Krzychu się starał bo na trybunach zasiadła jego monsterka, ciekawe na ile meczy
tej chęci starczy
Ma ktos jakieś info czy jest temat wy.... króla sedesów ?
Krzychu się starał bo na trybunach zasiadła jego monsterka, ciekawe na ile meczy
tej chęci starczy
Ma ktos jakieś info czy jest temat wy.... króla sedesów ?
Jasne ,ze nie.
Przeciez Zagar tez nie chcial zlamac zebra i zrobic Doylowi dziury w plucach,ale takie sa konsekwencje jego jazdy.
Pewnie myslal,ze Doyle sie otrzepie i wstanie,co zdarzalo sie czesto na wielu torach swiata.
Tym razem sie nie udalo a z konsekwencji takiej a nie innej jazdy musi sobie kazdy,nie tylko Zagar, zdawac sprawe.
Tu nie bylo po prostu przypadku a jedynie skutki mogly byc inne.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Oho, z Jasonem jednak jest trochę gorzej niż myslano. Za PS:
Sześć tygodni to trochę długo.Szczegółowe badania przeprowadzone w toruńskim szpitalu wykazały złamanie żeber i dziurę w płucach, o czym sam zawodnik poinformował fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych. Stan zdrowia Doyle'a jest na tyle poważny, że zawodnik został na noc na obserwacji w szpitalu. Pierwsze nieoficjalne informacje wskazują na to, że czeka go około sześć tygodni przerwy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
W latach 90-tych jaki i 00 byli tacy co twierdzili, że Toruń nie zdobywa tytułów przez wychowanków bo sa tacy i owacy. W obecnym dziesięcioleciu praktycznie odeszliśmy od wychowanków, bo czym jest w tradycji toruńskiej jeden senior z Torunia i efekty widać. Medali jak na lekarstwo, poza ligą nie istniejemy a i w niej usadowiliśmy sie na dnie. Jak tak dalej będzie to szło to zaczniemy w to dno pukać od dołu. Nawet w zeszłym roku jedyny dobry mecz na wyjeździe odjechaliśmy jak w składzie było 4 wychowanków chociaż pkt zdobyła tylko dwóch. Czy taki skład Doyle, Przedpełski, Miedziński, Iversen, Obcokrajowiec ze średnia min. 2,0, IKS, Turowski, Kościelski prezentowałby by się gorzej od tego co jest? Myśle że nie a na dzień dzisiejszy mielibyśmy 4 pkt meczowe i dyskutowali o mozliwych bonusach i miejscu przed p-o. Jednak do tego woli a nie bezmyślnego parcia po sukces.
polewaczka (07-05-2019)
Pisałem dawno,że tak długo obecny właściciel będzie się bawił klubem,aż Toruń zleci z hukiem,zawsze mówiłem że sport powinien być jak najdalej od polityków.
Szkółka juniorów w Toruniu to jest jakiś żart,panowie my przez 10 lub więcej lat wychowaliśmy jednego zawodnika,który czynnie uprawia ten sport,i to nie u nas,czyli Przedpełski,na kim ta drużyna ma sie opierać jak nie na krajowych wychowankach?,liderzy obcokrajowcy,to tylko dodatki.Ząbiki powinni wylecieć jako pierwsi,zero efektów.Wczoraj oglądałem mecz w Gdańsku,Zielinski nic,Kościelski komedia,u nas IKS to samo,żadnej progresji,Krzyżanowski który skończył karierę to samo,starszy Przedpełski znikł.
Kto w tym klubie wymyślił Bogdanowicza i Kościucha,czy w PGE z takimi startami można coś ugrać?czy nikt nie widzi co robi IKS,na swoim torze ten zawodnik jedzie prawie o całą prosta za zawodnikiem prowadzącym,czy to ten dobry sprzęt od Ryszarda Kowalskiego?może i tak,tyle tylko że w żużlu trzeba odkręcać gaz,a nie hamować pietami wiecznie.czy w tym klubie pracuje z zawodnikami jakiś psycholog?
Taki zawodowiec jak Iversen posiada jeden szybki silnik?Sorry czy to jakiś żart?A co z klubowym sprzętem od Kowalskiego na którym Iversen zrobił bardzo dobry wynik?
Frątczak też powinien wylecieć na cztery wiatry,tajne treningi,tajne sparingi,brak sparingów z klubami z PGE przed sezonem,jak widać jego wizje są chore.Jak on mógł porównać formę zawodników na tle drużyn 1 ligowych?Przed meczem z Włókniarzem deklarował wzrost formy zawodników,tzn kogo miał na myśli?ok Holdera starszego,i kogo jeszcze?
Pamiętam taki tekst Korwina Mikke,"jak rządzi wiekszość to musi być głupio,bo głupich jest więcej,jak mądrych",coś w tym jest niestety.
A w klubie większość to amatorzy,którzy nie czują tego sportu,albo znają go teoretycznie,nie siedząc na motocyklu,to jak ma być?Goście zawsze świetnie czują się na Motoarenie,niczym nie potrafimy zaskoczyć,najlepszy czas dnia ma Jakub Miśkowiak,a nasi się meczą,przecież to cyrk.Nie potrafię już słuchać Frątczaka,jego argumenty,i usprawiedliwienia to bełkot.
Jedyne wyjście by uratować PGE,to kontraktować Hampela,jak go Leszno puści,lub Hancocka na czas nieobecności Doyla.
jakiś czas temu kibic z Leszna napisał:
"czasem mysle ,ze nalezy podziwiac cierpliwosc kibicow z Torunia oraz to ze przychodza jeszcze na stadion....."
I to prawda!
Ostatnio edytowane przez jaca2003 ; 06-05-2019 o 10:27
Pytałem bardziej zorietowanych dlaczego szwagier sedziuje mecze unibaksu ? Nie dostałem odpowiedzi . Za to znawcy tematu pisza o spisku , o faulu , o dupie Maryny i takich tam sytuacjach . Zenada .
...Edmonton , St .Albert...........Ukryta zawartość
Jason dostał śniadanko
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
trzy kromy, wedlina, jakis dzemik.... nie ma co chlop narzekac.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ja zrobiłem sobie eksperyment i wyjechałem z rodziną na rower, nie oglądając meczu nawet w TV, pierwszy raz w życiu nie mając świadomości jak chłopaki jadą.
Mam przeczucie, że taki sposób spędzania weekendów się u mnie przyjmie. A już zapewne za kadencji obecnych działaczy i trenerów.
P.S. Czy Frątczak w końcu przygotował tor do walki ?
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 06-05-2019 o 10:53
Jak widzę to video Doyla, to ta "dziura w płucach" to może być lekka przesada. Tak powiedział, to prawda, ale chyba to lekka hiperbola. Na załamanego nie wygląda. No ale zobaczymy co z tego będzie.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ale pomidor moglby byc jednak caly.
To,ze tam znalazl sie Gruchalski nie jest zadnym pechem a wlasciwie standardem sytuacji na 1 luku.
Co to znaczy lekko powiozl? To jak by mialo wygladac powiezienie mocno?Pomijam juz fakt,ze zdaje sie wielu nie odroznia powiezienia od przedluzenia prostej.
Powiezienie polega na wypychaniu zawodnika slizgiem kontrolowanym i zdarza sie w kazdym meczu kilka razy.
Nie ma to nic wspolnego z wejsciem w luk wyprostowanym motocyklem.
Musisz jednak wziac poprawke na to ,ze ja laik jestem i troll wiec byc moze nie wiem co pisze.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
kingpin (06-05-2019)
I tak dostał dużo normalnie to pomidor na 4 masło i dzemik na 2 .
A tak poza tym to dostał większą część pomidorka bo krojony za dupką
Widzę, że wielu tu ostro ciśnie po Kościuchu. Spoko, mnie też zawodzi, a w zasadzie zawiódł, bo w ZG po wprowadzeniu korekt prezentował się przyzwoicie za co w nagrodę dostał 6 biegów przerwy i start w 14 z najgorszego pola natomiast o meczu z Lesznem napisano już wszystko. Ja jednak liczę na to, że Norbert się ogarnie i zdobędzie jeszcze dla nas kilka ważnych punktów. Inna sprawa, że na takim torze jest to w zasadzie niemożliwe. I nie chodzi o to, że było za twardo tylko o to, że wyłączone zostały w zasadzie wszystkie ścieżki do mijania. Kościuch startowcem nigdy nie był i już nie zostanie, wobec czego wczorajsze przygotowanie nawierzchni oceniam w kategoriach sabotażu. Tak się ten super fachman odgrażał po porażce z Unią, że osobiście weźmie się za tor żeby był naszym atutem i sprzyjał walce, a efekt był taki, że nie dość, że dostaliśmy w torbę to jeszcze był to chyba najnudniejszy mecz kolejki co jest nie lada wyczynem zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że Gorzów jechał u siebie. 21 pierwsze spotkanie pod jego wodzą, bilans 7-1-13. Gajewski w ostatnich 21 spotkaniach miał bilans 9-12 (w tym play-offy więc miał "trochę" ciężej), a mimo to wyleciał. Tymczasem mentalista wydaje się być niezagrożony. Kompletnie tego nie rozumiem...
Zaczęło się od M. Karwana który pozbył się Kościechy a potem Chrzanowskiego no i tak potem jakoś to szło. Gdy chodziłem na żużel w latach 90 to nikt nie wyobrażał sobie pozbycia się Bajerskiego, Jagusia czy Świątkiewicza. Jednak gdzieś tam zespół powoli zaczął się sypać bo najpierw Sawina potem Bajerski. Pamiętam że szokiem dla mnie było jak w 1992 czy 1993 Unia Tarnów chciała Sawine za 400 mln starych złotych. Większych emocji dostarczył mi J. Krzyżaniak jak pojechał pod koniec sezonu 1990 czy 1991 w jakimś tam turnieju w Bydgoszczy i zapomniał plastronu Apatora więc siłą rzeczy musiał założyć Polonii. Zdjęcie zrobione Krzyżaniakowi poszło w żużlowy świat a ja nie mogłem w to uwierzyć i z dnia na dzień czekałem aż w prasie ktoś sprostuje ten temat Lata 90 to też zmarnowany czas bo mieliśmy najlepszy Polski skład w Polsce ale jakoś do tytułu zawsze czegoś brakowało. W Tarnowie znalazł się sponsor i zrobił kilka tytułów bez większej spiny, podobnie było z Wrocławiem w latach 90. Ciężko powiedzieć czego brakuje i brakowało do sukcesu może organizacji, dyscypliny, motywacji ?
No ale bez jaj, że nie można było mijać. Można było, tylko nie było komu. Jakoś Miedziak bez problemu robił naszych, Zagar też dobrze walczył. Doyle w tym 1 podejściu feralnego biegu, po wtopionym starcie STANDARDOWĄ ścieżką izi wysforował się na prowadzenie. Norbi stracił całą pewność siebie. Miesiąc (półka niżej, wydawałoby się patrząc po poprzednich latach) na tym torze niejednego by minął, a startów od Kościucha lepszych nie ma.
Z tym atutem toru też nie wiem, czy był czy nie był atutem, bo jak Holder robi 15 punktów, to chyba jednak był atutem. Na neutralnym/wyjazdowym pewnie zrobiłby max. połowę.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Nie ma się co martwić. Chlopaki na wiezyczce zrobią wszystko zeby spadła inna drużyna niz Torun. Będzie zabawnie jeszcze. a jak sędziowie nie dadzą rady to powiększa ligę
No worries
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Cykaczu (06-05-2019)
Niby zrobił 3,3,3,3,3 a jak w 15 przegrał start to ani przez moment nie był zagrożeniem dla nikogo. Iversen 4 razy 1:5, Jack punkty nabite w biegach w trzyosobowej obsadzie z wewnętrznych pól. Ja tu nie widzę atutu. Wyłączenie zewnętrznej na drugim łuku to manewr, z którego podejrzewam ani Kościuch ani Holta nie byli specjalnie zadowoleni.
Na moje to byli po prostu słabi, dlatego nie wyprzedzali.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Frank_Drebin (06-05-2019), wokie (06-05-2019)
wokie (06-05-2019)
Warto się kopać z koniem? Ani to rozumu nie ma, szkoda czasu.
kingpin (06-05-2019)
Dla mnie wyjątkowo zastanawiąjące jest podejście zarządu kiedy słyszymy, że mamy trudny terminarz i pierwsze punkty mogą być dopiero w 7 kolejce. Rzucanie takich słów w eter to de facto rozgrzeszenie porażki przed samym meczem. Czym mają się przejmować zaawodnicy i menago skoro słysza takie "ambitne" założenia?
Czy my mamy poważny klub ze wspólnym celem czy może grupę ludzi gdzie każdy ma inny cel i przy żużlu chce go zrealizować. Kto bierze za to Wszytsko odpowiedzialność? Formalnie to zarządza żona właściciela. Formalnie drużynę prowadzi manago ale z boku ma Pana Krużyńskiego który tak jakby bawił się w managerke rękoma Jacka. Szkolącym mlodzież zależy na wychowaniu zawodnika czy może na samym szkoleniu? Ktoś, kogoś za cokolwiek tutaj rozlicza?
wieści prosto od Jasona z instagrama
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Buszmen (06-05-2019), CarlitosFalubaz (06-05-2019), Lauda (06-05-2019), Lipa_PL (06-05-2019), Oracle (06-05-2019), Penhall (06-05-2019), Peter Kildemand (06-05-2019), Rozi22 (06-05-2019), blimas (06-05-2019), j-rules (06-05-2019), kingpin (06-05-2019), spiniaza1 (06-05-2019), spitt22 (06-05-2019), stone_gossard (06-05-2019), welna (06-05-2019)
Wlasciwie w punkt.
Dodam tylko jeszcze, że Frątczak musi mieć jakiegoś haka na Termosa lub Kruzynskiego.
Nie wyobrażam sobie trzymania tak długo tego typa z własnej woli,nawet przy świadomości,że on na motor nie usiądzie i za zawodników roboty nie wykona.
Jednak ze wszystkich obowiązków jakie na nim ciąża,z żadnego się przyzwoicie nie wywiazal.Nie ma ani zawodników alternatywnych dla Adriana i Pawla,ani toru ani wyników.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 06-05-2019 o 14:58
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Może podsłuchy w sedesach pozakładał i teraz ma czym szantażować ?
Marco Simoncelli (1987-01-20 * 2011-10-23) Ukryta zawartość
kingpin (06-05-2019)
A ja już chyba powoli zaczynam rozkminiać o co chodzi i czego brakuje.
Przecież żużlowcy to zwykłe proste chłopaki i po prostu nie rozumieją gadki naszego elokwentnego menago
A ten, który jest na jego poziomie i do tego włada językami - pokazuje jak się do żużla nadaje.
A tak poważnie: Kościuch wczoraj zaskoczył mnie na spory minus. Mimo że nie spodziewałem się że będzie robił po 10 punktów w meczu, to miałem nadzieję, że w parze przyjadą przynajmniej na początku zawodów z raz lub dwa razy 5:1. No ale do tego potrzeba startów i dobrego rozegrania pierwszego łuku. Tor tak przygotowany, że 1 ścieżka. To wszystko rozumiem, ale w końcu Kościuch jest naszym zawodnikiem, i powinien już z 5000 okrążeń na treningu zrobić i wiedzieć gdzie ta jedna ścieżka jest! Natomiast wczoraj był tak wolny, że nawet nie podejmował walki.
Drugi który mnie zaskoczył na minus to Bogdanowicz. Nosz kurde, skoro objeżdża Miśkowiaka po wewnętrznej, bo widzi, że duża nie niesie, to po kiego grzyba na następnym okrążeniu jedzie szeroko i Miśkowiak go wyprzedza dokładnie w ten sam sposób? Jak dla mnie to on jedzie do tyłu i z każdym meczem wygląda gorzej.
Iversen - minus za 1 silnik, Holta - w sumie mnie aż tak nie zaskoczył, ale pierwszy bieg to jakby właśnie rozpoczął treningi. O kopciu nie napiszę bo w sumie nie ma co. Jedyny plus to Holder - jechał wczoraj świetnie.
No ale u nas tak już musi być, że jak odpali jeden to pozostali muszą wyrównać statystyki w dół.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Drabol zastępował kontuzjowanego Janosia, miał większą ilość biegów.
Wczoraj można było miarodajne porównać juniorów - każdy dostał po 3 starty i było 10+1 do 2. Przy takiej dysproporcji ciężko cokolwiek wygrać.
Najgorsze w tym wszystkim, że w Klubie zdawali sobie sprawę ze słabości juniorki i posłuchali menago kontaktując Szweda. Za to i za wiele innych spraw Frątczak powinien wylecieć. Przejął drużynę w trudnej sytuacji, gdy nie szło po tym jak nieco zaoszczędzono na składzie. Doprowadził do utrzymania, ale wiadomo, że w "normalnych" warunkach byśmy spadli - więc zasług w tym żadnych. Teraz doprowadził Klub do takiego stanu w jakim nie był od dawna.
I jeszcze ****a Doyle i Iver jeżdżą na PJ, to co z tym Kowalskim? Syn im silniki ********** czy o co chodzi?! Wszystko tu jest nienormalne.
Spoko panowie, Zagar dopytywal o zdrowie Jasona. To jednak swoj chlop.....
Z każdym sezonem gorzej. Ciągłe kręcenie się w okolicach baraży. Widząc nasz skład wmawiałem sobie, że moje przeczucia mylą się. Nie myliły się. Kolejny sezon z walką o miejsce w barażach. Po sezonie, całe kierownictwo klubu powinno dostać silnego, zdecydowanego kopa w d.... Za brak profesjonalizmu i przede wszystkim kompletny brak czucia żużla. Doprowadzili do tego, że klub nasz jest cieniem cienia z najlepszych lat.
Kolejny żart to obchody 10 lecia stadionu. Powinni zapaść się ze wstydu i udawać, że nie ma tej rocznicy. Co tu świętować?????? Chyba że ciągły zjazd w dół. Jakie tu sukcesy świętować. Przecież ciągle czekamy na złoto DMP. I raczej dużo jeszcze wody w Wiśle upłynie zanim go się doczekamy. Wstyd.... 10 lat rozczarowań. To zarząd klubu i władze miasta chcą świętować? Tą padakę???? Przez te lata doprowadzili kibiców do stanu, że bez bólu psychicznego przyjmujemy spadek, nie tylko jego możliwość.
Ostatnio edytowane przez orlosep ; 06-05-2019 o 20:56
Święta racja. Przykro to mówić, ale spadek to chyba naprawdę jedyne wyjście. Tylko nie ma pewności, czy Termos nie zostanie i nie ubzdura sobie, że potrafi awansować z powrotem Elipy.
A on jest prawie jak król Midas. Prawie, bo czego nie dotknie zamienia się w gówno zamiast złota.
Obawiam się, że mając najlepszy stadion świata straci niebawem toruńska rundę GP.
Choć tu bodaj bardziej miasto negocjuje umowy? Na szczęście.
Odczepcie się od Termosa, gość ma jeszcze szansę zapisać się w annałach historii.
Taki wpis do CV:
"Jako kompletny laik w dziedzinie żużla, byłem w stanie spuścić toruński Klub, który od 44 lat nieprzerwanie walczył wśród najlepszych drużyn w Polsce. Dodatkowo dokonałem tego w 10 rocznicę, najpiękniejszego i najdroższego stricte żużlowego stadionu świata, przykładając rękę do budowy drużyny bez wychowanków, za to prowadzoną profesjonalną ręką Nikodema Dyzmy z Zielonej Góry.
Jam to sam wszystko uczynił - więc głosujcie na mnie, albo kupcie chociaż ubezpieczenie!"
Penhall (06-05-2019)
Niestety ale spadek to moze byc marazm na wiele kolejnych lat.Nizszy budzet,spadek zainteresowania a przeciwnicy rowniez nie tacy slabi.O awansie decyduje play off a do niego trzeba sie dostac i miec w nim dobra druzyne i szczescie.
Od kilku lat planujemy play off i nie wychodzi,podobnie moze byc z awansem.
Maksymalna mobilizacja musi byc juz teraz a najwiekszy nacisk polozony na juniorow.Na gwalt potrzebny jest ktos nowy bo obecni teoretycy i praktycy nie ogarniaja.
Ktos gdzies wspominal ze Grisza jeszcze nie podpisal z Lublinem,tak wiec niech dzialaja ,biora go do nas,do innego klubu lub nawet placa za nie jezdzenie...
Oczywiscie to abstrakcja bo przeciez sam zarzad nakreslil niezwykle ambitny plan pierwszych zdobytych punktow w 7 kolejce...
Get Better Toruń.
UNSCARED
Marco Simoncelli (1987-01-20 * 2011-10-23) Ukryta zawartość
Spadek nie, bo umowa na GP tyczy się jeszcze roku 2020. Mówiłem o czynniku ludzkim w tym klubie który rozp..la wszystko czego się tknie.
Poza tym sa miasta (np Gorzów), które lada moment zaczna robić podchody pod możliwość organizacji rund w niedalekiej przyszłości czemu zresztą trudno się dziwić.
orlosep (07-05-2019)
Chciałbym bardzo podziękować włodarzom toruńskiego klubu za zaproszenie kibiców na jutrzejsze zawody.
Dzieki ich wspanialej orientacji w temacie zawodów mistrzowskich rozgrywanych w Polsce, mogłem już w niedzielę na stadionie dowiedzieć się,
że we wtorek na MA zostaną rozegrane zawody pierwszej rundy DMPJ.
Nie istotne jest to,że tak na prawdę nie calą dobę przed tymi zawodami nie bylo wiadomo kompletnie nic,
nawet o której się one rozpoczną, ważne,że klub czuwa, stara się... żeby nikt nie przyszedł.
GP prawdopodobnie przejdzie w ręce Częstochowy...
Dziadostwo to mało powiedziane, czegoś takiego co dzieje się w toruńskim klubie nie było chyba nigdy.
Ranicha, Maryś i inni pionierzy czarnego sportu w Toruniu przewracają się w grobach!!!
Brakuje tylko baneru/ akcji:
Motoarena dla Elany!
Ostatnio edytowane przez Semen ; 06-05-2019 o 23:45
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
orlosep (07-05-2019)