Chytry ruski bedzie jeździł tam gdzie mu więcej zapłacą. Nie opłaca mu się startować w finale IM w swoim kraju i nie opłaca mu się jeździć w GP. Gdzie moje diengi
Chytry ruski bedzie jeździł tam gdzie mu więcej zapłacą. Nie opłaca mu się startować w finale IM w swoim kraju i nie opłaca mu się jeździć w GP. Gdzie moje diengi
"Muszę powoli się żegnać. Dziękuję wszystkim za uwagę i życzę udanych wakacji. Miarą Naszych sukcesów jest liczba Naszych wrogów. Do zobaczenia na Twitterze i Instagramie."
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
CarlitosFalubaz (27-09-2019)
Jeszcze 2 tygodnie temu byłem przekonany że będzie to Drabik.Rozmowy były już tak zaawansowane że tylko czekałem na odjechanie finału.Teraz przekonani jesteśmy o Predatorze a jednak mydlą nam oczy Iversenem czy Doylem że są też wolni.Emil zaginął co tu jest grane, żadna piekarnia nie ma nawet zakalca.
Z tego co mówił Goliński w poniedziałek skład jest praktycznie zamknięty rozmawiają z jednym zawodnikiem który jest blisko
4:28
https://youtu.be/rypjVjjgBYw
Dziś w Radio Zielona Góra wypowiadał się Walczak, że Falubaz jest przeciwny wpuszczeniu zagranicznego młodzieżowca pod nr 6,7,14, 15
Tylko Falubaz
Ostra odpowiedź Walczaka i Janasa na te proponowane zmiany juniorskie. Za PS:
Zagraniczny junior w polskiej lidze już w następnym sezonie? Na taki pomysł wpadł Andrzej Witkowski, honorowy prezes PZM, a po tych słowach w środowisku zawrzało. Większość klubów zaczęło się temu sprzeciwiać, bo nie po to szkolili krajowych zawodników i wydawali ogromne pieniądze na szkolenie, żeby teraz wszystko od tak zostało zaprzepaszczone. Co ciekawe twierdzą to nawet w tych klubach, których sytuacja po zmianie regulaminu nieco by się poprawiła.
Tak jest choćby ze Stelmet Falubazem, który niedawno doszedł do porozumienia z 18-letnim Czechem Janem Kvechem, który po wprowadzeniu nowych przepisów mógłby szybko stać się jedną z juniorskich gwiazd PGE Ekstraligi.
Przypomnijmy, że to właśnie zielonogórzanie wygrali wszystkie rozgrywki drużynowe na szczeblu juniorskim, a w zawodach młodzieżowych wystawili dwie drużyny.
– Czy naprawdę dopuszczanie do startów zagranicznych juniorów ma sens? - pyta retorycznie Tomasz Walczak w rozmowie z Radiem Zielona Góra. – Wydajemy naprawdę niemałe pieniądze na szkolenie młodzieży, robimy wszystko, by ci chłopcy się rozwijali, a teraz słyszymy z centrali, że to bez sensu. To jest frustrujące. Ja jestem zażenowany tym pomysłem – grzmi.
W Polsce bardzo dobrych juniorów jest coraz mniej. Choćby po tym sezonie w wiek seniora przejdzie Bartosz Smektała i Maksym Drabik. To powoduje spory problem wśród klubów, gdzie cennych juniorów jest jak na lekarstwo. Inne kluby to widzą i już snują podejrzenia, kto namawia związek do wprowadzenia takiego przepisu. - W Polsce są kluby ekstraligowe, które będą lobbowały w tym kierunku, bo widzimy komu uciekają juniorzy w tym momencie. Są działacze, którzy muszą tę dziurę zapełnić, a nie mają na to pomysłu. Nie chcą szkolić, nie chcą wydawać, bo wolą kupić. Trzeba spojrzeć, czy ci ludzie nie mają przełożenia na centralę. Według mnie mają i to spore, więc należy się temu mocno przeciwstawić - zaznacza Walczak w Radiu Zielona Góra. - Musimy mocno zaprotestować w tym kierunku, bo to, co jest robione i ma być przeforsowane, to nie ma w ogóle uzasadnienia. PZM trzy lata temu nałożył na nas obowiązek szkolenia pod rygorem kar, a teraz chyba o tym zapomnieli – komentuje.
Swoje zdanie wypowiedział także Aleksander Janas, opiekun zespołów młodzieżowych Falubazu, który także sprzeciwia się temu pomysłowi. - Nie po to GKSŻ wprowadziła rozgrywki DMPJ, żeby teraz wszystko runęło w gruzach. Po to one są, żeby szkolić zawodników, żeby później żużel w Polsce nie umarł. Jestem za tym, aby sprzeciwić się temu pomysłowi. Nie po to szkolę teraz swoich juniorów, aby potem ktoś np. z Anglii przyjechał i zajął ich miejsce – przekonuje.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
SCOT FZG (27-09-2019), Staleczka 3 (27-09-2019), el_kwas (27-09-2019), grafi25 (28-09-2019)
Znaczy, ten zagraniczny junior miałby być przymusowy jak dziś dwóch Polaków?
I po c..uj głupa tniesz ?
Dobrze wiesz, że aby wyszkolić jakiegoś sensownego juniora, to trzeba latami szkolić tuzin mniej sensownych adeptów. A to kosztuje sporo grosza przez te lata szkolenia.
W ogóle przepis o obowiązkowych 2 juniorach w składzie jest po to aby kluby szkoliły. A jeśli tak, to po co zezwalać na start zagranicznego juniora ? A jeśli komuś już znudziło się szkolenie to w ogóle zrezygnować z juniorów w składach ekip SE. A nie pyerdolić coś o ratowaniu światowego narybku żużlowego.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Staleczka 3 (27-09-2019)
Akurat temat zagranicznego juniora jest do dyskusji. Tylko nie w tak bezczelny sposób jak obecnie, że ktoś chce to teraz nagle wprowadzić, bo ma chwilowo w tym interes.
Takie tematy ustala się z rocznym, lub kilkuletnim wyprzedzeniem.
Nie ma co się oszukiwać, że jest ogromna przepaść pomiędzy poziomem zawodników ekstraligi, a wieloma juniorami, którzy nawet poprawnie nie potrafią przejechać czterech okrążeń.
Co lepsi juniorzy są przepłacani, a później zderzają się ze ścianą, czyli wejściem w wiek seniora.
Wielu młodych juniorów ma "ciepłe" posadki i żadnej konkurencji. Spoczywają na laurach. Pewne miejsce w składzie jest, kasa jest.
Akurat Dudek, Pawlicki, Zmarzlik, Drabik itd. nie potrzebowali żadnych przepisów.
Janas jest tutaj stroną w sprawie, ale nie do końca wypowiada się na temat. Jest też druga strona.
Polski speedway nie potrzebuje masowej produkcji słabych, nierokujących juniorów, którzy po ukończeniu wieku juniora nie mają co szukać w polskim i światowym speedwayu.
Dobre ekipy i tak sobie kupią juniora nawet jeśli go nie wyszkolą.
Jest wiele sposobów, aby zachęcić do szkolenia. Nie wiem jak tam jest z nagrodami za wyniki w zawodach juniorskich, ale pewnie są małe, powinni być większe. Jest KSM na wysokim poziomie (nie mylić z tą karykaturą KSM, którą mieliśmy u nas kilka lat temu, czyli bardzo niski poziom) preferujący wychowanków. Poligonem doświadczalnym powinna być pierwsza i druga liga. Poza tym trzeba uruchomić bezpłatne treningi dla juniorów na każdym torze. Coś w stylu, raz do roku 2 dni otwartych drzwi. każdy jedzie i zapoznaje się z torem i geometrią. Można wystawiać drużynę juniorów do pierwszej lub drugiej ligi. Juniorzy z różnych drużyn. Problem jest taki, że te wszystkie juniorskie zawody typu MDMP itd to jest zabawa w jednym zamkniętym środowisku i nijak ma to się do ligi. Taki Smektała, Drabik i Kubera chyba nawet to olewają. W latach 80tych chodziłem na W69 na czwórmecze międzynarodowe. Czemu tego nie ma?
Nie ma co się oszukiwać, Emil, Ward, Saszka, itd.. to są juniorzy, którzy skorzystali z przepisu o juniorze. Dwóch pierwszych weszło z buta z bramą. Obecnie kluby przepłacają słabych juniorów, a ja bym np. zamiast Miśkowiaka wolał obejrzeć młodego Warda, Emila itd.
Dudkowi, Pawlickim to nie przeszkadzało.
Temat do przemyślenia. Nie dajcie się ogłupić propagandą jednej strony. trzeba wyważyć racje. Obecnie mamy licytację, kto ma mniej słabych juniorów i my jako Falubaz bierzemy udział w tej konkurencji. Mam pełen szacun do zaangażowania Pawliczaka, Krakowiaka w ostatnim meczu i na MDMP i MMPPK.
Przecież Falubaz też kupił Adamczewskiego, Krakowiaka, jedynie Pieszczek miał papiery na jazdę po wieku juniora.
A taki Zgarda był promowany do końca juniorki, pomimo, że w okolicach roku 2015-2016 było wiadomo, że żadnego żużlowca z niego nie będzie, bo miał drewniany styl i później nad słabszymi nadrabiał tylko lepszym sprzętem, znajomością torów i dobrymi startami. W międzyczasie zaliczył z 5 dobrych biegów seniorskich w ciągu kilku lat i w okół tego budowano nadzieję wokół jego osoby. Smektała, czy Kubera robią tyle dobrych biegow seniorskich w 2-3 mecze
Poziom dzisiejszej polskiej juniorki jest beznadziejnie słaby pomimo tego, że od lat mają pewne miejsce w składzie. A dobry talent typu Zmarzlik, Kurman, Dudek itd nie potrzebuje żadnych przepisów. Podajcie mi przykład juniora talentu, ktory został pogoniony ze szkółki i nikt w niego nie uwierzył.
Co ma być celem szkolenia? wg mnie wartościowi zawodnicy, którzy jako seniorzy odnajdą się w ekstralidze, czy pierwszej lidze. Obecny przepis o dwóch polskich juniorach nic takiego nie sprawia.
Jako kibice speedwaya powinno nas też interesować to, aby utalentowani juniorzy z zagranicy mieli też szansę gdzieś się pokazać.
Ostatnio edytowane przez sfp ; 27-09-2019 o 23:29
Wtedy mało który klub SE zajmowałby się w ogóle szkoleniem. Bo po co ?Polski speedway nie potrzebuje masowej produkcji słabych, nierokujących juniorów, którzy po ukończeniu wieku juniora nie mają co szukać w polskim i światowym speedwayu.
Dobre ekipy i tak sobie kupią juniora nawet jeśli go nie wyszkolą.
Jest wiele sposobów, aby zachęcić do szkolenia. Nie wiem jak tam jest z nagrodami za wyniki w zawodach juniorskich, ale pewnie są małe. Jest KSM na wysokim poziomie (nie mylić z tą karykaturą KSM, którą mieliśmy u nas kilka lat temu, czyli bardzo niski poziom) preferujący wychowanków. Poligonem doświadczalnym powinna być pierwsza i druga liga.
No tu zgoda. Tylko, że aby wyszkolić np. 5 w miarę solidnych seniorów, najpierw musisz objeżdżać w poważnych zawodach, ze 20 juniorów. Potem następuje selekcja naturalna. Najlepsi zostają w SE, słabsi w ligach niżej, najsłabsi odpadają z tego sportu. Obecny przepis o 2 polskich juniorach, sprawia tyle, że juniorzy są regularnie objeżdżani w poważnych zawodach. A przede wszystkim mają zapewniony park maszynowy.Co ma być celem szkolenia? wg mnie wartościowi zawodnicy, korzy jako seniorzy odnajdą się w ekstralidze, czy pierwszej lidze. Obecny przepis o dwóch polskich juniorach nic takiego nie sprawia.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Staleczka 3 (27-09-2019)
Sam pyerdolisz jak potłuczony. Wystarczy znieść przymus dwóch Polaków juniorów, dać możliwośc wystawienia jednego obco + junior na rezerwie i wtedy nie trzeba już więcej kaleczyc oczu Bogdanowiczami i innymi amatorami, którzy teraz muszą jeździć, bo tacy komuniści jak ty se wymyślili świetny pomysł na uzdrowienie.
Podałem kilka propozycji w jaki sposób mogłoby opłacać się szkolenie. Poza tym uważam, że każdy szanujący się klub i tak by miał szkółkę, która nie odrzuciłaby takiego Kurmana, który chciałby zostać żużlowcem.
Piszesz o objeżdżaniu się w poważnych zawodach. Czy start w pierwszej lidze nie jest 1000x bardziej poważnym objeżdżaniem się niż te wszystkie MDMP w swoim słabym, zamkniętym gronie, nie mającym nic wspólnego z ekstraligową lub pierwszoligową rzeczywistością? Poza tym szybko rezygnowano by z ludzi nierokujących, a próbowano by kolejnych młodych. A dzisiaj jest presja, aby wystawić nierokującego, bo jest mniej słaby od jeszcze słabszego juniora przeciwnika.
Dzisiaj mamy rywalizację na to: Kto ma mniej słabszych juniorów i na to idą setki tysięcy, albo miliony.
A my kibice w najlepszej lidze świata oglądamy zawodników, którzy nie potrafią przejechać czterech kółek zamiast oglądać kolejnego Warda, Emila, Saszy itd. Bez sensu. Serio.
Aha, i nasz ekstraligowy polski junior musiałby się z nimi mierzyć, a nie z zawodnikami, którzy nie potrafią przejechać płynnie czterech okrążeń.
Ostatnio edytowane przez sfp ; 27-09-2019 o 22:54
Przestań już pajacować i przejrzyj na oczy. Takie "Bogdanowicze" wzięły się własnie stad, że parę lat temu, ćwiczono opcję "jeden obco + jeden krajowy" wśród juniorów.
A jak ty sobie to wyobrażasz ? Przecież kluby I czy II ligowe, nie są w stanie wyszkolić juniorów i dla siebie i dla SE. Według twojej koncepcji, kluby SE miałby mieć szkółki, a co lepszych adeptów objeżdżać w klubach I i II ligowych ? Chyba tylko wtedy kiedy same wystawiałby swoje drużyny do II ligi. Bo normalnie jaki interes miałyby kluby z niższych lig, szkolić komuś juniorów ? I kto za to by płacił ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nic nie pisałem o tym, aby ekipy I i II-ligowe były jedynymi szkółkami. Chodziło mi o to, że 1 i druga liga powinna być do objeżdżania tych słabszych juniorów ekstraligowych. Przecież w ten sposób jeździł w tym roku Tonder. A swego czasu (co mi się bardzo podobało) junior Stojanowski poszedł do ligi niżej i tam nauczył się żużla.
Komuniści-pięknie.A może spojrzysz na to inaczej że to nie komuniści, a postęp cywilizacyjny ogranicza znacznie dobrych juniorów.Kiedyś na ulicach podwórkach dzieciaki spotykały się i każdy chciał być:Huszczą,Jancarzem,nawet jeszcze tak niedawno Kurmańskim.Pchali się masowo do szkółki,zapisywali się nawet te rozrabiaki osiedlowe.Teraz sięgają po narkotyki,siedzą przed komputerem a na rower udają się jedynie po to żeby przemieścić się z jednego osiedla na drugie.Do tego wymagania które wprowadzają kluby.Zwykły Patryk nie ma szans bo jeżeli by chciał to go nie stać,to musi być już Patryk ale Dudek który ma za sobą rodziców i już na początku kasę.Pamiętam gdy Falubaz ogłaszał nabór zgłaszało się z 30 chłopaczków,z tego zostało może 5-6.Teraz zgłasza się 5-6 więc siłą rzeczy szkoli się ich.A efekty są widoczne.Proponował bym abyśmy ratowali nasz Polski żużel a nie Obcy bo to my zostaniemy z ręką w nocniku.
Staleczka 3 (28-09-2019)
Myslenie bardzo krotkowzroczne.
Akurat wszyscy jedziemy na tym samym wozku.
Odworcenie sie od "obcych" nie spowoduje nagle przyplywu
10 Zmarzlikow,10 Wozniakow i 10 Przedpelskich.
My pozostaniemy na tym poziomie na ktorym jestesmy,
w innych krajach beda sie bawic zuzlem coraz bardziej amatorsko.
Za chwile bedziemy musieli wykladac po 2 banki za sezon
na zawodnika pokroju Jamroga czy Wozniaka a liderzy beda zaczynali
negocjacje od 3 mln.
W koncu to wszystko ********** i cofniemy sie do lat 80-tych.
Skoro mentalnie spoleczenstwo od 4 lat juz sie cofa,coraz bardziej uzalezniajac
sie od panstwa,na sport tez przyjdzie czas.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Falubaz (28-09-2019)
Ale wcale nie musimy się odwracać od obcych i nie musimy płacić 2 baniek za Jamroga czy Wozniaka.Kluby mogą kontraktować Czugunowa czy innych uzdolnionych młodych zawodników powoływać ich do podstawowego składu,a szkolić dalej.
Kto broni Wrocławowi zbudować sklad z Czugunowem, a na juniorce wystawić Polaków może akurat trafi się uzdolniony chłopak.Zresztą przy obecnym regulaminie i obowiązku startu 2 seniorów z Polski i odejściu od 2 Polskich juniorów sami sobie wcześniej czy pózniej stwarzamy Jamrogów za 2 bańki.
Nie wiem, wśród jakiej młodzieży się obracasz i nie wiem, jakim jesteś rodzicem, o ile jestes. Patologie dzieciaki wynoszą z domu a nie na odwrót. Zaczyna się od tego, że na podstawie zamieszkania i być może tego, kim są rodzice, dziecko idzie do gorszej klasy zamiast lepszej itd. potem wszystko się pogłębia, bo rodzice mają w dupie i jest im wszystko jedno, co się dzieje. Nic się nie dzieje bez przyczyny a świat nie zszedł mimo wszystko na psy, co próbujesz tutaj przewalkowac.
Mój młody jasne że lubi telefon i gry ale jednak jeszcze bardziej lubi wyjść na rower, piłkę albo na skatepark. Jak rodzice mają w dupie i nie pokażą młodemu ile fajnych rzeczy można robić, to będzie jak napisałeś - ale nie na odwrót.
Wracając do tematu, nie patrzę na to jak na pomaganie obcemu żużlowi tylko na to, żeby tzw najlepsza liga świata była najlepsza a nie taka, gdzie jadą młokosy ledwo potrafiące przejechać parę łuków. Jak nie umieją, powinni się uczyć w Rawiczu albo w Bydgoszczy jak teraz Tonder a nie kaleczyc w parze z Pedersenem.
Do tego wydaje się miliony na seniorów i wszystko o dupę potluc, bo oni nie nadrobią luki, która przymusowo jest wprowadzana przez ludzi myślących na odwrót.
Jeden junior w składzie jest potrzebny, drugi nie zawsze. Może być rezerwa ale nie powinien decydować o tym, że w kliku biegach z definicji musi startować z zayebistym seniorem, żeby nie było w plecy już przed meczem.
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 28-09-2019 o 08:33
Do reszty się nie odniesiesz, tylko puścisz baka jak ci wygodnie. Po co zatem wchodzisz w polemikę? Strata czasu na was, komuniści
Ze zmianą prezesa nastąpiła korekcja składu. Doyle i Woryna byli już dogadani u starego prezesa, ale przyszła nowa miotła i ten pomysł pogoniła. Woryna zostaje w Rybniku, a Dolye porozumiał się z Toruniem i będzie jeździł w Częstochowie.
Celem nowego prezesa stał się Emil i to właśnie Emil jest już u nas dogadany.
Piszesz o spaczonych umysłach,a bez obrazy sam jesteś spaczony.Bo choć w tym wątku daruj sobie swoje durnowate pisanie o jakiś komunistach.
Do czego mam się odnosić ja już ze 100 razy napisałem co o tym sądzę.Przeczytałem i twoje uzasadnienia każdy ma prawo myśleć inaczej co jest zrozumiałe i nie zgadzam się z twoim podejściem do tego tematu, a odpisałem jedynie na coś co chciałeś zmanipulować.
Ale z Was debile. Po co się kłócicie między sobą? Inni z innych klubów śmieją się z nas, jakimi jesteśmy debilami. Zwłaszcza z naszego strażaka. Cieszmy się, albowiem Emil do nas zawitał i dziś był widziany na mieście
No OK, ale Tonder jeździł w Polonii jako junior. Tylko dlatego, że I liga też ma wymóg 2 krajowych juniorów. I tylko dlatego, że Polonia nie miała w składzie nikogo na odp. poziomie kogo mogłaby wystawić. Przecież jak w SE wprowadzą zmianę przepisów odnośnie juniorów, to w I lidze też będą domagali się podobnych zmian.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ze mnie mogą mieć ubaw, ale z takich Waszych durnych dyskusji i kłócenia się między sobą tym bardziej. Jak to wygląda z boku? Żygać mi się chce. Ta Wasza dyskusja to pół biedy, ale nasz strażak jak coś napisze to wtedy jest taki wstyd, że szkoda gadać.
Tak w ogóle. Kim jest ten nasz strażak? On chodzi na mecze żużlowe? Bo chętnie bym go zobaczył jak wygląda. Ktoś ma jakieś info?
Nie róbcie chlewu z Falubazu, proszę Was. Róbcie chlew z Leszna czy Torunia, ale nie z Falubazu.
Ta cała sytuacja z narybkiem żużlowym jest trochę zastanawiająca, przecież całkiem dobre pieniądze leżą na torach, a nie ma komu się po nie schylać. I nie trzeba być Sayfutdinovem czy Doyle'm, wystarczy trochę talentu i więcej pracy, zostać zawodnikiem 2 linii Ekstraligi i już można godnie żyć. A ta poprzeczka jest coraz niżej ustawiana, brak chętnych, brak wytrwałości, coraz mniejsza rywalizacja o miejsce w składzie. Tak teoretycznie, póki są majętne kluby gotowe płacić krocie za przyzwoitą jazdę, jest szansa na napływ nowych, potrafiących jeździć na motorach talentów. Ale praktyka mówi coś innego-nie ma wielu chętnych.
Nadchodzące lata chyba są kluczowe co do przyszłości żużla, pieniądze za jazdę są, zawodników do jazdy nie ma.
Czasy się już dawno zmieniły. Kasy odpowiedniej na szkolenie kluby nie dają. Jeżdżą w nich tylko dzieciaki w miarę majetnych rodzicow a tym aż tak już na kasie nie zależy.
żadna piekarnia nie ma wieści o Falubazie? Jak zostaniemy z predatorem to będzie znów walka o utrzymanie i to na grubo
kapitan bomba (29-09-2019), lemur6666 (28-09-2019)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Moja piernika twierdzi, że temat Antonio już klepnięty. Czy chcą jeszcze kolejnego seniora, nie wiem
Tylko Falubaz
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość