Z mojej strony nic ci nie grozi, najwyżej wspólna lamka wina albo kufel piwa, czy tam dobra kawa jeśli alco nie tykasz. Moja demokracja toleruje wszelkiego rodzaju odchyły, od typowej normalności.
Jest gdzieś info z Rybnika, ciekawi mnie Misio, bo na nic mu nie pozwalają. Czy myślą że Niedźwiedź, to w sen zimowy zapadł?