Mnie wiadomość o tym, ze Marcin Grygier odchodzi z klubu naprawdę zaniepokoiła. Co prawda nie znamy się osobiście ale raczej z widzenia na pewno. Pamietam jak działał w FNF, od zawsze na trybunach i nie tylko w wielu akcjach związanych z klubem. Tacy właśnie ludzie powinni pracować na rzecz drużyny a nie spadochroniarze, którzy przychodząc nie wiedzieli jakie dokładnie są zasady tego sportu.
Dlatego mam nadzieje, ze to jest istotnie prywatna decyzja p. Marcina Grygiera a nie efekt jakichś kwasów czy problemów w klubie.
Slabo to wyglada bo na razie mamy prezesa, którego ja postrzegam jako tymczasowego bardziej z potrzeby chwili niż chęci, trenera, który nie jest stad i wiemy jaki jest, odejście Golinskiego i Grygiera, które są osłabieniami klubu uważam i głównego udziałowca dla którego żużel to któraś tam dalsza pozycja na liście priorytetów bo ma czym się zajmować na co dzień...
Gdzie tu zatem jakaś długofalowa wizja? Kto ma budować ten zespół na nadchodzący sezon i kolejne? Trener, który ma na wszystko wywalone, nie jest pewny dnia i godziny w tym klubie oraz nie ma plenipotencji jeśli chodzi o finanse?
Wlasciciel osobiście? Miasto, które jest udziałowcem ale nie ma oddelegowanej osoby w klubie?
Senator Dowhan, który jest w klubie w opozycji mniejszościowej (jak i w rządzie
) i nie chce więcej dokładać do klubu?
Dobrze, ze chociaż jest p. Janas bo efekty jego pracy widać i to jest nadzieja na przyszłość.