Swoją drogą to nie dziwi się, że Goliński poleciał, to samo powinno się stać ze Skóra.
Jak trzeba mieć megalomanię, żeby się chwalić, że pogoniło się Nickiego i to w połowie sezonu ... nie jestem w stanie tego pojąć ... to jest jawne ośmieszanie klubu, nie wspominając o sobie.
W Grudziądzu muszą mieć niezła bekę z Falubazu, że oddał na rynek takiego zawodnika.
Tylko Falubaz
Teraz bedzie słabszy skład, to 5-7 miejsce też powinno go zadowolić.
Żeby były bomby transferowe i medale, to Bunio by się tu przydał.
Co jak co, ale on doskonale się odnajdywał na rynku transferowym i potrafił budować ekipy na medale.
Teraz to oni tam na górze mają ważniejsze sprawy niż wyniki Falubazu, muszą przecież odciąć całkowicie Bunia od "swego dziecka", a nie jakieś tam wyniki i cała otoczka wokół Falubazu.
Panowie ściągnięci z Leszna też zbytnio nie wyglądają na takich, co by się czymkolwiek przejmowali.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
kontekst do całego sezonu
pewnie tak będzie, a co do Bunia to miał trochę łatwiej bo miał Dudka na juniorce ale trzeba mu oddać za co co zrobił nie powiem brakuję trochę oddania,serca tak patrząc na klub teraz to brakuję tam pasji a nie przepychanki i wojenki na górze
No nie do końca tak, ja mówłem, że mamy team na 5-6 miejsce, a przy dobrych wiatrach nawet na PO. I jak popatrzysz na tabelę po RZ to dużo nam nie brakło. Kto mógł przewidzieć kosmiczną formę Freda na początku sezonu 2018 ? Kto mógł przewidzieć blamaż w Grudziądzu ? Gdyby nie te mecze bylibyśmy w PO.
I całkiem podobnie może być w sezonie 2018. Z takim Antonio w składzie, możemy wylądować w barażach jak i równie dobrze być w PO.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Po pierwsze nie wiemy czy p. Bieńkowski "pogonił" p. Golińskiego czy może to p.Goliński sam rzucił papierem? Niebawem przedstawię tu moje dywagacje
Po drugie p. Goliński wyraźnie powiedział w mediach, że mieszka w ZG już 20 lat, ma tu dziecko, które uczęszcza do przedszkola a on prowadzi firmę i zatrudnia ludzi.
Po trzecie akurat uważam, że jako współwłaściciel One Sport, były manager teamu SBP itd. ma świetne kontakty z żużlowcami oraz jest takim pozytywnym cwaniakiem w rozmowach bo widać, że nie jest w ciemię bity.
Uważam, ze strata jego jako prezesa jest dużym osłabieniem i obym się mylił.
Nic dodać nic ująć, a co do toru padło też w sezonie, że tutaj nie ten Adam jest problemem. Wiadomo, że toromistrz robił tor na trening niezgodny z regulaminem i potem zdziwienie, że trzeba poprawiać. Gdzieś o tym wspomniał Dudi. Poza tym, ten tor z Czewą nie był zły, ale widzicie Protasa na takim torze, przez cały sezon? Sami sobie odpowiedzcie.
Będzie można jeszcze usłyszeć warkot motocykli przy W69.
W środe odbędzie się szósty memoriał Rycerzy Speedwaya.
Początek zawodów zaplanowano na godzinę 17:00. Bilet wstępu w cenie 5 złotych zakupić będzie można w kasach.
Dzieci do 13 roku włącznie wejdą na zawody na podstawie darmowych zaproszeń, które odbierać będzie można w kasach przed zawodami.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Co Ty znowu bredzisz? Falubaz nie miał żadnej szansy na PO w 2018, skończ te brednie.
Teraz zabrałeś się za udowadnianie, że w sumie Linbaeck może być Lindgrenem, kolejna bzdura. Lindgren robił wielke mecze już w 2009 i każdy wiedział, że to top rider, tylko czegoś brakowało. Pokaż mi wielkie mecze Lindbaecka. Nie umniejszam mu, ale porównywanie Lindgrena z Lindbaeckiem nie ma potwierdzenia w faktach.
Co do analizy przydatności Golińskiego to się zgadzam. Gdy się pojawił to też myślałem, że to Marek Jankowski bis, ale szybko okazało się, że gość jest kumaty, wie o co chodzi, ma kontakty, zna się.
Jeżeli jakaś grupka kibiców wyzywała go (podobno) we Wrocku to nie dziwię się, ze gość dał sobie spokój
To jest dłuższy temat, ale nie na dzisiaj
Ostatnio edytowane przez sfp ; 04-10-2019 o 01:52
Już się pogubiłem, to w zasadzie kim jest Bieńkowski, kim był Goliński? I czemu został zwolniony, za brak wyniku w tym sezonie? I jaką funkcję w tym wszystkim jeszcze pełni Dowhan, bo jego nazwisko też się często przewija?
Nie siedzę zbyt głęboko w zielonogórskich realiach i chyba nie wszystko czaję, dzięki za odpowiedź.
Wieloletni sympatyk sportu żużlowego.
macropus (04-10-2019)
A nie może ? Bo ty tak powiedziałeś ? Antonio idzie dokładnie taką samą drogą co Fred, i wcale się nie zdziwię, jak w którymś sezonie będzie wymiatał.
I gdzie ty widzisz abym ja cokolwiek tutaj udowadniał ? Jedyne co pisałem to to, ze skoro błysnął Fred, błysnąć może również Antonio.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jeżeli Goliński nie zostanie przy klubie w żadnej innej roli, to moim zdaniem szkoda.
Co z tego, że niektórzy mu zarzucają wygląd i zachowanie cwaniaczka albo pochodzenie z Leszna? To tylko ich własne kompleksy wychodzą.
Nie znam oczywiście szczegółów funkcjonowania klubu, ale z zewnątrz gość wygląda na całkiem sprawnego managera, który dodatkowo zna realia naszego żużlowego bagienka, czego np. całkowicie brakowało fajnemu facetowi - Panu Zdzichowi.
Nie bywam w ZG na co dzień, ani nawet raz na tydzień, ale jak przyjeżdżam to Falubazu wszędzie pełno, na trybunach frekwencja w tym roku bardziej niż przyzwoita, a sukces sportowy? Nie był daleko, ale sami tu praktycznie wszyscy pisaliśmy, że była to drużyna na 3-4 miejsce nawet bez kontuzji Nickiego.
Uwaga. Zgodzę się z Mariuszem, Anton-a bym wcale nie przekreślał. On też potrafi jechać... MJJ też szedł do ZG jako zwykły ręcznik. Podobnie może być z Antonem. Problem Falubazu to jednak Dudek i Protas, no i Vaculik odejdzie w przyszłym sezonie, bo już podobno mu się Falubaz nie podoba.
"Bartek Zmarzlik to najlepszy polski żużlowiec"
No i spoko, tylko tak może powiedzieć każda drużyna w każdym sezonie... Gdyby nie blamaż GetWella u siebie z Motorem, to Lublin by spadł a Toruń był w barażach. Gdyby GKM wygrał w Częstochowie to grudziądzanie byliby w PO... No ale tak się nie stało. Gdyby to były drużny na PO/utrzymanie, to by nie zaważył jeden mecz
Znowu gadanie jak o każdym zawodniku. "Nie zdziwię się, jak w którymś sezonie będzie wymiatał" znaczy tyle samo co "nie zdziwię się jak nie będzie wymiatał". Czyli klasyczne "będzie jeździł dobrze albo źle". No nie da się ukryć. Oczywiście może błysnąć Antonio. Tak samo jak Kildemand czy Norbert Kościuch. Bo co - ostatni dwaj nie mogą?
Żeby nie było że się czepiam, teraz na poważniej. Bardziej chodzi o prawdopodobieńśtwo wystrzelenia. Fred i Anton to dwaj zupełnie różni zawodnicy, szli inną drogą, inne mają umiejętności, ale też inne podejście do profesjonalizmu. Inaczej też toczyły się ich kariery. Można powiedzieć o nich wszystko, ale nie to że idą tą samą drogą. Oczywiście, że AL może wystrzelić, ale prawdopodobieństwo jest mniejsze, niż było przy Fredce. Tak samo jest mniejsze prawdopodobieństwo wystrzału AL niż znaczącego spadku formy Nickiego. I o tym jest dyskusja.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
kleczes_GKM (05-10-2019), sfp (04-10-2019)
Nikt nikogo nie pogonił, nie ma żadnej straty.
Formalnie Domagała jest prezesem. Bo Goliński formalnie już nie mógł. Tam są jakieś przepisy, że Goliński musiałby się określić, albo klub albo palestra. Przez ten rok miał jakąś tam zgodę i chyba zawiesił swoją działalność w kancelarii.
Nieformalnie to ma dalej być w klubie i w zasadzie zarządzać z tylnego siedzenia.
Vicar
No tego własnie nie wiesz. A jakie prawdopodobieństwo było przy Doylu, że wystrzeli ? Ale ja daleki jestem od tego, żeby licytować się na "prawdopodobieństwo". Bo to nie o to chodzi, przecież ja w swojej opinii pisałem, ze jak się całość poukłada i taki Antonio dorzuci te swoje 1.5-1.7 to i PO możemy zaliczyć. A tu zaraz atak, że jak śmiem porównywać Antonio do Freda ? A my i tak bedziemy wlaczyć w barażach.Żeby nie było że się czepiam, teraz na poważniej. Bardziej chodzi o prawdopodobieńśtwo wystrzelenia. Fred i Anton to dwaj zupełnie różni zawodnicy, szli inną drogą, inne mają umiejętności, ale też inne podejście do profesjonalizmu. Inaczej też toczyły się ich kariery. Można powiedzieć o nich wszystko, ale nie to że idą tą samą drogą. Oczywiście, że AL może wystrzelić, ale prawdopodobieństwo jest mniejsze, niż było przy Fredce. Tak samo jest mniejsze prawdopodobieństwo wystrzału AL niż znaczącego spadku formy Nickiego. I o tym jest dyskusja.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 04-10-2019 o 10:53
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Problem Falubazu to brak stabiloności i jasnej wizji zespołu. Mam wrażenie że rządzący Falubazem nie do końca wiedzą co chcą, może to wynika jednak z jakieś zakulisowej walki o wpływy. A z Nickim to może jeszcze się przeproszą?
w składzie z lindbaeckiem, protasem w niemal już żużlowym hadesie, dołującym dudkiem, jako takim jensenen i bez juniorów już teraz jesteśmy pewnym kandydatem do spadku. podążamy śladem torunia, a jeden doyle.. sorry vaculik nam czterech liter nie uratuje. kwasy zaczną się po 3 kolejkach, po 7. przegranym meczu skóra dostanie atomowego zapalenia spojówek i wyleci z zielonej góry z podejrzeniem ciężkiej depresji. strażak zapisze się na kurs "matematyka dla ułomnych" i do ostatniej kolejki będzie nam udowadniał, że falubaz ma jeszcze matematyczne szanse na PO (mimo wygranego 1 meczu), a nawet na finał.
wspomnicie jeszcze moje słowa...
Przy Doylu całkiem spore. Ten zawodnik akurat od dawna był niedoceniany, a już w 2011 w drugoligowej Pile miał średnią 1,9, rok później w Rybniku 2,2, a jeszcze rok później w pierwszoligowym Rawiczu 2,1. Co prawda w małej ilości spotkań, bo akurat miał pecha trafiając do klubów, które nie chciały z niego korzystać. Ale widać było, że coś tam jest. Antonio w ostatnich latach ma niestety tylko zjazd.
Wiadomo, że może być różnie, ale prawdopodobieńśtwo można opierać na tym, że AL w ostatnich latach miał średnie: 2017 - 1,9; 2018 - 1,7; 2019 - 1,5. No ale masz rację - jak wszystko w Falubazie zagra, to PO może być. Ale czy inne kluby też nie liczą na to, że u nich wszystko zagra?Ale ja daleki jestem od tego, żeby licytować się na "prawdopodobieństwo". Bo to nie o to chodzi, przecież ja w swojej opinii pisałem, ze jak się całość poukłada i taki Antonio dorzuci te swoje 1.5-1.7 to i PO możemy zaliczyć. A tu zaraz atak, że jak śmiem porównywać Antonio do Freda ? A my i tak bedziemy wlaczyć w barażach.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Spokojnie. W Toruniu był Kościuch i "osłabiony" Holta. W dodatku mieli 2 parodystów na juniorce. Gorszych juniorów to ja nie widziałem i już od kilku lat twierdziłem, że Kopeć nie nadaje się na żużel - nawet śmieli się z niego moi koledzy, gdy ich zaprosiłem na oglądanie żużla, a żużlem w ogóle się nie interesują. Jak miał jechać Kopeć to ich zapał na oglądanie żużla stawał się jeszcze większy, przez jego popisy. O drugim parodyście nie wspomnę.
Jeżeli Dudek się ogarnie, Protas gorszy nie będzie - bo już gorszy być chyba nie może to nie będzie tragedii.
Jedynie strata Dzikiego na minus.
Vacul pojedzie swoje, czarny gorzej jechać nie będzie niż w tym sezonie. Juniorka u Was się obudziła na koniec roku. Tragedii nie będzie.
Nie "że ja tak powiedziałem", tylko staram się realistycznie oceniać obu zawodników. I chciałbym unikać dyskusji na zasadzie "zawodnik A może wyskoczyć, bo przecież zawodnikowi B to się udało", bo to jest wirtualna argumentacja. W ten sposób można napisać wszystko o wszystkich.
Możesz jeszcze wymienić 30 innych zawodników i napisać, że w sezonie 2020 mogą być jak Lindgren 2018 i będzie to miało taką samą wartość jak to co napisałeś powyżej. Albo napisz, że Gomólski może wyskoczyć, no bo niby dlaczego nie może i nie da się tego teraz udowodnić.
Różnica jest taka, że gdy Lindgren wskoczył na wysokie obroty to bodajże przez 2 miesiące był najlepszym zawodnikiem świata i polskiej ekstraligi.
Nigdzie nie piszę, że Lindbaeck będzie cienki, ale nie o tym jest dyskusja. Bycie Lindgrenem 2018, czyli najlepszym zawodnikiem i świata i ligi, raczej Lindbaeckowi nie grozi patrząc realnie na umiejętności i historię obu zawodników.
Wyraźnie robiłeś odniesienia do Lindgrena 2018 i na to Ci odpisuję.
Zresztą bardzo dobrze to opisał Vicar, tym samym mnie wyręczył.
Twój przykład z Doyle'm też nie jest trafiony. Doyle do wielkiego i światowego i ekstraligowego speedwaya wszedł dopiero około roku 2015. Może się to również wiązać z tym, że wraz wz tym wejściem uzyskał dostęp do bardzo dobrego sprzętu. I ten Doyle w ekspresowym tempie zrobił progres. I bardzo szybko pokazał umiejętności po tym jak uzyskał dostęp do elity.
Antonio w światowym i ekstraligowym świecie jest już grubo ponad 10 lat. Odwoływanie się do przykładu Doyle'a w tym przypadku też jest nie na miejscu.
Co do sezonu 2018 to też nie masz racji. Sezon 2018 Falubazu był smutny, czasami żenujący, kompromitujący. Nie wygraliśmy żadnego wyjazdu, a właściwie tylko jeden wyjazd (Wrocław) dobrze pojechaliśmy. Tylko dwa razy przekroczyliśmy granicę 40 pkt.
Jedynie baraże były ciekawe, ale to nie może służyć do udowadniania, że sezon był ciekawy, albo, że sezon był fajny, bo nie był. Jeszcze należy wspomnieć o tym, że mało co nie zlecieliśmy minimalnie wygrywając konkurencję z Unią Tarnów, w której Kildemand był prowadzącym parę, a druga linia to Mroczka i Jamróg.
Żeby nie było: Falubaz 2020 nawet z Lindbaeckiem będzie sporo silniejszy od Falubazu 2018. Tego nikt nie kwestionuje. Z perspektywy czasu widać, że skład Falubazu w 2018 był bardzo słaby. Mało tego to był skład zrobiony z pełną świadomoscią przez ówczesnego włodarza. Do tego Dudek i Pepe już w tamtym sezonie mieli zajawki słabszej jazdy (w stosunku do oczekiwań, wiadomo, że oczekiwania w stosunku obu tych zawodników były różne) i chyba część z nas to przeoczyła robiąc plany na rok 2019 po przyjściu Vacula i Pedersena.
Dawid11 (04-10-2019)
Jeszcze nie wszystko stracone. Falubaz pracuje w ciszy i może być jeszcze o nas głośno. Dobrego dnia
Toruń nie miał juniorów a my będziemy mieć top3 ligi. To jest zayebista różnica.
Predator jest nieobliczalny i nie musi być wiele gorszy od Dzika. Dla mnie to jest ekipa na 5-7 miejsce. Rybnik choćby skały srały nie ma szans. Brak juniorów, brak choćby jednego prawdziwego lidera. Spadną z hukiem. Nie mają żadnego podejścia do tegorocznego Motoru.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nawet jeżeli Cysio Ysio wykręci Gorzów to i tak maja tam Zmarzlika, gwaranta i dostarczyciela pkt. Bez Zmarzlika Stal nie istnieje. Jedna kontuzja i po stali. Jeden wjazd jakiegoś szajbusa w Zmarzlika i po Stali, nawet z takim składem Rybnika jaki zapowiadają SyFy.
Wszystko będzie jednak jasne po 1 listopada. Każdy będzie znał składy drużyn i wtedy będzie można realnie spojrzeć na siłę rażenia. Zaś w styczniu-marcu już można będzie mówić kto spadnie, a kto będzie walczył o złoto
A jakby Rybnik zgarnał to co jest na rynku jeszcze ??
1.Max Fricke
2.Mateusz Szczepaniak
3.Kacper Woryna
4.Siergiej Łogaczow
5.Greg Hancock
6.Przemysław Giera
7.Mateusz Tudzież
8.Dan Bewley
Mrozek chce tez kupic juniora i wydaje mi się ze celuje w kogoś od was (Tonder lub osyczka) albo z Gorzowa (Szczotka)
Ja bym sie nie dał pokroic ze to skład na spadek z hukiem
Ciekawi mnie czy akcja z szalikiem będzie tym roku mamy takie bomby ze nie wiem co dział marketingowy musiał by zrobić żeby to sprzedać Ale jeszcze jest szansa ze gówniarz się ogarnie...
Ostatnio edytowane przez kiki ; 04-10-2019 o 13:29
ROW z takim składem dalej nie ma szans... nawet zakładając, że Herbie pojedzie na mecz 10+
Łogaczow wygrał w Nice tylko 9 biegów w 11 meczach, a wróży mu się zawojowanie PGEE. No błagam...
Bawley jeździł dobrze w nice, bo tam są inne tory niż w PGEE, na betonie już tak nie pofruwa. Historia podobna jak z Lambertem.
Do tego jeszcze Szczepaniak, który może zrobi średnią 1,5 może nie i juniorzy dla których z góry będzie można założyć 1 pkt w meczu.
Woryna i Fricke to podobny poziom, czyli max 1,8pkt na bieg u siebie.
Motor lepszym składem seniorskim utrzymał się tylko dzięki juniorom, a ROW nie ma juniorów...
Ostatnio edytowane przez Raf_Lublin ; 04-10-2019 o 14:09
Dokładnie, nawet gdyby Mrozek jakimś cudem wyciągnął Cierniaka, to i tak nic nie da, bo na ten moment nie ma żadnych juniorów gwarantujących choćby 4pkt w meczu poza Kuberą i Lampartem. A żeby coś z tego było, to musiałby ściągnąć juniora, który zrobi punkty z seniorami, a takich nie ma, a nawet jeśli gdzieś tam są, a my o tym nie wiemy, to jest kolejka 6 innych zespołów chętnych do tego, żeby takowych pozyskać...
Zaraza, zaraz, po kolei. Odnosisz się tylko do fragmentu mojego postu. A ja w nim piszę, tylko o tym, że może się zdarzyć, ze taki Antonio może mieć lepszy sezon od Nickiego. Temu też zaprzeczysz ? Poza tym typuje, że jak Antonio lekko się poprawi, to zadowoli mnie jego średnia w okolicach 1.6-1.7. Tu też powiesz, że to niemożliwe ? A jak będzie miał sezon konia (bo czemu niby nie) to zaliczy średnią w okolicach 1.8-.19. Generalnie jednak twierdzę, ze z Antonio w składzie, możemy walczyć w barażach jak i bić się o PO. Bo najważniejsze będzie czy Patryk się pozbiera, i czy Pepe pojedzie ciut lepiej niż w sezonie 2019. Bez progresu tej dwójki, nie ma znaczenia czy 5 seniorem będzie Antonio, Dzik czy Emil. I tak medalu nie będzie.
Dając przykład Freda, nie chodziło mi o to, że taki Antonio będzie wymiatał na jego poziomie. Bardziej chodziło mi o to, że nawet taki Antonio może miec lepszy sezon w SE i że może pozytywnie zaskoczyć.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A przez dwa tygodnie było mendolenie i symulacje z duby, że z Nickim można było klepnąć Spartę i Włókniarza. Teraz już nawet z Emilem za Nickiego na medal nie ma szans, choć Sparta jest słabsza niż rok temu, a falubaziątka ponoć będą silniejsze, bo objeżdżone. Ot myślenie.
Tak jak piszę Mariusz, Falubaz by bić się o medale musi liczyć na znaczną poprawę formy Dudka i PePe.
Anton i tak pewnie będzie doparowym.
9. Vaculik
10. Anton
11. MJJ
12. PePe
13. Dudek
14. Pawliczak
15. Krakowiak
16. Kvech
lub zamiana miejsc pomiędzy Antonem i Pepe oraz w obwodzie Tonder jako junior.
To jest skład, który może spokojnie bić się o medale jednak tak jak wyżej główną role odegra forma Pepe i Dudka.
Patrząc na juniorów i ich ostatnie mecze to oni najpewniej zaliczą progres w 2020 r.
Ale czego ty nie rozumiesz ? Że jeśli Patryk i Pepe się nie ogarną, to sam Vacul plus ewentualnie Emil, nie dają nam szans na medal. W sytuacji kiedy Unia ma skład bez zmian, Czewa wzmacnia się Doylem a GKM Nickim.
Jasne, że Spartę można było przejść w tym sezonie z Nickim w składzie. Co nie znaczy wcale, ze tak by się stało. Ale realna szansa na to była.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Cudowne ozdrowienie
https://m.sportowefakty.wp.pl/zuzel/...zialby-falubaz
Kvech pod 16? Skóra nie będzie miał jaj by go puścić w jakimkolwiek biegu.
Duzers swoje będzie robił. Przy takim układzie kluczem do wygranych oprócz oczywiście formy PePe będzie MJJ, wystarczy zobaczyć na mecz we Wrocławiu w PO. 3,3 a potem 0,0,0,0 i zaczęli odjeżdżać.
Wszyscy gadają o składzie, nikt nie wspomni, że przyjezdni u nas czują się bardzo dobrze i ze wszystkich drużyn mamy chyba najmniejszy atut toru.
Tak więc przed nami do PO są już Leszno Wrocław Częstochowa i na moje 4 będzie Lublin lub GKM.
Antonio gwarantuje zupełnie nic. Wciąż liczę na odmianę losu. Pieniądze są, więc myślę że do końca będą działać.