Unia Leszno była dzisiaj lepszą drużyną, ale Falubaz mógł spokojnie ten mecz zremisować, a przy odrobinie lepszej jeździe nawet wygrać.
Można było więcej zrobić w biegu nr 11, bieg 13 to błąd Dudka, w biegu nr 14 też dałoby się zrobić 3:3, do tego zero Dudka w biegu nr 15. Oceniłem tylko końcówkę.
Jeżeli juniorzy zamiast planowanego 1 pkt robią 6, pokonując czterech przeciwników, a pewnie wielu kibicow zakładało, że nikogo nie przywiozą - to jak my chcemy wygrywać takie spotkania z Lesznem?
Kolejny mecz z rzędu seniorka Falubazu pojechała poniżej oczekiwań.
Mamy pięciu sensownych seniorów, a po raz kolejny o żadnym nie można powiedzieć, że pojechał bardzo dobre spotkanie.
Taki Nicki wcale nie jest szybki, a po raz kolejny jest naszym najlepszym zawodnikiem. To chyba nie tak powinno wyglądać.
Nicki dzisiaj miał przeciwko sobie najmocniejszych przeciwników, pomimo tego zrobił najwięcej punktów i pokonał największą ilość przeciwników.
Tylko, że Nicki miał bilans 6:4, a taki Emil (8:2) przegrał tylko z Patrykiem i Protasem, a taki Kołodziej (7:3) przegrał tylko z Pawliczakiem i Nickim razy dwa.
Kto u siebie w drużynie miał liderów od razu widać.
Kolejny mecz z rzędu Falubaz wygląda jak drużyna średniaków.
Limit frajerskich błędów, meczów chyba właśnie się skończył dla Falubazu. Czas zacząć liczyć i Falubazu i rywali, punkty potrzebne do PO.
W Sparcie frajersko traciliśmy punkty i kto wie, czy nie będzie to nas kosztować bonusa (o ile wygramy ze Spartą). Ale po meczu ze Spartą jeszcze wiele osób nie myślało, że to może mieć wpływ na tabelę na koniec i większość przeszła obok tego meczu. A szkoda.
Ledwo co wygrany GKM, który był megakluczowym meczem w walce o PlayOff. W Lesznie słaba postawa. Tam swoje zrobili tylko Vacul, Nicki i Tonder
Bardzo słaby mecz we Włókniarzu i stracony bonus.
Brawa dla Pawliczaka za bieg z Kołodziejem i jeszcze Vacul fajnie jechał bieg nr 14.
Próbowałem podczas meczu podpytać o co chodzi z tym Kołodziejem. Nie otrzymałam odpowiedzi
Podejrzewam, że 80% krzyczących z pierwszego łuku też nie wie dlaczego krzyczało.