Ja tam do nich nic nie mam, jak wolą tą samą płeć to ich sprawa. Widok 2 gości czy 2 dziewczyn trzymających się za rękę mnie nie rusza, ich sprawa. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak często mamy do czynienia z osobami o odmiennej orientacji w swoim otoczeniu. W pracy, w sklepie, na stadionie, w piekarni, w przychodni itd. Dopóki się o tym nie dowiemy, to są to dla nas zupełnie normalne i spoko osoby. Niestety bardzo często, po takiej informacji, następuje zwrot w postrzeganiu danej osoby o 180 stopni. Nagle ten doktorek, który mnie wyleczył czy ten strażak, który mnie z auta wyciągnął po kraksie (
), okazuje się "podludziem", bo w domu czeka na niego Roman na nie Danuta
.
Co innego, gdyby przyszło mi oglądać na ulicy obrazki rodem z marszów LGBT i temu podobne. Chociaż jestem w stanie zrozumieć i zaakceptować ich odmienne orientacje, to już machanie sztucznymi przyrodzeniami, lizanie się, czy temu podobne dewiacje działają na mnie jak płachta na byka i obrzydzają. Twory typu Ancia Grodzka i temu podobne tranzystory, to dla mnie jest anomalia i tego nie powinno się oglądać.
Do gejów czy lesbijek nic nie mam, niech sobie robią co chcą. Tranzystory najchętniej w ogóle na ulicy nie chciałbym widzieć, ale w swoich domach czy tam klubach niech sobie robią co chcą. Nie będę natomiast tolerował wmawiania mi, że to wszystko jest normalne. Nie jest, ale akceptuję to, że komuś się to podoba i tak chce żyć. Tylko bez przekonywania mnie do swoich racji, poprzez obsceniczne, wywołujące zgorszenie sceny, jak to często ma miejsce na marszach oraz mówienie, że skoro ich nie popieram to jestem nietolerancyjny. Jestem, ale moja tolerancja ma swoją tolerancję
Swoją drogą, chciałbym zobaczyć minę takiego ortodoksa jak np. Mariusz, kiedy przychodzi do niego syn i oznajmia: Tato, poznaj Bogdana. Bogdan jest miłością mojego życia i chcę z nim być do końca naszych dni...
PS. Ostatnio mój znajomy chodził straszne struty, zamyślony. Coś przebąkiwał o problemach z córką, o wożeniu jej do psychologa, o jakichś jej odchyłach...No i się niedawno wysypał : córka ma dziewczynę. A gość Pisior pierwszej wody: bo w Smoleńsku był zamach, TVPInfo, toruńskie radyjko cały wieczór, Macierewicz zrobił porządek, Żołnierze Wyklęci i te klimaty. No beton jakich mało i to podwójnie zbrojony prętem fi 28. Jak mi to powiedział, to po jego wyjściu jeszcze z godzinę miałem banana na mordzie
.