Z tego co kojarzę w Bydzi miasto było właścicielem spółki a nie wspólnikiem. I to było faktycznie złe. U ans, z tego co słychać to miasto chce być tylko jednym ze wspólników. I moim zdaniem to byłoby dobre rozwiązanie. Biorąc pod uwagę fakt, że miasto jest właścicielem stadionu. To by się mogło dobrze nawet skomponować.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
moim zdaniem wszędzie tam gdzie wchodzą urzędasy z czasem robi się smród.
a tym bardziej, jakoś nigdy, nie byłem za finansowaniem prywatnych klubów z kasy miasta no ale taki się zrobił zwyczaj.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A to przypadkiem nie będzie tak że Kubicki miejską kasą wykupi udział Roberta ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No szczegółów nie znamy, na dzisiaj wiemy tylko tyle, ze miasto chce przystąpić do spółki. Dzisiaj tzrech udziałowców ma po 33,3% akcji. Może Tymczyszyn chce się wypisać ? Ja bym wolał jednak opcje 4x25%. W tym układzie udziałowcom lżej byłoby udźwignąć ten ciężar.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Człowiek wraca ze szlajania się po Europie ,odpala internet i wychodzi na to że jest szansa że w przyszłym roku będzie coś więcej niż baraże .Nap....nie się Zengoty z Falubazem ,Słowaka z Ireneuszem Maciejem to znak że w kilku przyszłorocznych meczach będzie bardzo milutko
Obejrzalem te dzisiejsze konferencje i ne wiedzialem ze Goliński jest tak bardzo podobny do Michała Kubiaka
http://zuzel.falubaz.com/post/top-10...vbE5GcD04OlDGI
To są jakieś czuby, że wymieniają w najważniejszych transferach Vaculika, Dobruckiego czy Jensena, a pomijają przyjście w 2006 Walasa do 1 ligi.
Widać, że pisała gimbaza
1. Hamill
2. Protasiewicz
3-4 Jonsson, Hancock
5. Hampel
6-7 Nilsen, Dobrucki
8. Pedersen
9. Jensen
10. Vaculik
To z zawodników wymienionych w artykule, bo tak naprawdę byle Świst wyrzuciłby Vaculika do drugiej dziesiątki, o Walasku nie wspominając
W ogóle, pomijanie Walaska wydaje się być podążaniem za typową pisowską tradycją dyskredytowania każdego, kto w tzw. międzyczasie staje się niewygodny bądź szkaluje dobre imię zielonogórskiego żużla w postaci występu w barwach północnych
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 06-11-2018 o 12:39
Zdecydowanie
1. Świst
....
Dla mnie jednak Walasek w 2006 roku to był chyba największy transfer w historii FZG. Wtedy jeszcze jeden z czołowych polskich zawodników, który miał sporo ofert z klubów ekstraligowych, a wybrał spadającą z ligi Zieloną Górę, która miała sporo długów. Do klubu powrócił nie tylko czołowy zawodnik ekstraligowy, ale też wychowanek. Ogromny sukces marketingowy. Na drugim miejscu dałbym powrót Protasiewicza rok później gdzie wtedy wydawało się to niemożliwe. Wiadomo obaj to były lokalne gwiazdy, na arenie międzynarodowej niewiele znaczyli, ale ich kontrakty były na tamten okres wielką sprawą zwłaszcza, że Falubaz wtedy balansował między ekstra i 1 ligą nie będąc żadną wielką siłą w polskim żużlu. Stąd takie kontrakty Hancocka, Jonssona, a nawet Hampela (chociaż tego też do TOP 5 bym zaliczył) w późniejszym okresie nie były już czymś tak wielkim, tylko ze względu na mocną pozycję FZG raczej czymś normalnym. Jensen ? Pojechał świetny sezon, ale nie to powinno być wyznacznikiem. Przed sezonem to był odpad, który trafił tutaj z braku laku i stawianie tego transferu powyżej Walaska 2006 uważam za dość dziwne, chyba że jest to robione celowo.
TeamLindgren
Havelock (09-11-2018), Peter Kildemand (06-11-2018), Słowianka (06-11-2018), chloroform (06-11-2018)
No dziwne to zestawienie. Gdyby ustawić hierarchię wedle tego jak duże znaczenie na wyniki sportowe miały poszczególne transfery to:
1. Protas (3 DMP których bez niego by nie było, oczywista oczywistość, najlepszy rajder w historii Falubazu po Andrzeju Huszczy)
2. Walasek (awans do eligi, co umożliwiło ściągnięcia Protasa, DMP 2009 + medal 2010)
3. Hampel (ogromny wkład w DMP 2013)
4. Gunnestad (ogromy wkład w DMP 1991)
5. Lindgren (awans do eligi, DMP 2009)
6. Dobrucki (DMP 2009, srebro 2010)
7. Nilsen (DMP 1991)
8. Hancock (DMP 2011)
9. Hamill (awans do eligi, wiele lat czołowy senior)
10. Pedersen (awans do eligi)
Trudno teraz umieszczać na liście Vacula bo niby za co ? Co ten transfer przyniesie (podobnie jak Nicki po raz 3) to się dopiero okaże.
EDIT: zapomniałem o AJ. Oczywiście powinien być 7 przed JN, GH, BH i NP.
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 06-11-2018 o 19:03
Tylko, że tutaj nie chodzi o wyniki jakie to przyniosło tylko o rozgłos, bardziej taki sukces marketingowy i pewną dozę zaskoczenia. Stąd najwyżej umieszczam trasfery Walaska i Protasiewicza, które na tamte czasy jak na mały i biedny klub jakim był wtedy Falubaz były "czymś". Szczególnie, że np. po takim roku 2003 pewnie mało kto wierzył, że oni w ogóle jeszcze kiedyś tutaj wrócą. O ile jeszcze nazwisko Walaska gdzieś tutaj się zawsze przewijało, tak Protasiewicz ustatkowany na północy wydawał się poza jakimkolwiek zasięgiem, również finansowym klubu. Świst w 2003 był też dość głośnym transferem, chociaż bardziej ze względu na kontrowersje. Taki Nicki w 2004 to też było coś, bo wrócił tutaj jako mistrz świata. A już taki Dobrucki w 2008 to nie było nic nadzwyczajnego, choć z perspektywy czasu wyszło, że robił dobrą robotę dla FZG.
W sumie to takie zestawienie jest jednak dość subiektywne i zależy od bardzo wielu czynników.
TeamLindgren
najwazniejszym zas dla zuzla byl transafer Warda..
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nie sam transfer a suma, która go przekonała - 1 dolar, w dodatku nie amerykański
Tzn co konkretnie ? Przychodził tutaj jako gwiazda, tak czy nie ?
TeamLindgren
Czytam i oczom nie wierzę. Jak możecie pomijać największy transfer w historii Falubazu? Jak możecie zapominać? Dlaczego nikt nie wspomina Zbycha Krakowskiego????!!!
CarlitosFalubaz (06-11-2018), marcool (07-11-2018)
Przecież sama nazwa wskazuje, że oceniamy transfer, a nie to jak kto później pojechał w Falubazie Nie wiem co za gimbaza to pisała, że umieściła MJJ jako jeden z największych transferów. MJJ nie był żadnym łakomym kąskiem na rynku i jak sam mówi odbudował się w Falubazie. I sezon pojechał dobry, a nie *****isty.
Ściągnięcie Henki Gustafssona było o wiele bardziej głośne niż MJJ. Zresztą Henka był lepszy od MJJ. Transfer Brian Kargera wzbudzał więcej emocji niż ściągnięcie MJJ.
Największe transfery "rewolucje" to chyba: Nilsen, Hamill i Protas
Pamiętam jak biorę do ręki Gazetę Lubuską zimą 1990/1991 a tam stoi, że gwiazda Jimmy Nilsen i nikomu nieznany Lars w Falubazie. Do tego jakiś sympatyczny zielonogórsko-amerykański pan, ktory nie mógł dłużej patrzeć na Falubaz na dole tabeli
Hamill przychodził jako gwiazda, absolutny top. Dostawał chyba 3000zł za punkt w 2001
Hancock, Jonsson, Hampel to bardzo dobre nazwiska dochodzące do bardzo dobrego Falubazu. Na pewno te trzy nazwiska to była duża sprawa na rynku transferowym. Choć biorąc pod uwagę wiek zawodnika, to jednak wyżej stawiam ściągnięcie Jonssona i Hampela. Hancock już był wtedy dziadkiem do wynajęcia.
Walasek 2006 to był bardzo mocny transfer, mówiło się o tym w Polsce, a w ZG to był hit.
Okoniewski był też dość dużym transferem. To były czasy, gdy w składzie mogło jeździć bodajże tylko dwóch obcokrajowców (?)
Dobrucki nie był wielkim transferem, tylko dobrym przemyślanym strzałem ze strony Falubazu. Dobrucki w Falubazie zrobił bardzo dobrą robotę. Mega wkład w medale, a półfinał z Bydzi 2009, gdzie łokciami zatrzymał całą drużynę Polonii to było mistrzostwo.Całe PlayOff 2009 pojechał świetnie.
Gunnestad nie był głośnym transferem, bo mało kto go znał, za to na pewno jednym z najlepszych w historii
Lindgren był brany jako młody także to żaden wielki transfer nie był, a już na pewno nie było o tym wtedy głośno
Obecnie Vaculik i Nicki to są mocne transfery. Wyżej stawiam ten Vaculika, bo akurat było pewne, że Nicki opuści spadkowicza.
Zdecydowanie największym transferem Falubazu w ostatnich latach było przyjęcie do szkółki młodego chłopaka o imieniu Rafał, a o nazwisku Kurmański. W tym roku po raz 15ty zapaliłem znicz przy jego grobie, bo dla mnie nie ma Święta Zmarłych bez odwiedzin u Kurmanka.
Warto dodać też tych, którzy do nas nie trafili:
1. Emil Sajfutdinow - Dowhan długo robił podchody i to było marzenie wielu kibiców
2. Grisza Łaguta - myślę, że parę dobrych lat temu wiele osób miało go w głowie,Dowhan chyba nawet robił w tym celu wycieczki
Transfery ciekawostki w Falubazie:
1. Carl Stonehewer
2. Robert Barth
Mam na myśli tych co coś jeździli
Jeśli chodzi o transfery, to Błogosławieni ci, którzy mieli dane oglądać Larsa Gunnestada, Rifa Saitgariejewa w barwach Falubazu Tego nigdzie nie kupicie
EDIT:
Sorry, jasne, że Robert. Myślałem "Robert", napisałem "Rene". Dzięki sobotch
Ostatnio edytowane przez sfp ; 06-11-2018 o 22:16
Robert Barth
Tych Barthow bylo na peczki. Svab, Ferjan i wiele innych srednich nazwisk.
Rifa widzialem moze piec razy i mimo tego to na zawsze jest absolutny nr 1. Dlugo po nim Hamill i Protas.
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 06-11-2018 o 22:15
Rif to był gość. Szkoda że po roku jego główny sponsor ściągnął go z powrotem do Ostrowa. Zayebisty rajder. Gdyby żył teraz i miał te 25-30 lat to byłby w Top 5 SGP.
A Lars. Cholera taki super rajder a tak szybko zgasł. Pamietam jak przyjechał w barwach Bydgoszczy do nas bodaj w 93. Inny człowiek. Nie poznawałem go na torze.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Byl jeszcze Crump, choc dopiero w przededniu sukcesow w MS.
No szarpał, walczył sporo, ale był słabszy od zagranicznych liderów większości drużyn 1 ligi.
A i nie zapominajmy od Rickardssonie! Pięknie nas poprowadził do wygranej na Smoku razem z Arturem Pawlakiem. Tylko Jankes raz z nim wygrał a tasowali się pare razy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Masz rację Sobotch z tym Crumpem, Crump kompletnie wyleciał mi z głowy, ale był większym transferem niż MJJ 2018.
Lars to w sumie tylko jeden sezon miał taki wielki. Już w 1992 obniżył loty. Ale 1991 był wielki w barwach Falubazu.
Rif pokonywał łuki na wyprostowanym motocyklu
Słynny mecz Falubaz-Unia Lesznow 1995. 42:42 przed ostatnim biegiem. Ze strony Falubazu Dudek i Rif, dla Dudka to był sezon życia. Ze startu wychodzi najlepiej Dudek, a Rif jedzie ostatni, a cały stadion tylko czeka, aż Rif zaraz zje przeciwnika
Ja zawsze (jak każdy pewnie ) miałem jakiegoś swojego ulubieńca wśród 'stranieri'. Wiadomo swoi to był priorytet, ale z obco:
Lars
Jimmy
Rif
Carl
Antonin
młody Fred
jeszcze ewentualnie Chris Louis.
Oczywiście, nie zawsze to byli w swoich czasach topowi riderzy, ale do tych wymienionych miałem i mam wyjątkowy sentyment i wszędzie gdzie jeździli to im mocno kibicowałem.
Szczególnie pamiętam krótką pogawędkę ze Stonehewer'em gdy udało mi się na 'nielegalu' wbić na trening przed GP w Pradze w czasach gdy nieoczekiwanie się dostał do cyklu.
Chris Louis, strasznie lubilem typa. Choc jezdzil zwykle ponizej wyobrazanego poziomu.
Warto dodać że przychodząc do nas był już sensacyjnym wicemistrzem świata. W Goteborgu wszyscy stawiali na Pera a wygrał Jan Osvald właśnie przed Tonym. Mocno mu kibicowałem w tym finale w 93 i nie mogłem pojąć co się stało. Na dodatek przegrałem zakład z kuzynem który upierał się że na pewno Nielsen będzie mistrzem. No i by był gdyby nie to lipne wykluczenie z Ermolenką
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ostatnio edytowane przez sfp ; 06-11-2018 o 23:28
Jak dla mnie to Darcy 2015. O nim o dziwo też nikt nie wspomina. Krótka i niestety tragiczna historia, ale subiektywnie ten transfer w połowie pechowego sezonu kiedy byliśmy w dupie był dla mnie mega szokiem i nie ukrywam, że bardzo wesołym newsem. Na naszym torze nie błyszczał. W Gorzowie pozamiatał. Ech...
"Mamy nawet pewne zapisy w kontrakcie z Nickim Pedersenem. Jeśli Duńczyk będzie rozglądał się za kolegami, będzie z tego usatysfakcjonowany."
bonusy płacone podwójnie?
Hmm, czyli tak, za rok bedziemy mieli bardzo ubogi okres transferowy, Vacul, MJJ, Dudek, Pepe, będą mieli ważne kontrakty. Pozostanie się tylko ekscytować czy dziki Dzik, spełni swoją rolę i czy ktoś nam go ewentualnie nie wyjmie
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No nie wiem
1997 I liga Zielona Góra 4 21 11 9 - 1 - - - 51,0 - 51,0 2,429 1998 I liga Zielona Góra 10 52 31 10 9 2 - - - 122,0 5 127,0 2,442 1999 II liga Zielona Góra 12 60 43 13 4 - - - - 159,0 6 165,0 2,750
To był mega pewniak. Solidny, bez jakiegoś błysku, ale pewniak.
Z zagranicznych był u nas jeszcze Lee Richardson, ale jeździł mocno przeciętnie. I oczywiście Rune Holta i wcale nie mam tu na myśli drugiego podejścia Ryśka, tylko Ryśka młodziana
Natomiast najciekawsza jest historia z Carlem Stonehewerem, który swego czasu nie miał managera i sam szukał klubu w Polsce wysyłając maile. A że były do czasy, gdy internet nie był jeszcze tak rozpowszechniony, to maile czasami trafiały do autorów stron o żużlu Twórca jednej z nich, z tego co pamiętam (bo mówił mi o tym dobre ponad 10 lat temu), skontaktował go z Zieloną Górą.
Natomiast kto nie wspomina z rozbawieniem Billy'ego Janniro, który na inaugurację pokonał Tomka Golloba, prawie wygrał nam mecz w Lesznie, ale oprócz tego zasłynął raczej z pozatorowych ekscesów?
Rzeczywiście, liczby nie kłamią. Jakimś cudem zapamiętałem go jako zawodnika punktującego solidnie ale jednak gorzej od liderów rywali. Za dużo miewał "dwójek"