Fredka chyba złapał jakiś dołek. Te jego słabsze mecze w Częstochowie nie były przypadkowe. W SWE też ostatnio mocno średnio, a wczoraj katastrofa. Duży zawód też ze strony Janowskiego. Spodziewałem się, że będzie walczył o zwycięstwo a tutaj taki słaby występ.
Zmarzlik wczoraj zdecydowanie najlepszy i najszybszy więc można powiedzieć, że wygrana zasłużona. Widać, że wyciąga też wnioski przy wyborze pól startowych.
Dudek trzeci raz w Krsko i trzeci finał . Pasuje mu chyba ten tor. Trochę mam wrażenie, że te ruszanie się Madsena i puszczenie finału z lotnego mu przeszkodziło, ale nie ma co narzekać bo wynik wciąż jest bardzo dobry.
Wciąż do końca nie wiadomo kto jest kim w tym GP, chociaż wydaje mi się że Lindbaeck, Kołodziej i Zagar jednak większej roli w cyklu nie odegrają.