Sebastian najpóźniej jutro po wcześniejszej rozmowie wychowawczej w klubie , wyda orzeczenie o swoim stanie zdrowia . Zapewne zapewni nas że czuł się dobrze , że przypomniała mu się tabliczka mnożenia ze szkoły , że lepiej rozpoznaje kolory i wyostrzył mu się smak . Trzeba teraz życzyć wszystkim sportowcom aby nie trafiali na trenerów typu Skórnicki , a idąc do przychodni lekarskiej widząc skierowanie do falubazowego specjalisty lepiej spierdal.li do jakiegoś znachora .