Blamazu oczywiscie zadnego nie bylo.Misiek sie rewanzuje za wesola tworczosc
czestochowskich klaunow w naszym watku i tyle.
Spotkaly sie dwie druzyny z problemami w ostatnim czasie,te problemy
u Wlokniarzy podczas meczu sie jeszcze poglebily i tyle.
Gdyby Zagar jechal do konca,mecz bylby w okolicach remisu lub 2 pkt przewagi na koniec po jednej lub drugiej stronie.
Stal tez nie jest tak silna jak wczesniej,bo Wozniak po kontuzji jedzie duzo slabiej a i Walasek mocno obnizyl loty.
Maja szczescie,ze Vaculik wrocil,bo kolorowo tez by tam nie bylo.
Co do Miedzina,to jak juz go nie chcecie,bo pojechal dwa slabsze mecze,zapominajac,ze to glownie dzieki niemu jestescie w PO,chetnie go przygarniemy.
Zastanawiam sie po co wypisuje sie takie brednie.
Zagar zdolny do jazdy jak pewnie do 22.00 nie wiedzal gdzie jest,to jeszcze maly pikus,ale
wychwalanie Wlokniarza,ze zatrzymal w parkingu Lindgrena w Tarnowie to juz szczyt idiotyzmu.
Skad biora sie tacy idioci?
Rozumiem,ze lekarze jak nie ma zlaman oszczedzaja zawodnikowi biurokracji przed nastepnymi zawodami
i dlatego nie wpisza do ksiazeczki,ze jest niezdolny do jazdy,ale zamiast to przemilczec,buduje sie na tym jakies
ckliwe historyjki.
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/77...ow-sila-na-tor