Zamieszczone przez
kolarz
oglądałem dziś na żywo.
na trybunie ludzie między sobą podobne rzeczy opowiadają, a więc widać, że głupota nie jest tylko przywilejem strażaka.
ktoś pytał o protasa - to ojciec sukcesu. duża mu chodziła, no i starty, proszę państwa - od lat nie widziałem protasa na starcie o pół motocykla przed stawką.
przed meczem (można sprawdzić) pisałem o 10 pkt pepe i wygranej za 3 pkt. nie było w tym drwiny, ja naprawdę zakładałem to bardzo serio i pomyliłem się tylko o 1 pkt mniej dla protasa. oczami wyobraźni widziałem jego trzy trójki i dwa razy po 1 pkt. a zrobił (3, 0, 3, 3, 2).
fajnie gomólski. w pierwszym starcie bardzo wolny, ale później nieźle się bronił na punktowanych pozycjach. raz na starcie chyba pomógł mu sędzia. wydawało mi się, że dotknął taśmy kaskiem, a sędzia przerwał bieg i go nie wykluczył, tylko zarządził powtórkę w czterech. ale mogłem coś przeoczyć, bo równocześnie śledziłem w telefonie mecz niemców i meksyku.
mecz fajny, ale 40 zł to bardzo dużo jak za normalny bilet. i to było widać po pustych trybunach. raz, że jest mundial, a dwa, że falubaz w dołku, kibic przy porażkach odpływa, więc zarząd powinien to wziąć pod uwagę przy ustalaniu cennika. wydaje się, że 25 zł za normalny w tych okolicznościach to powinien być max.
niech ktoś powie kawickiemu, że go nie słychać, jak próbuje coś mówić przez mikrofon w czasie próby toru. tyle lat chłop robi w speedwayu i nie wie, że motory zagłuszają spikerkę? i niech nie grzebie sobie w zębach, siedząc na krześle na murawie w oczekiwaniu na prezentację, bo ludzie patrzą i komentują.
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
