VII kolejka: Falubaz Zielona Góra - Stal Gorzów

[Mariusz]

Protasa pociągnęło i nie miał kiedy szybciej zamknąć gazu. Zmarzlik na pewno nie spodziewał się że pozostała dwójka tak gwałtownie zejdzie do małej. Dla mnie Pepe nie zapanował nad maszyna i za to został wykluczony bo za bardzo nie było kogo, Walasek troszkę bez głowy ale to nie zmienia faktu. Najbardziej winna w tym wszystkim zbyt krótka prosta w ZG.

Jak to się nie spodziewał ? Przecież na każdym torze, w zdecydowanej większości przypadków, zawodnicy z reguły gwałtownie przycinają od zewnętrznej do kredy. To czemu się nie spodziewał ? Jak mial Pepe zapanować nad maszyną skoro Zmarzlik go ściął ?

[mariotar]

Jak to się nie spodziewał ? Przecież na każdym torze, w zdecydowanej większości przypadków, zawodnicy z reguły gwałtownie przycinają od zewnętrznej do kredy. To czemu się nie spodziewał ? Jak mial Pepe zapanować nad maszyną skoro Zmarzlik go ściął ?

Nie tak jak w tym przypadku. Pozdrawiam.

[Przemek]

Wy serio tyle dyskutujecie o tym wykluczeniu?

Kluczowy dla losów meczu bylo to:
Po 6 biegu: 21:15
Po 13 biegu: 33:45
Od 7 do 13 biegu: 12:30!

Nawet odliczając ten 13 bieg, to Stal wygrała 6 biegów w stosunku 25 do 11.

Drugą przyczyną jest to:
Zengota - 3 punkty
Thorsell - 1 punkt
Protasiewicz - 5 punktów bonus
juniorzy - punkty tylko na juniorach Stali

Skoro trzech seniorów robi 8 punktów, a juniorzy nie robią punktów na żadnym seniorze, to nie da się meczu wygrać u siebie. Ciekawe jest to, co się stało, że Falubaz tak się pogubił z ustawieniami. W pierwszej fazie meczu w Stali tylko Woźniak, Linus i Zmarzlik była w miare szybka. Później wszyscy a podstawie wspólnych rozmów, wymiany opinii z Walaskiem chyba nieco poszli w dół po pierwszej serii ---> https://www.youtube.com/watch?v=LcAdZsLuuYY tutaj kulisy derbów.

Przede wszystkim tu trzeba szukac przyczyn Falubazu.

PS Wczoraj też na oczach gorzowskich kibiców tworzyła się historia. Jeszcze nigdy Stal w najwyższej klasie rozgrywkowej nie przegrała na zielonogórskim torze czterech kolejnych meczów z rzędu. Wczorajsza wygrana była też najwyższą na zielonogórskiej ziemii od 17 lat.

Wygrana w Zielonej Górze otworzyła nam autostradę do PO. Teraz wystarczy nam wygrywac na Jancarzu i lapać bonusy. Możliwe też, że na mecz w Zielonej będzie Vaculik, chociaz decydujacy będzie przyszly tydzien. Po powrocie Vaculika będziemy mocni. Mam nadzieję, że Szymon Woźniak zostanie dalej prowadzącym parę, bo ma dobry moment startowy i pola od krawężnika na początku meczu mu służą. Z tej mizerii drugiego juniora: Czerniawskiego i Szczotki postawić trzeba chyba na tego pierwszego. Chociaż za rok obydwaj będą musieli ustąpić miejsca w składzie młodszemu koledze.

[RUSTY]

Jak to się nie spodziewał ? Przecież na każdym torze, w zdecydowanej większości przypadków, zawodnicy z reguły gwałtownie przycinają od zewnętrznej do kredy. To czemu się nie spodziewał ? Jak mial Pepe zapanować nad maszyną skoro Zmarzlik go ściął ?

Protas nie przycinał do krawężnika tylko sama maszyna na której jeszcze siedział Protas.Zmarzlik musiał się nadziać a sytuacje sprowokował Walasek który uciekł przed wbiciem w dechy przez Pepe.Na szczęście Piotr zaprezentował klasyczne wypięcie z ustaniem na dwie nogi i skończyło się bez gipsu

[Nigel]

Protas nie przycinał do krawężnika tylko sama maszyna na której jeszcze siedział Protas.Zmarzlik musiał się nadziać a sytuacje sprowokował Walasek który uciekł przed wbiciem w dechy przez Pepe.Na szczęście Piotr zaprezentował klasyczne wypięcie z ustaniem na dwie nogi i skończyło się bez gipsu

Skończyło się bez gipsu też dzięki reakcji Zmarzlika, który dość szybko zaczął wytracać prędkość przez zdjęcie gazu i ustawianie maszyny jak najbardziej równolegle do maszyny Piotra. Co innego podcięcie a co innego wjechanie prostopadle na pełnej prędkości w przeciwnika.

[Goros]

Walas miał miejsce pod bandą, wcale nie musiał się tak kłaść na Protasa i od razu scinac do krawężnika. To wszystko miało na celu zamkniecie go - udało mu się

[Mariusz]

Protas nie przycinał do krawężnika tylko sama maszyna na której jeszcze siedział Protas.Zmarzlik musiał się nadziać a sytuacje sprowokował Walasek który uciekł przed wbiciem w dechy przez Pepe.Na szczęście Piotr zaprezentował klasyczne wypięcie z ustaniem na dwie nogi i skończyło się bez gipsu

Rusty, natychmiast do okulisty.

Pomiędzy Pepe a bandą było ponad 2 m przestrzeni, zmieściły by się tam dwa Walaski.

Oczywiście, ze wykluczenie Pepe było najgorszą z możliwych, decyzja sędziego. Trzech zawodników brało udział w tym karambolu, jedynie Pepe nie mógł nic zrobić. Nie miał żadnego pola manewru. Z prawej miał Walasa, z lewej Zmarzlika. Walas mógł nie kłaść się na Protasa, mógł poszerzyć, Zmarzlik mógł nawet wjechać na trawnik. Aby ominąć tą sytuację torową. Wielu fachowców twierdzi, ze tak naprawdę nikt nie zawinił, a trzeba kogoś wykluczyć. No to ja bym wykluczył tego co ściął Protasa. Czyli Zmarzlika. Za co ? Za bezduszność regulaminu

[noc]

Skończyło się bez gipsu też dzięki reakcji Zmarzlika, który dość szybko zaczął wytracać prędkość przez zdjęcie gazu i ustawianie maszyny jak najbardziej równolegle do maszyny Piotra. Co innego podcięcie a co innego wjechanie prostopadle na pełnej prędkości w przeciwnika.

Gdyby Zmarzlik wcześnie zaczął wytracać prędkość, z jego umiejętnościami z łatwością ominąłby Protasa. Zmarzlik zamknął gaz tuż przed zderzeniem. Nie mam mu tego za złe, zwietrzył szansę na wyprzedzenie Protasa i miał prawo atakować. Zamieszanie walką, spowodowali Walasek z Pepetą i to oni "przerwali" wyścig. Jednoznacznie nie da się wskazać, który z nich bardziej "przerwał" wyścig.
Ten wyścig powinien jeszcze raz być powtórzony we czterech. Skoro regulamin na to nie pozwala, wykluczyłbym obydwu, i Protasa i Walasa.
To wykluczenie i tak niczego nie zmieniało, mecz był przegrany już wyścig wcześniej. Ta rozpaczliwa walka w 13 biegu, to już tylko wola walki nakręconych zawodników. Nie ma sensu dalej roztrząsać wykluczenia w kontekście rezultatu w tym meczu.

[Mariusz]

To wykluczenie i tak niczego nie zmieniało, mecz był przegrany już wyścig wcześniej. Ta rozpaczliwa walka w 13 biegu, to już tylko wola walki nakręconych zawodników. Nie ma sensu dalej roztrząsać wykluczenia w kontekście rezultatu w tym meczu.

Coś ty znowu za tezę wymyślił ? Byliśmy na tym samym meczu ?

Po 12 biegu wynik meczu to 32 - 40. A ty coś nawijasz, że mecz był przegrany po 12 biegu ? Bieg 13 był spokojnie do odjechania na 4-2. I takim wynikiem miał się zakończyć. W nominowanych 2 x po 5-1 lub 4-2 i 5-1, i mamy wygranym mecz lub w najgorszym razie remis. A ty coś tutaj smucisz, że 13 bieg był nieistotny dla wyniku meczu ? A ja twierdzę, ze był to bieg kluczowy dla wyniku meczu.

[noc]

Coś ty znowu za tezę wymyślił ? Byliśmy na tym samym meczu ?

Po 12 biegu wynik meczu to 32 - 40. A ty coś nawijasz, że mecz był przegrany po 12 biegu ? Bieg 13 był spokojnie do odjechania na 4-2. I takim wynikiem miał się zakończyć. W nominowanych 2 x po 5-1 lub 4-2 i 5-1, i mamy wygranym mecz lub w najgorszym razie remis. A ty coś tutaj smucisz, że 13 bieg był nieistotny dla wyniku meczu ? A ja twierdzę, ze był to bieg kluczowy dla wyniku meczu.

To tylko dywagacje.
W trakcie meczu, przy ośmiopunktowej przewadze Stali na trzy wyścigi przed końcem, uznałem ten mecz za przegrany. Przy takiej dyspozycji Stalowców w drugiej części meczu, przewaga była wystarczająca.
Ze strony Stali jechali: 2xZmarzlik, 2xWalasek, 1xWoźniak i 1xKasprzak. Wybacz @Mario, ale mając 2x2najlepszych i 1x2następnych zawodników w tym meczu Stal nie mogła przegrać. To harpagany, którzy pojechaliby zupełnie inaczej, gdyby wynik meczu nie potoczył się tak jak się potoczył. Wynik po 13 wyścigu był rozstrzygnięty, stąd taka a nie inna jazda Stalowców. Teraz sobie możesz dywagować, że wygrany 13 wyścig wygrałby nam mecz, bo przecież na końcu wygraliśmy 2x 5:1. Przy innym rozwoju wydarzeń, nie wygralibyśmy 14 i 15 po 5:1 i mnie do tego nie przekonasz. Jesteś albo naiwny, albo tylko celowo mącisz wodę na forum dla samej przyjemności mieszania.
Brakowało paru oczek więcej albo Zengiego, albo Protasa, albo Thorssella albo itd., i dalej będzie brakować, bo po prostu taka jest drużyna.

[CarlitosFalubaz]

Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Nie wiadomo jakby się bieg zakończył poza tym zapewne nie byłoby RT w 14.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nigel]

Gdyby Zmarzlik wcześnie zaczął wytracać prędkość, z jego umiejętnościami z łatwością ominąłby Protasa. Zmarzlik zamknął gaz tuż przed zderzeniem.

Tzn. kiedy - z jakim wyprzedzeniem musiałby to zrobić by całkowicie uniknąć kontaktu z Protasiewiczem? Chyba już na wyjściu z drugiego łuku...

[Mariusz]

To tylko dywagacje.
W trakcie meczu, przy ośmiopunktowej przewadze Stali na trzy wyścigi przed końcem, uznałem ten mecz za przegrany. Przy takiej dyspozycji Stalowców w drugiej części meczu, przewaga była wystarczająca.
Ze strony Stali jechali: 2xZmarzlik, 2xWalasek, 1xWoźniak i 1xKasprzak. Wybacz @Mario, ale mając 2x2najlepszych i 1x2następnych zawodników w tym meczu Stal nie mogła przegrać. To harpagany, którzy pojechaliby zupełnie inaczej, gdyby wynik meczu nie potoczył się tak jak się potoczył. Wynik po 13 wyścigu był rozstrzygnięty, stąd taka a nie inna jazda Stalowców. Teraz sobie możesz dywagować, że wygrany 13 wyścig wygrałby nam mecz, bo przecież na końcu wygraliśmy 2x 5:1. Przy innym rozwoju wydarzeń, nie wygralibyśmy 14 i 15 po 5:1 i mnie do tego nie przekonasz. Jesteś albo naiwny, albo tylko celowo mącisz wodę na forum dla samej przyjemności mieszania.
Brakowało paru oczek więcej albo Zengiego, albo Protasa, albo Thorssella albo itd., i dalej będzie brakować, bo po prostu taka jest drużyna.

Ty to jednak jesteś lepszy harpagan jak Carlitos

Nie wiem jakim wynikiem zakończyłyby się biegi nominowane, gdyby nasi wygrali bieg 13 4-2. Ale wiem jedno, że mecze jedzie się do końca. I po 12 biegu była całkiem realna szansa na wygranie bądź zremisowanie meczu.

I przestań dosłownie pyerdolić, ze inaczej pojechali by Stalowcy. Bo to się kupy nie trzyma. Raz, że walka idzie o bonus, dwa, że każdy zawodnik zarabia na torze kasę. Więc gadkę, że Stalowcy odpuścili sobie, czy się już tak nie sprężali, na nominowane, możesz sprzedawać przedszkolakom. Poza tym, czemu uważasz, że trójka Dudek, MJJ i Pepe nie mogą wygrać podwójnie biegów nominowanych w tym meczu ? Bo co ? Bo ci się tak widzi ?

Co było a nie jest nie pisze się w rejestr. Nie wiadomo jakby się bieg zakończył poza tym zapewne nie byłoby RT w 14.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dlaczego by nie było ? Przy wyniku 4-2 13 biegu jak najbardziej jedzie RT w 14 biegu.

[rav_gorzow]

Jestem przekonany że jednak pojechaliby lepiej. Forsa forsą , ale nie pojechali na swoje 110% tak jak to robili w środkowej części meczu. Na pewno jakieś rozluźnienie się wkradło.

[CarlitosFalubaz]

Dlaczego by nie było ? Przy wyniku 4-2 13 biegu jak najbardziej jedzie RT w 14 biegu.

No na moje to po udanej akcji Protasa byłoby 5-1.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mariusz]

No na moje to po udanej akcji Protasa byłoby 5-1.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No owszem, nawet jak, to jeszcze nie stanowi, że mecz byłby przegrany. Bo różnica 4 pkt, i dwa biegi do odjechania, powoduje, że mecz można wygrać lub zremisować. Całkiem realny byłby wynik w 14 biegu 3-3 bądź 4-2 i w 15 5-1. Mecz dalej był do wygrania.

Jestem przekonany że jednak pojechaliby lepiej. Forsa forsą , ale nie pojechali na swoje 110% tak jak to robili w środkowej części meczu. Na pewno jakieś rozluźnienie się wkradło.

A nie sądzisz, że jak by była szansa na wygraną, to zawodnicy Falubazu pojechaliby na 150% swoich możliwości ?

No i do tych wszystkich płaczków i niedowiarków co o tym sporcie nie mają żadnego pojęcia. Polecam sezon 2016. Mecz w ZG ze Stalą Falubaz przegrywa 44-46. Ile wtedy było ohów i ahów, jaki wtedy eksperci prognozowali wynik w rewanżu w Gorzowie, aż strach było tam jechać na rewanż. Kończyło się bowiem ZZ za Hampela, a Saszka wracał do ścigania mając z 15 kg nadwagi. Mieliśmy w palnik dostać na Jancarzu co najmniej 20 pkt. Od mniejszej przegranej podobno tylko burza mogła nas uratować. A jak się skończyło ?

Noc, może przypomnisz nam wynik tego rewanżu w Gorzowie ?

A wtedy będziesz wiedział, dlaczego tacy jak ty czy Carlitos, to ...uj a nie kibice.

[j-rules]

a skad wiesz, ze nie jechali?

[noc]

No owszem, nawet jak, to jeszcze nie stanowi, że mecz byłby przegrany. Bo różnica 4 pkt, i dwa biegi do odjechania, powoduje, że mecz można wygrać lub zremisować. Całkiem realny byłby wynik w 14 biegu 3-3 bądź 4-2 i w 15 5-1. Mecz dalej był do wygrania.



A nie sądzisz, że jak by była szansa na wygraną, to zawodnicy Falubazu pojechaliby na 150% swoich możliwości ?

No i do tych wszystkich płaczków i niedowiarków co o tym sporcie nie mają żadnego pojęcia. Polecam sezon 2016. Mecz w ZG ze Stalą Falubaz przegrywa 44-46. Ile wtedy było ohów i ahów, jaki wtedy eksperci prognozowali wynik w rewanżu w Gorzowie, aż strach było tam jechać na rewanż. Kończyło się bowiem ZZ za Hampela, a Saszka wracał do ścigania mając z 15 kg nadwagi. Mieliśmy w palnik dostać na Jancarzu co najmniej 20 pkt. Od mniejszej przegranej podobno tylko burza mogła nas uratować. A jak się skończyło ?

Noc, może przypomnisz nam wynik tego rewanżu w Gorzowie ?

A wtedy będziesz wiedział, dlaczego tacy jak ty czy Carlitos, to ...uj a nie kibice.

Chcesz rozwój wydarzeń w jednym meczu traktować jako precedens i na tej podstawie wyrokować o takim samym przebiegu w innym? Z choinki się urwałeś czy w USA jako sędzia pracujesz? Jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, to nikt nie wie, stało się jak się stało.
Po 12 wyścigu wiedziałem o porażce, trzy wyścigi do końca, 8 pkt przewagi Stali i znakomita jazda Gorzowian w drugiej części spotkania. Dodatkowo na ostatnie trzy biegi mieli najlepszych możliwych zawodników, i o czym jeszcze będziesz dywagował. Stal wygrała zasłużenie nie pozostawiając Falubazowi wątpliwości, który zespół jest lepszy.
Nie stawiałem z góry klęski Falubazu, oceniałem ten mecz jako trudny z równymi szansami obydwu zespołów. Potwierdziło się kolejny raz, że jesteśmy Getłell A.D. 2017r.
Jeszcze szansa obrony Eligi istnieje, trzeba inwestować w sprzęt, nakręcać się do walki i szarpać ile się da, tak jak Protas. Jeszcze może się uda obronić, choć w tym momencie jesteśmy najpoważniejszymi kandydatami do Nice ligi.

[Mariusz]

Chcesz rozwój wydarzeń w jednym meczu traktować jako precedens i na tej podstawie wyrokować o takim samym przebiegu w innym? Z choinki się urwałeś czy w USA jako sędzia pracujesz? Jakim wynikiem zakończyłoby się to spotkanie, to nikt nie wie, stało się jak się stało.
Po 12 wyścigu wiedziałem o porażce, trzy wyścigi do końca, 8 pkt przewagi Stali i znakomita jazda Gorzowian w drugiej części spotkania. Dodatkowo na ostatnie trzy biegi mieli najlepszych możliwych zawodników, i o czym jeszcze będziesz dywagował. Stal wygrała zasłużenie nie pozostawiając Falubazowi wątpliwości, który zespół jest lepszy.
Nie stawiałem z góry klęski Falubazu, oceniałem ten mecz jako trudny z równymi szansami obydwu zespołów. Potwierdziło się kolejny raz, że jesteśmy Getłell A.D. 2017r.
Jeszcze szansa obrony Eligi istnieje, trzeba inwestować w sprzęt, nakręcać się do walki i szarpać ile się da, tak jak Protas. Jeszcze może się uda obronić, choć w tym momencie jesteśmy najpoważniejszymi kandydatami do Nice ligi.

A ten dalej bredzi. Po 12 biegu jedyne co mogłeś to obawiać się o przegraną, wiedzieć, że przegrają nie mogłeś.

No i trzy ostatnie biegi Stal jechała 4 zawodnikami, a Falubaz trzema. Wynik w tych biegach mógł paść dokładnie każdy.

Odnośnie spadku, na ten moment najpoważniejszym kandydatem do spadku jest Tarnów. My i Grudziądz, na dzisiaj bijemy się o 7 miejsce. Premiowane barażem. Co nie znaczy, że w II części RZ ta sytuacja się nie zmieni. Wystarczy, ze w 9 kolejce, Tarnów wygra w Grudziądzu (a to jest możliwe) a my wygramy z Wrockiem u siebie za trzy pkt. I już sytuacja radykalnie się zmienia. Chociaz dla nas fakt czy w Grudziądzu wygra tarnów czy nie, nie ma jakeigoś wielkiego znaczenia. Trzeba po prostu ograć u nas Wrocek za trzy, Tarnów za trzy, i dobrze byłoby wygrać w Grudziądzu. I to nas już urządza.

[noc]

A ten dalej bredzi. Po 12 biegu jedyne co mogłeś to obawiać się o przegraną, wiedzieć, że przegrają nie mogłeś.

No i trzy ostatnie biegi Stal jechała 4 zawodnikami, a Falubaz trzema. Wynik w tych biegach mógł paść dokładnie każdy.

Odnośnie spadku, na ten moment najpoważniejszym kandydatem do spadku jest Tarnów. My i Grudziądz, na dzisiaj bijemy się o 7 miejsce. Premiowane barażem. Co nie znaczy, że w II części RZ ta sytuacja się nie zmieni. Wystarczy, ze w 9 kolejce, Tarnów wygra w Grudziądzu (a to jest możliwe) a my wygramy z Wrockiem u siebie za trzy pkt. I już sytuacja radykalnie się zmienia. Chociaz dla nas fakt czy w Grudziądzu wygra tarnów czy nie, nie ma jakeigoś wielkiego znaczenia. Trzeba po prostu ograć u nas Wrocek za trzy, Tarnów za trzy, i dobrze byłoby wygrać w Grudziądzu. I to nas już urządza.

Dobrze @Mario, przez sędziego przegraliśmy już praktycznie wygrany mecz. Zadowala Cię taki finał naszej bezsensownej dyskusji?
Co trzeba zrobić by się utrzymać, to ja także wiem. Tylko nie wiem jak to uczynić. Może Ty coś podpowiesz zawodnikom, by wspólnie zdobywali o te 4-5 pkt w meczu więcej? Na razie to mamy najtrudniejszych rywali w tym gronie i obawiam się że te nieszczęsne 4-5pkt/mecz wyśle nas tam, dokąd nie chcielibyśmy się udać. Obawy mam od ponad pół roku uzasadnione.

[Mariusz]

Dobrze @Mario, przez sędziego przegraliśmy już praktycznie wygrany mecz. Zadowala Cię taki finał naszej bezsensownej dyskusji?

A kto twierdzi, że przez sędziego ? Dyskusja szła o tym, czy po 12 biegu było po meczu, czy jeszcze nie. Ja twierdzę, ze szanse na wygranie były spore, ty twierdzisz, że już było po meczu. I to wszystko w temacie.

Co trzeba zrobić by się utrzymać, to ja także wiem. Tylko nie wiem jak to uczynić. Może Ty coś podpowiesz zawodnikom, by wspólnie zdobywali o te 4-5 pkt w meczu więcej? Na razie to mamy najtrudniejszych rywali w tym gronie i obawiam się że te nieszczęsne 4-5pkt/mecz wyśle nas tam, dokąd nie chcielibyśmy się udać. Obawy mam od ponad pół roku uzasadnione.

Ja tylko się obawiam jednego, czy aby zawodnicy nie czytają tego forum. Bo jeśli czytają i widzą wasze wpisy, to jeszcze uwierzą, że faktycznie resztę meczy musimy przegrać, bo tak i juz.

Odnośnie rywali, jak doszedłeś do tego, że mamy "najtrudniejszych w tym gronie" ? Drapie się po głowie i za diabła nie kumam. Mi się wydawało, że rywali mamy dokładnie takich samych jak ma Tarnów, Grudziądz, Czewa, Torun i inne kluby. Wszak to przecież runda rewanżowa przed nami. Czy Tarnów pojedzie z inną Unią Leszno u siebie, a my z inną ? Czy Grudziądz pojedzie z inna Spartą, a my u siebie z inną ? Możesz to rozwinąć ?

[j-rules]

Do tej pory czytali tylko twoje wpisy i uwierzyli ze mecz ze Stala sam sie wygra okolo 50-40

[RUSTY]

Debata z Mariuszem to jak walenie głową w beton.Każdy kto ma oczy widział że Protas w momencie incydentu nie panował nad motocyklem i tak zainterpretował to sędzia.
Kużwa jak dziesięciu hebrajczyków zacznie wkręcać żarówkę to każdy będzie miał inny sposób aby ją wkręcić.Mariusz będzie tym jedenastym hebrajczykiem który wkręci ją po swojemu i prędzej słoń przejdzie przez ucho igielne niż ktoś mu wmówi że jego sposób nie był najlepszy.Nie ma określenia na tego pacjenta,wszyscy są pieprznięci

[Mariusz]

że Protas w momencie incydentu nie panował nad motocyklem

Czyli co ? Twierdzisz gamoniu, że upadłby nawet wtedy gdyby Zmarzlik go nie ściął ?

To, że po delikatnym kontakcie z Walasem, podniosło mu lekko przednie koło, nie znaczy, że nie panował nad motocyklem. Wbij sobie ten fakt do pustego łba.

I następna kwestia. Wielu znawców, zawodników, dziennikarzy, trenerów, wypowiadało się w tej kwestii. I w zasadzie wszyscy opierają się o opinię, że tak naprawdę, nie było kogo wykluczyć w tej sytuacji. Jednak sędziowie mają przed oczyma ten pkt. regulaminu który mówi, że trzeba kogoś wykluczyć. Więc dorabiaj ideologię do tego co postanowią. Ja twierdze natomiast, że skoro nikt nie zawinił, a trzeba kogoś wykluczyć, to wykluczamy tego który uderzył. Koniec, kropka.

[Buszmen]

Protas pojechał jak Miedziak z Doylem w 2017. Tylko 5x bardziej drastycznie.

[Mariusz]

Protas pojechał jak Miedziak z Doylem w 2017. Tylko 5x bardziej drastycznie.

Bzdura kompletna, tego w żaden sposób nie można porównać. Miedziak z zewnętrznej przyciął ostro w Doyle. Protas walcząc o pozycję z Walasem, został zepchnięty do kredy. I na niego wjechał Zmarzlik.

[j-rules]

Buszmen sie pomylil, chcial napisac jak Doyle z Miedziakiem. I tu bym sie zgodzil bo jest kilka podobienstw. Miedziak podobnie jak Walas nie odpuscil, zas Doylowi rowniez podnioslo kolo i nie mial kontroli nad rowerem. Roznica byla taka, ze sie w siebie wpakowali z wiekszym impetem.

Wtedy wykluczono Miedziaka z czym sie nie zgadzalem.

Oczywiscie upraszczanie, ze winny jest ten ktory wjechal w innego to bzdura do kwadratu, gwałt na logice.

[Mariusz]

Oczywiscie upraszczanie, ze winny jest ten ktory wjechal w innego to bzdura do kwadratu, gwałt na logice.

Tylko w sytuacji kiedy w zasadzie nie ma winnego, a trzeba kogoś wykluczyć. I to już ma sens.

[noc]

Jeśli przepisy nie pozwalają na sprawiedliwe i w duchu sportu powtórzenie wyścigu w 4, to należało wykluczyć wszystkich 3 biorących udział w zamieszaniu. Dlaczego sędziowie nie stosują takich najprostszych i najbardziej sprawiedliwych rozwiązań? Wynik wyścigu uległby minimalnemu wypaczeniu, nic lepszego nie można byłoby zrobić.
Może kiedyś sędziowie zaczną tak postępować, kontrowersyjne sytuacje są już nagminne. Jeden delikatnie wypycha rywala na zewnętrzną, wypychany upada i sypią się gromy za aktorstwo. Podwójne wykluczanie ukróciłoby ten aktorsko-faulowniczy proceder.

[lemur6666]

Każdy kto ma oczy widział że Protas w momencie incydentu nie panował nad motocyklem

Gdyby nie panował, to by leżał on alb Walas. Nie panował Zmarzlik, który rzekomo tam był ale dopiero za chwilę.

[Mariusz]

Jeśli przepisy nie pozwalają na sprawiedliwe i w duchu sportu powtórzenie wyścigu w 4, to należało wykluczyć wszystkich 3 biorących udział w zamieszaniu. Dlaczego sędziowie nie stosują takich najprostszych i najbardziej sprawiedliwych rozwiązań? Wynik wyścigu uległby minimalnemu wypaczeniu, nic lepszego nie można byłoby zrobić.
Może kiedyś sędziowie zaczną tak postępować, kontrowersyjne sytuacje są już nagminne. Jeden delikatnie wypycha rywala na zewnętrzną, wypychany upada i sypią się gromy za aktorstwo. Podwójne wykluczanie ukróciłoby ten aktorsko-faulowniczy proceder.

Nie no, ale wtedy nie byłoby już ścigania i walki na torze. Zmierzałoby to do tego, że jeszcze zawodnikom kazali by zakładać kierunkowskazy, a wyprzedzać by mozna było tylko lewą stroną

[SCOT FZG]

Podejrzewam że niektórzy z Was nawet dobrze rowerem nie potrafią jeżdzić a już prawie tydzień pouczacie , nauczacie jak jeden z drugim ma się zachować na żużlowym motorze bez hamulców i to jeszcze gdy nie ma miejsca na nic .Dajcie spokój bo zachowujecie się jak politycy którzy udają że dla nich liczy się tylko dobro obywateli

[noc]

Nie no, ale wtedy nie byłoby już ścigania i walki na torze. Zmierzałoby to do tego, że jeszcze zawodnikom kazali by zakładać kierunkowskazy, a wyprzedzać by mozna było tylko lewą stroną

Zgadza się.Dlatego najwyższy czas zmienić przepis i umożliwić powtórki wyścigów w czwórkę w takich sytuacjach.

[RUSTY]

Gdyby nie panował, to by leżał on alb Walas. Nie panował Zmarzlik, który rzekomo tam był ale dopiero za chwilę.

Gdyby Protas nie atakował i nie wypychał Walaska to Walasek by go nie wypchnął ramieniem.Gdyby to jechał Protas a nie jego maszyna wykluczyłbym Zmarzlika. Gdyby Protas jechał sam to by się nie wywrócił bo nikt by mu nie przeszkadzał.Wszyscy jadą z boku i patrzą jak Pepe wygrywa a Mariusz krzyczy...patrzajcie gamonie nasi górą a take byly liadne amerykanske.Gdybym wychodząc do lasu wziął ze sobą papier toaletowy to nigdy bym się nie z... Po co się tak zadręczać rozmową z diabłem,dzisiaj odpust

[CarlitosFalubaz]

Rusty ty po prostu przeszedłeś taka metamorfozę że szok
Normalnie mógłbym lajkować każdy twój post

PS - tak sobie oglądam memoriał Jancarza i nasi dalej piach. Oby tylko nie sugerowali się tym torem bo na derby będzie zupełnie inaczej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ursus]

Bardzo fajna obsada turnieju. O wiele bardziej wolę oglądać Jędrzejaka, Miedzinskiego, Woźniaka czy Protasia niż holderów , iversenów, kildemandów. A taki rzadko ogladany Thomsen na ten przykład świetnie się pokazał.

[CarlitosFalubaz]

Bardzo fajna obsada turnieju. O wiele bardziej wolę oglądać Jędrzejaka, Miedzinskiego, Woźniaka czy Protasia niż holderów , iversenów, kildemandów. A taki rzadko ogladany Thomsen na ten przykład świetnie się pokazał.

No niby tak tyle że tor chuyowi i mamy memoriał jazdy gęsiego. Jak Zmarzlik po przegranym starcie jest bezradny ?!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mariusz]

Oni chyba ten tor ubili w obawie przed burzami. Uklepali to jakoś, byle odjechać ten memoriał.

Ale trzeba przyznać, ze dokonali wielkiej sztuki. Na Jancarzu 1 tor nie chodzi

[dillinger]

Dudek choćby jechał na hulajnodze to w Gorzowie zawsze wygrywa ze Zmarzlikiem

[Mariusz]

He, he, a na Jancarzu, kreda przy wyjściu z drugiego łuku, dalej wciąga zawodników.

[sparta_mistrz]

No niby tak tyle że tor chuyowi i mamy memoriał jazdy gęsiego. Jak Zmarzlik po przegranym starcie jest bezradny ?!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zmarzlik to akurat zwykle po przegranym starcie jest bezradny, nawet jak jest 2 razy szybszy od zawodnika, którego próbuje wyprzedzć.

[Mariusz]

I w Gorzowie zaczeło padać

[1marcin60]

Zmarzlik to akurat zwykle po przegranym starcie jest bezradny, nawet jak jest 2 razy szybszy od zawodnika, którego próbuje wyprzedzć.

No to chyba najlepszy startowiec w całej lidze, patrząc na jego średnią od trzech sezonów.

[ursus]

No niby tak tyle że tor chuyowi i mamy memoriał jazdy gęsiego. Jak Zmarzlik po przegranym starcie jest bezradny ?!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak podają służeby meteo wczoraj przez godzinę spadło tyle deszczu co przez miesiąc.

[sobotch]

No niby tak tyle że tor chuyowi i mamy memoriał jazdy gęsiego. Jak Zmarzlik po przegranym starcie jest bezradny ?!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kobita mu przed chwila pokazala wczorajsze zdjecia z Gorzowa, auta zalane po maski.