Nie były, bo zachowanie obu zawodników (Zmarzlika i Lebiediewa) było zgoła odmienne. Idąc Twoim tokiem rozumowania to można walić w każdego zawodnika, który Ciebie wyprzedza i się kładzie na Ciebie przy wejściu w łuk. Właśnie ja jestem zdania, że każde sytuacje należy oceniać indywidualnie, a nie wg utartego schematu. Sędzia musi brać pod uwagę wiele czynników, a nie lecieć wg schematu "zawsze musi być taka decyzja". Właśnie biorąc pod uwagę sytuację na torze i reakcje zawodników sytuacje można rozróżniać. Resztę argumentacji napisałem wcześniej.
To ty się zastanów zanim coś napiszesz, bo merytorycznej treści w twoim poście nie ma żadnej.