Na wstępie powiem, że tarnowianie to faktycznie wyluzowani ludzie jeśli chodzi o kibiców To był mój pierwszy i ostatni wyjazd w tym roku za tą "drużyną" nie chce mi się komentować jazdy poszczególnych zawodników, bo na brawa zasługuje tylko albo aż Kaczmarek. Stałem sobie spokojnie przy parkingu obserwując zawodników i działaczy podczas tego meczu i powiem szczerze fajnie że jest luz, ale ku....a mecz jest przegrywany, a tu nadal luz, luz jak na sparingu. Po biegu pieczętującym przegrany mecz, na twarzach tych ludzi nie było żadnych emocji, ani złości, anie smutku, nikomu nawet brewka się nie podniosła, poprostu ktoś tam jedzie 4 kólka odjedzie i wróci, potem sobie ja pojadę odjadę 4 kólka i wrócę, takie jest podejście tej drużyny do spotkania. A przynjamniej takie odniosłem wrażenie, Frątczak jak nie widzi kamer to też wielka pi...da, żałośnie to wszystko dziś wyglądało.
Na plus atmosfera na stadionie, Unia ma znacznie, znacznie lepszego wodzireja na stadionie niż ten nasz krzykacz. Nawet z tej perspektywy miło się to przegrywało