Gablen napisał:
Ja tam nie wiem. Sądzę jednak, że to musi być zacna kwota i to nie tylko dlatego, że krążą legendy o bogactwie Termińskiego i w jakim pałacu mieszka...
Głównie sądzę po medialnych wypowiedziach pana Jacka w mediach na przestrzeni roku/dwóch:
- najpierw słyszeliśmy, że on jest związany sercem z Zieloną Górą i dlatego się angażował w żużel, nie wyobraża sobie działać na rzecz innego klubu, ma z czego żyć i jest bardzo zajętym człowiekiem
- było też coś o odpoczynku od żużla, uzależnieniu od żużla, rodzinie etc.
- potem słyszeliśmy jak przejmował drużynę po Gajewskim, że dał się namówić po długich prośbach, tylko do końca sezonu i znów... że ma z czego żyć bo firma, tysiąc zajęć na głowie, rodzina, rodzinne miasto, Zielona Góra w sercu itp...
- następnie okazało się, że po długich namowach udało się go przekonać do objęcia posady w Toruniu na sezon 2018.
- przy okazji wyszło, że mając znajomości i wiedzę o naszym klubie próbował wzmacniać Toruń osłabiając nas (sondowanie Hampela, Doyla a nawet Protasa).
- oczywiscie oficjalnie w magazynie żużlowym zarzekał się, że Doyle jest nie do wyjęcia z ZG.
Czyli sądząc po tym jak mocno musieli pana Jacka namawiać, jak mocno go serce bolało, że bedzie działał przeciwko Falubazowi to podejrzewam, że zarobki jego są w Toruniu rzekłbym tłuste
Zastanawia mnie tylko czy tu bardziej chodziło o zarobki czy o parcie na szkło i bycie w mediach
Bo jak wiemy to jest bestia medialna