Falubaz Zielona Góra 2018 - wątek klubowy

[Polonez_Truck]

Przed sezonem dużo mówiło się, że siłą tej drużyny będzie atmosfera, team spirit. Ktoś to dziś zaobserwował na torze? Ja widziałem kompletny brak współpracy. 2 przykłady:
- bieg 12 - Dudek i Niedźwiedź dobrze startują, jedziemy na 5:1. Dudek jednak nawet nie obejrzy sie na Misia, za chwilę Madsen wyprzedza juniora i robi się 4:2.
- bieg 13 - tym razem dobrze spod taśmy Zengi i Thorsell. Zengi z przodu, za nim Jacob i Lindgren. Ok, Lindgren byl mega szybki, niemniej jednak był za nimi, a tor wcale nie dawał wielu możliwości wyprzedzania. Wystarczyło chociaż trochę ustawić się parą i mimo wszystko 5:1 było do dowiezienia. Zengi jednak nie ogląda się do tyłu i po chwili Fred wyprzedza Thorsella, potem samego Zena.
Takie małe rzeczy przeważają czasem o wygranej, tym razem również przeważyły (obok innych czynników).

[RUSTY]

Nie denerwujcie się za tydzień jadą do Leszna i tam będzie 60:30 dla Falubazu a potem tutaj Toruń i 67:23 dla Falubazu a potem Mariusz postawi Wam oranżadę i powie że jesteście poharatani i Protas powinien zawsze jechać w czerwonym kasku dozgonnie.
Tak realnie to jest duża szansa przejść GKM i nawet Tarnów aby spokojnie się utrzymać.

[CarlitosFalubaz]

Głupiś i sikasz pod wiatr. W ten sposób dajesz dowód swojej ignorancji.

Skąd wiesz czy Czewa nie wygra w Tarnowie meczu ? Ja twierdzę, ze to bardzo prawdopodobne. I już zabawa zaczyna się od nowa. Skąd wiesz czy my nie wygramy z Toruniem u siebie i nie zrobimy na nich bonusa ? Skąd wiesz czy my nie wygramy w Czewie ?

Póki co to lekceważony GKM zdobył pkt z Czewa a my nie...

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Bruno Schulz]

Głupiś i sikasz pod wiatr. W ten sposób dajesz dowód swojej ignorancji.

Skąd wiesz czy Czewa nie wygra w Tarnowie meczu ? Ja twierdzę, ze to bardzo prawdopodobne. I już zabawa zaczyna się od nowa. Skąd wiesz czy my nie wygramy z Toruniem u siebie i nie zrobimy na nich bonusa ? Skąd wiesz czy my nie wygramy w Czewie ?

Przekonałeś mnie. Tylko obiecaj, że nie będziesz pier...lił tych swoich farmazonów jak przyjdzie do baraży. Pewnie wtedy stwierdzisz: "Plan minimum został wykonany" hahahaha.

[Mariusz]

Przekonałeś mnie. Tylko obiecaj, że nie będziesz pier...lił tych swoich farmazonów jak przyjdzie do baraży. Pewnie wtedy stwierdzisz: "Plan minimum został wykonany" hahahaha.

No jasne, że tak powiem, o ile wygrają baraże.

[Bruno Schulz]

No jasne, że tak powiem, o ile wygrają baraże.

Ile będzie w Lesznie wróżbito? Bonus rozumiem lekkim dydkiem.

[CarlitosFalubaz]

Ile będzie w Lesznie wróżbito? Bonus rozumiem lekkim dydkiem.

Lekkim to nie. Po ciężkim ale zwycięskim boju

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Bruno Schulz]

Nie znasz się. 45:45 w rewanżu 46:44. Z Toruniem + 16, w derbach 60:30 i do PO wchodzimy z czwartego miejsca.

[Mariusz]

Ile będzie w Lesznie wróżbito? Bonus rozumiem lekkim dydkiem.

Leszna nie liczę, przecież mówiłeś, ze oni są poza naszym zasięgiem. I w Lesznie i w ZG. Więc jeden grzyb ile tam przegramy

A tak na poważnie, liczę, że w Lesznie nasi pokażą fajny żużel chociaż.

[Eneasz]

Słuchajcie - stanę trochę w obronie Mariusza. Ten skład nie jest aż taki tragiczny. Wystarczyło, żeby w Tarnowie pojechał Thorsell zamiast Kacpra i/albo Dudek lepiej trochę i byłyby 2 pkt meczowe. Dziś gdyby nie pech czy błędy (Niedzwiedz i Zengota na koleinie) to tez bylyby 2 pkt. Mielibysmy wtedy komplet punktow i lidera tabeli na dzis. Wszyscy byliby w innych nastrojach i pisalibysmy pewnie tu inaczej.

Jednak to jest wlasnie Ekstraliga i tu niuanse decydują. Mając skład gdzie nie można popełnić błędu bo nie ma na to marginesu walczy się o utrzymanie. Mając jednego grajka lepszego już te 3-4 pkt w każdym meczu więcej dają PO w efekcie.

Oby nie było kontuzji to z Grudziązdem możemy powalczyć o utrzymanie czy z Tarnowem. Na PO szans już nie widać żadnych. Poza czwórką Leszno, Wrocław, Torun, Gorzow jeszcze Częstochowa zgłasza akces i jest od nas mocniejsza.

Nie pisz Mariusz, ze Protas lubi tor w Czewie jak pisales, ze lubi w Tarnowie. W tej formie psychiczno-sprzetowej to on juz nawet naszego nie lubi...

Swoją drogą zobaczcie jakie wyniki, Hampel, Doyle, Sajfutdinow czy Holder, Holta robia po 5-7 pkt. a taki Kubera, Smektała czy Kaczmarek dwucyfrówki
Chyba trzeba ustawić się w kolejce do Jankowskiego Romana aby nam jednego z tej kuźni odsprzedał na przyszły sezon chociaż juniora.

[zubek59]

Kapitan zawalił mecz. Obawiam się, że nie po raz ostatni w tym sezonie.

[Bruno Schulz]

Jakieś punkty dają za to?

A poważnie, chciałbym być takim optymistą jak Ty, ale prawda jest niestety gorzka i pewnego poziomu nie przeskoczymy. Pamiętasz naszą "dyskusję" przed derbami 2015? Wtedy też mieliśmy matematyczne szanse na PO przy wygranej w Gorzowie i bonusie z Lesznem. Pocisnąłeś mnie za rzekomy brak jaj i wiarę w drużynę. Finał znamy. Niedość, że nie uderzyłeś się w pierś, to wciąż snujesz swoje wizje wielkiego Falubazu i nazywasz realistów dyżurnymi płaczkami. Rozumiem, że jak płacą, to trzeba siać propagandę i największy blamaż przekuwać w nawóz sukcesu, ale to już nawet nie jest śmieszne czy żenujące. Nie wstyd Ci trochę za te różowe okulary?

[Mariusz]

Kapitan zawalił mecz. Obawiam się, że nie po raz ostatni w tym sezonie.

Co ty powiesz ? jak do tego doszedłeś ?

W takim razie, w przyszłym sezonie wymienimy kapitana na Doyle ? Może Puka ? Czy może Holdera ? KK też zaczyna wymiatać, może na niego ?

[Bruno Schulz]

Słuchajcie - stanę trochę w obronie Mariusza. Ten skład nie jest aż taki tragiczny. Wystarczyło, żeby w Tarnowie pojechał Thorsell zamiast Kacpra i/albo Dudek lepiej trochę i byłyby 2 pkt meczowe. Dziś gdyby nie pech czy błędy (Niedzwiedz i Zengota na koleinie) to tez bylyby 2 pkt. Mielibysmy wtedy komplet punktow i lidera tabeli na dzis. Wszyscy byliby w innych nastrojach i pisalibysmy pewnie tu inaczej.

Jednak to jest wlasnie Ekstraliga i tu niuanse decydują. Mając skład gdzie nie można popełnić błędu bo nie ma na to marginesu walczy się o utrzymanie. Mając jednego grajka lepszego już te 3-4 pkt w każdym meczu więcej dają PO w efekcie.

Oby nie było kontuzji to z Grudziązdem możemy powalczyć o utrzymanie czy z Tarnowem. Na PO szans już nie widać żadnych. Poza czwórką Leszno, Wrocław, Torun, Gorzow jeszcze Częstochowa zgłasza akces i jest od nas mocniejsza.

Nie pisz Mariusz, ze Protas lubi tor w Czewie jak pisales, ze lubi w Tarnowie. W tej formie psychiczno-sprzetowej to on juz nawet naszego nie lubi...

Swoją drogą zobaczcie jakie wyniki, Hampel, Doyle, Sajfutdinow czy Holder, Holta robia po 5-7 pkt. a taki Kubera, Smektała czy Kaczmarek dwucyfrówki
Chyba trzeba ustawić się w kolejce do Jankowskiego Romana aby nam jednego z tej kuźni odsprzedał na przyszły sezon chociaż juniora.

Nic by to nie zmieniło, bo w meczach z mocniejszymi drużynami i tak nie mamy szans. Najwyższy poziom nie wybacza błędów. To cechuje profesjonalistów.

Co ty powiesz ? jak do tego doszedłeś ?

W takim razie, w przyszłym sezonie wymienimy kapitana na Doyle ? Może Puka ? Czy może Holdera ? KK też zaczyna wymiatać, może na niego ?

To załóż się, kto na koniec sezonu będzie miał wyższą średnią: Pepe czy Doyle. Wg mnie to ostatni sezon Protasa.

[Mariusz]

Jakieś punkty dają za to?

A poważnie, chciałbym być takim optymistą jak Ty, ale prawda jest niestety gorzka i pewnego poziomu nie przeskoczymy. Pamiętasz naszą "dyskusję" przed derbami 2015? Wtedy też mieliśmy matematyczne szanse na PO przy wygranej w Gorzowie i bonusie z Lesznem. Pocisnąłeś mnie za rzekomy brak jaj i wiarę w drużynę. Finał znamy. Niedość, że nie uderzyłeś się w pierś, to wciąż snujesz swoje wizje wielkiego Falubazu i nazywasz realistów dyżurnymi płaczkami. Rozumiem, że jak płacą, to trzeba siać propagandę i największy blamaż przekuwać w nawóz sukcesu, ale to już nawet nie jest śmieszne czy żenujące. Nie wstyd Ci trochę za te różowe okulary?

Nie no, ja wysiadam. Mecz przegrany, owszem, 2 pkt. W Tarnowie 4 pkt, gdzie walka o wygraną trwała do 15 biegu. A ten widzi największy blamaż.

To załóż się, kto na koniec sezonu będzie miał wyższą średnią: Pepe czy Doyle. Wg mnie to ostatni sezon Protasa.

Ale po co mam się zakładać skoro nie wiem który z nich będzie miał wyższą średnią na koniec sezonu? Wiem natomiast, że po 3 kolejkach to Pepe ma wyższą niż Doyle. Uwierzyłbyś w to przed sezonem ?

[sparta_mistrz]

Słuchajcie - stanę trochę w obronie Mariusza. Ten skład nie jest aż taki tragiczny. Wystarczyło, żeby w Tarnowie pojechał Thorsell zamiast Kacpra i/albo Dudek lepiej trochę i byłyby 2 pkt meczowe.

Jak już tworzysz takie alternatywne scenariusze to stwórz jeszcze ten, gdzie Tarnów na mecz z ZG miał atut własnego toru taki jak dzisiaj z Toruniem. Bo myślę, że nie byłoby co zbierać z Falubazu 2 tygodnie temu.

[Bruno Schulz]

Poczekajmy do piątkowego wieczoru

Może odnieś się do pozostałych kwestii i skończ mariuszowanie.

[Mariusz]

Jak już tworzysz takie alternatywne scenariusze to stwórz jeszcze ten, gdzie Tarnów na mecz z ZG miał atut własnego toru taki jak dzisiaj z Toruniem. Bo myślę, że nie byłoby co zbierać z Falubazu 2 tygodnie temu.

Przecież Tarnów trenował już 3 dni przed meczem. Jedyna różnica to ta, że Mroczka na dzisiejszy mecz z KST zakupił jakiś nowy silnik. Co faktycznie mogło przeważyć, bo dziś Mroczka trochę pkt ukulał.

[zubek59]

Co ty powiesz ? jak do tego doszedłeś ?

W takim razie, w przyszłym sezonie wymienimy kapitana na Doyle ? Może Puka ? Czy może Holdera ? KK też zaczyna wymiatać, może na niego ?

Może być jako druga linia, a nie jako lider

[noc]

Niby ogólnie drużyna nie jest zła. Tak patrząc na punkty, to jakoś nikt za bardzo nie zawalił. A punktów zabrakło. Mam nieodparte wrażenie, że idziemy ścieżką wytyczoną niedawno przez Toruń. Brakuje tyci, tyci, a mielibyśmy 6pkt i ścieżkę z górki do PO. A to błąd trenera, to Pepe, To Zengiego pociągnie, to Misio glebnie itd, itp.
Realizuje się po prostu scenariusz nakreślony zimą, a nawet jesienią, zabraknie niuansów i będziemy przegrywać mecze paroma oczkami. Na razie nie ma co lamentować, Leszno i Sparta najmocniejsze, a u reszty drobiazgi zdecydują kto w PO, a kto w barażu. Taką po prostu mamy drużynę, słabo-średnią.
Emocje na pewno są i... będą, nawet do końca sezonu. Teraz żeby Skórze nie przyszło do głowy zmieniać skład drużyny, Jacob to pozytyw, musi jeździć.

[sobotch]

Co ty powiesz ? jak do tego doszedłeś ?
I
W takim razie, w przyszłym sezonie wymienimy kapitana na Doyle ? Może Puka ? Czy może Holdera ? KK też zaczyna wymiatać, może na niego ?

Możesz se pisać co chcesz ale bardziej przydatny byłby Protasiewicz z Tarnowem i Czestochowa gdyby robił wymagane 9 punktow niz Protasiewicz robiacy 18 w Lesznie. Czego jeszcze nie rozumiesz?

Druzyna nie jest zła tylko jeden lider robi za druga linie. Jakby kto nie umiał liczyć, Protasiewicz pokonał czterech rywali na 10 możliwych, czyli dokładnie tyle samo, co Thorssel. Miejsce w biegu 14 należało mu się jak zwykle z zasady, bo przecież alternatywy oczywiście nie wchodzą w grę. Można oczywiście stwierdzić, że w porównaniu z Tarnowem jest poprawa, można też uznać, że mamy przez to 4 duże punkty w plecy.

[Mariusz]

Mozesz se pusac co chcesz ale bardziej przydatny bylby Protasiewicz z Tarnowem i Czestochowa gdyby robil wymagane 9 punktow niz Protasiewicz robiacy 18 w Lesznie. Czego jeszcze nie rozumiesz?

Druzyna nie jest zla tylko jeden lider robiza druga linie.

Sobotch, no toś teraz Amerykę odkrył

Rzecz w tym, że gwarancji na te 9 pkt nie da ci praktycznie żaden zawodnik. Ile było śmiechu, że wymieniliśmy Doyle i JH na MJJ i Zena ? Tymczasem dwaj ostatni w takim Tarnowie zrobili dwucyfrówki, a Doyle 5 pkt. Taki JH w Grudziądzu (tor równie specyficzny i twardy) ukulal 7 pkt. Zatem pokusze się o stwierdzenie, że gdyby zostali u nas Jason i Jarek, to w Tarnowie byłoby jeszcze więcej w tyłek. Jasne, że Protas mógł zrobic więcej pkt w Tarnowie czy w meczu z Czewą. Tak jak każdy z naszych zawodników. I co to zmienia ? Mamy po każdym meczu zmieniać ustawienia drużyny, w zależności od tego, ile dany zawodnik przywiezie pkt ?

Druzyna nie jest zła tylko jeden lider robi za druga linie. Jakby kto nie umiał liczyć, Protasiewicz pokonał czterech rywali na 10 możliwych, czyli dokładnie tyle samo, co Thorssel. Miejsce w biegu 14 należało mu się jak zwykle z zasady, bo przecież alternatywy oczywiście nie wchodzą w grę. Można oczywiście stwierdzić, że w porównaniu z Tarnowem jest poprawa, można też uznać, że mamy przez to 4 duże punkty w plecy.

Oczywiście, ze się należało z zasady. Bo mial 6 pkt, o 2 więcej niż JT. I to nie jest tak, że z urzędu lider drużyny będzie robił co mecz dwucyfrówki. Popatrz sobie na liderów Czewy, Madsen 6 pkt, Zagar 5 pkt. Liderzy KST wczoraj w Tarnowie, Doyle 5 pkt, Holder 5 pkt. Lider Unii w Grudziądzu JH 7 pkt. Lider STali we Wrocku KK 7 pkt. Tai w Sparcie 9 pkt. Liderzy GKM Lindbeck 5 pkt, Łaguta 8 pkt.

Czyli co, ich wszystkich trzeba przesunąć do II lini ? A kogo dać na liderów ?

[sobotch]

To jest takie komunistyczne patrzenie na ten sport. 5 punktów przy pięciu podwójnych porażkach to więcej od 0, 2, 0, 2, prawda oczywista. I należy się miejsce w nominowanych, bo tak mówi matematyka a nie logiczne myślenie.

Nie było śmiechu po wywaleniu dwóch szlachciców, założenie było jedynie takie, że Protasiewicz z drużynami teoretycznie słabszymi będzie jechał na swoim normalnym poziomie, to znaczy chociaż jednego zawodnika w każdym biegu pokona. To najwyraźniej zbyt duże oczekiwania, zatem pozostaje nam byc minimalistami i spokojnie czekać na baraże.

Komunistyczne jest też porównywanie do innych słabych. To że Woffinden nie robi 15 punktów a 9 (czyli tyle ile de facto oczekuję od Protasiewicza!!!!!!!!) nie ma żadnego znaczenia dla jego drużyny. Od kiedy Hampel jest liderem w Lesznie to nie mam pojęcia, może mi jakiś leszczynianin oświeci. Madsen i Zagar robią mniej ale 1) Protasiewicz to w warunkach ligi polskiej lepszy zawodnik od obu, przynajmniej dotychczas, 2) oceniaj postawę zawodnika przez pryzmat drużyny - nie mamy luksusu, że słaba postawa lidera zostanie wyrównana przez lepszą jazdę drugiej linii w postaci zawodnika pokroju Musielaka.

Rzeczywiście oderwałeś się od rzeczywistości w tej ciągłej obronie. Albo zwyczajnie jestes minimalistą, któremu zawsze wystarcza, co ma. Jak zatrudnisz hydraulika który ci zrobi instalację do połowy to tez stwierdzisz, że sąsiad ma podobnie, więc nie ma się co czepiać??

[chezik]

Wy to macie taka drużynę jak Leszno kiedyś przez parę lat. To te lata co zawsze nie mogliśmy wejść do PO i konczylismy na 5-6 miejscu.

Niby drużyna nie jest zła ale jednak w meczu zawsze czegoś brakuje aby wygrać i podejrzewam że tak będzie do końca sezonu.

Tak właśnie zachowuje się drużyna sredniakow z jednym liderem który też może mecz zawalic.

Po prostu w jednym meczu Zengi bedzie jechal bardzo dobrze a w następnym już slabiej a za to Jensen w jednym slabiej a później bardzo dobrze.

Tak będą się wymieniac forma w meczu i bardzo ciężko będzie zgrać wszystkich w jednym meczu bo tak to już ze sredniakami jest.

Niby nie jest źle ale zawsze czegoś brakuje.

Wiem, że jest to mega irytujące ale zawsze to emocje

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[CarlitosFalubaz]

Sobotch, no toś teraz Amerykę odkrył

Rzecz w tym, że gwarancji na te 9 pkt nie da ci praktycznie żaden zawodnik. Ile było śmiechu, że wymieniliśmy Doyle i JH na MJJ i Zena ? Tymczasem dwaj ostatni w takim Tarnowie zrobili dwucyfrówki, a Doyle 5 pkt. Taki JH w Grudziądzu (tor równie specyficzny i twardy) ukulal 7 pkt. Zatem pokusze się o stwierdzenie, że gdyby zostali u nas Jason i Jarek, to w Tarnowie byłoby jeszcze więcej w tyłek. Jasne, że Protas mógł zrobic więcej pkt w Tarnowie czy w meczu z Czewą. Tak jak każdy z naszych zawodników. I co to zmienia ? Mamy po każdym meczu zmieniać ustawienia drużyny, w zależności od tego, ile dany zawodnik przywiezie pkt ?



Oczywiście, ze się należało z zasady. Bo mial 6 pkt, o 2 więcej niż JT. I to nie jest tak, że z urzędu lider drużyny będzie robił co mecz dwucyfrówki. Popatrz sobie na liderów Czewy, Madsen 6 pkt, Zagar 5 pkt. Liderzy KST wczoraj w Tarnowie, Doyle 5 pkt, Holder 5 pkt. Lider Unii w Grudziądzu JH 7 pkt. Lider STali we Wrocku KK 7 pkt. Tai w Sparcie 9 pkt. Liderzy GKM Lindbeck 5 pkt, Łaguta 8 pkt.

Czyli co, ich wszystkich trzeba przesunąć do II lini ? A kogo dać na liderów ?

Dzięki tobie Mario dowiedziałem się ze wymiana JH, JD na MJJ i Zena to wzmocnienie. To może po sezonie "wzmocnijmy" się jeszcze np. wymieniając Dudka na Lindgrena co ? W końcu Fredka jedzie lepiej początek sezonu ?

[Torretoo]

Sobotch, no toś teraz Amerykę odkrył

Tymczasem dwaj ostatni w takim Tarnowie zrobili dwucyfrówki, a Doyle 5 pkt.... Zatem pokusze się o stwierdzenie, że gdyby zostali u nas Jason i Jarek, to w Tarnowie byłoby jeszcze więcej w tyłek.

Nie wiem jak by było w przypadku Hampela ale w przypadku Doyle'a nie, ponieważ winnym jego obecnej postawy jest jego obecny klub. Gdyby został w Falubazie to średnią miałby 2,100 a nie 1,500

[Mariusz]

To jest takie komunistyczne patrzenie na ten sport. 5 punktów przy pięciu podwójnych porażkach to więcej od 0, 2, 0, 2, prawda oczywista. I należy się miejsce w nominowanych, bo tak mówi matematyka a nie logiczne myślenie.

Ja prdl, ale minipulujesz. Przed nominowanymi zawodnicy mieli po 4 starty, a nie jeden 5 a drugi 4. Poza tym zobacz sobie w realu, jakie pkt mial Pepe a jakie JT. I jeśli mowa o logicznym myśleniu, zobacz sobie jakie pkt woził JT z zewnętrznych pól a jakie Pepe. A przypominam, że na bieg 14 potrzebny był zawodnik na czwarte pole startowe. Ty oczywiście wstawiłbyś JT ? A ja, nawet dzisiaj w podobnej sytuacji postawiłbym na Protasa.

Rzeczywiście oderwałeś się od rzeczywistości w tej ciągłej obronie. Albo zwyczajnie jestes minimalistą, któremu zawsze wystarcza, co ma. Jak zatrudnisz hydraulika który ci zrobi instalację do połowy to tez stwierdzisz, że sąsiad ma podobnie, więc nie ma się co czepiać??

Przecież ja nikogo tutaj nie bronię. Pokazuje tutaj na faktach, jaka jest rzeczywistość. I co ma hydraulik do zawodów sportowych, to wiesz tylko ty chyba.

Dzięki tobie Mario dowiedziałem się ze wymiana JH, JD na MJJ i Zena to wzmocnienie. To może po sezonie "wzmocnijmy" się jeszcze np. wymieniając Dudka na Lindgrena co ? W końcu Fredka jedzie lepiej początek sezonu ?

Pytanie było inne, czy pewny jesteś, ze z JH i Doylem mecz w Tarnowie byłby wygrany, czy może przegrany w jeszcze większym stopniu ?

Natomiast czy wymiana tych zawodników na innych jest osłabieniem czy wzmocnieniem, zostaje otwarte do końca sezonu. A póki co, widząc co jedzie Jason i JHJ, można wyciągnąć wnioski, ze w Tarnowie z nimi w składzie, dostalibyśmy większe bęcki.

I nie wiem po co ta gadka o wymianie Patryka. Coś sobie znowu ubzdurał ?

[CarlitosFalubaz]

Ja prdl, ale minipulujesz. Przed nominowanymi zawodnicy mieli po 4 starty, a nie jeden 5 a drugi 4. Poza tym zobacz sobie w realu, jakie pkt mial Pepe a jakie JT. I jeśli mowa o logicznym myśleniu, zobacz sobie jakie pkt woził JT z zewnętrznych pól a jakie Pepe. A przypominam, że na bieg 14 potrzebny był zawodnik na czwarte pole startowe. Ty oczywiście wstawiłbyś JT ? A ja, nawet dzisiaj w podobnej sytuacji postawiłbym na Protasa.



Przecież ja nikogo tutaj nie bronię. Pokazuje tutaj na faktach, jaka jest rzeczywistość. I co ma hydraulik do zawodów sportowych, to wiesz tylko ty chyba.



Pytanie było inne, czy pewny jesteś, ze z JH i Doylem mecz w Tarnowie byłby wygrany, czy może przegrany w jeszcze większym stopniu ?

Natomiast czy wymiana tych zawodników na innych jest osłabieniem czy wzmocnieniem, zostaje otwarte do końca sezonu. A póki co, widząc co jedzie Jason i JHJ, można wyciągnąć wnioski, ze w Tarnowie z nimi w składzie, dostalibyśmy większe bęcki.

I nie wiem po co ta gadka o wymianie Patryka. Coś sobie znowu ubzdurał ?

Nic sobie nie ubzdurałem, tylko wyciągam wnioski zgodnie z tą twoją dziwaczną logiką. Doyle zyebał w Tarnowie ale zapewniam cię że w ZG nie zyebie jak przyjedzie tu Toruń. Jak ktoś myśli że łatwo wygramy to się może mocno zdziwić. Już teraz rozumiesz dlaczego byłem taki wqrwiony po Tarnowie ? zmarnowaliśmy mega okazję a teraz oni mają atut swojego toru a my nie. Wygrane u siebie są kluczowe i tutaj Tarnów wypada lepiej od nas ...

[Mariusz]

Nic sobie nie ubzdurałem, tylko wyciągam wnioski zgodnie z tą twoją dziwaczną logiką. Doyle zyebał w Tarnowie ale zapewniam cię że w ZG nie zyebie jak przyjedzie tu Toruń. Jak ktoś myśli że łatwo wygramy to się może mocno zdziwić. Już teraz rozumiesz dlaczego byłem taki wqrwiony po Tarnowie ? zmarnowaliśmy mega okazję a teraz oni mają atut swojego toru a my nie. Wygrane u siebie są kluczowe i tutaj Tarnów wypada lepiej od nas ...

Sam fakt, ze mnie o tym zapewniasz, dyskwalifikuje ciebie w tej dyskusji.

I żadnego meczu łatwo nie wygramy. W każdym trzeba będzie się napocić. Czy KST wygra w ZG ? Nie wiem, liczę, ze przegra, aktualnie formą nie zachwyca. A jak będzie zobaczymy.

[istanbul]

Jak już tworzysz takie alternatywne scenariusze to stwórz jeszcze ten, gdzie Tarnów na mecz z ZG miał atut własnego toru taki jak dzisiaj z Toruniem. Bo myślę, że nie byłoby co zbierać z Falubazu 2 tygodnie temu.

Nie no, Falubaz wyglądał o niebo lepiej niż Toruń.
Przed meczem z ZG popadało w nocy, ale nie to było problemem, a bardziej opóźnienie meczu ze względu na kolejki przy kasie. Tor wysechł na wiór a nasi pogubili na początku meczu ustawienia. Po każdym polaniu Unia robiła odpowiednio 5:1, 4:2, 3:3. Wczoraj wszystko zagrało z pogodą i faktycznie Unia od początku kontrolowała spotkanie.

[j-rules]

Sam fakt, ze mnie o tym zapewniasz, dyskwalifikuje ciebie w tej dyskusji. I żadnego meczu łatwo nie wygramy. W każdym trzeba będzie się napocić. Czy KST wygra w ZG ? Nie wiem, liczę, ze przegra, aktualnie formą nie zachwyca. A jak będzie zobaczymy.

Jak nas zapewniałes o powrocie Hampela to juz zapomniales?

[CarlitosFalubaz]

Sam fakt, ze mnie o tym zapewniasz, dyskwalifikuje ciebie w tej dyskusji.

I żadnego meczu łatwo nie wygramy. W każdym trzeba będzie się napocić. Czy KST wygra w ZG ? Nie wiem, liczę, ze przegra, aktualnie formą nie zachwyca. A jak będzie zobaczymy.

Ok poczekamy do meczu a potem możesz mnie nazwać jasnowidzem, skoro dla ciebie przewidzenie takiej okoliczności jest czymś niezwykłym.
Napiszę prościej żeby dotarło pod hełm - pokazałem ci absurdalność logiki którą prezentujesz. Tylko i aż tyle.

[Mefitzo]

Wy to macie taka drużynę jak Leszno kiedyś przez parę lat. To te lata co zawsze nie mogliśmy wejść do PO i konczylismy na 5-6 miejscu.

Niby drużyna nie jest zła ale jednak w meczu zawsze czegoś brakuje aby wygrać i podejrzewam że tak będzie do końca sezonu.

Tak właśnie zachowuje się drużyna sredniakow z jednym liderem który też może mecz zawalic.

Po prostu w jednym meczu Zengi bedzie jechal bardzo dobrze a w następnym już slabiej a za to Jensen w jednym slabiej a później bardzo dobrze.

Tak będą się wymieniac forma w meczu i bardzo ciężko będzie zgrać wszystkich w jednym meczu bo tak to już ze sredniakami jest.

Niby nie jest źle ale zawsze czegoś brakuje.

Wiem, że jest to mega irytujące ale zawsze to emocje

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

I przegrane mecze w biegach 14/15, bolało to strasznie. Zmienił to transfer Dzika i później Emila.

[Snejk79]

Nasza drużyna dokładnie przypomina Toruń z poprzedniego sezonu, albo UL sprzed kilku sezonów. Lider, któremu regularnie zdarzają się wpadki i pełen skład drugoliniowcow ( przy całym szacunku dla Protasa). Mozna i wygrać na wyjeździe, ale wszyscy musieli by pojechać na granicy swoich najlepszych występów. Raczej nierealne. I można niestety przegrać u siebie, minimalnie bo minimalnie, ale zawsze. I wcale mnie nie zdziwi jak z Wockiem, Gorzowem ( już z Vaculem) , Toruniem będzie podobny scenariusz. Doyle i Iversen wiecznie cieniować nie będą, Gorzów i Wrocław dobrze u nas jadą. Toruń tez w zeszłym sezonie przegrał 3 mecze 44:46. Żeby się nie skończyło 6pkt po RZ ( na Grudziądzu i Tarnowie)

[sobotch]

Nie jestem za tym, by tworzyć wirtualną rzeczywistość i kombinować, jak byśmy jechali z Doylem w składzie. Jestem za to za tym, by nazywac rzeczy po imieniu i wskazywać przyczyny porażek tam, gdzie one leżą - a największą z nich jest wykonanie 40% normy przez postać mającą być liderem i zarazem mającą najbardziej ugruntowaną pozycję ze wszelkimi dlań udogodnieniami.

Można zaklinać rzeczywistość, można również nie być ślepym i nie tworzyć fantasmagorii. Nie takie sezony przeżywaliśmy, żeby wygrana np. w Częstochowie była czymś niemożliwym tylko nie o to chodzi, by profesjonalistów tłumaczyć na wszelkie możliwe sposoby z niewywiązywania się z obowiązków. W Zielonej się głaszcze po głowie, w Toruniu przynajmniej kibice mają tyle przyzwoitości, że jawnie okazują niechęć do plucia im w twarz. Tym się różnimy.

[CarlitosFalubaz]

Nie jestem za tym, by tworzyć wirtualną rzeczywistość i kombinować, jak byśmy jechali z Doylem w składzie. Jestem za to za tym, by nazywac rzeczy po imieniu i wskazywać przyczyny porażek tam, gdzie one leżą - a największą z nich jest wykonanie 40% normy przez postać mającą być liderem i zarazem mającą najbardziej ugruntowaną pozycję ze wszelkimi dlań udogodnieniami.

Można zaklinać rzeczywistość, można również nie być ślepym i nie tworzyć fantasmagorii. Nie takie sezony przeżywaliśmy, żeby wygrana np. w Częstochowie była czymś niemożliwym tylko nie o to chodzi, by profesjonalistów tłumaczyć na wszelkie możliwe sposoby z niewywiązywania się z obowiązków. W Zielonej się głaszcze po głowie, w Toruniu przynajmniej kibice mają tyle przyzwoitości, że jawnie okazują niechęć do plucia im w twarz. Tym się różnimy.

Czy podmiot liryczny może wyjaśnić co chciał przez to powiedzieć, bo ja jestem za głupi i nie fersztejen

[Robi]

I przegrane mecze w biegach 14/15, bolało to strasznie. Zmienił to transfer Dzika i później Emila.

W pierwszym mistrzowskim sezonie Nicki miał najlepszą średnią w nominowanych w całej lidze. Nawet jak mu w meczu nie szło to w nominowanych był mega skuteczny. Killer.

[wookie1982]

Jak pisałem, że w tej drużynie nie ma mocy, nie ma liderow, słabi juniorzy a wzmocnienia to raczej fajna druga linia, to mnie obrażano. Cóż, życie szybko wszystko zweryfikowało. Walczymy o utrzymanie i oby nasi najlepsi żużlowcy nie złapali kontuzji, bo będziemy w czarnej... Były lata tłuste, mamy lata chudsze. Cóż, życie. Żeby chociaż widowisko było u nas fajne, a tu wieje nudą..

[sobotch]

Czy podmiot liryczny może wyjaśnić co chciał przez to powiedzieć, bo ja jestem za głupi i nie fersztejen

No oczywiście jest to jawne nawiązanie do retoryki Mariusza, który wytłumaczyłby każdego jak trzeba

[Mariusz]

Nie jestem za tym, by tworzyć wirtualną rzeczywistość i kombinować, jak byśmy jechali z Doylem w składzie. Jestem za to za tym, by nazywac rzeczy po imieniu i wskazywać przyczyny porażek tam, gdzie one leżą - a największą z nich jest wykonanie 40% normy przez postać mającą być liderem i zarazem mającą najbardziej ugruntowaną pozycję ze wszelkimi dlań udogodnieniami.

Można zaklinać rzeczywistość, można również nie być ślepym i nie tworzyć fantasmagorii. Nie takie sezony przeżywaliśmy, żeby wygrana np. w Częstochowie była czymś niemożliwym tylko nie o to chodzi, by profesjonalistów tłumaczyć na wszelkie możliwe sposoby z niewywiązywania się z obowiązków. W Zielonej się głaszcze po głowie, w Toruniu przynajmniej kibice mają tyle przyzwoitości, że jawnie okazują niechęć do plucia im w twarz. Tym się różnimy.

O ja prdl, ale ciebie poniosło

Twierdzisz, że Protas i spółka plują nam w twarz ? No jeśli tak to znaczy, że masz goowniane pojęcie o sporcie jako takim. Żużel to nie jakaś firma usługowa, gdzie można wymagać solidnie wykonanej usługi. Podobnie jak każda inna dyscyplina sportowa. Owszem, gdyby taki Pepe latał po knajpach, imprezował, móglbyś wtedy gadać, ze pluje nam w twarz.

[GABLEN]

przypomnę jedynie, że po 3 kolejkach jesteśmy w tabeli przed Apatorem i Staluchną , a przed sezonem mało kto zakładał taki scenariusz.
poza tym nie wykorzystalismy jeszcze Smolińskiego, który podobno jak trafi ze sprzętem, to zamiata nie gorzej niż Fredka ostatnimi czasy. jego trzymamy zwyczajnie na silniejszych rywali.

[Mariusz]

Jak pisałem, że w tej drużynie nie ma mocy, nie ma liderow, słabi juniorzy a wzmocnienia to raczej fajna druga linia, to mnie obrażano. Cóż, życie szybko wszystko zweryfikowało. Walczymy o utrzymanie i oby nasi najlepsi żużlowcy nie złapali kontuzji, bo będziemy w czarnej... Były lata tłuste, mamy lata chudsze. Cóż, życie. Żeby chociaż widowisko było u nas fajne, a tu wieje nudą..

A któż to ciebie obrażał ?

No i spieszę wyjaśnić, póki co, życie jeszcze niczego nie zweryfikowało. Mamy dopiero odjechane trzy kolejki. Na ile nas zweryfikuje życie, okaże się po sezonie. Nie prędzej.

[okano1]

Należy zacząć od gratulacji dla zawodników z Częstochowy pokazali że jesteśmy drużyną słabą.I żadnej zasługi Cieślaka w tym nie było .Miał być bonus w dwu meczu a jest gawno. Tak jak wielu tu pisało liczymy na cuda i modlimy się aby nas kontuzje nie dopadły.Po trzech kolejkach mamy 2 pkt na koniec sezonu przewiduję 5pkt czy to wystarczy.

[wookie1982]

Mariusz,
kto ma wiedzieć ten wie. Czekasz na piątek na potwierdzenie? Czewa może nie jest taka słaba, bo trafili w Lindgrena a i Miedziak jedzie super, ale z kim my mamy wygrywać jak nie z takimi rywalami na własnym torze? Z Lesznem, Wrocławiem, Gorzowem czy Toruniem? Miejsce w tabeli niczego jeszcze nie odzwierciedla. Jasne, że to początek sezonu, ale to już drugi wynik, który powinien budzić nasz niepokój. Dużo jeszcze przed nami i oby przyszły lepsze mecze w naszym wykonaniu, bo będzie walka o utrzymanie i nic więcej. A chyba ktoś tu marzył o czwórce?

[Torretoo]

Należy zacząć od gratulacji dla zawodników z Częstochowy pokazali że jesteśmy drużyną słabą.I żadnej zasługi Cieślaka w tym nie było .Miał być bonus w dwu meczu a jest gawno. Tak jak wielu tu pisało liczymy na cuda i modlimy się aby nas kontuzje nie dopadły.Po trzech kolejkach mamy 2 pkt na koniec sezonu przewiduję 5pkt czy to wystarczy.

Nie czytałes postów Mariusza? Wskazywał nie tak dawno, że spokojnie ZG może jeszcze wygrać 4 pkt w Czestochowie i szansa na bonus nadal jest.

A twierdzisz, że to niemożliwe aby Falubaz wygrał w Czewie 4 pkt. ?

Możliwe jest nawet zwycięstwo Torunia w Lesznie w rozmiarach 40-50 a, że ma charakter abstrakcyjny dokładnie taki sam jak wygrana ZG w Częstochowie 4 pkt to już drugorzędna sprawa..