Zamieszczone przez
Falubaz
Mogę tylko zgadywać, że chodzi o to, że nie tak łatwo dostać silnik od tunnera z topu. Jakieś dwa lata temu, właśnie Skórnicki, podczas jakichś zawodów SEC, opowiadał że choćby do takiego Anderssona trzeba czekać ponad rok, aby od niego dostać silnik, bo ma swoją grupę zawodników, którzy mają pierwszeństwo. Obecnie chyba pierwszy w kolejce u Jana jest Dudek, wcześniej także Bartek Zmarzlik, ale on chyba zaczął szukać gdzie indziej. Podobnie jest z Graversenem, Zagarowi załatwiał silniki klub z Częstochowy przez swoje dojścia(Chyba Lindgren pośredniczył), bo sam zawodnik musiał się ładnie w kolejce ustawić i czekać na swoją kolej.
Nie wiem jakie silniki organizuje klub i jakie ma dojścia, ale widocznie Ci, którym sprzęt nie jedzie sami na własną rękę mają widocznie ciężej z dojściem.
jeśli miałbym obstawiać, to strzelałbym że klub wyszedł z prośbą do Patryka czy Jepsena o zamówienie dodatkowych jednostek u swoich tunnerów i późniejsze rozliczenie. Choć i to wydaję się amatorką, bo niby dlaczego sami zainteresowani (Protas, Thorssell) nie poprosili kolegów o taką przysługę?!