Ostatnio edytowane przez Semen ; 03-07-2018 o 08:45
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Mógł mieć i Doyla, wierz mi właścicieli Falubazu stać było na zbudowanie nawet dream teamu ale trzeba chcieć. A oni chcieli odjechać sezon minimalnym kosztem bo i tak nie spadniemy. No i teraz jest niewesoło.
A Miedziak byl poważnie rozważany ale postawili na Zengiego. Rudy był na walczącego o miejsce w składzie a na to Miedziak czy Zengi by się nie zgodzili.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Semen (03-07-2018)
Nadal mnie nie przekonałeś. Jasne jest dla mnie, że statystyka to tylko statystyka, ale doskonale pamiętam wpadki Patryka z tamtego sezonu. Jego jazda w Grand Prix 2017 powoduje, że chyba niektórzy zapomnieli, jak to po świetnym występie w sobotę, zdarzało mu się zawalić w niedzielę. W tym sezonie poza nielicznymi wpadkami, potrafi wejść w buty lidera drużyny. Nie twierdzę, że jedzie lepiej niż sezon temu (choć wg statystyk tak), ale nie zgodzę się z tym, że jedzie gorzej. Patryk nigdy nie był w lidze dominatorem typu Zmarzlika i trzeba to sobie jasno powiedzieć. Faktem jest, że łatwiej się zdobywa punkty jadąc w parze z juniorem czy słabszym kolegą doparowym niż z Hampelem i Doylem, jednak do statystyk liczą się także bonusy. Tych Patryk miał rekordowo dużo właśnie z powodu mocnych zawodników w parze. Bez bonusów jego średnia z zeszłego sezonu to 1.741. Z bonusami już wskazane 2.056. W tym sezonie to odpowiednio 2.094 i 2.208. Najbardziej miarodajnie byłoby oczywiście policzyć, ilu statystycznie w meczu pokonuje przeciwników (nie będących juniorami), ale aż tak nie chce mi się tego analizować. Niemniej w ciemno zakładam, że nie wypada gorzej niż rok temu.
Liczy się realna przydatność tj. wpływ na wynik w kluczowych dla nas meczach czyli wszystkie u siebie + wyjazdy do Tarnowa, Grudziądza i Torunia. Cała reszta to już tylko zabawa statystyczna.
W odniesieniu do spotkań kluczowych można mieć wiele pretensji do Patryka, szczególnie o ten nieszczęsny mecz w Tarnowie.
Ostatnio edytowane przez CarlitosFalubaz ; 03-07-2018 o 12:49
Kiedyś , w odległej galaktyce był mecz z Toruniem, który Stal miała wygrać i się utrzymać. Przyjechał Puszakowski i zrobił 12 pkt
Stal spadła. Nie przypisujcie sobie 3 pkt na Tarnowie, bo może być 0.
Jak tak patrzę na ostatnią dyspozycję naszych, to też mnie takie myśli nachodzą. To wcale nie musi być spacerek
Fatalny upadek Pawliczaka na drugim łuku! Junior zahaczył o przednie koło prowadzącego Szczotki, wybiło go w powietrze, a następnie z dużą siłą uderzył w tor. Rywale cudem w niego nie wpadli.
A Damian znów wpada komuś w tylne koło... To już robi się cholernie niebezpieczne
A po meczu ze Sparta takie ochy i achy nad odrodzonym Falubazem i PePe..
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
A jak to wyliczyłeś ? W pierwszym swoim biegu jechał z pola C i wygrał bieg. Bieg 10 jedzie z pola D i wygrywa bieg. Bieg 5 jedzie z pola A i przyjeżdża ostatni. Jedyne pkt jakie stracił to w biegach 5 i 15. W obu przypadkach jechał z pola A. Więc twoją teorię, można o kant doopy rozbić.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 03-07-2018 o 19:20
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No w 13 i 15 zrobił 5 punktów zamiast planowanych dwóch zer
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
To prawda, że w tych kluczowych meczach Patryk pojechał słabiej. Pytanie tylko, czy w obecnym sezonie kluczowe dla nas nie jest każde spotkanie? Gdybyśmy wygrali jakiś mecz z innym rywalem, np. z Gorzowem u siebie, to nie musielibyśmy teraz tak kurczowo szukać punktów z Grudziądzem i Tarnowem. Oczywiście, wiem, że to są mecze o podwójnej stawce - zyskać i jednocześnie zabrać rywalom. Mimo to nie deprecjonowałbym dobrej postawy Patryka w pozostałych spotkaniach, bo gdyby pozostali dostosowali się do jego poziomu, to byśmy teraz nie drżeli o utrzymanie. Inna sprawa, że w tych meczach, gdzie byliśmy blisko zwycięstwa (poza wskazanymi przez Was jako kluczowe), akurat Patryk nie zawodził, wręcz przeciwnie - patrz u siebie z Gorzowem, we Wrocławiu, u siebie z Częstochową.
A jeśli chodzi o rok 2017. Tam też jechaliśmy wiele kluczowych spotkań. Punkty Patryka w tych przegranych lub zremisowanych:
3 runda - Leszno - ZG 64:26 - 5 (3.1.0.1.d)
6 runda - Gorzów - ZG 45:45 - 9+3 (1*.0.3.1.2*.2*)
10 runda - ZG - Leszno 42:48 - 9+1 (3.2*.2.1.1)
11 runda - Częstochowa - ZG 50:40 - 4+2 (1.1*.1*.-.1)
13 runda - ZG - Gorzów 45:45 - 8+1 (0.3.3.0.2*)
Tyle, że koniec końców to i tak pozwoliło na zajęcie pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej, więc słabsze mecze Patryka w przegranych spotkaniach wielkiej różnicy nie robiły. Ale spójrzmy jeszcze na kilka występów w meczach wygranych w rundzie zasadniczej:
4 runda - ZG - Częstochowa 53:37 - 5 (1*.2*.0.2)
5 runda - Rybnik - ZG 41:49 - 9 (w.3.1.3.2)
8 runda - Grudziądz - ZG 43:47 - 4+3 (0.2*.1*.1*.d)
14 runda - Wrocław - ZG 39:51 - 7+2 (1.2*.3.0.1)
Tylko, że wtedy mieliśmy taką siłę rażenia, że słabsza postawa Patryka nie rzutowała na końcowy rezultat. Teraz gorszy mecz Patryka = porażka Falubazu. I na tym polega główna różnica.
Oczywiście wiem, że w naprawdę kluczowych spotkaniach z tamtego roku - w play - offach - Patryk generalnie nie zawodził. I głównie dlatego zapamiętaliśmy, że to był dobry sezon Patryka.
Kończąc temat - raz jeszcze, nie chodzi mi o to, że Patryk tamten sezon miał zły, a ten dobry. Oba jedzie na podobnym poziomie - obecny statystycznie lepiej, ale statystyka to nie wszystko. Po prostu jest inne wrażenie, bo teraz od Patryka oczekujemy dużo więcej niż w poprzednich sezonach. Pytanie, czy zasadnie. Bo tak naprawdę Patryk w żadnym sezonie nie był typem lidera takim, jak choćby Zmarzlik w Gorzowie. W każdym sezonie zdarzały mu się wpadki, genialne mecze oczywiście też. Ale równym zawodnikiem do tej pory nie był nigdy.
Ostatnio edytowane przez aszotek ; 04-07-2018 o 13:49
Czytam , że Wasz młody kiler znów zaatakował - tym razem w swym koronnym ataku wziął od tylca Szczotkę.
Chłopak jak widzi przed sobą tylne koło rywala , to nie może sobie odmówić. Przyznać trzeba , że jedną cechę
żużlowca posiadł , bo odwagi to mu odmówić nie można. Jak posiądzie pozostałe cechy dobrego rajdera , to
może doczekamy się kolejnego Jarmułę , co daj mu Panie Boże !
Ja tego nie kumam. Jeśli istnieje jeszcze przedszkole w Wawrowie to jak najszybciej nawiązać współpracę i zapobierać możliwe talenty do spółki z Gorzowem, bo przecież nie muszą mieć na to monopolu. Przecież to jest kpina żeby każdy kolejny strzelco-tondero podobny był albo nieskończenie głupi albo bandycko przeambitny.
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Ja pier#%$^*^*(&(&%$&^*(.
100km w prawo od Zielonej zapieprzają po polach od niemowlaka.
100km w górę zapieprzają od podstawówki.
Niewielki procent z tego zamienia się we w miarę porządnych bądź dobrych żużlowców.
A u nas jak w dupie, zrobi taki punkt lub dwa w lidze i gwiazdor, bo w składzie musi być i nikt mu nie podskoczy.
Przecież to się w pale nie mieści, gdybym miał tak pracować to już dawno nie miałbym gdzie.
Róbmy tak dalej, proszę bardzo.
U nas na szkółkę poszła podobno kwota zbliżona do siedmiocyfrowej. Myślę, że bez problemu można by było z tej kwoty przepłacić tego agenta.
A czemu przeplacac agenta?
Skoro Kolodziej bedac czynnym zuzlowcem moze miec szkolke to nie widze przeszkod by jakikolwiek klub taka posiadal.
Zwlaszcza jesli zblizamy sie do kwoty siedmocyfrowej..
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nigel (06-07-2018)
Może pora skończyć z przepłacaniem obcych w kwestii zapewnienia odpowiedniego składu juniorskiego w Falubazie
Skoro macie na to siedmiocyfrowe środki zróbcie to u siebie na podwórku a efekty wcześniej czy później będą. zresztą nie zapominajmy, że mini-tor to nie wszystko:
- Do bycia żużlowcem jest mi jeszcze daleko – mówi pochodzący z Drezdenka zawodnik. –Staram się na razie robić to co kocham, czyli jeżdżę na żużlu. Na dużym torze trenuję od trzech sezonów. Wcześniej uczyłem się na minitorze w Wawrowie, jak większość chłopaków, którzy potem trafili do Stali. Na razie cieszę się, że mogę rywalizować z chłopakami startującymi już w rozgrywkach ligowych. Sporo się od nich uczę, ale ma też satysfakcję, bo dla mnie to wciąż jest zabawa – mówi nad wyraz skromnie [Mateusz Bartkowiak], choć w Gorzowie nikt nie ma wątpliwości, że jest najwiekszym talentem od czasów Bartosza Zmarzlika.
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
W watku niezła cisza a coś tam się dzieje.
W Szwecji nasi przeciętnie.
W IMP ładnie Protas, moze jednak jest u niego coraz lepiej.
Niedzwiedz tez solidnie, za to Zengi bardzo przecietnie.
Duzers ma ewidentnie jakis dolek.
Cieszy jedynie to, ze skoro i Protas ostatnio mail dobre zawody i Niedzwiedz caly czas trzyma forme to moze bedziemy mieli sklad bez dziur choc na swoim torze?
Protas przed meczem z Wrocławiem kompletnie zmienił ustawienie i technikę startową, dwa pełne dni zasuwał z pomocą byłego już żużlowca i chyba efekty już widać. Szkoda, że tak późno Piotrek zrozumiał, że sprzęt się zmienił i coś co było skuteczne kiedyś, obecnie jest wręcz utrudnieniem. Oby coś z tego wyszło na teraz i następne sezony.
Dudek z kolei wczoraj w końcu znalazł szybkość, choć tego może tak nie było widać, aczkolwiek obecnie chyba jest za delikatny na żużlowe ściganie w gp i tuzami ligowymi, no i te jego ścinanie do małej - kompletny brak pomysłu na jazdę w tłumie.
Czytam sportsboard po pijaku, inaczej się nie da!
Co do Dudka , to mam podobne odczucia . W biegu z BZ był nawet szybszy , ale faktycznie czasem brakuje mu takiej
sportowej agresji , jakiegoś zdecydowania i chyba zbyt łatwo odpuszcza niektóre sytuacje.
Może się mylę , ale wczoraj prędkości mu nie brakowało , lecz jazdy z zębem.
Protas w imp to raczej nie mial prawa odpasc nawet na sprzecie z 2015.
Dudek stracil moc ale tez pomysl. Zero duzej, zero wyobrazni, tylko kraweznik. Bardzo niedobrze.
Patryk jedzie to samo co JHJ. Czyli bardzo średniawo. I tutaj juz któryś raz kłania się przywiązanie do jednego tunera. Obaj mają spore problemy z odp. dostrojeniem tych silników do nawierzchni. Śmiesznie to wygląda u Patryka jak na 7 silników, jeden spisywał się jako tako. Ale jak padł ten silnik w Toruniu to gonili szybko do JA aby uratować z niego co się dało.Dudek stracil moc ale tez pomysl. Zero duzej, zero wyobrazni, tylko kraweznik. Bardzo niedobrze.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Witam idzie ktoś od Was dziś na DMPJ? Mógłby ktos porobic parę fotek/ewentualnie nagrać film z biegów z udziałem Mateusza Bartkowiaka? Z góry dzięki i żeby nie spamować to proszę o ewentualne odpowiedzi na priv.
Zielonogórzanie nie robicie może transmisji internetowej z DMPJ?
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Zawodnicy Falubazu cieniutko dzisiaj w Szwecji. Odpoczywają, testują sprzęt czy może szykują się do batalii o wyższą stawkę? Może odpoczną i pójdą klinem w sierpniu?
Profesor myśli tylko o tym, żeby wypełnić kontrakt z Falubazem, który obowiązuje do 2020 r., nic innego już dla niego sę nie liczy.
Zengota sie obraził, bo do pary dostał Pedersena, a jak wiadomo mając w parze za partnera Pedersena, to jedzie się przeciwko trzem a nie dwóm rywalom.
Dudek w miarę ok, ale najlepsze silniki wysłał do tunera, żeby byc gotowym do walki o play-offy z Falubazem.
Thorssell pewnie stresuje się, że Ginger złapał mega formę i nie będzie miał już chybaz nim żadnych szans, jeśli chodzi o miejsce w składzie Falubazu.
Coś wczoraj pisali na SF o 15-letnim Niemcu, który jest mistrzem w klasie 250 cc i wielkim talentem ponoć. W Toruniu pokonał Bartkowiaka i Zupinskiego. Może nasi by się nim zainteresowali skoro mieszka "niedaleko nas"
Choć to i tak nie rozwiązuje problemu, że potrzebujemy polskich juniorów na te pozycje właśnie. Oby ta szkółka nasza działała prężnie to moze w końcu się doczekamy efektów. Ostatnio Pawliczak juz potrafił deptać po piętach Tonderowi.
P.S. W tych dniach cześć i pamięć ofiarom ludobójstwa na Wołyniu - kiedy rząd i prezydenci nabierają wody w usta to choć naród niech pamięta.
Mogliby go wziąć, zapewne kupienie paru zagranicznych juniorów i wypożyczenie ich do drugiej ligi lub zatrzymanie pod nr 8-16 nie jest kosztowne dla klubu. Mamy Hansena, który co prawda na naszym torze miał okazje się pościgać towarzysko i wyglądało to delikatnie mówiąc przeciętnie, ale na innych torach zdarzają mu się przyzwoite wyniki. Jest kilku młodych chłopaków, którzy nigdzie nie dostali szans, a mogą rokować na przyszłość, dlatego można iść śladem np. Gorzowa, który ściągnął młodego Rissa i od razu wypożyczył go do Piły. Problem jest jednak taki, że nasza trzecia liga znacząco poszła do przodu i trudno szukać tam klubu, który chętnie przygarnie nieopierzonego zawodnika. Jedynie Krosno wydaje się być otwarte na takie rozwiązania, ewentualnie Rawicz, który sprawdza np. Argentyńczyka,reszta stawia przed sobą ambitne cele i stawia na sprawdzone nazwiska.
Po dlugiej przerwie sprawdzilem, czy trup wskrzeszony...W koncu!
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
siema
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
t_zg (12-07-2018)
t_zg (12-07-2018)
W rzeczy samej i to nie tylko Tonderowi . Deptał już i Karczmarzowi i Szczotce , nie wiem czy za Zgardę się nawet nie zabrał.
Na rozkładzie ma już paru chłopa - mimo krótkiego stażu . Krótko mówiąc jego nazwisko coś już znaczy ... mówią nawet , że
budzi niezły postrach wśród konkurencji
t_zg (13-07-2018)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Siemano T_zg.
Trup z lekka przekształcił się w żyjącego twora, który jest ciągle podłączony pod kroplówke.
Niestety lekarze opuśczają nasz kraj i widocznie o tym trupie zapomniano.
Dycha bo dycha ale nikt nie jest w stanie powiedzieć ile jeszcze bedzie tak wegotował.
Pacjent pozostowiany w takim stanie bez opieki może wyziąnąć ducha w każdej chwili.
Także trza korzystać puki dycha, bo alternatywy niestety brak.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
t_zg (13-07-2018)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
[...]
Bardziej problematyczne są dla nas działania nie Akademii, a spółki Falubaz Polska S.A., która próbuje unieważnić nam znak towarowy, mimo że wszyscy doskonale wiedzą, iż klub żużlowy używa nazwy Falubaz od kilkudziesięciu lat dla oznaczania działalności sportowej, a spółka nigdy przecież tej nazwy nie używała dla czegoś innego niż usług związanych z produkcją maszyn czy sortowaniem odpadów. Sprawa jest w toku. Nikt nie wyobraża chyba sobie jednak, żeby odebrać klubowi żużlowemu, której używa od dziesięcioleci i żeby np. powstał inny klub o nazwie Falubaz. Bo Falubaz jest tylko jeden.
Czytaj więcej: http://www.gazetalubuska.pl/sport/zu...ubem,13333555/
Ręce opadają. Przecież sprawa jest przegrana i jeszcze wygląda na to, że działacze nie mają pojęcia na jakich zasadach w nazwie jest "Falubaz." Jakich dziesięcioleci jak obecny Falubaz jest od 2008 i z tego co pamiętam to było coś takiego - no dobra miejcie sobie w nazwie ten Falubaz. Później no robiło się jakiś wód mineralnych, lodów, drużyn piłkarskich i nie wiadomo czego, więc nic dziwnego że Falubaz S.A się wku.... .
Ostatnio edytowane przez Jawa ; 14-07-2018 o 20:21