Falubaz Zielona Góra 2018 - wątek klubowy

[noc]

W obecnej sytuacji w Toruniu jest możliwy każdy wynik. Począwszy od tego, ze dostaniemy tam ostry wpyerdol, skończywszy na tym, ze wygramy tam mecz. Nikt nie wie co znowu wpadnie do głowy takiemu Frątczakowi, nikt nie wie czy nasz kapitan faktyczne ustabilizuje swoją formę na odp. wysokim poziomie. Ale pewne jest to, że ten mecz wiele wyjaśni. I pokaże nam czy mamy jeszcze o co walczyć w tym sezonie, czy skupić się wyłącznie na obronie SE. Podobnie zresztą będzie z KST. Oni jadą dokładnie na tym samym wózku.

Ostry wpyerdol, tak jak i wygrana w Toruniu są tak samo prawdopodobne. Czyli minimalne, by nie rzec iluzoryczne. Toruń wyraźnie pozbierał się ostatnio, na czele z Doylem i Iversenem. Przewiduję spokojną, kontrolowaną wygraną Apatora, oni nie mogą sobie pozwolić na "Spartańskie" rozluźnienie. Raz, że jeszcze jakieś szanse na PO mają, dwa-muszą wygrać by nie dostać się w ogień baraży. Ale bonusa Falubaz powinien obronić, ma kim mimo wszystko. Ten mecz niczego nie wyjaśni, cele zostały już wcześniej nakreślone, a do rozstrzygnięć jeszcze daleko.
Coś zmieniłeś piosenkę. Ostatnio twierdziłeś, że mamy tylko 5pkt straty do wicelidera i mamy szansę jeszcze znaleźć się na tym fotelu. By wyprzedzić wicelidera trzeba wygrać 3 mecze, czyli tyle ile nie ugraliśmy w całej połowie RZ. A jeszcze ten wicelider musiałby nagle przestać jechać i wszystko przegrywać. Zastanawiasz się czasem co piszesz?
Nie ma co patrzeć na punkty i rachować czego potrzebujemy. Trzeba jechać na maksa i tyle, a punktów przybędzie tyle, na ile rywale pozwolą. Teraz chyba już nieco z górki i będzie tylko łatwiej, najgorsze minęło w niedzielę.

[shelve]

Wystarczy wygrać wszystkie dwumecze do końca rozgrywek i cieszyć się złotem DMP.
Gramy w to?

[Eneasz]

No wygrana w Toruniu byłaby mimo wszystko bardzo miłą niespodzianką.
Oni tam mogą liczyć na Doyla, Holte i mlodego Holdera. Solidnym wsparciem starszy Holder i Iversen. Moze tez Kaczmarek. Generalnie sklad raczej bez dziur na swoim torze a jest jeszcze Przedpelski.

Ciekawostka polega na tym, ze u nas procz juniorki tez moze byc tam bez dziur wiec obrona bonusa jak najbardziej mozliwa.
Niestety obawiam sie, ze nasza walka o utrzymanie bedzie do samego konca a miejsce wa barazach tez bedzie sukcesem. Tarnow jest bardzo mocny u siebie a Grudziadz tez potrafi miec na swoim torze bardzo dobry dzien i pokazal to z Gorzowem czy Czewa na nasze nieszczescie.

Ponawiam pytanie - myslicie, ze Niedziwadek pojedzie w tych DMPJ w Ostrowie?

[CarlitosFalubaz]

Aaa i jeszcze jedno. Sam fakt, że jedziemy dwa ostatnie mecze, z kandydatami do spadku (13 i 14 kolejka) może spowodować, że wszyscy mocna będą patrzeć nam na ręce. Bo na dwie kolejki przed końcem RZ, może być taka sytuacja, że my będziemy mieli już zapewniony byt w SE ale nie będziemy mieli już żadnych szans np. na PO. I wtedy wyobraźcie sobie co będzie jak np. wygramy mecz w Grudziądzu a przegramy z Tarnowem ? Lub na odwrót ? Oj coś czuję, ze taki sparta_mistrz będzie miał pożywkę

Nie będzie żadnego rozgrywania z naszej strony nawet jeśli będziemy mieć pewne 6 miejsce. Wyobrażasz sobie żeby na koniec tak marnego sezonu nasi chamsko odpuścili u siebie mecz z Tarnowem ? Przecież kibice by ich na taczkach wywieźli za krematorium przy Wrocławskiej.
Jedziemy na maksa do Toronto. Mamy realne szanse obronić bonus i na tym się skupmy a potem się zobaczy.

[shelve]

No wygrana w Toruniu byłaby mimo wszystko bardzo miłą niespodzianką.
Oni tam mogą liczyć na Doyla, Holte i mlodego Holdera. Solidnym wsparciem starszy Holder i Iversen. Moze tez Kaczmarek. Generalnie sklad raczej bez dziur na swoim torze a jest jeszcze Przedpelski.

Ciekawostka polega na tym, ze u nas procz juniorki tez moze byc tam bez dziur wiec obrona bonusa jak najbardziej mozliwa.
Niestety obawiam sie, ze nasza walka o utrzymanie bedzie do samego konca a miejsce wa barazach tez bedzie sukcesem. Tarnow jest bardzo mocny u siebie a Grudziadz tez potrafi miec na swoim torze bardzo dobry dzien i pokazal to z Gorzowem czy Czewa na nasze nieszczescie.

Ponawiam pytanie - myslicie, ze Niedziwadek pojedzie w tych DMPJ w Ostrowie?

Nie wiem czy można od tak sobie zrezygnować i nie jechać, chyba potrzebne jest jakieś zwolnienie.
Wiadomo, trzeba dmuchać na zimne, ale nie ma co popadać w paranoje i trzymać zawodników w bunkrze.

[Mariusz]

Nie będzie żadnego rozgrywania z naszej strony nawet jeśli będziemy mieć pewne 6 miejsce. Wyobrażasz sobie żeby na koniec tak marnego sezonu nasi chamsko odpuścili u siebie mecz z Tarnowem ? Przecież kibice by ich na taczkach wywieźli za krematorium przy Wrocławskiej.
Jedziemy na maksa do Toronto. Mamy realne szanse obronić bonus i na tym się skupmy a potem się zobaczy.

No ja to wiem, ty też to wiesz. Ale zobaczysz ile będzie gadania, jak by co

Niestety obawiam sie, ze nasza walka o utrzymanie bedzie do samego konca a miejsce wa barazach tez bedzie sukcesem. Tarnow jest bardzo mocny u siebie a Grudziadz tez potrafi miec na swoim torze bardzo dobry dzien i pokazal to z Gorzowem czy Czewa na nasze nieszczescie.

Załóż nawet, że i Tarnów wygra u siebie oba mecze, i Grudziądz również. Rzecz w tym, ze o ile nawet wygrają te mecze, to nie wierzę, że zgarną też bonusy. W takim przypadku o bezpośrednim spadku zadecyduje mecz Tarnowa z Falubazem w ZG.

Coś zmieniłeś piosenkę. Ostatnio twierdziłeś, że mamy tylko 5pkt straty do wicelidera i mamy szansę jeszcze znaleźć się na tym fotelu. By wyprzedzić wicelidera trzeba wygrać 3 mecze, czyli tyle ile nie ugraliśmy w całej połowie RZ. A jeszcze ten wicelider musiałby nagle przestać jechać i wszystko przegrywać. Zastanawiasz się czasem co piszesz?

Jak zwykle bzdury klepiesz. Nigdzie nie twierdziłem, że wskoczymy na miejsce wicelidera. Twierdziłem, ze 7 ekipa SE ma starty 5 pkt do wicelidera. I w związku z tym, wszystko może się wydarzyć. Matematycznie mamy jeszcze szansę na PO. Ale póki co, autostrady jeszcze nie widać. I nie będzie jej widać, nawet wtedy jeślibyśmy wygrali mecz w Toruniu. Dopiero, jeśliby udało się pokonać i Toruń i Leszno u siebie, to otworzyłaby się malutka furtka do PO. Nie prędzej. I aby wskoczyć do PO, nie potrzeba być na miejscu wicelidera.

[kolarz]

wy tu pitu pitu, a mecz biało-czerwonych coraz bliżej.
ale mam nerwa...

i tak się zastanawiam, jakim zagramy składem.
myślę, że nawałka zagra dwoma bramkarzami. to rozwiązałoby dylemat szczęsny czy fabiański. wiadomo, że szczęsny lepiej gra nogami, więc ustawiłbym na przedpolu 3 metry przed fabiańskim, żeby rozbijał ataki już w polu karnym.
w obronie rzuciłbym wszystko, co mamy, czyli zagrałbym 6 obrońcami + peszko do zadań specjalnych.
lewy na ławce. i tak jest pewnie rozpracowany i będzie kryty potrójnie, więc brakiem lewandowskiego moglibyśmy totalnie zaskoczyć senegal.

albo niech już zaczną grać i wygrają 3:0.

[CarlitosFalubaz]

wy tu pitu pitu, a mecz biało-czerwonych coraz bliżej.
ale mam nerwa...

i tak się zastanawiam, jakim zagramy składem.
myślę, że nawałka zagra dwoma bramkarzami. to rozwiązałoby dylemat szczęsny czy fabiański. wiadomo, że szczęsny lepiej gra nogami, więc ustawiłbym na przedpolu 3 metry przed fabiańskim, żeby rozbijał ataki już w polu karnym.
w obronie rzuciłbym wszystko, co mamy, czyli zagrałbym 6 obrońcami + peszko do zadań specjalnych.
lewy na ławce. i tak jest pewnie rozpracowany i będzie kryty potrójnie, więc brakiem lewandowskiego moglibyśmy totalnie zaskoczyć senegal.

albo niech już zaczną grać i wygrają 3:0.

etam, dzisiaj od 19 Masarna z Dackarną leci na 11.

[Vector]

Typuję 2:1 dla naszych, po ciężkim meczu. 2 gol naszych w 89 minucie i szaaaaaał...

[noc]

No ja to wiem, ty też to wiesz. Ale zobaczysz ile będzie gadania, jak by co



Załóż nawet, że i Tarnów wygra u siebie oba mecze, i Grudziądz również. Rzecz w tym, ze o ile nawet wygrają te mecze, to nie wierzę, że zgarną też bonusy. W takim przypadku o bezpośrednim spadku zadecyduje mecz Tarnowa z Falubazem w ZG.



Jak zwykle bzdury klepiesz. Nigdzie nie twierdziłem, że wskoczymy na miejsce wicelidera. Twierdziłem, ze 7 ekipa SE ma starty 5 pkt do wicelidera. I w związku z tym, wszystko może się wydarzyć. Matematycznie mamy jeszcze szansę na PO. Ale póki co, autostrady jeszcze nie widać. I nie będzie jej widać, nawet wtedy jeślibyśmy wygrali mecz w Toruniu. Dopiero, jeśliby udało się pokonać i Toruń i Leszno u siebie, to otworzyłaby się malutka furtka do PO. Nie prędzej. I aby wskoczyć do PO, nie potrzeba być na miejscu wicelidera.

Nie twierdzę że twierdziłeś. Jak piszesz mamy szansę, tylko moja szansa jest znikoma-prawie żadna, u Ciebie szanse wyglądają na dość spore, tym się różnimy. Ty masz skłonność do bujania w obłokach, ja stąpam po ziemi.
PS
Co do futbolu, typuję 1:1, i obyśmy zdobyli punkt. Choć wygrana cieszyłaby duuuużo bardziej, to obawiam się klęski.

[GABLEN]

[sparta_mistrz]

Dla mnie rownie prawdopodobne jak wasza wygrana w Toruniu jest to, ze Grudziadz zrobi na was bonusa.

[Mariusz]

Nie twierdzę że twierdziłeś. Jak piszesz mamy szansę, tylko moja szansa jest znikoma-prawie żadna, u Ciebie szanse wyglądają na dość spore, tym się różnimy. Ty masz skłonność do bujania w obłokach, ja stąpam po ziemi.
PS
Co do futbolu, typuję 1:1, i obyśmy zdobyli punkt. Choć wygrana cieszyłaby duuuużo bardziej, to obawiam się klęski.

I znowu błądzisz.

Mylisz szansę z prawdopodobieństwem. Różni się to tym, że szansę się ma albo nie ma. A prawdopodobieństwo może być znikome, małe, spore, itd.

Dla mnie rownie prawdopodobne jak wasza wygrana w Toruniu jest to, ze Grudziadz zrobi na was bonusa.

Hmm, skoro z Protasem w kryzysie zrobiliśmy we Wrocku 42 pkt, to czemu uważasz, że z Protasem w dzisiejszej dyspozycji, nie możemy zrobić 46 pkt w Toruniu ?

Się nasze nażelowane panny, nie popisują w Moskwie.

No i mistrz modelingu, Krychowiak dał popis teraz

[okano1]

wy tu pitu pitu, a mecz biało-czerwonych coraz bliżej.
ale mam nerwa...

i tak się zastanawiam, jakim zagramy składem.
myślę, że nawałka zagra dwoma bramkarzami. to rozwiązałoby dylemat szczęsny czy fabiański. wiadomo, że szczęsny lepiej gra nogami, więc ustawiłbym na przedpolu 3 metry przed fabiańskim, żeby rozbijał ataki już w polu karnym.
w obronie rzuciłbym wszystko, co mamy, czyli zagrałbym 6 obrońcami + peszko do zadań specjalnych.
lewy na ławce. i tak jest pewnie rozpracowany i będzie kryty potrójnie, więc brakiem lewandowskiego moglibyśmy totalnie zaskoczyć senegal.

albo niech już zaczną grać i wygrają 3:0.

kopacze.... lepiej oglądać żużel z Krosna

[CarlitosFalubaz]

A nie mówiłem Masarna vs Dackarna za pół godzinki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[shelve]

To chyba już norma, mecz otwarcia w plecy, drugi o wszystko a trzeci o honor.
Nawet przyśpiewka taka co zawsze - Polacy nic się nie stało ...

[apator_uk]

Najważniejsze że każdy nagrał 17 reklam przed mistrzostwami i kasa się zgadza.

Sent from my HTC U11 using Tapatalk

[CarlitosFalubaz]

Hehe zaczyna się polskie piekiełko. Engel z Leo bedą mogli przybić 5 i podzielić się swoimi wspomnieniami z Nawałką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[noc]

I znowu błądzisz.

Mylisz szansę z prawdopodobieństwem. Różni się to tym, że szansę się ma albo nie ma. A prawdopodobieństwo może być znikome, małe, spore, itd.



Hmm, skoro z Protasem w kryzysie zrobiliśmy we Wrocku 42 pkt, to czemu uważasz, że z Protasem w dzisiejszej dyspozycji, nie możemy zrobić 46 pkt w Toruniu ?

Się nasze nażelowane panny, nie popisują w Moskwie.

No i mistrz modelingu, Krychowiak dał popis teraz

Taaak, błądzę od listopada, kiedy pisałem o czekających trudnościach w obronie Eligi. Podziwiam Cię za "optymizm", za inne słowo bardziej tutaj pasujące, mógłbyś się obrazić.
A ta dzisiejsza dyspozycja Protasa, to jaka jest? Na 11-14pkt, czy może 4-6pkt? Jeden mecz na 8 ugruntował Twoją opinię? A w Toruniu możemy zrobić i 60 pkt, szansa jest jak piszesz. Tor pasuje naszym, Dudek 13pkt, Jensen 12, Zengota 11, Pepe 11, Gomólski 5, Niedźwiedź 5, Tonder 2, przecież to 80% ich możliwości, nieprawdaż. Dlaczego mieliby tak nie pojechać???
O przepraszam, to tylko 59pkt. Widzisz, zawsze masz rację, znowu się mylę w ocenie możliwości Falubazu. Ty miałeś rację, jesteśmy wspaniali i wygramy "tylko" 59:31! Chyba że ktoś pojedzie na 100%, to Toruń z 30 nie wyjdzie.
PS
W Moskwie na razie jest dobrze, gramy prawie jak Argentyna, Brazylia czy Niemcy. Byłem optymistą co do repry w Moskwie, jest klęska. Na razie początek, spokojnie, w meczu o wszystko zaczniemy się docierać, a w meczu o honor będziemy gotowi do ognia na boisku. Jest regułą, kto wspaniale zaczyna grzęźnie szybko. Kto ma niemrawe początki, potrafi się rozkręcić i zdobyć medal. Potrzebny byłby chociaż remis. Oooo jest kontakt, jeszcze kilka minut.

[okano1]

Hehe zaczyna się polskie piekiełko. Engel z Leo bedą mogli przybić 5 i podzielić się swoimi wspomnieniami z Nawałką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przecież to jakaś amatorka pogonić to na własny koszt do afryki po naukę gry

[Mariusz]

Taaak, błądzę od listopada, kiedy pisałem o czekających trudnościach w obronie Eligi. Podziwiam Cię za "optymizm", za inne słowo bardziej tutaj pasujące, mógłbyś się obrazić.
A ta dzisiejsza dyspozycja Protasa, to jaka jest? Na 11-14pkt, czy może 4-6pkt? Jeden mecz na 8 ugruntował Twoją opinię? A w Toruniu możemy zrobić i 60 pkt, szansa jest jak piszesz. Tor pasuje naszym, Dudek 13pkt, Jensen 12, Zengota 11, Pepe 11, Gomólski 5, Niedźwiedź 5, Tonder 2, przecież to 80% ich możliwości, nieprawdaż. Dlaczego mieliby tak nie pojechać???
O przepraszam, to tylko 59pkt. Widzisz, zawsze masz rację, znowu się mylę w ocenie możliwości Falubazu. Ty miałeś rację, jesteśmy wspaniali i wygramy "tylko" 59:31! Chyba że ktoś pojedzie na 100%, to Toruń z 30 nie wyjdzie.

Pyerdolisz jak nażelowany. Niepotrzebnie się podkręcasz.

Odnośnie Protasa, przecież wyraźnie pisałem, że jak podtrzyma swoją dyspozycję. Jak nie podtrzyma to dostaniemy w trąbę. Przecież to jest proste, czego jeszcze nie rozumiesz ?

[noc]

Pyerdolisz jak nażelowany. Niepotrzebnie się podkręcasz.

Odnośnie Protasa, przecież wyraźnie pisałem, że jak podtrzyma swoją dyspozycję. Jak nie podtrzyma to dostaniemy w trąbę. Przecież to jest proste, czego jeszcze nie rozumiesz ?

Nie potrafię się podkręcać, stoję twardo na nogach. Oczy mi nie zarosły, ani nie sponiewierałem się jakimś świństwem.
Pyerdolisz jak dziecko, wszystko będzie pięknie. Rywale stracą nagle umiejętności i motywację, a Falubaz przejedzie jak walec po trawie. Jeszcze raz zazdroszczę "optymizmu".

[Mariusz]

Nie potrafię się podkręcać, stoję twardo na nogach. Oczy mi nie zarosły, ani nie sponiewierałem się jakimś świństwem.
Pyerdolisz jak dziecko, wszystko będzie pięknie. Rywale stracą nagle umiejętności i motywację, a Falubaz przejedzie jak walec po trawie. Jeszcze raz zazdroszczę "optymizmu".

Nie wiem czy będzie, ale jest na to szansa. I przestań już bredzić. Nikt tutaj nie sadzi takich kwiatków, że rywale się położą a Falubaz wszystkich rozjedzie.

Czy to tak trudno zrozumieć, że jak Pepe da radę zrobić te 8-10 pkt w Toruniu, do tego Dudek i MJJ, wsparci Zenem, to wynik może być korzystny dla Falubazu. I wcale to nie jest jakieś sf.

[kolarz]

prawie trafiłem z wynikiem, bo polacy strzelili 3 bramki, ale przegrali 1:2.

[hcp]

Z innej beczki. Co się dzieje w ten weekend, że nie ma kolejki? Za to jest oczywiście w następny, bezpośrednio po GP.

[flagon]

Z innej beczki. Co się dzieje w ten weekend, że nie ma kolejki? Za to jest oczywiście w następny, bezpośrednio po GP.

Będzie pożegnalny mecz cienkich kopaczy z mundialem i każdy to musi oglądać aby na nowo pompowac balon... Hahaha

[hcp]

Będzie pożegnalny mecz cienkich kopaczy z mundialem i każdy to musi oglądać aby na nowo pompowac balon... Hahaha

Aaa no przecież...

[j-rules]

Hehe zaczyna się polskie piekiełko. Engel z Leo bedą mogli przybić 5 i podzielić się swoimi wspomnieniami z Nawałką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Leo to jest gosc. Nawalka to mu moze garniaki z pralni odbierac.

[sobotch]

Skórnicki za niego byłby lepszy. Każdy normalny zespół na naszym przyjeżdża z nastawieniem, że skoro już jesteśmy, to zagrajmy coś fajnego i może wyjdzie. Ale nie, bo po co, wyszli zesrani, każda piłka do tyłu, i jeszcze żeby rywal nie miał za ciężko, strzelili sobie dwa gole, bo tak to trzeba nazwać. Dla mnie wyglądało to jak zajechanie treningami w połączeniu z całkowitym brakiem przygotowania mentalnego.

Ważne, że na koniec coś im wyszło, to może postawić na nogi, choć spodziewam się, że determinacja Kolumbii będzie 3x większa, co zresztą pokazali wczoraj.

[dillinger]

ale to jest piękne:

"Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę, nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej - mówi Maciej Szczęsny."

[Mariusz]

Skórnicki za niego byłby lepszy. Każdy normalny zespół na naszym przyjeżdża z nastawieniem, że skoro już jesteśmy, to zagrajmy coś fajnego i może wyjdzie. Ale nie, bo po co, wyszli zesrani, każda piłka do tyłu, i jeszcze żeby rywal nie miał za ciężko, strzelili sobie dwa gole, bo tak to trzeba nazwać. Dla mnie wyglądało to jak zajechanie treningami w połączeniu z całkowitym brakiem przygotowania mentalnego.

Ważne, że na koniec coś im wyszło, to może postawić na nogi, choć spodziewam się, że determinacja Kolumbii będzie 3x większa, co zresztą pokazali wczoraj.

Hmm, dla mnie to wyglądało, jak by Nawałka kazał im grać futbol kombinacyjny. Tyle, że przekombinowali. Zapomnieli, że ta gra polega na tym aby przeciwnikowi strzelać bramki.

Tam nie było żadnego pomysłu na grę, oni cały mecz chcieli chyba grać w dziada. Dwie przypadkowo odbite piłki i dwa razy Szczęsny musiał wyciągać piłkę z własnej bramki. Nawałka, po stracie pierwszej bramki, zamiast przestawić zespól na tryb ofensywny (bo co było do stracenia) to kazał im dalej "kontrolować" grę. I kontrolowali, statystycznie więcej czasu posiadali piłke.

Robimy ten sam błąd, już na którejś imprezie z kolei. W pierwszym meczu nasi wychodzą na boisko z nastawieniem aby tylko nie stracić gola. Jedynie Górski z ekipą w 1974 roku grał futbol otwarty, do przodu, radosny.

Trochę o żużlu.

Kacper w RZG potwierdził, że w niedzielnym meczu Patryk poratował go silnikiem. Za co mu dziękował. Ciekwi mnie tylko, na jakim silniku, od jakiego tunera, jechał Protas. Bo pomijając już jego zdobycz pkt. to widać było wyraźnie, że na tym motorku, Pepe prezentował się jak za dawnych dobrych lat. Może nadszedł czas aby zrezygnować z przywiązania tylko do silników PJ ?

[sobotch]

Nie do końca, dwa lata temu tak nie grali, co większość zawodników pamięta. Podejrzewam, że sporo kibiców bardziej była wtedy zadowolona ze stylu gry niż z wyniku, co zresztą powinno być oczywiste. Także dosłownie najnowsza historia pokazuje, że oni potrafią i wytłumaczenia na grę "do tyłu" nie ma.

[kolarz]

ale to jest piękne:

"Dopełnieniem wszystkiego była przebieżka naszego bramkarza. Chyba do kiosku z napojami wyskokowymi. Senegalczyk strzelił bramkę, nie mając z tym żadnego kłopotu. Do pustej - mówi Maciej Szczęsny."

ten szczęsny jest głupi, myślę oczywiście o ojcu macieju.
a potem będzie płakać w rzewnych wywiadach, że nie ma kontaktu z synem, że nie został zaproszony na ślub, że syn nie odbiera telefonów.
dziecko trzeba wspierać. zawsze. a nie szydzić publicznie po błędach i porażkach.

błędy nawałki długo można by wymieniać. jest największym winowajcą. źle zestawił skład.

przede wszystkim cionek. i to nawet nie chodzi o samobója, bo to przypadek, choć i tak mam wrażenie, że komuś innemu by się to nie przytrafiło. od pierwszej interwencji widać było, że jest zestresowany - wybił piłkę głową na rożny, gdy nikt za nim nie stał, nie biegł, a po prawej miał 2 naszych i bramkarza. kolejne interwencje również niepewne. tylko podania w bok i do tyłu. strach go obezwładnił. miał tam grać niby swoim doświadczeniem (którego niby nie ma bednarek), a całkowicie zawiódł.

drugi wielki błąd to milik. człapanie, pomyłki i jedno (słownie: jedno) podanie do lewandowskiego przez cały mecz. beznadziejna forma, nie powinien się w ogóle znaleźć na boisku. była taka sytuacja, że polacy mieli szansę na kontrę, wychodzili środkiem i skrzydłami, a milik podał zupełnie do... nikogo. w powtórkach tego nie pokazali, ale widać było, że lewy mu drwiąco klaskał po tym podaniu.

winy krychowiaka przy drugiej bramce nie widzę. przede wszystkim zawalił bednarek. gra się zawsze do końca bez oglądania na sędziego. nie ma gwizdka, jest akcja. i tyle. gdyby dopilnował piłki, nie byłoby głupio straconej bramki.

ale jak pisałem, największym winowajcą jest nawałka.
niby faktycznie ustawił zespół ofensywnie, ale graliśmy znaczonymi i znanymi wszystkim kartami. senegal nas rozpracował perfekcyjnie, co wcale nie było trudne. zamiast zagrać młodymi, nieznanymi szerzej chłopakami, zagraliśmy 30-latkami bez formy (błaszczykowski, grosicki).

formacje ustawione były dobrze, ale w ogóle nie przesuwały się do przodu. wymiana piłki w bok, do tyłu i ani centymetr do przodu. stagnacja i brak pomysłu na przejście 30 metra przed bramką senegalu.

janas i engel robili te same błędy. grali zachowawczo, trzymając skład bez zmian do samego końca. rewolucję robili dopiero na 3. mecz, ten o honor. jeśli nawałka zrobi to samo, popłyniemy z mistrzostw.

kownacki za milika, obowiązkowo.
za cionka - glik (jeśli zdrowy).
bereszyński za błaszczykowskiego na prawą stronę, a na lewe skrzydło dałbym kurzawę (widziałem go na żywo w meczu z nigerią i naprawdę dawał radę).
spróbowałbym też opcji z góralskim w pomocy.

eksperymentalnie, ale nie mamy nic do stracenia.
z kolumbią szykuje się wojna, bo oni też przegrali swój pierwszy mecz i mają nóż na gardle.
co za różnica, czy przegramy 0:1 czy 0:4?

[j-rules]

za gowniarza troche kopalem i uczono mnie, ze nie wolno grac gornych pilke w strone bramkarza. A to byla takie zagranie "wyzej niz dalej"Takze wina Krychowiaka ogromna.

[kolarz]

o czym ty w ogóle piszesz?
przecież krychowiak był w połowie boiska i nie grał do bramkarza, tylko zgrał na środek pola (takich podań w meczu są setki). w chwili, gdy krychowiak zgrywał głową, był nawet chyba przed linią środka, szczęsny stał jeszcze wtedy w bramce, a pomiędzy nimi był bednarek i połowa boiska!!! to nie było podanie do bramkarza, ale wycofanie do bednarka, który miał przejąć, wycofać dalej lub podać w bok do pazdana, ale się zagapił.

[1marcin60]

za gowniarza troche kopalem i uczono mnie, ze nie wolno grac gornych pilke w strone bramkarza. A to byla takie zagranie "wyzej niz dalej"Takze wina Krychowiaka ogromna.

To nie było podanie do bramkarza, tylko wycofanie "bezpieczne" w wolny wtedy rejon boiska, oczywiście kryminał, ale tam raczej Szczęsny widział napastnika który wbiega na pełnym sprincie zza boiska, czego nie widział Bednarek, więc dlatego Szczęsny ruszył "ratować sytuacje", a Bednarek widząc że Szczesny wychodzi, jeszcze bardziej upewnił się w przekonaniu że jest bezpiecznie, więc zwolnił do reszty, zabrakło po prostu komunikacji, wydaje mi się że ta gra to wynik przygotowań, tego że piłkarze zostali zajechani, nie mieli po prostu sił, byli padnięci, odcinało im głowę.

[j-rules]

o czym ty w ogóle piszesz?przecież krychowiak był w połowie boiska i nie grał do bramkarza, tylko zgrał na środek pola (takich podań w meczu są setki). w chwili, gdy krychowiak zgrywał głową, był nawet chyba przed linią środka, szczęsny stał jeszcze wtedy w bramce, a pomiędzy nimi był bednarek i połowa boiska!!! to nie było podanie do bramkarza, ale wycofanie do bednarka, który miał przejąć, wycofać dalej lub podać w bok do pazdana, ale się zagapił.

umiesz czytac? Zanim sie zaczniesz pluc to przeczytaj ze zrozumieniem. Jest roznica "grac do bramkarza" a "grac w strone bramkarza"!!!!!

To nie było podanie do bramkarza, tylko wycofanie "bezpieczne" w wolny wtedy rejon boiska, oczywiście kryminał, ale tam raczej Szczęsny widział napastnika który wbiega na pełnym sprincie zza boiska, czego nie widział Bednarek, więc dlatego Szczęsny ruszył "ratować sytuacje", a Bednarek widząc że Szczesny wychodzi, jeszcze bardziej upewnił się w przekonaniu że jest bezpiecznie, więc zwolnił do reszty, zabrakło po prostu komunikacji.

nastepny nie umie czytac.

[kolarz]

To nie było podanie do bramkarza, tylko wycofanie "bezpieczne" w wolny wtedy rejon boiska, oczywiście kryminał, ale tam raczej Szczęsny widział napastnika który wbiega na pełnym sprincie zza boiska, czego nie widział Bednarek, więc dlatego Szczęsny ruszył "ratować sytuacje", a Bednarek widząc że Szczesny wychodzi, jeszcze bardziej upewnił się w przekonaniu że jest bezpiecznie, więc zwolnił do reszty, zabrakło po prostu komunikacji.

tak mogłoby być, jak piszesz. to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Jest roznica "grac do bramkarza" a "grac w strone bramkarza"!!!!!

przestań mariuszować.

[Penhall]

jest filmik kasowany z youtuba co chwilkę

wyru...li nas bez mydełka !!! Czarni z Fifą, tym nie mniej porażka zasłużona

[spitt22]

E tam gadacie. Teraz dwa mecze do przodu i wychodzimy z grupy

[1marcin60]

umiesz czytac? Zanim sie zaczniesz pluc to przeczytaj ze zrozumieniem. Jest roznica "grac do bramkarza" a "grac w strone bramkarza"!!!!!

nastepny nie umie czytac.

Umiem ale nie trafiła do mnie Twoja wypowiedź o graniu w stronę bramkarza, jeśli się do niego nie podaje, bo teoretycznie to każde podanie do tyłu to gra w stronę bramkarza, więc po prostu tak tej sytuacji nie zakwalifikowałem, no ale jak mam Ci to tak tłumaczyć, to wycofanie piłki na 35 metr to gra w stronę bramkarza raczej nie jest, bo właśnie w żargonie o którym piszesz gra w stronę bramkarza to podanie do niego, ewentualnie zagranie w światło własnej bramki górą a na pewno w tym przypadku, gdzie Krychowiak zagrał w wolny rejon boiska by obrońca sobie spokojnie opanował, tam nie było żadnego gracza Senegalu w momencie podania. A że tylko Szczęsny zauważył że napastnik biegnie, to był taki klops.

[GABLEN]

czyli na dzisiaj już wiemy , że w łapę biorą nie tylko Leszczynianie i Wrocławianie, ale również pozostali Polacy rękoma swojej reprezentacji.

[Robson-Wałbrzych]

czyli na dzisiaj już wiemy , że w łapę biorą nie tylko Leszczynianie i Wrocławianie, ale również pozostali Polacy rękoma swojej reprezentacji.

Tak, zdecydowanie to był wałek. Mimo ze nie bylo 3x5:1

[kingpin]

Krychowiak chyba sam nie wiedział co zrobił. Na podanie do Bednarka było to za mocne, do bramkarza za słabe. Wymierzyl akurat pod Senegalczyka.
Spotkanie typowe na 0-0 i pewnie tak by się skończyło gdyby nie nasz pech z rykoszetem i zagapienie się Bednarka.
Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. W końcu to tylko piłka nożna.

[Penhall]

https://www.facebook.com/JuliuszZawl...70122351/?t=13

Może ktoś by wątek Russia2018 założył ?