Należałoby zatem zapytać, czy Rafał Kurmański zdobył jakieś poważne osiągnięcie w żużlu?
Wychodzi na to, że Kujawa miał do tego większy potencjał i lepiej go wykorzystał.
To dopiero
Należałoby zatem zapytać, czy Rafał Kurmański zdobył jakieś poważne osiągnięcie w żużlu?
Wychodzi na to, że Kujawa miał do tego większy potencjał i lepiej go wykorzystał.
To dopiero
Dodałbym, że Kujawa w 2001 roku wygrał z drugim Lukasem Drymlem o 1 punkt, zaś Krzysztof Kasprzak rok później w biegu dodatkowym o IMŚJ z Drymlem przegrał. Wniosek prosty - Kujawa>Kasprzak. Jeśli Zengi odejdzie, a KK już na sto procent zostaje w Gorzowie, myślę, że wiemy gdzie szukać solidnego zastępstwa.
Jeśli faktycznie w klubie chcą się pożegnać z Zengotą to muszą mieć dogadanego nie jednego, a dwóch mocnych zawodników. Tylko, że na rynku poza Vaculikiem i Pedersenem nie ma praktycznie wolnych petard, a w to że będą obaj nie wierzę. Wymienianie Zengiego na Michelsenów itp dla mnie generalnie nie ma sensu, bo Duny może i mają możliwości, ale na dzień dzisiejszy to w ekstralidze wielka niewiadoma i wcale nie jest powiedziane, że będą lepsi niż Zengota. O wymianie na przereklamowanego Worynę to już w ogóle nie mówię. Ciekawe co z juniorem, bo do wzięcia jest w sumie tylko Miśkowiak, który podobno ugadany jest już w Toruniu czyli wychodziloby, że jedziemy Toderem i Pawliczakiem, a na rezerwie Tufft i Helwig. Słabo to wygląda.
Dokładnie. Grzesiu jaki jest to wszyscy wiemy ale jest nasz i jest Polakiem a to wielkie atuty.
Zastępowanie go kimś w stylu Woryny/Przedpełskiego nie ma sensu a innych wartościowych Polaków na rynku chyba nie ma.
Jestem w stanie jakoś zrozumieć zmianę gdyby to faktycznie była wymiana Zen,Jakob na Niki i Vacul razem, ale tylko pod warunkiem, że jeszcze dojdzie junior sensowny. Wówczas mamy "mocarstwowy" skład który z bardzo dużym prawdopodobieństwem da dupy i niczego nie wygra ale ok, będzie że próbowaliśmy. No bo takie coś :
1. Patryk
2. Vacul
3. MJJ
4. Protas
5. Niki
6. Miśkowiak
7. Tonder
8. Pawliczak
na papierze wygląda mega mocno. Może nawet na wygranie RZ natomiast w praktyce wszystko się rozsypie w play offs z powodu braku sensownych juniorów i atutu własnego toru.
Zamiast takiego kozaczenia bez większych szans na sukces (vide Toruń 2018) wolałbym odjechać sezon przejściowy składem:
1. Patryk
2. Zen
3. MJJ
4. Protas
5. Vacul
6. Miśkowiak/Pawliczak
7. Tonder
8. junior
I na koniec 2019 wiemy już które ogniwo seniorskie jest najsłabsze i nadaje się do wymiany w sezonie 2020 gdzie powinniśmy na pełnej ***** iść na majstra .
A teraz nie wiemy, jakie są najsłabsze ogniwa seniorskie? Są, sztuk dwie i to chyba nie trzeba za dużo główkować, które. Z Zengotą i dwójką obecnych juniorów ja na PO szans nie widzę.
Bez sensu gadka. Kto tu pisze o wyższości Kujawy nad Kasprzakiem? Kasprzak miał cały sztab, ojca żużlowca i kompletnie inny start niż Dawid.
W całej tej rozmowie chodzi o to, że Mariusz próbuje udowodnić że Kujawa miał potencjał być solidnym ligowym grajkiem. Nikt z nas przecież nie napisał, że Kujawa był lepszym zawodnikiem od Kasprzaka czy Kurmana, choć tu można polemizować, który z nich więcej osiągnął.
Wszystkie juniorskie sukcesy Kurmana były podparte lepszą lub gorszą jazdą Kujawy. Medale MDMP, MMPPK. Jeśli do tego dodamy podium w brązowym kasku i tytuł IMŚJ Dawida, a przy tym vicemistrzostwo Europy Juniorów do lat 19 Kurmana, to jak na tacy widać, że Dawid osiągnął więcej. Jazda w lidze to inna bajka.
Kurman odkąd pojawił się w składzie w 1999 roku, to do końca kariery miał pewny plac. Oczywiście podstawą tego były zdobywane punkty. Ale podkreślam. Rafał to był fenomen. Dawid do sukcesów dojrzewał rozpychając się przy tym łokciami wśród innych zielonogórskich talentów. Dawid po pierwsze jazdy musiał jeździć do Opola, kolejne 2 sezony przesiedział na ławce w Zielonej Górze i dopiero w 2001 roku dostał faktycznie szanse. W tym czasie Rafał mimo że młodszy miał już przejechane 2 lata w składzie. Jak do tego dodamy, że Kujawa był rok starszy a potem gwoździem do trumny był transfer do Warszawy gdzie nie miał na czym jeździć to mamy gotową odpowiedz dlaczego mu się nie udało.
W Zielonej Górze wszyscy wiedzieli kto jest gwiazdą i w kogo inwestować, dla wszystkich po prostu nie starczało. Podobnie było kilka lat wcześniej z Kłopotem i Walaskiem.
Ostatnio edytowane przez Goros ; 09-10-2018 o 11:47
Mariusz (09-10-2018), szmacianek (10-10-2018)
Po jednym roku na pewno bym nikogo nie skreślał. Jakob miał więcej czasu i zawiódł, nie nadaje się na ekstralipę i tyle. Natomiast Zen miał pierwszy sezon u nas po wielu latach i na pewno poza tym zrobiono mu krzywdę zakładając że może być liderem. On się na lidera nie nadaje. Natomiast jako doparowy to może być mega pożyteczny zawodnik a do tego Polak i swojak. Takich ludzi nie oddaje się lekką ręką, to byłaby głupota. Dlatego mówię, ok jestem w stanie zrozumieć że nie zmieści się w składzie ale to tylko z powodu przyjścia naprawdę mocnych grajków np. duetu Niki/Vacul. Jeśli to ma być wymiana na Przedpełskiego czy Worynę albo Mikaelsena to niech się lepiej tam w czółko pukną.
Jacazg (09-10-2018)
Carlitos, ale to Grzesiek sam wielokrotnie podkreślał, startując jeszcze w barwach Jedynej, że chce i czuje się na bycie liderem.
Nawet w Lesznie
I to był też jeden z powodów dla których odszedł z Unii.
Chciał liderować i ...........zderzył się ze ścianą
Zen to mega sympatyczny i co najważniejsze pracowity chłopak
Jednak musi startować bez presji.
Ten rok , mam nadzieję, samemu Zengocie uświadomił, że liderem nigdy nie był i nigdy już nie zostanie
Ale to wciąż zawodnik na naprawdę 7/8 pkt w meczu.
Dać Go do pary z takim Dzikiem, zdjąć z Niego presję ,,musisz wygrać'' i swoje pojedzie.
Oddawanie Zena przy tak marnym rynku polskich zawodników, uznam za głupotę najwyższych lotów Waszych działaczy
CarlitosFalubaz (09-10-2018), Helikopter (09-10-2018), Mariusz (09-10-2018), PrzemoZG (09-10-2018), hcp (09-10-2018), kian (09-10-2018), marcool (09-10-2018), re-ankho (09-10-2018), shelve (09-10-2018), sobotch (09-10-2018)
No ja pamietam jak się chciał bić o mistrza w SGP i chciał od klubu sponsora na to
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tylko szkopuł polega na tym, że w aktualnej sytuacji na rynku to nie klub ma chcieć lub nie jeno sam Zengota karty rozdaje. On ma się gdzie podziać i wcale nie oznaczato, że gorzej na tym wyjdzie.
Zengi ma problem z kibicami, bo nie skandują Jego nazwiska z trybun.
Powinien z kimś pogadać jak to tam bywa z tym skandowaniem.
Kibic też pamiętliwa bestia i nie zapomina, że jeszcze niedawno Zengi był 100% Bykiem i trzeba teraz sobie zasłużyć żeby leciało z Trybun Zengi ...
Jaro Hampel musiał 5 sezonów przekiwać żeby w końcu móc usłyszeć JHJ.
Zengi jakiś taki foszkowaty chłopina.
W Unii go tam rozpieścili, to Grześ stąd taki wymagający się zrobił.
Zapomniał, że postawa na torze też się przyczynia do tego, czy kibic zadowolony i ma chęc podziekować Zengiemu.
To skandowanie nazwisk staje się powoli przedmiotem być albo nie być.
Cieślak też coś tam marudził, że nie słyszy jakoś aby kibice krzyczeli na cześć Polewaczkowego i musiał zmienić klimat.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 09-10-2018 o 13:19
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Peter Kildemand (09-10-2018)
Takie rzeczy mają drugorzędne znaczenie. Pewnie idzie o to co zawsze w sporach Grzesia z Falubazem. Chce mieć gwarancje startów a klub oczekuje żeby z kimś tam rywalizował.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wystarczy popatrzeć na Zengiego jak po meczu stoi jak skanduje się inne nazwiska, a jego nie.
Wydaje się, że Grześ właśnie taki jest.
Usłyszy kilka złych słów i potrafi się zrazić.
No bo jak to tak, wychowanek wraca i powinno się to przecież doceniać, tymczasem Grześ może usłyszeć kilka pocisków vza swoją postawe na torze i już foszek.
Do tego być może w kolejnym roku dadzą mu konkurenta do walki o skład i już Grzesiowi nie pasi.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Może tak być, zwłaszcza jeśli weźmie pod uwagę dlaczego nie śpiewają jego nazwiska i zda sobie w związku z tym sprawę, że pewnie już nigdy nie będzie skandowany w pozytywnych okolicznościach. Swoją drogą, na przykładzie Zengoty widać ile warte są te wszystkie gadki okano o uwielbieniu dla wychowanków w ZG
Peter Kildemand (09-10-2018)
Dokladnie, jestem podobnego zdania. Poza tym, mając u nas trio, Patryk, Pepe, Zen, osłabiamy przeciwników o jednego krajowego zawodnika.
Tak słuchałem dzisiaj w RZG wywiad Noskowicza z Cieślakiem. I co ciekawe Cieślak stwierdził, że w tym sezonie Falubaz to podobna siła rażenia co Włókniarz. A o tym, ze Włókniarz jechał w PO a Falubaz bronił się przed spadkiem zadecydowały niuanse. Musze powiedzieć, ze w tej kwestii się z nim zgadzam.
Za rzg.pl:
No Carlitos, kasuj swój podpisGoliński mówi, że Adam Skórnicki sprawdził się w roli menedżera Falubazu i jest blisko pozostania w klubie. LAda chwila również dowiemy się o losach Michaela Jepsena Jensena – nieoficjalnie słychać, że Duńczyk zostanie w Zielonej Górze – oficjalnie mamy się o nim dowiedzieć w tym tygodniu.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 09-10-2018 o 14:12
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Niuanse to zadecydowały o tym, że Falubaz nie spadł, a nie że dorównywał siłą Włókniarzowi. Co do Skórnickiego to ja się nie zgadzam. Moim zdaniem nie potrafił kompletnie ogarnąć tej drużyny. Skład zestawiał tak sobie, często gubił się w taktyce. Już nie mówię nawet o tym nieszczęsnym meczu w Grudziądzu, ale np. dlaczego puścił Thorssella jako ZZ w 5 wyścigu w Rybniku ? Końcowy rezultat zamydla fakt, że był to poważny błąd. Tor też nie był żadnym atutem FZG i zwykle to druga część spotkania była w wykonaniu tej drużyny lepsza. O mały włos zakończyłoby się to wszystko spadkiem, ale co tam - sprawdził się .
TeamLindgren
przesadzasz Reptile to tylko niuanse .
a idąc tym tokiem to niuanse też zadecydowały o tym, że to Stal G. jechała w finale, a nie Włókniarz.
W sporcie zawodowym niuanse decydują o tym czy jesteś na szczycie czy na dole tabeli. Dlatego te niuanse są tak istotne.
"Dziwna sprawa z tą wódką,
jest to piekielnie ostry napitek,tajemniczy wywar z ziółek,
ktory ma jakiś osobliwy związek z gwiazdami."
Herman Broch
Udało mi się wczoraj po gali zamienić dwa słowa z Martinem . Powiedział krótko : tu je fajny tor , tu je fajni kibice tu je Patrik tu je Piotrek tu je ... , powalczimy o medale . Nawijał jeszcze coś o architekturze ogrodowej i bankach ale nie bardzo skumałem o co chodzi .
TYLKO FALUBAZ
Peter Kildemand (09-10-2018)
Zengi na Facebooku Chłopaki dzięki za sezon....
Brzmi jak pożegnanie
Murzyn zrobił swoje (w Rybniku), murzyn może odejść
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Nie ma co ukrywac ze Grzes dawal dupy caly sezon. Zmobilizowal sie na dwa ostatnie mecze. Moze zostac ale jak uporzadkuje sprawy sercowe
Falubaz prawie spadł z ligi, dwóch podstawowych juniorów kończy juniorkę, wymiana dwóch ogniw jest niezbędna by ruszyć do przodu, bez tego będzie ciężko o PO, a chyba to ten klub interesuje, w pożegnaniu Zengoty nic dziwnego nie będzie, może jedynie pytanie o sens ściągania wychowanka, by po roku go kopnąć w cztery litery.
Ale gdzie Zengota może odejść ? wydaje mi się że ma dwa kierunki a więc Lublin albo 1 liga i król diamentów (potrzebują kogoś mocnego za Jedrzejaka). Poza tym jeśli Falubaz się go pozbędzie to potrzebuje 3 polaka a tutaj tylko Woryna (troche niesmacznie by było) albo Przedpełski (poziom Zengoty może nawet gorzej) lub Zgarda (ale to fantastyka)
No w składzie musi być chyba 2 Polaków, a nie 3.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
A może z Zengim jest taka sytuacja, że oprócz tego że nie chce walczyć o skład (a za ten sezon taka walka mu się należy) to jest po prostu droższy niż taki Jamróg czy Przedpełski?
Trochę żal jeśli mielibyśmy się pożegnać... ale jak mamy wrócić na szczyt to należy wymieniać najsłabsze ogniwa. Znając nasze szczęście to jak zostanie to dalej będzie woził ogony a w innym klubie odnajdzie swoją formę i będzie solidnie punktującym :/ .
ZIELONOGÓRSKA BRYGADA PANCERNA
Tylko,ze Pawelek lub Jamrog nie gwarantuja kompletnie nic wiecej niz Grzes. Lepiej juz Zengiego zostawic- jak bedzie cieniowal to bol mniejszy bo swoj
Rozyebało mnie na łopatki to: "on się obronił tym co robi wewnątrz drużyny, jakie ma relacje z zawodnikami, jak udaje mu się te mecze wewnątrz prowadzić, tego tak naprawdę nie widać po punktach ani gdzieś na zewnątrz w prosty sposób". No to skoro nie widać po punktach to ja się qwa jego mać pytam to po czym ma być widać pracę menadżera żużlowego ?!
Ten wywiad potwierdza, że na tego sabotażystę jesteśmy skazani na kolejny sezon. Ciekawe ile rzeczy trzeba spyerdolić żeby tam do nich dotarło, że gość się nie nadaje.
Teraz dostanie lepszych rajderów z którymi gówno zdziała to powiedzą - no trudno zabrakło szczęścia, ale może uda się za rok itd. itp. Witki opadają.
Jak to dlaczego ? Bo tak sobie rozpisał przed meczem. Przecież gdyby coś zmienił w trakcie to by się totalnie pogubił, nie mógł tak ryzykować.
O ile ma się kogoś sensownego kto w razie kontuzji polskiego seniora może startować pod 8 i zastępować plastron w podstawowym składzie (no chyba że z/z).
Peter Kildemand (09-10-2018), sobotch (09-10-2018)
Nikt Grzegorza na siłę nie trzyma, w przeciwieństwie do Skórnickiego
Nie ma problemu, jak wybierze inny klub - Jamróg, Woryna, Przedpełski to ta sama lub wyższa półka, jesli chodzi o Polaka.
A jak mają być prawdziwe wzmocnienia, to tym bardziej niech idzie tam, gdzie go ze składu nie wypchną. Lider
Carlitos, na kogo byś wymienił Adasia? Tylko nie mów, że na Dobruckiego, który robi takie same dziwadła we Wrocławiu.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pogadałbym z Janasem czy czuje się na siłach poprowadzić I skład i szkolenie razem z Jabolem. I stopniowo, coraz bardziej bym angażował Protasa. On po zakończeniu kariery powinien przejąć prowadzenie drużyny.
Ewentualnie zaryzykował kogoś z zewnątrz np. Bajerskiego. Gość zna ten sport doskonale, czuje go co widać po jego komentarzach, miałby posłuch u zawodników i nikt mu tam ściemy nie wciśnie. Wiem, że to jest pewne ryzyko ale przecież gorszy od Skórnickiego nie będzie bo się zwyczajnie nie da
A Dobrucki ? No wiesz, Dobrucki to geniusz przy Skórze więc już z dwojga złego wolę Rafała.
Tylko nie mówcie nikomu, że Pan Andrzej ma założony plastron tył na przód, bo się będą śmiali...
ZIELONOGÓRSKA BRYGADA PANCERNA
Hmm, jeśli najsłabsze, to słabsi od Zena byli Pepe i JT. Ogólnie, chyba jednak wielu, robi tutaj krzywdę Zenowi. Bo jak się przyjrzeć jego dorobkowi w SE to wygląda to tak:
Tarnów - ZG - 10+1
ZG - Grudziądz - 6+3
ZG - Czewa 9
Leszno - ZG - 9
ZG - Toruń - 10
Wrocek - ZG - 5+1
ZG - Gorzów - 3
Gorzów - ZG - 10
ZG - Wrocek - 10
Toruń - ZG - 7
ZG - Leszno - 9+1
Czewa - ZG - 1
Grudziądz - ZG - 0
Tarnów - ZG - 7+2
ZG - Rybnik - 9+2
Rybnik - ZG - 11+1
Ewidentnie zawalił trzy, może cztery mecze, w Czewie w Grudziądzu i u siebie z Gorzowem, może we Wrocku. Na 16 meczy to chyba nie najgorzej z nim jest ? Dodatkowy pech Zena polegał na tym, ze w tych zawalonych meczach, zawalali tez inni jak np. MJJ, Pepe czy Patryk. W sumie mecze przegrane ale to głównie Zena uznano za ojca porażek.
Reasumując, dogadać się z Zenem szybko i kontraktować go na następny sezon. Bo żaden Woryna, Michaelsen, Przedpełski czy Jamróg, nie gwarantuje nawet tyle co Zen.
No to teraz pojechałeś po bandzie
Ty w ogóle patrzyłeś jakie on pkt robił ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Wiesz... Na kogoś winę trzeba zwalić
Żeby nie było to jestem jak najbardziej daleko od tego aby Zena zamieniać na kogokolwiek z ww. nazwisk. Co kieruje włodarzami, że Zen jeszcze jest niedogadany to nie wiemy. Coś jest na rzeczy na pewno. Może ściągając go do ZG Falubaz przepłacił a teraz chcą by zszedł z kontraktu, stąd moje pytanie czy aby nie jest tak że np taki Przedpełski jest dużo tańszy?
Jest jeszcze opcja, że Biniu tyle kasy wyłożył, że zamieniamy Zengi/Jakob na Martin/Nicki. W takim przypadku rozum podpowiada, że jak mamy walczyć o DMP i ma być grubo to ok, ale serce...
ZIELONOGÓRSKA BRYGADA PANCERNA
Hmm , no ten układ raczej nie jest możliwy. Bo Zengi/Jacob to jedno miejsce w składzie. Nie sądzę aby Vacul z Nickim walczyli o składJest jeszcze opcja, że Biniu tyle kasy wyłożył, że zamieniamy Zengi/Jakob na Martin/Nicki. W takim przypadku rozum podpowiada, że jak mamy walczyć o DMP i ma być grubo to ok, ale serce..
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Vaculik w Zielonej jeszcze tam go nie było co za złotówa jeszcze jak jeździł w Tarnowie to jakieś przywiązanie miał a teraz to już byle iść tam gdzie kasy więcej dają to już jego siódmy klub haha
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pedersena w sumie warto brac, z gp odpadl to i ryzyko kontuzji sporo mniejsze.