#1756
Jeśli jest taka drużyna, jak Leszno która wygra wszędzie, i Tarnów z którego każdy wywiezie bonus, biorąc pod uwagę że ZIelona Góra już przegrała u siebie z Włókniarzem, a Grudziądz zremisował, no i fakt że Gorzów jedzie bez Vaculika, można zakładać że przegrają ze Spartą/Włókniarzem u siebie to wystarczy wygrać wszystko u siebie (poza Lesznem), i jesteśmy w PO. A to nie jest science fiction, a i jakiś bonus się trafi.Zamieszczone przez zabovsky
#1757
Oczywiście prze te jedenaście kolejek wiele może się wydarzyć.
Niestety nie ma żadnych przesłanek, które mogłyby wlać choć minimum optymizmu.
Powiem szczerze, stawiałem na zero punktów po trzech kolejkach.
Niestety nasi(?) jadą jeszcze gorzej niż myślałem.
Fartowna wygrana z Wrockiem nie zmienia ogólnej oceny naszej drużyny.
Pozwala jedynie niektórym łudzić, się, że to nie będzie kolejny stracony sezon.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
#1758
Zauważ, że oba obozy jednak mają inne cele na ten sezon.
Nasz plan to wygrać kilka meczyków i lige obronić, za to wasz nie pozwala już na aż taki komfort, bo z taką drużyną jak wasza mieć za cel tylko bezpieczne utrzymanie, to kpina.
Jak już zaczynasz porównywać potencjał drużyny z ZG, do tego z Torunia, to faktycznie może to nie wyglądać aż tak żle.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#1759
Jedną rzecz w kierunku naprawy klubu już zrobiliście. Miedziak out. Potrzeba wypier... Holdera nawet teraz dwóch i Toruń będzie miał czystą kartę dla team spirit. Mówię wam. Jedyny sposób.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
#1760
No i ja uważam że idziemy zgodnie z planem do PO, a wy macie już w tym momencie pod górkę przy waszym założeniu bezpiecznego utrzymania, bo przegrana z Włókniarzem u siebie, planowana być nie mogła, nawet w bardzo pesymistycznych wariantach.
#1761
A wasza przegrana z Włókniarzem u siebie jest planowana ?
Poza tym, my planujemy wygrać w Czewie a wy ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
#1762
My planujemy wygrać z Włókniarzem i obronić bonus w rewanżu co najmniej, zakładanie zwycięstwa na wyjeździe gdziekolwiek jest chyba zbyt odważne.A wasza przegrana z Włókniarzem u siebie jest planowana ?
Poza tym, my planujemy wygrać w Czewie a wy ?
#1763
Planować to sobie mogą Prezesi budżety, a i tak nie zawsze dobrze im to wychodzi.
W lidze trzeba zapierdzielać na maksa i wygrywać co się da, bo każdy punkcik może być na wage złota.
To jest sport, który bywa mocno nieprzewidywalny i wyniki drużyny nie zależą tylko od ich formy.
A strateg, który zakłada porażki i kalkuluje, to amator, bo potem może się mocno zdziwić, że coś przekalkulowane i zaplanowane nie przyniosło spodziewanego efektu.
Nie wszystko zależy tylko od was, to sport gdzie wiele innych czynników niż kalkulator stratega może wpłynać na wynik.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#1764
No i zapomniałeś dodać że obowiazkowo muszą zakontraktować Pedersena.
#1765
Planowac to sobie mozesz urlop we wrzesniu , bo wtedy Falubaz juz jezdzic nie bedzie.A wasza przegrana z Włókniarzem u siebie jest planowana ?
Poza tym, my planujemy wygrać w Czewie a wy ?
#1766
Po prostu w pełnym składzie, przy dobrej pogodzie do przygotowania toru, nie można przegrać u siebie z Włókniarzem, jak się myśli o wjeździe do PO, i tylko tyle, i tak samo z każdą drużyną, poza rzecz jasna Lesznem w tym sezonie.
#1767
No ale jak to nie można przegrać?
Od wczoraj oglądasz ten sport?
Przegrywali w przeszłości nie tacy pewniacy.
Tak samo jak się myśli o medalach to nie można wtapiać z całym szacunkiem w Tarnowie taką różnicą punktów.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
#1768
Chłopie skończ już.
#1769
W to że Holta powtórzy wynik z tamtego roku wierzył, chyba, tylko Frączak i pewnie "zaraził" tą myślą p.Termińskiego. Co więcej żeby upewnić kibiców i prezesa że to jest dobry wybór wstawił Holtę na 13\5 z juniorem żeby ten miał okazję na junorach łapać punkty i śróbować średnią.
Nie dziwię się Prezesowi że jest porządnie wkurzony, wykłada dużą kasę na wizję, najpierw Gajewskiego teraz Frączaka, a obrywa cały czas on. Frączak pomarudzi trochę o metafizyce, psychosomatycznym zespoleniu zespoły i dalej będzie zamydlał oczy.
Moim zdaniem błędem na teraz jest ustawienie par. Na dom ustawiłbym:
9.N.Iversen
10.P.Przedpełski
11.J.Doyle
12.R.Holta
13.Ch.Holder
14.D.Kaczmarek
15.I.Kopeć-Sobczyński
16.J.Holder
Na wyjazd:
1.J.Doyle
2.P.Przedpełski
3.Ch.Holder
4.R.Holta
5.N.Iversen
6.D.Kaczmarek
7.I.Kopeć-Sobczyński
8.J.Holder
Howard (22-04-2018)
#1770
Cóż - po takim meczu ciężko cokolwiek napisać - ogólnie ****a DRAMAT!
Kaczmarek jako jedyna pozytywna postać jechał bardzo dobrze jak nie jechał z Holtą. Zresztą Norweg w dzisiejszym meczu pokonał jedynie Rolnickiego. Dla mnie ustawianie go z juniorami to błąd.
Druga rzecz wręcz nieprawdopodobna to nie wystawienie Jacka Holdera przy tak słabej postawie praktycznie wszystkich seniorów (może bardzo mały plus przy Iversenie).
Moim zdaniem dobry pomysł (już wcześniej o tym pisaliśmy) - niestety w chwili bieżacej nierealny.
#1771
Patrząc na dzisiejszą postawę naszych "zawodowców" stwierdzam jedno, nie ma najmniejszego sensu starać się wejść do PO, a wręcz proszę ich aby tam nie wchodzili! Nie chciałbym patrzeć jak zostaną tam zgnieceni przez Leszno i słuchać głupich tłumaczeń. Na spadek drużyna jest za "silna" więc spokojnie zagnieżdżą się na 6 miejscu w tabeli i będą śmiać się kibicom w oczy.
A w kolejnym meczu jak Jacek nie wejdzie do składu za Doyla Iversena czy starszego brata (wszystko mi jedno za którego) to będzie dym!
Kurde jakie to smutne uczucie, kiedy wypada kibicować drużynie ze swojego miasta, a jak się patrzy na jej skład to ....... jeno żałość zbiera.
ps. REFLEKSJA WIECZORU - TORUŃ WYMARZONYM KLUBEM KAŻDEGO ZAWODNIKA - gdyż płaci dobrze i na czas, nikt nie krzyczy i nikt niczego NIE WYMAGA!!!!! Zapraszamy!
Ostatnio edytowane przez Howard ; 22-04-2018 o 23:33
#1772
Dlaczego nie? Szanse są, i to duże.
Baraż może być wydarzeniem sezonu, na który warto poświęcić urlop!
#1773
Jeżeli tak jest, to jako pracodawca jesteście bezkonkurencyjni. Oczekujcie kolejek chętnych... Kiedy wydajecie numerki do kolejki...
#1774
Zawsze jak faworyt przegra z jakimś, teoretycznie, cieniasem, to pojawiają się głosy: no, jeszcze niejedna drużyna z nimi przegra. Takie stwierdzenie ma podnieść na duchu - to nie my tacy słabi, to oni nieoczekiwanie tacy mocni. Można i tak osuszać łzy porażki ...
Gadol (23-04-2018)
#1775
Nie jest łatwo być kibicem tego klubu.
Mieliśmy Żabę, Sullivana, Jagusia... no ale to tyle.
Coś tu nie idzie, nawet jak Bydzia już dawno w drugiej lidze.
Straszliwie się wk... zdenerwowałem po dzisiejszym meczu. Po raz pierwszy w życiu przestałem śledzić relację przed końcem zawodów.
I chyba jestem gotowy przyznać rację wszystkim hejterom naszego klubu - jesteśmy ciency jak sik węża. U nas najlepsi pojadą piach.
oczywiście może się zdarzyć tak, że forma kolaży będzie rosła, ale to może już w innych klubach.
Poddaję się.
Za to coraz fajniej w kosza gramy.
Howard (23-04-2018), stone_gossard (23-04-2018)
#1776
jeszcze będziesz mu klaskał, jeszcze będziesz... w Tarnowie dali to i Ty dasz radę.
#1777
Nie wiem o czym Ty klepiesz.
Przyjedzie Leszno,Gorzow,Wroclaw moze Czestochowa i spokojnie tam wygra.
Tylko my wiecznie musimy tlumaczyc sie tajemniczym torem w Tarnowie i Grudziadzu.
Inni tam przyjezdzaja,nie przejmuja sie tajemniczoscia toru,tylko zapierdal....a.
Przed PO w 2016 tez tak pisalismy.Falubaz mial nas przemielic,polknac i wydalic.Mniejsza z tym.
Wkurzylem sie nie mniej.Przegrac z Tarnowem to nie jest zadna hanba,ale na litosc boska,nie w takim stylu.
Fratczak nie zrobil nic,kompletnie nic aby odwrocic losy meczu.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
#1778
Podobno Doyle po meczu chodził po parkingu i klnął pod nosem "fucking Torun". Ktoś może potwierdzić ?
#1779
To prawda. Dowiedział się, że Pierniki zlali asy Urlepa
#1780
Za rok tak samo zbałamucą Lindgrena
#1781
dramat dramat dramat...
wydaje mi się że po prostu musimy przetrwać ten słabszy okres dla klubu. już tak bywało, nie można być zawsze na szczycie.
każdy klub przeżywa zjazdy formy. trzeba zrobić wszystko żeby utrzymać ekstraligę (bo może się skończyć jak w Bydgoszczy).
u nas po prostu zachwiana została ciągłość.
niestety straciliśmy Ząbika i Warda którzy mogliby utrzymać tradycję. ostał nam się chimeryczny Holder i Paweł który żużlem nie sra.
i do tego ta nasza szkółkaza rok będzie totalny dramat.
#1782
Pisałem kilka razy,nawet jak zakontraktują 10 Pedersenów,to będzie taka sama "brandzlacja",w tym klubie panuje jakieś rozluźnienie,to nie rodzina,a banda najemników,brak swojego lidera Polaka,brak juniorki,bo to co jest to nieporozumienie,przypominam że Kaczmarek,to nie nasz wychowanek.A co do meczu,to ręce opadają,Mroczka,Jamróg,Kildemand który robi 0 pkt,do tego Kułakow,Rolnicki,Konieczny,przeciw takim tuzom,Doyle obecny MŚ,Holder były MŚ,Holta,Przedpełski,Iversen,i taki wynik!???????Przypominam że w meczu z WTS,tyłki uratował Kościelski,bo po 3 kolejkach,nie było by wygranej.Teraz będą szukać formy,do końca sezonu.Wygrana z GKM znów da nadzieje na coś więcej,ale tylko do wyjazdu na obcy teren.
To są jawne kpiny z klubu,tradycji,sponsorów,kibiców.
Ostatnio edytowane przez jaca2003 ; 23-04-2018 o 09:27
#1783
Ja o Bajerze pisałem rok temu, ale to rzeczywiście science fiction, powtórze raz jeszcze, ten klub to pralnia pieniędzy i na menedżejrów bierze się figurantów. Toruński żużel to stan umysłu, jako jedyny klub nie ma od lat menadżera z praktyką zawodową, Frątczak, Gajeś, Kryjom, złotouści eksperci od kłapania ozorem. Trenerów od perełek z litości pominę, bo jeżeli nieopierzony junior ucieka z tej kuźni talentów na grudziądzki beton pod skrzydła Kempesa to już mówi samo za siebie.
Ja mam już od paru lat lajtowe podejście do tematu, trochę mi tylko szkoda starych i wiernych kibiców, łezka się w oku kręci jak się wspomni dawnego Apatora. Kasy nie było, zawodnicy uciekali do bogatszych klubów, ale młodych talentów nie brakowało i trzepali skórę potentatom. Jak już nasz forumowy Król mówi dość to naprawdę żal.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Howard (24-04-2018)
#1784
Tylko widzisz - teraz jest odwrotnie. Kasy wywalone w pip, zielonogórski wafel wzięty na menago, żeby nie było, że we własnym sosie się dusimy i co i gówno!
To samo albo i gorzej.
Jak wafel ma taki szczękościsk, że boi się w takim meczu rezerwę uruchomić, to Buszmen rzeczywiście miał rację i na **** nam ten rezerwowy.
Ps. A Miedziak puszczny i co - odbuduje się u Medalików - ****a dramat.
#1785
Klub pralnia pieniedzy? W jaki niby sposób to sie odbywa? Klub jest spokojna przystanią dla zawodników którzy spory wysiłek w tym sporcie już wykonali ale niestety wcześniej i teraz chca odcinać od tego kupony - czyli zarobić ponosząc jak najniższe koszta. Oni nie są głodni sukcesu sportowego, nic nie muszą nikomu udowadniać.
Mówienie w tym momencie o zmianie kierownictwa jest nie na miejscu. To jest właśnie ten moment , że manager musi stanać na wysokości zadania-To towarzystwo musi dostać ostrego kopa - Trudne do zrobienia bo takie spasione koty nikogo słuchać nie chcą, do tego taki Pan Holder może się obraźic i jescze pociągnać za sobą brata.
Dostaną po kieszenie to się ogarną , innej metody nie ma. Nikt mi nie powie, ze tej drużyny nie stać na wiele a faktem pocieszającym jest postawa juniora.
Ja bym w tym momencie nie rozdzierał szat - zawałilo się jedno spotkanie to trzea nadrobić następnymi- nie ma wyjścia i z GKM musi być wygrana +52, a w ZG poprostu zwycięstwo.
Własnie teraz jest moment na osobę managera, drużynę zbudował ale pomogły w tym pieniądze. Teraz już nic i nikt nie pomoże.
#1786
Jak już Król mówi, że jest źle to normalnie strach się bać
W kwestii ciągłości polemizowałbym. Od czasu gdy zamieniliśmy Sullivana na Gollaba ciągłość jest zachowana. Kupujemy na górce sprzedajemy na dołku. Aż mi się wierzyć nie chce, że właścicielami klubu są/byli ludzie związani z giełdą. A długoterminowa strategia? A na ch.. nam? Stać nas!
To jak, zaczynamy?
NIGDY NIE SPADNIE, APATOR NIGDY...
#1787
z "Nowości"
"Jedyną jasną stroną zespołu był dziś Kaczmarek - dodał menedżer Frątczak. - Miałem taką myśl, by wstawić go też w biegu 15., ale nie chciałem go eksploatować Mamy kłopoty w drużynie, ale nie chciałbym o nich mówić. Nic nam dzisiaj nie wychodziło".
Za dużo gwiazdorów i brak dowódcy z prawdziwego zdarzenia. Czyżby atmosferka siadła ???
#1788
Bo to spekulanci, a nie inwestorzy długoterminowiJak już Król mówi, że jest źle to normalnie strach się bać
W kwestii ciągłości polemizowałbym. Od czasu gdy zamieniliśmy Sullivana na Gollaba ciągłość jest zachowana. Kupujemy na górce sprzedajemy na dołku. Aż mi się wierzyć nie chce, że właścicielami klubu są/byli ludzie związani z giełdą. A długoterminowa strategia? A na ch.. nam? Stać nas!
Liczę, że gdy zacznie się GP, to chociaż Doyle się ogarnie, bo jest dramat, że ja pierdzielę. Ciekawe jakie to kłopoty w drużynie ma Frątczak.
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
#1789
Nie wiem dlaczego ale słowa Frątczaka o kłooptach przywołują mi na myśł jedną osobe- Chris Holder. Mając takie indywidualności którym średnio zależy na drużynie o kłopoty łatwo. Kłuca się o miejsca pola startowe, kto z kim jedzie w parze itp. Mamy różne grupy i układziki- Australijczycy,bracia, Monstery itd. Tak więc jeśli jest problem to trzeba go rozwiąząc , inngeo wyjścia nie ma.
#1790
Może brakuje kogoś kto by tam pięścią w stół uderzył i nimi potrząsnął? Może sam Termiński powinien? Albo wstrzymać im wypłaty, dopóki się nie ogarną, czy tam wymusić renegocjację kontraktów. Gorzów może to my też.
I jak Frątczak ustawia Iversena czy Holdera jako doparowych, a Pawełek czy Holta prowadzi parę, to nie trudno o kłopoty.
#1791
Zastanawia mnie jedno. Jaka jest faktyczna przyczyna faktu, ze 95% zawodników przychodzących do Torunia ma zjazd formy z poprzedniego roku. Cięzko mi to pojąc, ale prawidłowośc ta jest zastraszająca.
Nie ma odwaznej polityki transferowej, bo oczekiwania na wynik są tu i teraz. Wynik ma byc juz , conajmniej medal. Zeszłoroczny sklad nie moza nazwac eksperymentalnym czy przyszłosciowym....bo był to wynik przespanego okresu transferowaego (ucieczka Vaculika itd).
Rzeczywiscie od czasów Karkosika mamy włascicieli, ktorzy chca miec wynik tu i teraz. Tyle kasy ile sie u nas przej....ało to głowa boli.
Czy inny menago moze to zmienic? nie wiem.....kogo mielibysmy wziąsc aby to sie zmieniło?
Sądziłem ze Krużynski jest fachowcem w temacie. Ale pewnie jest bardziej sprawnym biznesmanem i negocjatorem
Ostatnio edytowane przez Agent_Cooper ; 23-04-2018 o 11:17
#1792
Doyle to wygląda, jakby z góry spisał ten sezon na straty, na jakieś podleczenie urazów, konsumpcje sukcesów, czy ch wie co. Jak Kasprzak po 2014.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
#1793
A ja się cieszę i życzę mu medalu z Medalikami. Zarzucano mu, że przez nadmiar ambicji łapie kontuzje i co? Zaliczył po staremu trzy dzwony (stare nawyki cieżko zwalczyć) ale nikt nie robi z niego kozła ofiarnego. Cieślak pojechał po Pieszczku i konsekwentnie wspiera mentalnie swojego nowego pupila. Efekty są. A Toruń? Wział miszczunia który leży na macie po nie przejechaniu nawet jednego okrążenia i następnego dziadygę, któremu łapy puszczają po dwóch kolejkach. Kolejny sezon w męczarniach.
Jeśli to nie jest pralnie pieniędzy to co? Droga zabawka dla paru nowobogackich? Platforma do politycznej kariery? O jakim kierownictwie mówimy, o malowanej pani Prezes, czy złotoustym domokrążcy wciskającym kit naiwnej gawiedzi stadionowej? Czy może o dzianych panach z zaplecza, którzy nie potrafili w zeszłym roku spaść z honorem?
Tak się to właśnie robi od dekady i wciąż ta sama gadka. Ciekawe jaką oficjalną stawkę ma w tym roku Holta?
Miałem już tutaj nie wylewać żółci, bo po zeszłorocznym blamażu zakończonym przekupstwem drużyny przeciwnej oraz tradycyjnej podmiance emerytów na kolejne spasione koty efekt był do przewidzenia, ale ile można tą popelinę oglądać? Chyba na pielgrzymkę pójdę w tym roku, przy okazji jest tam komu kibicować.
Albo Trajektorju 2015. Klasyczny przypadek toruńskich tytanów biznesu. Sprzedać na dołku, kupić na górce. Pralnia po prostu.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
#1794
pierwszy raz od dłuższego czasu taki wynik nie wzbudził we mnie złości a jedynie śmiechSpokojnie jeszcze team spirit do nas wróci a jak nie to chociaż i sam spiryt się przyda. Celebryta jak będzie w świetle fleszy to znowu będzie po bandach zapiedzielać, na Grudziądz zepną dziewuchy poślady i te 48 punktów uzbieramy chociaż liczę że przebijemy te magiczne 50
19399876_1221901421269509_6089407641287157670_n.jpg
#1795
Nie no tych dwóch zawodników bym ze sobą jednak nie porównywał. Bo jakby Grisza zobaczył terminarz Doyla z ostatnich X lat, to by sam się zawiesił na myśl, że miałby tyle orać. Ale chyba po tym zeszłorocznym sukcesie wywalczonym dosłownie w bólach, jakoś organizm się zbuntował. Jeszcze doszedł ten upadek. Inna sprawa, że chyba każdy, łącznie z fanami JD spodziewał się, że może być zjazd, bo żużel to jak skoki, ciężko być na topie przez długi okres. Za dużo wyrzeczeń kosztuje tu sukces. Różnorakich. Jeszcze w dawnych czasach dysproporcji sprzętowej, mniejszego natłoku startów i ogólnie mniejszego profesjonalizmu - dużo łatwiej było się utrzymać z przodu przed konkurencją.
Szanse na PO zależą w zasadzie od rehabilitacji Vaculika i Karczmarza.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
#1796
Przyjdzie runda GP i Jason odrodzi się jak feniks z popiołów.
#1797
Nie wydaje mnie się.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
#1798
Oj, Krzyżaki, Krzyżaki... Lubicie popadać ze skrajności w skrajność. Owszem, styl porażki w Tarnowie nakazuje bicie na alarm, ale przecież to dopiero trzecia kolejka. Jeszcze nic nie jest stracone, ani przesądzone, a Wy już stawiacie - nomen omen - krzyżyk na drużynie. Sezon jest długi, a potencjał ludzki jest. Póki co nie ponieśliście żadnych strat u siebie, a jak się wszyscy ogarną to i w Lesznie możecie się pokusić o zwycięstwo (choć na dziś brzmi to jak sci-fi).
#1799
Może Doyle zobaczył faktury Griszy za serwis sprzętu w sezonie 2015 i doszedł do wniosku, że Toruń to idealne miejsce, żeby mieć więcej czasu dla rodziny zamiast jeździć po tunerach? Jason był dobry, kiedy był na dorobku u Pavulona czy jeszcze na początku w Toruniu (pamiętny mecz w Lesznie), później jak wyżej napisano, priorytety są inne, a frajer w Polsce jak widać zawsze się jakiś znajdzie.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
#1800
No to będziemy walczyć z Grudziądzem i Tarnowem o spadek
Myślałem że przyjście Jacka z Zielonej cos zmieni w końcu to
ktoś z poza ciepłego ****i_dołka ale niestety problem jest
chyba głębszy i trzeba chyba ten klub spalić i zaorać i
zacząć wszytko od nowa , problem to chyba działacze, układy, układziki.
Przed sezonem śmiałem się do kumpla że jak chce to podam mu dwa
nazwiska , które zaliczą największy zjazd formy w ekstralidze, niestety
nikt w naszych barwach nie jedzie.
Ale jak mawiał mój trener z trampkarzy w kopaną przy wyniku 16-0 dla
drużyny przeciwnej " Panowie nic się nie stało, głowa do góry , gramy swoje"
Uprawnienia umieszczania postów
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!