Apator Torun 2018 - watek klubowy

[Howard]

UWAGA! FORUMOWY KONKURS Z NAGRODAMI
Pytanie konkursowe brzmi: podaj na co, lub kogo związanego z toruńskim klubem żużlowym, kibice toruńscy NIE NARZEKALI jeszcze na tym forum?
Główna nagroda: słoik kiszonych ogórków (prawdopodobnie zepsutych, znalazłem ostatnio w piwnicy, jeszcze po babci, ma z 30 lat, może wybuchnąć albo nie )

ps. marudy jedne, zamiast się cieszyć, że przyszedł do nas prawdziwy żużlowy "walczak", człowiek, który będzie szczerze oddany barwom toruńskiego klubu, a do tego polak z krwi i kości, Wy nic, tylko narzekacie!

Trzeba spojrzeć na to wszystko od jasnej strony mocy, mogliśmy przecież już być w pierwszej lidze, prawda?

[kingpin]

Zazdroszczę Ci tej dziecięcej naiwności.
Autentycznie, chciałbym, odwiedzając stadiony, ją mieć.



Dla żużlowca jeżdżącego od wielu lat na przewidywalnie przygotowanym torze nie ma nic gorszego niż eksperyment z nawierzchnią.
To tak jak z zawodami po deszczu, niemal zawsze gościom łatwiej spasować się z torem.
...że też takie rzeczy trzeba wieloletniemu kibicowi tłumaczyć.

Nie było żadnego eksperymentu.
Tor chcieli na baraz taki jak na meczu z Grudziadzem i wyglądało na to, że się udało. Jednak minelo trochę czasu, warunki atmosferyczne były już inne i tor po kilku biegach zmieniał się inaczej niż w tamtym meczu, stąd druga serię przespali,ale Fratczak nie jest od tego żeby podpowiadal Holderowi czy Pawłowi jak ma dopasować motocykl do MA, bo to byłaby kpina.

Możesz wskazać kto oprócz Laguty który był na ten moment w stosie, pojechał znacznie poniżej oczekiwań?

Nieprawda - tor w 2016 był naszym ewidentnym atutem. Przygotowany był zawsze tak samo - sami zawodnicy mówili, że jak przyjeżdżają to mogą się ustawiać w ciemno.
Przez rok materiał nie zmienił się w takim stopniu, żeby nie można go było przygotować podobnie. Frątczak właśnie na to narzeka twierdząc, że materiał jest zły!

Co do Gajesia to na mecz z Gorzowem rzeczywiście ciężko było przygotować tor, ale to z uwagi na przerwę zimową. Z Lesznem jechaliśmy po opadach deszczu i także nie było przewidywalnego przygotowania.

Natomiast, jeżeli Frątczak przychodzi i twierdzi że to zawodnicy mają się dostosować do toru, a nie robienie toru, żeby optymalnie pasował pod preferencje zawodników, wtedy to nie jest już kwestia, tego, że gościu ma "zrobić z toru twierdzę w miesiąc", tylko że nawet tego na początku nie próbuje, bo...no właśnie - albo nie umie albo nie uważa to za atut.
Oby to teraz się to u niego zmieniło.

Prawda, pomyliłem się może o pół roku. Tor w 2015 i do polowy 2016 nie był naszym atutem a od eksperymentów chyba każdego już głową bolała.
Jacek potrzebował 1,5 sezonu na to czego od Fratczaka wymagacie przez dwa miesiące. Poza tym Fratczak ma rację, że to zawodnik ma się dostosować do toru a nie odwrotnie a samo przygotowanie przecież konsultowal z zawodnikami. Pytał się ich jaki preferują i taki na Grudziądz zrobił. Potem nie do końca udało się to powtórzyć w barażach, ale gdzie tu wina Jacka? Na początku ustawienia pasowały, potem już nie, bo tor zachowywał się inaczej nie z GKM. Inna temperstura, inna wilgotność. Tyle.
I w przypadku Gajesia nie pisz tylko o sezonie 2016,gdzie od połowy faktycznie nasi mieli atut, bo miał ten tor też pod swoją pieczą przez 3/4 sezonu 2017 i była to jedna wielka katastrofa. Tyle, że ja nie do końca też o to jego obwiniam, bo faktycznie pogoda płakała figle, chyba każdej drużynie.
Doszły zawirowania z toromistrzem i tak to wyglądało.
Ogólnie to zaczęliśmy mieć z torem spore problemy od momentu jak pogonili z klubu Zabika.

Kędziora się zachwycacie zbyt wcześnie. Miał we Włókniarzu fajne mecze ale też zawodników w sztosie.Nasi byli w formie beznadziejnej a tego Fratczak nadrobić nie mógł. Jedynie mógł wstrząsnąć środowiskiem i to zrobił. Nagle wszyscy zaczeli być aktywni, zmienił podejście do pewnych spraw i nie czekał z założonymi rękami na cud tylko kombinował a i tak mamy szczęście, że w końcówce Walasek coś pokazał, bo sam MJJ ligi by nam nie obronił. .

Możecie mieć inne zdanie, ale ja Fratczaka wstępnie ocenie po 1 rundzie nadchodzącego sezonu.

[pakosik]

Dokładnie - Kędziora to w tej materii rzeczywiście jest gość. W razie czego wskakuje na traktor i sam robi - wymarły gatunek. Pytanie tylko czemu jest tak słabo ceniony?!

Niektórzy potrzebuja potakiwaczy. Pan Lech nie potakiwal.

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

[koot]

Kiedyś Ząbik tak samo wskakiwał na ursusa i tor przygotowywał i znając życie pewnie na
forum była dyskusja, że źle
Mam propozycję w ramach naprawy MA może by tak pierwszy łuk
przebudować?
Jak by nie oceniac Frącka to na Pawła miał wpływ in plus jak
to się potoczy dalej, pożyjemy zobaczymy.

[sth]

Nie było żadnego eksperymentu.
Tor chcieli na baraz taki jak na meczu z Grudziadzem i wyglądało na to, że się udało. Jednak minelo trochę czasu, warunki atmosferyczne były już inne i tor po kilku biegach zmieniał się inaczej niż w tamtym meczu, stąd druga serię przespali,ale Fratczak nie jest od tego żeby podpowiadal Holderowi czy Pawłowi jak ma dopasować motocykl do MA, bo to byłaby kpina.

Możesz wskazać kto oprócz Laguty który był na ten moment w stosie, pojechał znacznie poniżej oczekiwań?


Prawda, pomyliłem się może o pół roku. Tor w 2015 i do polowy 2016 nie był naszym atutem a od eksperymentów chyba każdego już głową bolała.
Jacek potrzebował 1,5 sezonu na to czego od Fratczaka wymagacie przez dwa miesiące. Poza tym Fratczak ma rację, że to zawodnik ma się dostosować do toru a nie odwrotnie a samo przygotowanie przecież konsultowal z zawodnikami. Pytał się ich jaki preferują i taki na Grudziądz zrobił. Potem nie do końca udało się to powtórzyć w barażach, ale gdzie tu wina Jacka? Na początku ustawienia pasowały, potem już nie, bo tor zachowywał się inaczej nie z GKM. Inna temperstura, inna wilgotność. Tyle.
I w przypadku Gajesia nie pisz tylko o sezonie 2016,gdzie od połowy faktycznie nasi mieli atut, bo miał ten tor też pod swoją pieczą przez 3/4 sezonu 2017 i była to jedna wielka katastrofa. Tyle, że ja nie do końca też o to jego obwiniam, bo faktycznie pogoda płakała figle, chyba każdej drużynie.

Kędziora się zachwycacie zbyt wcześnie. Miał we Włókniarzu fajne mecze ale też zawodników w sztosie.Nasi byli w formie beznadziejnej a tego Fratczak nadrobić nie mógł. I tak mamy szczęście, że w końcówce Walasek coś pokazał, bo sam MJJ ligi by nam nie obronił.

Możecie mieć inne zdanie, ale ja Fratczaka wstępnie ocenie po 1 rundzie nadchodzącego sezonu.

Nie będę wybielał Gajesia bo nie o to chodzi, byliśmy trochę słabsi kardrowo, mieliśmy trochę pecha, on sam popełniał błędy. Wielka determinacja była na meczu z Zieloną u nas, później widać było, że się spalił i rzeczywiście potrzebna była zmiana menago.
Co do Frątczaka po prostu nie potrafię przejść obojętnie obok tego co wyprawia (a może powinienem).
Skoro pytał jaki tor chcą zawodnicy na Grudziądz, to szkoda że nie zapytał jaki chcą wcześniej na Włókniarz. Zresztą samo jego podejście do przygotowania toru budzi moje obawy - mam nadzieję, że to ogarnie, ale jak słyszę ostatnio wywiad np. w RZG, gdzie mówi, że zrezygnujemy prawdopodobnie z piątkowych treningów, żeby zawodnicy nie sugerowali się ustawieniami - to pytam dlaczego? Powinno się zrobić wszystko, żeby nauczyć się przygotowywać tor tak samo w różnych warunkach atmosferycznych, a nie odpuszczać tak ważny aspekt.
Druga rzecz to jego niewyparzony jęzor - gościu chwali się publicznie, że po zakończeniu sezonu nasi do niego mówią żeby tylko został, bo nie mamy innej alternatywy. W sytuacji, gdy jest to prawda, to mamy dramat po naszej stronie, natomiast gadanie o tym świadczy także, że koleś nie ma za grosz wyczucia.
Tak samo z transferami - podejrzewam, że tam, gdzie miał coś załatwić, to kompletnie dał ciała (Hampel, Woźniak), a naszych liderów (Ivera, Doyle) dogadywali już dorośli chłopcy.
Kończąc temat - Kędziora moim zdaniem jest trenerem, który ma fach w rękach, Frątczak natomiast farmazony na ustach.

[Buszmen]

Kiedyś Ząbik tak samo wskakiwał na ursusa i tor przygotowywał i znając życie pewnie na
forum była dyskusja, że źle
Mam propozycję w ramach naprawy MA może by tak pierwszy łuk
przebudować?
Jak by nie oceniac Frącka to na Pawła miał wpływ in plus jak
to się potoczy dalej, pożyjemy zobaczymy.

No pewnie, że źle bo robił gnojowisko i antywidowisko, przy którym zawody na "skrajnym" baronowisku to rarytas. Zresztą, Baron prawdopodobnie inspirował się przy tej koncepcji swoim mentorem.
Po czym wnosisz ten wpływ "in plus" na Pawła?

[kingpin]

Co do Frątczaka po prostu nie potrafię przejść obojętnie obok tego co wyprawia (a może powinienem).
Skoro pytał jaki tor chcą zawodnicy na Grudziądz, to szkoda że nie zapytał jaki chcą wcześniej na Włókniarz

Skąd wiesz, że nie pytał?
Mnie śmieszy czasami oskarżenie managerów o tor. Kuswa Holder czy Przedpelski przejeździli na MA więcej kółek niż maja włosów na głowie a tor ich zaskakuje. No kuswa, cuda na kija, bo takiego Hancocka czy Doyla tor zaskoczyć może jedynie w pierwszym biegu i to nie tylko na MA.
Nasze gwiazdy nagle zaczęły jechać do tyłu, bo na torze nieco twardziej, przyczepniej a kałuża na wejściu w łuk wyschla.
Z tymi piątkowym treningami Fratczak ma rację. Po co one, skoro dwa dni później pogoda inna a perełki maja w kajecie ustawienia i za uja nie widzą, że się nie sprawdza.
Staleczka ma treningi ok. południa w dniu meczu. Może to jakieś wyjście?

[sth]

Skąd wiesz, że nie pytał?

Z tego, że niektórzy zawodnicy mówili, że woleli tor pod koło i z tego, że w tamtym czasie Frątczak twierdził, że mają się dostosować do tego co jest.
Do mnie nie trafia argument, że mają jechać u siebie na tym co jest, gdyż powinno się im maksymalnie ułatwiać i robić tak jak preferują, zwłaszcza, gdy nie są w formie.

[kingpin]

Co do transferów, to nie mam pojęcia kto tam grał pierwsze skrzypce. Hampel podobno był dobrany, ale Leszno przebilo. Ile w tym prawdy? Nie wiem, bo oficjalnie podobno w ogóle nie podjął rozmów, gdyż był dogadany wcześniej z Rusieckim.
O Woźniaka był tak kopii nie kruszyl. Lubi tor w Gorzowie, więc tam poszedł. Na MA mogłoby być z nim dużo gorzej a na wyjazdach póki co nigdy nie zachwycał.

Zawodnicy mogą przekazac swoje uwagi co do preferencji i menago powinien to uwzględnić, ale potem już wszystko zależy od zawodnika.
Skoro na początku meczu uzyskujemy przewagę a potem ja tracimy, problem nie leży w przygotowaniu toru a w tym, że zawodnicy źle reagują na zmieniający się tor, który nigdy przez całe zawody nie będzie taki sam.

[sobotch]

To was można było przebić?

Prawdą jest fakt, że zawodnik Zmarzlik słaby mecz traktuje jako ten, w którym ledwo dobił do 10-ciu punktów z powodu problemów sprzętowych/z dopasowaniem. Prawdą jest, że w 80% przypadków zawodnik Hancock nie ma większych problemów ze zrobieniem przyzwoitego wyniku, pod warunkiem, że mu się chce. Prawdą jest, że nie tak dawno Holder starszy potrafił robić to samo, a teraz tak jak bezradny życiowo, tak i w pracy. I to za nim podążają inni, a nie za Hancockiem i Zmarzlikiem.

Jedno jest pewne, brak profesjonalizmu Frątczaka i przemądrzała gęba pozornie nadrabiająca ów brak nie stanowi argumentu dla postępującego braku profesjonalizmu u zawodników. Menadżerem się bywa, zawodnikiem jest albo nie.

[Malin017]

https://m.sportowefakty.wp.pl/zuzel/...lywem-alkoholu

Czyli Osłaf wyniuchał imprezę na MA 😂

[noc]

Nie będę wybielał Gajesia bo nie o to chodzi, byliśmy trochę słabsi kardrowo, mieliśmy trochę pecha, on sam popełniał błędy. Wielka determinacja była na meczu z Zieloną u nas, później widać było, że się spalił i rzeczywiście potrzebna była zmiana menago.
Co do Frątczaka po prostu nie potrafię przejść obojętnie obok tego co wyprawia (a może powinienem).
Skoro pytał jaki tor chcą zawodnicy na Grudziądz, to szkoda że nie zapytał jaki chcą wcześniej na Włókniarz. Zresztą samo jego podejście do przygotowania toru budzi moje obawy - mam nadzieję, że to ogarnie, ale jak słyszę ostatnio wywiad np. w RZG, gdzie mówi, że zrezygnujemy prawdopodobnie z piątkowych treningów, żeby zawodnicy nie sugerowali się ustawieniami - to pytam dlaczego? Powinno się zrobić wszystko, żeby nauczyć się przygotowywać tor tak samo w różnych warunkach atmosferycznych, a nie odpuszczać tak ważny aspekt.
Druga rzecz to jego niewyparzony jęzor - gościu chwali się publicznie, że po zakończeniu sezonu nasi do niego mówią żeby tylko został, bo nie mamy innej alternatywy. W sytuacji, gdy jest to prawda, to mamy dramat po naszej stronie, natomiast gadanie o tym świadczy także, że koleś nie ma za grosz wyczucia.
Tak samo z transferami - podejrzewam, że tam, gdzie miał coś załatwić, to kompletnie dał ciała (Hampel, Woźniak), a naszych liderów (Ivera, Doyle) dogadywali już dorośli chłopcy.
Kończąc temat - Kędziora moim zdaniem jest trenerem, który ma fach w rękach, Frątczak natomiast farmazony na ustach.

Ten mecz GetWell-Falubaz, palce lizać. Mijanki na żyletki i zacięta walka z obu stron, jak o życie. Dla mnie pojedynek sezonu.
Jak dla mnie JF, to taka krowa, która dużo ryczy. Choć drużyny może diametralnie nie odmieni, to jej nie pogorszy. Lepszy niż Gajewski. JG to swego rodzaju zjawa, sennie snująca się po parkingu, bez życia i animuszu. To dołuje podopiecznych, lepsze jest czynienie wiatru na wiwat, niż smęty w parkingu.
Kędziorę tak naprawdę "odkrył" prezes wrogiego Wam Włókniarza. Facet pałętał się gdzieś na zapleczu po cichu, a teraz pierwszy trener Polski. Przynajmniej na forum zdetronizował Cieślaka, bo prezesi to już różnie myślą.

[Morciasz]

Główna nagroda: słoik kiszonych ogórków (prawdopodobnie zepsutych, znalazłem ostatnio w piwnicy, jeszcze po babci, ma z 30 lat, może wybuchnąć albo nie )

Ale żeś Howard trafił z tą główną nagrodą w konkursie czyli ze słoikiem ogórków
Poniżej zdjęcie z konferencji w czasie której żegnano Miedzińskiego i ogłaszano przyjście Iversena - sala VIP na Motoarenie
A na pierwszym planie jest vipowski słoik z ogórkami

DSC_1807_1.jpg

[sth]

Ten mecz GetWell-Falubaz, palce lizać. Mijanki na żyletki i zacięta walka z obu stron, jak o życie. Dla mnie pojedynek sezonu.
Jak dla mnie JF, to taka krowa, która dużo ryczy. Choć drużyny może diametralnie nie odmieni, to jej nie pogorszy. Lepszy niż Gajewski. JG to swego rodzaju zjawa, sennie snująca się po parkingu, bez życia i animuszu. To dołuje podopiecznych, lepsze jest czynienie wiatru na wiwat, niż smęty w parkingu.
Kędziorę tak naprawdę "odkrył" prezes wrogiego Wam Włókniarza. Facet pałętał się gdzieś na zapleczu po cichu, a teraz pierwszy trener Polski. Przynajmniej na forum zdetronizował Cieślaka, bo prezesi to już różnie myślą.

Tak jak co do meczu z Zieloną w pełni się zgadzam, tak ze stwierdzeniem, że Kędziorę odkrył Świącik to zupełnie nie.
Świącik to sobie może odkrył dziurę w skarpecie, bo Kędziora np. w 2016 robił bardzo dobrą robotę w Orle. Szkoda, że wtedy nie doszło do barażu z Lesznem (brak kasy) - niby Łódź bez szans, ale może emocje jakieś by były?!

[lego]

Tak samo z transferami - podejrzewam, że tam, gdzie miał coś załatwić, to kompletnie dał ciała (Hampel, Woźniak), a naszych liderów (Ivera, Doyle) dogadywali już dorośli chłopcy..

was to juz po.... kręciło do reszty z tym tłumaczeniem. Gdzie byli dorosli chlopcy przy rozmowach z Hampelem i Wozniakiem? Jakas bariera jezykowa?

[There_is_no_spoon]

Na MA jest jakaś żyła wodna powodująca odpały po alko.
Kiedyś już Holder i Ward jeździli pod mocnym wpływem na torze. I to w klapkach

Kto im wszystkim narąbanym tam włącza jupitery?

[noc]

Tak jak co do meczu z Zieloną w pełni się zgadzam, tak ze stwierdzeniem, że Kędziorę odkrył Świącik to zupełnie nie.
Świącik to sobie może odkrył dziurę w skarpecie, bo Kędziora np. w 2016 robił bardzo dobrą robotę w Orle. Szkoda, że wtedy nie doszło do barażu z Lesznem (brak kasy) - niby Łódź bez szans, ale może emocje jakieś by były?!

Zauważyłeś cudzysłów?
Kędziora od kilku lat robił robotę, ale na zapleczu Eligi. Dopiero właśnie Świącik "wyciągnął" go na światło dzienne Eligi.
Dziwne jak dla mnie, że ten trener wrócił ligę niżej. Chyba nie ma ochoty, użerać się przy większej presji. Tam pieniądze może mniejsze, ale też i spokojniejsze życie i mniej siwych włosów na głowie.

[kingpin]

To was można było przebić?

Zapytaj MJJ-a .

[sth]

Zauważyłeś cudzysłów?
Kędziora od kilku lat robił robotę, ale na zapleczu Eligi. Dopiero właśnie Świącik "wyciągnął" go na światło dzienne Eligi.
Dziwne jak dla mnie, że ten trener wrócił ligę niżej. Chyba nie ma ochoty, użerać się przy większej presji. Tam pieniądze może mniejsze, ale też i spokojniejsze życie i mniej siwych włosów na głowie.

Nie sorry nie zauważyłem.

Ja zresztą tego nie rozumiem, może po prostu nie pasuje do SE.
My mamy złotoustego, w Czewie woleli Cieślaka po słabym sesonie, z Wrockiem jestem ciekaw czy np. Dobrucki dostaje karteczkę ze składem od Rusko itp. itd.?

[Malin017]

Na MA jest jakaś żyła wodna powodująca odpały po alko.
Kiedyś już Holder i Ward jeździli pod mocnym wpływem na torze. I to w klapkach

Kto im wszystkim narąbanym tam włącza jupitery?

Oni jeżdżą bez jupiterów.

[koot]

No pewnie, że źle bo robił gnojowisko i antywidowisko, przy którym zawody na "skrajnym" baronowisku to rarytas. Zresztą, Baron prawdopodobnie inspirował się przy tej koncepcji swoim mentorem.
Po czym wnosisz ten wpływ "in plus" na Pawła?

Po rozmowie z Pawłem, poczuł się potrzebny i że ktoś na niego stawia.
Generalnie w żuzlu nie sprawdza się +1 w składzie zwłaszcza polak.

[lego]

Oni jeżdżą bez jupiterów.

bo to skromne chłopaki są

[młody_piernik]

hahaha, klub właśnie wstawił na fejsa post ze zdjęciami, że już można nowe koszulki z nowymi zawodnikami kupować, i są na widoku Iversen i Doyle
a jakiś kibic skomentował: "O Holtę nikt nie pyta "
na co klub:
"I też takowych nie mamy "

[sth]

was to juz po.... kręciło do reszty z tym tłumaczeniem. Gdzie byli dorosli chlopcy przy rozmowach z Hampelem i Wozniakiem? Jakas bariera jezykowa?

U nas decyzje o kontrakcie dla danego zawodnika zapadają (wcześniej także zapadały) w gronie bodajże kilku osób. Nie mówię, że JF miał nowych zawodników przepłacać z własnej kasy, czasami przy równych kwotach rolę odgrywają szczegóły.
Zresztą powiem szczerze, że mam już dosyć tematu naszego menago na jakiś czas.

[kingpin]

Masz dość, ale bądź pewny, że na spółkę z Ostafem, nie da o sobie zapomnieć na dłużej niż 24 godziny,wiec tego.... odetnij neta.

[sth]

Masz dość, ale bądź pewny, że na spółkę z Ostafem, nie da o sobie zapomnieć na dłużej niż 24 godziny,wiec tego.... odetnij neta.

Mam mocne postanowienie zawiesić ten temat i poczekać teraz z ocenami, tak jak Ty, czyli do pierwszej kolejki.
... niestety jestem człowiekiem słabej woli

[Morciasz]

hahaha, klub właśnie wstawił na fejsa post ze zdjęciami, że już można nowe koszulki z nowymi zawodnikami kupować, i są na widoku Iversen i Doyle
a jakiś kibic skomentował: "O Holtę nikt nie pyta "
na co klub:
"I też takowych nie mamy "

A będzie Miedziak w barwach Włókniarza? Chyba więcej by się sprzedało takich koszulek niż Holty w barwach toruńskich

[venom200]

O odejściu Miedziaka to już jakieś mity w Toruniu się rodzą. Jeden z nich mówi że Doyle powiedział że nie przyjdzie do Torunia jak zostanie Adrian. Ile.w tym prawdy kto wie

Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka

[Malin017]

U nas decyzje o kontrakcie dla danego zawodnika zapadają (wcześniej także zapadały) w gronie bodajże kilku osób. Nie mówię, że JF miał nowych zawodników przepłacać z własnej kasy, czasami przy równych kwotach rolę odgrywają szczegóły.
Zresztą powiem szczerze, że mam już dosyć tematu naszego menago na jakiś czas.

No to dziwne by było, gdyby ze względu na jakiś tylko szczegół Hampel nie chciał się nawet bawić w negocjacje, tylko powiedział : sajonara.

[sth]

No to dziwne by było, gdyby ze względu na jakiś tylko szczegół Hampel nie chciał się nawet bawić w negocjacje, tylko powiedział : sajonara.

To Hampel nie chciał się nawet bawić w negocjacje ze swoim starym, dobrym znajomym z poprzedniego klubu? Czemu - magia nie zadziałała?? Nie możliwe.

[Howard]

hahaha, klub właśnie wstawił na fejsa post ze zdjęciami, że już można nowe koszulki z nowymi zawodnikami kupować, i są na widoku Iversen i Doyle
a jakiś kibic skomentował: "O Holtę nikt nie pyta "
na co klub:
"I też takowych nie mamy "

No co Ty piszesz, nie będzie koszulek z Holtą??? Smuteczek

[Malin017]

To Hampel nie chciał się nawet bawić w negocjacje ze swoim starym, dobrym znajomym z poprzedniego klubu? Czemu - magia nie zadziałała?? Nie możliwe.

Jestem przekonany, że w Lesznie dostał deal nie do odrzucenia a przede wszystkim bał się niepewnej stacji KST (baraże). Zresztą - mówi się, że Hampel poszedł by w ogień za Polewaczkowym a też jakimś cudem nawet nie zaczął zbytnio negocjować w ówczesnym jego klubie.

[slimac]

No co Ty piszesz, nie będzie koszulek z Holtą??? Smuteczek

Bo te koszulki są jeszcze ze starym wzorem kevlaru. W grudniu będą już nowe i zapewne z Holta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Yozayan]

No co Ty piszesz, nie będzie koszulek z Holtą??? Smuteczek

Howard, spokojnie! Koszulki Ryśka będą ale dopiero po pojawieniu się nowego wzoru kewlarów. Nie chciałbyś chyba mieć koszulki Holty a.d. 2017? To byłoby bez sensu.

Odnośnie Twojego konkursu - przejrzałem wszystkie wpisy we wszystkich wątkach Apatora. Nigdy w historii nie było narzekań na Adama Krużyńskiego. Prześlę na priv adres do wysyłki ogórków

[kingpin]

Byly, Semen narzekał.

Howard, nic nie wysyłaj.

[mhsol]

Dla Howarda Holta, dla Malina Damianek, dla Kingpina Jack.......Daniels. Wszystko dostaniecie. Bez obaw

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Yozayan]

Byly, Semen narzekał.

Howard, nic nie wysyłaj.

Jak skasujesz tego posta podzielę się ogórkami.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[noc]

Dla Howarda Holta, dla Malina Damianek, dla Kingpina Jack.......Daniels. Wszystko dostaniecie. Bez obaw

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

A dla reszty Jacek F. Specjalny podarunek od Falubazu.
Kibice Torunia chyba zasłużyli? I zawodnicy też.

[energo]

Byly, Semen narzekał.

Howard, nic nie wysyłaj.

To nie jest takie proste.
Myślałem że podprowadzające, maszyna startowa, kierownik startu... Wszystko chu
Stawiam na dach na drugim łuku, ale za to tylko ćwierć słoika.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[kingpin]

Kurcze,mi nic nie przychodzi do glowy.
Przeciez my nawet na narzekanie narzekalismy.

Dla Howarda Holta, dla Malina Damianek, dla Kingpina Jack.......Daniels. Wszystko dostaniecie. Bez obaw

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Trzymam za slowo.
Moze byc Tennessee Bicentennial

[Semen]

Na Krużyńskiego były, heheheheeeee...
Kurczę, na co, na kogo nie było?
Hmmm... to i ja se spróbuję:
Nie było narzekań na pracę spikera - pana Marcina Zawadzkiego!
...no przecież profesjonalista, a rzekłbym nawet perfekcjonista w swoim fachu.

[koot]

Spiker?
Ten z bronka zdecydowanie lepszy. To był Jakub Pieczatowski?

[Semen]

...albo kompletnie nie wiesz o kim piszę,
...albo napisałeś to celowo, żeby pojawiło się narzekanie.
...jakby nie było, powinieneś się wstydzić, że napisałeś coś takiego.

Poważnie zaś pisząc, przypominam, że M.Zawadzki prowadzi spikerkę już od ponad 20 lat...Początkowo podczas niektórych zawodów, z czasem praktycznie wszystkich.
Zawsze fachowo, zawsze z poszanowaniem mowy ojczystej, zawsze obiektywnie, zawsze z szacunkiem dla drużyny przyjezdnej i jej kibiców.
Myślę, że dla obiektywnych kibiców, którzy odwiedzają obiekty żużlowe w całej Polsce, jego spokojny sposób prowadzenia spikerki stał się już w pewien sposób symbolem toruńskiego żużla.

EDIT: Zastanawiam się czy w Toruniu ktoś jeszcze ma uprawnienia do prowadzenia zawodów PZM i FIM?

EDIT2: Ściąga od Covala:
http://www.speedway.hg.pl/trenerzy_m...ZKI_Marcin.htm
Pozdrawiam!

[koot]

Napisałem celowo bo narzekanie musi być


Wie ktoś co tam u Pana Marka Zaborskiego, czym obecnie się zajmuje?
Pierwsze relacje z zawodów żużlowych ach to były piękne czasy a teraz
na 96.7 Disco Polo

[Semen]

Pan Zaborski to był kompletny laik żużlowy.
Z tego co pamiętam ma też bardzo wstydliwą dziennikarską przeszłość z czasów PRL-u.
Nieciekawa postać.