Wiechu wpadnie i marchew zasieje.
Dominik (18-06-2018)
DO tych 5pkt dodaj mimo wszytsko wygrana z Gorzowem i bonusy z ZG i Tarnowem i wyglada na to , ze decydujacy bedzie mecz we Wroclawiu.Oczywiscie Wroclaw moze wgrac w Gorzowie lub Lesznie ale w tym roku to raczej nas druzyny chca widziec jako potencjalnego przeciwnika w PO. Oczywiscie rowniez dobrze mozemy seriami przegrywac i wtedy walka o utrzymanie do konca.
Tej druzynie potrzebny jest spokoj, zaraz zacznie sie rostzrasanie nieobecnosci Pawla ale nie trzeba w tym uczestniczyc.Powoli zeszla z Torunia presja zawodzacego faworyta,kazdy juz nas uwaza za leszczy i tak jest lepiej.
Od myszowatych dostaliśmy 50-40 przy dobrej jeździe MJJ, Dudka (w końcu będzie się chciał pokazać nowemu pracodawcy )
i PP który raczej u nas nie zawodzi będzie ciężko ukulać 51 pkt
W Tarnowie dostaliśmy jeszcze więcej 51-39 jakoś blado to widzę
, obym się mylił.
Z Grudziądzem wygraliśmy 51-39 więc i w Grudziądzu nie będzie łatwo dokulać się do 40 pkt
Chyba że spadnie deszcz
Ostatnio edytowane przez koot ; 18-06-2018 o 10:39
No na pewno Chris jest lepszy w tej druzynie niż Thomsen, Fricke, Kurtz itp. ze względu na punkty na własnym torze, które jednak robi, co trzeba mu oddać ale wyjazdy ma dramatyczne przez co o żadnym PO nie ma mowy, . Jednak czy Jack to zawodnik ze stabilną formą by solidnie punktować co mecz? Czy Paweł się podniesie? No i kluczowa kwestia, czy my w ogóle jesteśmy w stanie ściągnąć silnego Polaka, tu chyba największa wątpliwość.
Bardzo fajny ten Twój skład, pod warunkiem że silny Polak to nie będzie Holta którego sprzeda nam Frątczak w ładnym opakowaniu a faktycznie jakiś krajowy lider, tyle że to dalej skład raczej nie na PO.
Dwa punkty z Falubazem takie pewne wcale nie są. Ja coś nie mam zaufania do Frątczaka. Lepiej niech ktoś z klubu ma na niego oko
P.S. Może być tak, że w XIV rundzie oddany za friko do Gorzowa Walasek zgasi światła na Motoarenie
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 18-06-2018 o 11:55
Jeśli to przytyk w moją stronę to ja akurat Fricke'a w kontekście tego sezonu nie lansowałem (głównie w związku z tym, że trzeba było za niego zapłacić kilka baniek Mrozkowi) więc pudło. Poza tym, biorąc pod uwagę jak Fricke pojechał przeciwko nam na MA, nie wiadomo czy gdyby na tej MA nie jeździł co drugi mecz to jego wyniki nie byłyby porównywalne z Holderem i to przy całej nędzy Maxa w tym roku. Zdanie o Duńczykach podtrzymuję, ale być może nie mam racji i faktycznie lepiej jest kontraktować na dwunasty sezon Holdera, który na wyjazdach albo wygrywa bieg z najlepszego pola, a w pozostałych daje się wozić wszystkim bez wyjątku albo robi zakłamane 2,1,2,1 pokonując tylko Musielaka.
Thomsena z takim refleksem pod tasma w ekstralidze nie widze.
Na zapleczu sobie w polu hula,ale w najlepszej lidze swiata za duzo
szumu nie zrobi.To oczywiscie moje zdanie.
Przestanmy juz z tym PO.
Nie dla psa kielbasa.
Jestesmy za slabi,po prostu.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie wiem na ile jest gorsza,przede wszystkim pod jakim wzgledem?
Czysto sportowo pewnie niewiele gorsza.
Chodzi jednak o to,ze u nas wyjscie spod tasmy ma duzo wieksze znaczenie.
U nas byle ogorek ma sprzet od topowych tunerow,nie wspominajac o sredniakach,ktorych
ciezko wyprzedzic po slabym starcie.
Musze tez zalozyc,ze Thomsen nie posiada rakiet typu Lindgren czy Woffinden,co jeszcze bardziej
utrudni mu skuteczne punktowanie.
Chcialbm oczywiscie,aby tacy zawodnicy zadebiutowali w SE.
Niech posmakuja tego chleba,ale jak widac na przykladzie chocby Kosciucha,niektorzy niezbyt chetnie sie do niej pchaja.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 18-06-2018 o 13:01
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Może się mylę, ale dla uzdrowienia sytuacji w Apatorze to trzeba by się pozbyć Chrisa Holdera. Ten koleś w mojej opinii rozwala klub nawet nic nie robiąc. Nie załatwił wizy, nie robi punktów, a i tak traktowany jest jak święta krowa. Inni zawodnicy to widzą i pewnie nie wpływa to za dobrze na ich motywację.
A. No i ten niby "Rysiek" - pasuje ta ksywa do niego jak wół do karety - bo wszystkie Ryśki to fajne chłopaki są... Jego też bym się pozbył.
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
Ludzie co Wy z tym Chrisem? W tym sezonie naprawde nie ma sie co przyp...lać
Wezmy innego grajka na mocną druga linie, MJ -- Bedziemy minimalnie przegrywac u siebie, i notować mniejsze porażki na wyjazdach.
Dokładnie.
Robert_Leszno z opinią, że Holder nie punktuje trochę go krzywdzi.
Wiadomo, że dysproporcja miedzy średnia domowa a wyjazdowa jest spora i m.i.n dlatego jestesmy drużyna własnego toru, ale chłop ma druga średnia w zespole. Na MA to skarb.
W Lesznie to nie on był największym problemem. Jeśli by ustabilizowal la wyjazdy na 8-9 pkt, lepsza druga linie ciężko sobie wyobrazić.
Poza tym każdy martwi się o. Pawła, bo wychowanek a Chris jest z nami przeciez dłużej niż kapitan.
Poza tym nie słyszałem od żadnego naszego obecnego lub byłego zawodnika aby Chris był kula u nogi.
Oczywiscie jego podejście do niektórych spraw może drażnić, tak jak i zmarnowany talent, ale choć i mi czasami gra na nerwach to tak jak Miedziaka, ciężko mi byłoby oglądać Holdera w innych barwach.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 18-06-2018 o 18:02
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
dodaj wszystkie wystepy domowe , Manipulancie
Jesli bylby forowany MJJ, to wszystkie wyjazdy bylyby w palnik, oraz dwie porazki wiecej u siebie,
bez odbioru.
Wymieniłem te słabe, bo rzekomo nie ma się do czego przyp...lać. Ale spoko, najlepiej stwierdzić, że Chris powinien zostać bo tak, tym którzy mają do jego postawy zastrzeżenia zarzucić manipulację i wszystko podsumować tekstem w stylu "bez odbioru". Argumentacja na poziomie wyjazdowych wyników Holdera.
haters gonna hate
https://www.przegladsportowy.pl/zuze...ecyzja/34re1rt
PP chociaż pijarowo się ogarnął. Kibicować trzeba, bo komu jak nie swoim?
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Jesli to faktycznie wola Fratczaka i nie bylo w tym drugiego dna,Jacus powinien decyzja pani Ilony Terminskiej lub jej gorszej polowki prosto z Leszna jechac do Zielonej Gory pilnowac sedesow.
Ciekawe jak by sie lajza tlumaczyla gdyby mecz z taka dyspozycja Holty byl na styku.Wiem,abstrakcja,ale teoretycznie moglo sie przydazyc.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
ale pewnie Frątczak oczekiwał, że Paweł pojedzie do Leszna jako rezerwowy, ale on "podjął decyzję ze sztabem", że zrobi sobie wolne
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Paweł na baronowisku mógł zapunktować jak nigdzie indziej. Na podobnym wale zielonogórskim zanotował swój najlepszy występ w tym roku, ale widocznie Frątczak był pewny na beton, że wystarczą stabilizatory nadgarstków. Swoją drogą to już chyba drugi rok z rzędu, kiedy Pawłowi odpada występ w Lesznie, a przecież swego czasu tam fruwał.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Moja refleksja na to co się dzieje.
Klub o którym mówiło się toruńska szkoła żużla.
Nie myślałem, że doczekam takiej sytuacji.
Powiem więcej w tym meczu jedyny toruński wychowanek w składzie nie zdobył nawet punktu.
Parafrazując całą sytuację, tylko ciśnie mi się tylko Kazik na klawisze
"Coście uczynili z tą krainą?
...
Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno
Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany
A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło
I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło
...
Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma "
Przez wszystkie ligowe lata na stronie www.speedway.hg.pl skatalogowano 237 zawodników, pośród których 171 zostało zgłoszonych w protokołach ligowych i przynajmniej wyszło do prezentacji.
Przez cały okres swojej działalności klub bazował na zawodnikach wyszkolonych w Toruniu i w tym przypadku skatalogowano 147 własnych wychowanków, pośród których:
- 97 wychowanków zostało zgłoszonych w protokołach do ligowej rywalizacji i przynajmniej wyszli do ligowej prezentacji.
- 50 żużlowców, którzy zdobyli licencję w Toruniu, nigdy nie stanęło pod ligową taśmą
W Toruniu zakontraktowano też 40 polskich zawodników, którzy żużlową licencję zdobyli w innym klubie, a wśród nich:
- 34 zostało zgłoszonych w protokołach ligowych i przynajmniej wyszło do prezentacji.
- 6 żużlowców podpisało umowę w Toruniu, ale nigdy nie stanęło pod ligową taśmą.
Z toruńskim klubem podpisało umowę 54 obcokrajowców, przy czym 10 nie miało okazji stanąć pod ligową taśmą
W roku 2018 A w ósmej kolejce walki o DMP wystąpiła jednak sytuacja, o której nie śnili najwięksi pesymiści wśród toruńskich fanów.
Oto bowiem, w klubie o którym mówiło się toruńska szkoła żużla, żaden zawodnik na pozycji seniora nie mówił po polsku, a jedyny toruński wychowanek w składzie nie zdobył nawet punktu.
Oracle (19-06-2018), grafi25 (18-06-2018), szmacianek (19-06-2018), wokie (19-06-2018)
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
a z piekarni donoszą, ze to nie była jedyna "Ława" Pawełka. Pożyjemy-zobaczymy.
Z naszą toruńską myślą szkoleniową nie jest tak źle. Rene Bach, swego czasu zawodnik Unibaksu, dopomógł sąsiadom odbić się od dna, przy wydatnym wsparciu Oskara, który niegdyś w samych superlatywach wypowiadał się o trenerskiej szlifierce Kowalika Mirosława. Fortuna kołem się toczy, kto dziś pamięta fan klub siódmego biegu? Luksus jazdy wychowankami ma swoją cenę, w Ekstralidze trzeba kupować, kupować, i jeszcze raz kupować. A jak się tak zagrzebać w historii, 20 lat temu niemal co do dnia, nasi wychowankowie polegli w Lesznie 34-56. Jest Rychu, jest postęp
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Mam dziwne przeczucie, że Fratczak w meczu z Falubazem coś nam odpierdniczy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Podobno Przedpełscy się "wykłucali" się w klubie na co zarząd zareagował odsunięciem Pawła od składu. Ta wersja raczej jest najbardziej prawdopodobna, bo Frątczak takiej decyzji by na pewno nie podjął. Nie ma jaj do takich radykalizmów i raczej głupi nie jest. Najzwyczajniej w świecie decyzja zapadła wyżej.
To pokazuje jaka fantastyczną atmosferę mamy. Nie dziwię się słowom prezesowej że nie ma kimzastąpić Frątczaka. Trzeba być naprawdę desperatem aby się pchać tutaj na menadżerkę.
Na dzień dzisiejszy pierwszy raz od 20 lat nie zamierzam w następną niedzielę iść na stadion. Trafiało mi się nie iść na mecz kilka razy ale zawsze był jakiś powód wyższy. Teraz jednak dla mnie kibica ukształtowanego w czasach kiedy byliśmy potęgą w szkoleniu, drużyna złożona z obcokrajowców jest nie do przyjęcia.
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
Widzę, że troszku ocenzurowałeś Kazika
Ja uważam, że do naszej obecnej sytuacji pasuje on w nieco ostrzejszym wydaniu - KNŻ - Legenda ludowa:
"Odchodzi już ostatni mędrzec stąd
Powietrze tu nieświeże i niezdrowy swąd
Tak dzisiaj tu została zabita republika
W pałacu soldateska sra na złotych nocnikach
Odchodzi już ostatni sprawiedliwy stąd
Nikt o tym nie wie nic bo i wiedzieć to skąd
Zarosną te place i domy bardzo łatwo
Jest tak przyjęte, że ostatni gasi światło"
Zgadzam się że Frątczak nie miał nic do powiedzenia w tej kwestii raczej, poza tym wydaje się że takimi sprawami zajmuje się Krużyński, który raczej zarządza klubem od strony sportowej od czasu odejścia Gajewskiego, który w tym klubie naprawdę robił więcej niż tylko wypisywał program. Jeśli dzięki temu właściciel nie dokłada do interesu (inny powód dlaczego właściciele to tolerują, ciężko sobie wyobrazić), i mu to pasuje z tego powodu, to nie mamy zbyt ciekawej sytuacji pod względem perspektyw na dalsze lata.
Kurcze, jeszcze wyjdzie na to, że plecak, grubas, wypełniacz programów (czy jak go tam zwano) - Gajeś nie był taki najgorszy.
...bo nie był!
Mimo jego różnych wad to facet, który w żużlu siedział od bardzo wielu lat.
Obecnie klubem i drużyną kierują kompletni żużlowi laicy.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Oczywiste, że Frątczak jest tylko wyszczekanym figurantem, piszę o tym od dawna, ale taka jest rola "menadżerów" w większości klubów, dlatego sporo byłych zawodników z pasją i z szacunkiem do własnej osoby trzyma się z daleka od tego sportu, chyba że z braku bardziej dochodowych zajęć potrzeba przytulenia paru drobnych jest silniejsza. Rola menadżera sprowadza się właściwie do "przygotowania" toru, dopilnowania polewaczki w trakcie meczu, dlatego w tej branży bożyszczami są typy pokroju Cieślaka, Barona, czy wcześniej Żyty. Jednak nawet na preparowaniu też trzeba się znać, więc Królowi Sedesów wyszło jak wyszło, pozostaje mu więc wygadywanie farmazonów i wypełnianie programu zgodnie z wytycznymi zarządu, bo toromistrz zapewne wie lepiej, jaki tor najlepszy na kaca.
Co do Przedpełskiego mam mieszane uczucia. Z jednej strony wychwanek, choć dla mnie to już wytwór nowej epoki, dla mnie takim ostatnim mohikaninem był Adrian. Z drugiej strony gdyby Paweł był z pokolenia naszej złotej młodzieży lat '90, za którym wielu z nas tutaj tęskni i odbijała mu podobna sodówka już dawno byłby pożegnany bez żalu, a na jego miejsce w składzie czekałby w kolejce Jaguś i paru innych. Wyniki go nie bronią niestety, zobaczymy jak sportową złość wyładuje dziś w Szwecji.
A co do szarej eminencji toruńskiego sportu, chyba za dużo szampana ostatnio, za dużo srok złapanych za jeden ogon. W pojedynku szofera z szefem sprzedaży, ten pierwszy cały czas górą, wracamy do planu B(arażowego)
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Fratczak nie jest zadnym figurantem.
Zapominacie chyba,ze ludzie niezalezni finansowo musieliby byc niespelna rozumu
aby godzic sie na taka role a Fratczak takim facetem jest.Zreszta czesto powtarza,ze
on z zuzla nie zyje i tu akurat nie ma powodu aby mu nie wierzyc.
Byc moze po tym jak nieogarnial druzyny ani toru jego niezaleznosc zostala nieco ograniczona,ale
na pewno nie do roli pionka.
Ogolnie to jak na ludzi ktorzy w wiekszosci znaja zycie klubowe tylko od Ostafinskiego czy innego Puki i czasami od szwagra sasiada,
informacje mamy dosc szczegolowe.
Dotyczy to zarowno informacji o trenerach/menagerach jak i zawodnikach.
Bez urazy Panowie, rowniez sie do takich mundrych zaliczam.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 19-06-2018 o 11:17
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
A bo to już coraz trudniej nadążyć, co naszym rencistom dolega, złamane serce, skręcona nóżka, paluszek, globus, czy może główka? Znachora muszę chyba jeszcze raz przeczytać.
Mylisz się przyjacielu. W przypadku wspomnianych wirtuozów pióra przepływ informacji przebiega dokładnie w odwrotnym kierunku
edit: Nie trzeba było długo czekać. Było tu jakiś czas temu o Cholderze, że się w kewlar nie mógł zmieścić po zimie, chłopaki z Pudelka dodali dwa plus dwa i już wszystko jasne, że Paweł jest po prostu przekarmiony.
A jaką rolę odgrywa i jaki ma autorytet wśród zawodników nasz menadżejro najlepiej widać na obrazkach i filmach z parkingu, być może właśnie dlatego na kanale klubowym zapodają krótkie migawki. Jeśli rzeczywiście Król Sedesów miał jakikolwiek wpływ na "budowę" drużyny tym gorzej dla zarządu, który takiemu hobbyście powierzył swoje zabawki.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 19-06-2018 o 12:38
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Problem Przedpełskiego polega na mentalności,a dokładnie,mało ambicji w dążeniu do celu,popadł w przeciętność,byle jakość,chciałby małym nakładem,małym ryzykiem osiągnąć dużo,a tak się nie da,by zostać dobrym,wybitnym zawodnikiem grają detale,trzeba całe życie podporządkować pod sukces,zaczynając od psychiki.A jeżeli zawodnik jest zadowolony z marnych wyników,chwali zdobycz 5 pkt,uważa to za sukces,to jak on ma coś osiągnąć?Są zawodnicy,którzy nie sa zainteresowani byc drugim,trzecim,nie kalkulują,oni są zaprogramowani w głowie na bycie numer 1,nie uznają półśrodków,to jest typ zwycięskiego zawodnika.A Paweł,to melepeta,wszystko mu pasuje,wszystko uważa za sukces,jak inni robią po 13 pkt,to szukają dalej doskonałości,Paweł stracił błysk który na początku kariery posiadał.
A.Laguta
Doyle
MJJ
Miedziński
Przedpełski
J.Holder
Krakowiak???
IKS
2 liderów
dobra 2 linia
Niestety młodzieży lepszej nie mamy.
Ostatnio edytowane przez jaca2003 ; 19-06-2018 o 13:34
Z Artomem fajna opcja,ale w pierwszej kolejnosci potrzebujemy Polaka.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.