Zgadzam się to powinien być cel numer 1, ale nie wiadomo ile Falubaz mu płaci, i jak bardzo by było trzeba przebić żeby przyszedł, więc nie wiadomo czy to w ogóle opcja realna, bo może ma w Falubazie kokosy.
Wczoraj źle się czuł, ostatnio bolała go noga, do Gorzowa nie przyjechał bo mu się nie chciało ruszyć tyłka i załatwić formalności jak należy, to żużlowiec czy jakaś ku*** baletnica? Bo tak patrząc na Holdera, to nie ma pewności.