Po wczorajszych ligach zagranicznych - raczej Jackie Chan od początku w piątek razem z bratem w parze.
Tylko może być z tego powodu trochę krzyku:
https://youtu.be/QwTOwehZhpo
Po wczorajszych ligach zagranicznych - raczej Jackie Chan od początku w piątek razem z bratem w parze.
Tylko może być z tego powodu trochę krzyku:
https://youtu.be/QwTOwehZhpo
https://www.youtube.com/watch?v=NOA36KTHLAY
Tomek to zwierze medialne
W porównaniu z Jabolem nie pieprzy farmazonów, rzeczowo bezstronnie komentuje,
oby więcej takich ekspertów.
Co do Tomka w Toruniu , było by to super rozwiązanie ale jak widać w
toruńskim grajdołku nie jest łatwo się odnaleźć.
Tak jak gościa nie trawię, jesteś pewien, że z Pieszczkiem zamiast spasionych kotów GetŁel punktowo wyglądałby teraz gorzej? Na matadora własnego toru wystarczyłby zupełnie, na razie poza Kościelskim nikt Toruniowi jeszcze w tym sezonie meczu nie wygrał. Śmiać mi się chce, kiedy ludzie piszą, że puchnący po trzech biegach i nabijający punkty na juniorach Holta jedzie swoje. Śmiem twierdzić, że Termiński & cohortes byliby z Krychą, jak to się teraz mówi po toruńsku, better off, nie wspominając gdyby sobie wzięli na ten przykład braci Lampartów. No chyba, że byli drożsi, albo chodzi tylko o pokazanie pospólstwu, że panowie włodarze to poważni inwestorzy.
Czy to ja do tego przepraszania wracam ciągle?
Zreszta Bajer już przeprosił, co prawda nie kibiców z Torunia, ale widocznie się tym przekreślił w Twoich oczach. Jak dla mnie, kto będzie wypisywał program nie robi różnicy. Przy takim składzie wystarczy pierwszy lepszy ogarnięty kibic, byle nie robił z siebie błazna, a z klubu pośmiewiska przy okazji.
Cieszę się, że po życiowych zakrętach Tomasz się naprostował i życzę mu dobrze, choć w mojej opinii są lepsi trenerzy, tylko może nie tak medialni, co w przypadku Torunia jest chyba conditio sine qua non, niestety.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 17-05-2018 o 10:57
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Jeśli Holta wygląda w miarę dobrze, to tylko przez swój nr startowy. Ja tam uważam, że nie jedzie dużo lepiej od Iversena, którego jakby postawić koło Kościelskiego czy innego wynalazka, też by zrobił więcej punktów tuszujących średniość.
Frank_Drebin (17-05-2018), j-rules (17-05-2018), polewaczka (17-05-2018)
Np. wiecznie niedoceniany Kędziora ?
Kędziora ma też swoje z uszami, ale to przede wszystkim jeszcze w jakimś stopniu szkoleniowiec, gatunek wymierający w tej branży, bo teraz przyszła moda na tzw. menadżerów (kierownik brzmi za słabo po polsku).
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 17-05-2018 o 11:20
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Morciasz (17-05-2018)
Dziś zdaje się miała być tradycyjna przedmeczowa konferencja prasowa w naszym klubie i zdaje się, że została odwołana... ot ciekawostka.
Ciekawa jest okładka programu na mecz z Lesznem jest na nim Norweg startujący w lidze jako Polak stylizowany na Włocha z mafii. Internacjonalistycznie
Ostatnio edytowane przez Morciasz ; 17-05-2018 o 11:32
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Tylko taki Kędziora czy Dzikowski mogliby chcieć wtrącać się do naszej ajaksowej szkółki.
Konferencję też utajnili?
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Tak w ogóle to skąd się wziął mit o Pieszczku rzekomo doskonale czującym Motoarenę? Z tych 15/7 na inaugurację sezonu 2016 gdzie mecz był toczony w bardzo niskiej temperaturze co jak podejrzewam miało niemały wpływ na przygotowanie nawierzchni? Od tamtego czasu KP na ligę do Torunia przyjeżdżał trzykrotnie i ani razu nie przekroczył 5-ciu punktów, a ostatnio był wręcz najgorszy na torze. Tak jak nie lubię Holty i byłem przeciwny jego transferowi tak muszę stwierdzić, że Pieszczek na chwilę obecną nie stanowi dla niego żadnej sensownej alternatywy, bo jest co najmniej o klasę gorszy.
Nikt nie pisze, że Pieszczek byłby na Motoarenie jakimś zbawieniem, ale o Holcie też można napisać, że jest jak na razie o klasę gorszy niż rok temu. Pisałem w kontekście współczynnika jakość/cena, jeśli planem właściciela było zbudować drużynę, która miała z założenia wygrywać jedynie na własnym torze i do tego w męczarniach przy jakichś kombinacjach z torem, nie trzeba było sięgać tak głęboko do kieszeni i rozbudzać po raz kolejny oczekiwań laików.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Jest o klasę gorszy niż rok temu, a i tak o klasę lepszy od Pieszczka. Natomiast sugestia, że skład został zbudowany w celu wygrywania jedynie w męczarniach na własnym torze to jakiś kosmos.
W tym sęk, bo tak to wygląda w praktyce, a założenia na papierze były na pewno inne. Po to się kontraktuje takich harpaganów, żeby coś ujechali na wyjeździe, na własny tor, jak się go umie zrobić, wystarczyłby Pieszczek, Okoniewski lub inny Jeleniewski.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Wziąłeś tylko jeden mecz - sezon 2016 inauguracja, potem PO, gdzie dobrze jechał, dopóty, dopóki go Protasiewicz nie wywiózł w płot. Jeszcze w 2015 także dobry występ.
Teraz rzeczywiście jest słabo, ale o Pieszczku ja bynajmniej pisałem w kontekście minionego sezonu i zakontraktowaniu go zamiast Walasa. Na pewno byśmy na tym lepiej wyszli.
Przyjście Pieszczka to miałoby może sens jakby był jeszcze młodzieżowcem, była rozważana taka opcja swego czasu,
ale wiadomo, że manager Kryjom miał tu mocne karty w rękawie. Pieszczek jako senior - no bez jaj, nie strzelajmy
kolejnej samobójczej bramki. Smektała i Kubera, zwłaszcza ten drugi, są dowodami na to, że mądre szkolenie popłaca
i można domniemywać, że za parę lat Pawlicki, czy Hampel będą mieli godnych następców.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
za to mamy stratega w parkingu
od 58:06 sek odprawa Frątczaka z drużyną i omawianie założeń taktycznych na Leszno
https://www.youtube.com/watch?v=B35nn2Z7WEA&t=3613s
byle rezultat był inny niż u menagera Krzyżaków
Ja nie mam żadnego, tylko Senator ma notorycznie zepsuty humor, kiedy jego kamanda z peweksu dostaje w palnik na każdym wyjeździe. Z Pieszczkiem przynajmniej mógłby spokojnie zjeść kolację i obejrzeć dobry film.
Takie rozkminianie dobre dla laików Pieszczek<Holta, Holta>=?:Miedziński generalnie bez sęsu, skoro wynik drużyny od lat znany i ten sam, grunt że jest rotacja i biznes się kręci.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Holta>Miedziński>Pieszczek=Walasek. Przy czym oczywiście Walasek z ostatnich 3-4 sezonów. Ogólnie Pieszczek coś strasznie zabłądził w tym sezonie. Nie był to nigdy żaden wirtuoz ani kozak, ale pierwsze mecze w Anglii + nawet mecz z Włókniarzem (lekko pechowy dla niego: defekt, przerwany bieg jak niezagrożony prowadził), wyglądały dobrze. Potem się zaczęły dziwne rotacje i chyba psycha mu wysiadła.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
2015 to taki występ pół na pół - punkty nabite głównie na Fajferze i Holderze, który po defekcie jechał mega słabo. Czy mając Pieszczka zamiast Walaska w 2017 rzeczywiście wyszlibyśmy na tym lepiej? To tylko gdybanie, bo nie wiemy kogo GKM miałby w miejsce KP. Mogłoby się okazać, że jedynym plusem byłyby wyżej wygrane baraże chociaż i to nie jest pewnie, biorąc pod uwagę jak Walas zaprezentował się w dwumeczu z Wybrzeżem.
To jest właśnie problem. Starasz się aby twoje wpisy były do bólu przesiąknięte ironią, natomiast konkretów jest w nich tyle co kot napłakał. Tylko wieczna krytyka i strzelanie na oślep do wszystkiego co toruńskie. Wiele rzeczy, które dzieją się ostatnio w klubie zasługuje na negatywne komentarze, ale należałoby też zachować jakiś sensowny umiar.
Po pierwsze, nie trzeba wygrywać na wyjeździe, żeby być mistrzem Polski.
Po drugie, sezon mimo że krótki czasowo, to długi meczowo i trzeba go rozplanować mierząc siły na zamiary. Jak ktoś jest GKM-em, to każdy punkt jest na wage utrzymania i trzeba gryźć trawę zawsze i wszędzie. Jak się mierzy w medale, trzeba mieć przede wszystkim atut toru, na którym zrobi się potrzebne bonusy. Jak z MA będzie dla drużyny cacy, to nie ma się co przejmować porażkami podobnymi do Tarnowa, choć oczywiście zawsze pozostaje wstyd i niesmak. Tyle że w sierpniu może nie trzeba będzie o tym pamiętać.
No tak, za piernikami też nie przepadam, a Kopernik była kobietą.
Konkrety w Twoim przypadku to zapewne jałowe rozważania typu, kto tam notował lepsze wyniki na MA dwa lata temu? Jakby liga to były zawody indywidualne. Wymienić mistrza SGP starego na młodszego, i tak co sezon. Jak w polityce: ile trzeba zmienić, aby wszystko zostało po staremu.
Drużyna wręcz wystawia się na pośmiewisko w ostatnim czasie. Ciągłe zmiany kadrowe, jakby w tym był problem. Nie podoba mi się nic, od nazwy zaczynając, poprzez kadrę, amatorskie zarządzanie na indolencji w szkoleniu młodzieży kończąc. Tęsknię za dawnym Apatorem, nic na to nie poradzę.
Masz rację, łapię się ostatnio coraz cześciej na kibicowaniu innym ośrodkom, czy może raczej konkretnym osobom. Dajmy na to oglądałem jakiś czas temu zawody młodzieżowę w Gnieźnie, gdzie jechał Turowski. Szczerze postawiłem kiedyś na nim krzyżyk, jak na wszystkim co wyszło spod ręki Ząbika, tymczasem chłopak odjechał świetne zawody, może nie punktowo, ale fajnie, odważnie po trasie, widać że praca z Kędziorą mu służy i może będzie jeszcze z niego zawodnik, czego mu życzę. Wiem, kogo w Toruniu obchodzą jakieś popierdułkowate zawody, ale widocznie jak ktoś chce zrobić progres w tym sporcie powinien się od tego ośrodka trzymać z daleka. Wybaczcie nutkę goryczy, skoro ironia też nie pasuje, ma być tylko aplauz i zaakceptowanie.
A tak poza tym Toruń to najpiękniejsze miasto na świecie. Serio.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 17-05-2018 o 13:16
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
No w końcu jakiś konkret. Klaskaj swojemu Ryśkowi, przecież ja tego nikomu nie zarzucam. To w końcu naprawdę perspektywiczny i wszechstronny zawodnik, a nie odcinający kupony matador jednej ligi i toru jak Pieszczek.
Wybacz, ale śmieszą mnie, laika, takie dyskusje na argumenty typu, kto tam miał lepszą średnią, rok lub dwa lata temu. W sumie Szczakiel też jest o klasę lepszy od Iversena. Toruń ma skład na papierze ogień, nazwiskami zjadają całą ligę i co z tego? Jedzie taki Holta do Tarnowa i wozi go Mroczka z Jamrogiem, niby na jakiej podstawie,
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 17-05-2018 o 14:53
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Panowie niczym Don King Don Kot może Wam zorganizować sparing na ubitej szlace
Sam się frustruję bo nakłady finansowe na nasz zespół nie są współmierne do wyników
osiąganych przez naszych kolarzy a pomyśleć że ligę broniliśmy w cuglach Puszakowski Endym Smithem i
innymi Kłosami.
Jutro zlejemy Unię to humory nam sie poprawią
Też bym chciał drużynę wychowanków walcząca o medale ale niestety jest to niemożliwe. Ciągłe obrzucanie toruńskiego klubu gównem co Ty robisz stało się żenujące. Ile czasu można to wałkować. I po co Ty się męczysz? Czy nie lepiej kibicować faworytom, co roku innemu, przecież to dużo zdrowiej. Takie Leszno akurat sie nadaje.
Piszesz ciagłe zmiany kadrowe. Tylko czy nie jest tak, że w Toruniu jest ciagłe zapotrzebowanie na nazwiska? Bo kibic karnetów nie kupi, bo sponsor nie wykupi reklamy? Termiński w pierwszym roku postawił na nazwisko nieznane poza wąska grupą Doyle i Łagutę znanego ale bez szału. I co? Musiał po sezonie sporą dziurę zasypać. Częsć kibiców przez całe życie takich pieniędzy nie zarobi. Dopiero jak zaczął stawiać na nazwiska zaczeło się to bilansować. Pewnie i w tym roku się jakoś to ułoży bo o dziwo mimo braku wyników kibiców jest sporo. MOże czas znaleźć dobrego wujka który będzie co roku dokładał kilka milionów na kadrę marzeń toruńskich kibiców - wspomnieniowców. Na dzień dzisiejszy kadra z Holtą, Iversenem i Doylem lepiej się sprzedała niż byłoby to w przypadku Miedzińskiego, Pedersena i Lindgrena. Już o Frickach, Kurtzach i innych wynalazkach nie wspominając.
Piszesz indolencja w szkoleniu młodzieży. Kościecha organizował nabór do szkółki. Ilu to chetnych się zgłosiło? W latach osiemdziesiatych przychodziło 100 a teraz ilu 10? 20? w ogóle ktoś się zgłosił?
Że też Ci się chce jeszcze drążyć temat. Jak ja lubie takie forumowe dyskusje, kiedy ktoś wyrwie fragment z szerszego kontekstu i robi z tego gównoburzę na skale indonezyjskiego cyklonu, byle udowodnić swoję racje. Bez urazy, Zabovsky, ale żeś sie tego Krychy uczepił, nie dał Ci autografu, czy co ?
Pieszczek to nie jest zawodnik na pierwszą ósemkę SGP, czy komplet na swoim torze w Ekstralidze jeśli o to Ci chodzi, ale skoro Jamróg i Mroczka objeżdżają w pojedynczych biegach toruńskich asów u siebie dlaczego Pieszczek nie miałby tego dokonać, zwłaszcza kiedy start bywa kluczowy? Pomijąc sympatie i antypatie, gdybym miał wybierać między Krychą, a Ryśkiem (obu nie lubię), wziąłbym tego pierwszego. Na jakiej podstawie? Bo tańszy, młodszy, jeszcze mu się chce i może zrobić jakiś progres. Zwłaszcza kiedy ma się Jacka w obwodzie, a Krycha też w razie czego mógłby na rezerwę wskoczyć, takie rozwiązanie wydaje mi się bardziej optymalne. Zwróć uwagę, jaki ma teraz kwas i ból głowy Fratczak, bo ma o jednego zawodnika aspirującego na lidera za dużo. Pieszczek swego czasu rokował nie gorzej niż Przedpełski, na MA wykręcił masę kółek i w odróżnieniu od niego chce mu się jeszcze żużla uczyć, o czym świadczy kontrakt w Anglii. Co nie znaczy, że mu kiedykolwiek wybaczę dwulicowość i płacz pod adresem Miedziaka ale to nie ma znaczenia, bo nie o niego tu przecież chodzi. To tylko gwóźdź.
Ja generalnie nie mogę pojąć, skąd taka krótkowzroczność u toruńskich właścicieli? To ich cyrk i ich sprawa, ale przerabiał to Karwan, potem Karkosik, teraz Termiński. Zawsze te wielkie nazwiska przynoszą tylko rozczarowanie. Holta już był przerabiany. Doyle zawiódł i Toruń i Zieloną. Paradoksalnie za kozła ofiarnego robi NKI, chociaż ja ten transfer jeszcze od biedy mógłbym zrozumieć, z poprawką na kontuzję oczywiście. Tyle z mojej strony.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Kościecha organizował nabór do szkółki. Ilu to chetnych się zgłosiło? W latach osiemdziesiatych przychodziło 100 a teraz ilu 10? 20? w ogóle ktoś się zgłosił?[/QUOTE]
Dwa lata temu (chyba tak to było) na którymś meczu ogłoszono, że można zgłaszać się do szkółki. Z tego co wiem nikt się nie zgłosił.
Zgadzam się, nikt by w Toruniu nie chodził na Thomsena, Michelsena, Kurtza, Fricke'a, czy Madsena nawet. Tu zawsze potrzeba armat, to przyciąga kibiców, jak Hancock. Co z tego, że byłyby PO fajnymi młodymi walczakami, jak klub by finansowo się pogrążył bo nikt na takie mecze by nie chodził (poza małym odsetkiem kibiców którzy marzą o takiej drużynie).
Iversen jadący na poziomie tegorocznym, przyciąga więcej kibiców niż solidny Jensen robiący dwucyfrówki, budzi po prostu większe emocje.
Inna kwestia też jest taka, że jeśli klub miał jakiś długofalowy plan budowy składu, to był on oparty na Holderze i Wardzie, i nie ma się co dziwić że powstała dziura której nijak nie można załatać. Gajewski pewnie chciał potem budować drużynę na Hancocku, to też mogło trwać kilka sezonów, przyszedł nieudany sezon poprzedzony dziwnymi ruchami na rynku transferowym i obaj się z klubem pożegnali. Frątczak na razie pokazuje, że żadnej wizji nie ma.
Nie no bez jaj, jak lubię Iversena to stwierdzenie, że on przyciąga ludzi na trybuny...
KST nie ma szczęścia do transferów, czasem wynika to też z niedokładnego zbadania tematu (kontuzja Ivera), czasem po prostu tak się układa. Ale największym grzechem jest brak cierpliwości (Doyle, Łaguta, Vaculik). Kop w dupę po roku.
ps. Holta akurat +/- spełnia oczekiwania. Trudno byłoby znaleźć lepiej punktującego Polaka, a jednocześnie chyba nikt nie zakładał, że powtórzy on zeszłoroczny wynik i raczej były oczekiwania by jak najmniej z tego wyniku zjechał.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 17-05-2018 o 16:53
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Nie wiem ilu się zgłosiło, ale wiem kto podobno najbardziej rokował i się wypisał. A jeszcze nie tak dawno, za Karkosika, było ich chyba ze dwa tuziny z licencja na pięćsetki, aż mi się z lodówki wysypywali!
To już Toruń przestał być faworytem? Ciekawe od kiedy? A w Lesznie dokonali niemożliwego, mają takie dwie drużyny i to bez Ząbikowej szlifierki do perełek oraz dzbanków z Kany Galilejskiej. Tu już nie ma nadziei, nie ma Stali, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Naprawdę, szkoda strzępić ryja :/
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
lemur6666 (17-05-2018)
Z Pieszczkiem zamiast ktorego spasionego kota?
Ktorego z naszych,z taka forma jak prezentuje,moglby zastapic?
Konkretnie.
Holta w kazdym meczu dosc solidnie punktuje.Szalu nie ma,ale piszac,ze punkty robi na juniorach jest zwykla zlosliwoscia.NA 24 biegi ,wygral 6,jedno zwyciestwo ucieklo mu w lancuch w Tarnowie.
Latwego zycia z Kaczmarkiem nie ma,bo niestety mlody jedzie czasami po torze jak Zombi.Wiadomo,sa tez problemy kondycyjne i na ciezszych torach po 3 biegach gasnie swiatlo.
Jednak w porownaniu z Doylem i Iversenem,jedzie jak mistrz.
Z tym Koscielskim to przestan juz powtarzac idiotyzm,ze gdyby nie powtorka biegu,Sparta by wygrala.Serio,daj juz spokoj.
Lampartow przemilcze,bo na gwiazdach 2 ligi sie nie znam,ale wierze na slowo,ze razem z Pieszczkiem tworzyliby takie trio,ze Byk na plastronie Unii na sama mysl o jutrzejszym meczu,
dostalby rozwolnienia.
Nie wracam do zadnego przepraszania a jedynie z Twoich postow wynika,ze kazdy kto jest z Torunia lub jest z naszym klubem choc troche powiazany,powinien sie kajac i przepraszac,ze zyje.
Serio,gdybym sam nie byl torunczykiem i kibicem Apatora,uznalbym Torun i Get Wella za najgorsze miejsce na ziemi a juz na pewno dla zuzlowcow i kibicow.
Takiego natezenia jojczenia,stereotypow i polprawd, to chyba w zadnych innych postach nie ma.
W innym poscie zachwycasz sie Turowskim.
No kuswa gosc jest o dwa lata starszy ,wiec co w tym dziwnego,ze majac dwa sezony wiecej na karku,jezdzi pewniej niz u nas dwa lata temu?
To jakas kolejna prawda objawiona? Widzialem go w kilku meczach Wybrzeza i ma przeblyski ale ogolnie nie rokuje na zawodnika ekstraligowego po skonczeniu
wieku juniora.Ale to pewnie tez wina Zabika,bo tak goscia zmarnowal,ze ani Kowalik,ani Kedziora,przez dwa lata nie potrafia z niego zrobic zawodnika na regularne
4-5 pkt w mecz.....zaplecza SE.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 17-05-2018 o 17:35
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Chodzi o to, że Pieszczek jest przeciętnym żużlowcem, a dodatkowo na chwilę obecną na tyle słabym, że jedyne czemu mógłby się w Toruniu przysłużyć to realizacji tej absurdalnej wizji o oczyszczającym spadku. Może i jest młodszy i tańszy od Holty, ale z nim w składzie najprawdopodobniej bylibyśmy teraz na ostatnim miejscu w tabeli, bo sorry ale nie wierzę w jego 10-11 punktów ze Spartą. Nie jestem fanem Holty i wielu zawodników widziałbym w jego miejsce, ale Pieszczek się do nich nie zalicza. Może w związku z tym, że nie mam jego autografu (który jednak miałby dla mnie taką samą wartość jak autograf przypadkowej osoby siedzącej obok mnie na Motoarenie), a może po prostu dlatego, że nie wierzę w zbawienny wpływ jaki mogłyby dać naszej drużynie starty w I lub II lidze.
Ostatnio edytowane przez zabovsky ; 17-05-2018 o 17:10
Koledzy, jak zaparkuję samochód pod Galerią Plaza to nie będzie problemu z wyjazdem po meczy? Nie zamykają parkingu "piętrowego" po zamknięciu Galerii?
Spoko - wyjedziesz.
No troszkę nie manipuluj, bo dziurka, którą wasz właściciel musiał zasypać po sezonie 2015 wynikła z zakupu nowych mebli...
Dwa lata temu (chyba tak to było) na którymś meczu ogłoszono, że można zgłaszać się do szkółki. Z tego co wiem nikt się nie zgłosił.[/QUOTE]
Tym bardziej wypuszczenie Nizgory i Zielińskiego zakrawa na kpinę.
macropus (17-05-2018)
APATOR K APATOR S APATOR ZAWSZE BYŁ I JEST
lemur6666 (17-05-2018)
Jako, że Polonia w niedzielę a Toruń w piątek to planuje z ekipa mały wypad na MA. Szkoda, że bilety dość w cenie ale trudno. Chciałbym spokojnie obejrzeć mecz, wchodzi w grę strefa niebieska lub zielona ale najlepiej nie gdzieś w pobliżu Młyna gospodarzy gdzie trzeba będzie skakać jak oni by chcieli a także gdzieś dalej od sektora gości. Sektor gości to chyba ten żółty kawałek na mapce a gdzie się mieści młyn gospodarzy czy coś takiego? I czy w miarę spokojnie kupię bilet ok 18.30 czy 18.45? Jak z kolejkami czy zwykle długo się czeka? Wejściówek jeszcze widzę, że sporo więc raczej starczy
Najlepiej idź na niebieską na wejście w I łuk. Młyn z tego co pamiętam mają na szczycie I łuku, bądź wyjściu z I łuku. Chociaż młyn to mocne stwierdzenie . Co do zakupu biletu, kup sobie przez internet, najszybciej i najpewniej. To mecz na szczycie więc o 18:30 pod kasami może być różnie.