No chyba jednak musisz, bo piszesz tak jakbym na nim wieszał psy, a tak nie jest.
Od około dwóch lat piszę, że powinien skończyć, bo jeśli dalej będzie jeździł tak niepewnie, to zrobi krzywdę sobie albo komuś.
Najpierw postaraj się zrozumieć to o czym ktoś pisze, a potem krytykuj.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Nie miałem tej przyjemności, ale śledziłem transmisję na Youtube. Ciekawy wywiad z Trofimowem po wykluczeniu. Skwitował temat krótko i bez narzekania: zapier*******ć! W następnym biegu po bandzie jak Grisza albo i lepiej, niczym w beczce śmierci. Będzie z niego zawodnik.
Wracając do "naszych" perełek i lokalnego piekiełka. Turowski jechał odważnie i w kontakcie, występ dużo lepszy niż dorobek punktowy wskazuje, pozostawił lepsze wrażenie niż zachowawczo jeżdżący Kopeć albo nowa nadzieja Gdańszczan, Żupiński, ale ten drugi dopiero zaczyna. Między biegami dyskutował konkretnie z Kędziorą. Robi postęp. Czemu u nas tak nie można? Klątwa jakaś?
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Żupińskiego nie oceniałbym tak surowo.
Chłopak po upadku dość długo zbierał się z toru, a przypomnieć należy, że na jesieni złapał kontuzję i w sezon wszedł po rekonwalescencji.
Z niego będą jeszcze ludzie.
Wracając do Turowskiego to rzeczywiście zastanawiające jest, że u nas chłopaki uwsteczniają się, a on po przejściu do GKS-u notuje postępy.
Jego jazda naprawdę mogła się podobać. Dozbroić chłopaka sprzętowo, nauczyć dobrze startować i może być z niego pociecha.
Pytanie tylko: Kto będzie miał tę pociechę?
Ostatnio edytowane przez Semen ; 02-05-2018 o 13:55
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
No właśnie ? Znalazłem taki wywiadzik z Turowskim, z którego wynika, że odszedł na wypożyczenie w nieprzyjaznej atmosferze.
https://sport.trojmiasto.pl/Zuzlowie...k-n111264.html
Tak się tu traktuje juniorów..... brak słów.
Karol ma wielki talent bezdyskusyjnie i to były chyba jego pierwsze poważne zawody w dorosłym żużlu, ale ja pisałem w kontekście walki o skład w Gdańsku. Wydawać się mogło, że Turowski będzie plastronem do zmiany, kiedy młody dobije do szesnastki, a tymczasem na miejscu Kędziory miałbym dylemat po tym, co zobaczyłem wczoraj. Jak Marcin będzie dalej robił takie postępy, za rok Zdunek może mieć ciekawą parę juniorską. Żeby jeszcze jeden kamyczek wrzucić do naszego ogródka, szkoda że nasi trenerzy nie mają takiego problemu, ale widocznie klimat toruński już taki jest i jak ktoś chce się sportowo rozwijać wybiera nawet beton u Kempesa. A nasz menadżment będzie się musiał oglądać za kolejnym juniorem z odzysku, ale kto bogatemu zabroni.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
PP nigdzie nie oddamy. Z takim podejsciem do kibiców i wyszczekaniem powinien jak najszybciej zakończyć karierę.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Frank_Drebin (02-05-2018)
No i Bęben Polonii oficjalnie trenerem młodzież w Grudziądzu.
Ktoś jeszcze ma wątpliwości co do "transferu" Denisa?
Mam pytanko: kto z torunskiego sztabu szkoleniowo-menedzerskiego byl obecny w Gnieznie na finale BK?
E tam, szkoła to jakaś czy co, żeby listę obecności sprawdzać? Mamy XXI wiek, może znów trener wskazówki dawał sms'ami
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
jelousabmarinek (02-05-2018)
Kosciecha... Ty wiesz co. B-)
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Rzeczywiście nie postarałem się zrozumieć, że Twoja "dobra" rada była podyktowana tylko i wyłącznie dbałością o dobro zawodnika. Cóż ja jednak wolę poczekać co pokaże po porzuceniu wspaniałej toruńskiej kuźni młodych talentów i przejechaniu całego sezonu w Gnieźnie.
Dobrze też pamiętam, jak chwalony przez Ciebie obecnie Turowski, był swego czasu wyśmiewany u nas, że ściga się na miniżużlu z dzieciakami.
Czasami po prostu warto dać komuś szansę niż kończyć mu karierę.
... i słusznie śmiano się z tego(nie mylić ze śmianiem się z niego), bo to była strata czasu.
Uwstecznianie się.
Nie jego jednego w Toruniu za późno "przeniesiono" z miniżużla do żużla.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Zmieniając temat - wczoraj Jackie - niezły występ na Wyspach (12 pkt).
Iversen co prawda w Danii, ale 20 pkt - trochę sobie pojeździł. Może coś drgnie na plus.
Drgnie na tyle, że tym razem wyjdziemy z czterdziestki.
Drgnie na tyle, że tym razem wyjdziemy z czterdziestki. Nie wiem tylko czy przekroczymy ta czterdziestke o 8pkt czy 10. W niedziele rano będę wiedział, więc jak ktoś by chciał się dowiedzieć, śmiało.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jacek ustalił skład na Zieloną.
1. Doyle
2. Iversen
3. Holder
4. Przedpełski
5. Holta
6. Kaczmarek
7. Kopeć
Holder od początku za Pawła? byłyby jaja hehe
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
No ale czy to się komuś podoba czy nie, takie rozwiązanie byłoby optymalne...
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 03-05-2018 o 14:23
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Optymalne, logiczne. Tylko co na to "gfiasdka"? Chociaż jak teraz patrzę...
1. Chris Holder 3 16 5 3 6 2 0 0 0 0 2,000 9,00 2. Rune Holta 4 19 5 7 4 1 1 0 1 0 1,737 8,25 3. Jason Doyle 4 15 2 6 4 2 0 0 1 0 1,733 5,50 4. Jack Holder 4 10 3 2 3 1 0 0 1 0 1,700 5,33 5. Paweł Przedpełski 4 14 1 5 6 1 0 0 1 0 1,643 4,75 6. Daniel Kaczmarek 4 15 5 3 2 5 0 0 0 0 1,600 5,75 7. Niels Kristian Iversen 4 17 2 4 8 3 0 0 0 0 1,412 5,50
Ostatnio edytowane przez Robi ; 03-05-2018 o 14:33
Czyli get well polski zuzlu i zero startow krajowych seniorow w meczu
Jak sie ma tylko jednego to tak wlasnie jest.
Zastanawiam sie tylko dlaczego od pierwszego biegu Jack za Pawla a nie PUK-a?
Cos mnie ominelo i Niels zaczal blyszczec?Jak ,gdzie ,kiedy? Z ogorkami w Danii czy
z jeszcze wiekszymi w Anglii?
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 03-05-2018 o 19:47
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Kurde, a z jakimi ogórkami w tym tygodniu jeździł Paweł?
Szukam, szukam i znaleźć nie mogę...
Dopiero bedzie jezdzil.
W sobote.
Z PUK-iem.
W Gnieznie.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Jest tez druga strona medalu.
W czasie gdy PUK blyszczal na tle ogorkow w Danii i Anglii to Pawel nie blysnal nigdzie.
PUK tez zaprawiony w bojach debrowych w lubuskiem, wiec jesli chcecie tam isc na wojne
to ja bym jednak postawil na niego. Nie wykaze sie, to bedzie juz wiedzial, ze jest pierwszy do odstrzalu.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Przeciez wiadomo,ze Fratczak nie odstawi od poczatku meczu ani Pawla ani PUK-a.
Pytanie jest tylko czy odstawi juz po 1 serii czy dopiero po drugiej a kogo to sie okaze.
W pierwszej serii ani PUK ani Pawel nie beda miec latwo.
Niels ma po lewej Zengote a Pawel Protasa.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 03-05-2018 o 20:04
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
W pierwszej nie, w drugiej na juniorów to też dostanie szanse i potem Jack wejdzie do zawodów za późno, bo w ZG może nie być równie łatwo co w Toruniu (set up). To bardzo ważny mecz, być może decydujący o awansie do PO... Pytanie, czy 5 punktów Pawła, zamiast 4 Jacka/Iversena cokolwiek zmieni? Natomiast jednak umówmy się, jeżeli ktoś z tej trójki ma zaliczyć efektowny występ, który przechyli szalę zwycięstwa, to raczej zdecydowanie nie jest to Paweł. Na MA inna sprawa, tam dałbym mu szansę, ale na wyjeździe...
Obiektywnie, pomimo mizernej formy Iversena, jest po prostu najsłabszym zawodnikiem. Szczególnie w kontekście meczu wyjazdowego.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Yozayan (04-05-2018)
U Pawła deja vu z zeszłego sezonu, mało jazdy. Dziś seniorzy poćwiczyli w Ostrowie, niestety bez Get Wella. Praktycznie poza ligą nigdzie nie występuje, w Złotym Kasku nie wyszło, z Anglii już się chyba wyleczył na dobre. NKI może i jest bez formy/sprzętu na ten moment, ale jednak trzepie po świecie ogórkowe ligi i powinien się poprawić z biegiem czasu, a u Pawła jak tu liczyć na progres? Trudno realnie przewidywać wystrzał w Zielonej, ot tak z niczego. Ciekawym czy Figurątczak dalej go będzie "budował"? Tak czy owak w Zielonej w trąbę.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Zobaczymy jak będzie.
Doyle chyba już wychodzi z kryzysu.
Holta te swoje 9-10 oczek pewnie ukula, Chris to na dwoje babka włożyła.
Mecz będzie ciężki, ale ja bym tam łba już dzisiaj nie spuszczal.
Wracając do zmian.
Fratczak poczeka min. do drugiej serii.
I tu też Pawła z góry bym nie skreślal.
Rownie dobrze Iversen i Paweł mogą pojechać przyzwoicie a dać ciała np. Holta. Wtedy będzie miał zagadkę. Zmieniać czy dać im drugi bieg.
My tu możemy sobie wrozyc a i tak taktykę trzeba będzie obierać na bieżąco, analizując postawę na torze.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Figurątczak - dobre
Co do Zielonej to rzeczywiście, z pewnością bez zmian do 3 serii - potem ewentualnie Jackie (prawdopodobnie już za późno) lub taktyczne i tyle. Natomiast zobaczymy, bo mecz może się różnie układać.
Z drugiej strony - odseparowując całkowicie sentymenty (co może być ciężkie) to na chwilę bieżącą Pawełek (przynajmniej na wyjazdach) powinien mieć rolę quasi-rezerwowego (z uwagi na brak polskich seniorów). Jack od początku za Pawełka i w sytuacji bardzo słabej postawy jednego z pozostałych seniorów - Pawełek na swoje miejsce, a Jack za słabeusza (lub w wypadku, gdy wypada na Jacka to Pawełek planowo i dalej bez rezerw).
Tylko wtedy mamy dwóch niezadowolonych zawodników w perspektywie kolejnych spotkań (a z pewnością Pawełka).
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Nie koniecznie za późno.
Ja bym puścił Jacka na próbę toru obowiązkowo w tym meczu i w każdym następnym.
Skoro ma wchodzić na drugą serię to niech chociaż liźnie toru na próbie.
Do pary na torową próbę, dawałbym mu Holtę, bo w nim upatruję na tę chwilę największej nadziei (nie myślałem że do tego dojdzie).
Co do Pawła to padło wiele słów, ale dodam od siebie.
Tak jak lubiłem na początku tego chłopaka, tak z każdym rokiem tracę do niego sympatię.
To jest chłopak który nic tak naprawdę nie osiągnął poza kilkoma dobrymi meczami, a aspiruje do miana Dudka, Pawlickich czy Zmarzlika.
Niestety mam wrażenie, że w jego przypadku budowanie mentalne w głowie i pokazywanie mu jaki to jest dobry nie sprawdza się, bo chłopak zaczyna wierzyć w swą wielkość i gwiazdorzy.
Moim zdaniem jemu raczej należy się solidny opierdziel, za poprzednie sezony i tak jak ktoś napisał co 3 dni zawody. Niedziela Polska, wtorek Szwecja i na powrocie coś lekkiego na sprawdzenie sprzętu.
Irytuje mnie w Pawle to, że zawsze wszystko jest ok i zdobycz powyżej 5 pkt jest dla niego satysfakcjonująca.
A jeśli chodzi o całą drużynę, to kiedyś już pisałem, że nie ma nas w rozgrywkach innych niż DMP w Polsce. Wiem że wielu zawodników traktuje inne rozgrywki po macoszemu i jedzie tam jak na poligon doświadczalny.
Wczoraj po MPPK doszedłem jednak do wniosku, że my tak naprawdę nie mamy kim w tych rozgrywkach jechać. My nie mamy zawodników krajowych na miarę finałów mistrzostw Polski.
Czyżby nie zależało nam na bojowym przetarciu na poligonie żużlowym?
Z drugiej strony to może i dobrze, że nas wczoraj w Ostrowie nie było, bo gdybyśmy wczoraj wystartowali MPPK to pewnie byśmy co najwyżej z Ostrovią powalczyli, nic im nie ujmując, bo i tego nie jestem pewien.
Obawiam się, że z taką jazdą to i w międzynarodowych mistrzostwach naszego kraju nie będziemy mieli zawodnika.
Czemu to nie daje do zastanowienia naszym działaczom?
I na koniec kiedyś zrobiłem zestawienie naszych wychowanków w klubach zagranicznych.
Od pewnego czasu nie zapisałem tam żadnego nazwiska.
A przecież mamy co najmniej dwóch zawodników, którzy za chwilę skończą wiek juniora.
Cholera gdzie oni mają podnosić swoje umiejętności? Na treningach?
Niech ktoś się ocknie, bo oszczędzając na startach i skupiając się tylko na lidze polskiej co najwyżej doczekamy się średniaków w gronie juniorskim, którzy jako seniorzy skończą jak większość naszych perełek ostatniej dekady.
Ostatnio edytowane przez Coval ; 04-05-2018 o 10:45
Adasko68 (04-05-2018)
nie tylko Ciebie irytuje minimalizm Pawła, ale wróbelki od dawna ćwierkają, że jest "jedynym żywicielem Rodziny Przedpełskich" i widocznie po przemnożeniu przez stawkę za punkt wystarcza. Jak dodamy do tego kasę z banku za reklamę, darmowe kanapki i czynsz zgarniany z iluśtam lokali to po kiego grzyba wystawiać zdrowie na szwank. Od dawna większość woła na forum, aby "od następnego meczu" najsłabszy zaczynał mecz z ławki, to może już najwyższy czas żeby posadzić Pawła i zobaczyć, a nóż Jack nam wygra mecz. Czego sobie i Państwu życzę. W końcu to sport drużynowy i od dawna mało sentymentalny, poza Toruniem, ma się rozumieć.
Bo od iluś tam lat ten klub działa z roku na rok, tak to przynajmniej wygląda. Budżet i plany są jednoroczne,
kontrakty też na ogół jednoroczne, bo po sezonie się zobaczy, jak się budżet zamknął itp. Aż strach się bać,
co będzie w sytuacji, gdy np. pp. Termińscy stwierdzą: no to koniec, sprzedajemy interes. Co zostanie
z tzw. aktywów? Wieczne zobowiązanie miasta wobec mieszkańców i zakładnik w postaci Motoareny?
Bo Holty, Doyle i Frątczaki itp. działacze momentalnie odlecą w siną dal... można się jedynie pocieszać,
że jest grono sponsorów, którzy będą z żużlem i drużyną, nawet jeżeli będzie ona w drugiej lidze
i której liderem będzie 54 letni Adrian Miedziński wspierany przez prowadzących pary Puszakowskiego
i Chrzanowskiego.... no i bracia Pulczyńscy też wtedy będą mieli znowu swoją szansę
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
No właśnie ile razy trzeba przypominać, że statystyki są dla laików
Paweł na ten moment niestety najsłabsze ogniwo w tym składaku, gdyby nie był wychowankiem nie widziałbym go w składzie. Życzę mu kompletu w Zielonej, ale z drugiej strony taki wyskok utwierdziłby go w przekonaniu, że jest nie gorszy od Dudka i po co tłuc się gdziekolwiek poza Motoareną w ligach i turniejach o złote kalesony prezesa? Poza Szwecją, ale tam też jeszcze płacą, mniej co prawda, ale zawsze, a chyba tylko o to w tym sporcie chodzi.
Słówko o toruńskich "działaczach", wymarałym gatunku. Dziś są biznesmeni. Dopóki jest Motoarena oraz kibice biznes się bedzie kręcił, wymieni się mistrza na nowszy model, menadżera na lepiej wyszczekanego. I tak od sezonu do sezonu, na papierze i w mediach super to wygląda, ale w rzeczywistości jest jak z naszymi kopaczami na mundialu, mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor, który też można bez problemu sprzedać/kupić.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 04-05-2018 o 11:55
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
E tam Coval, jaki kapitan, jaki okręt? Dudek w ostatnim wywiadzie powiedział w przypływie szczerości: "jedziemy przecież drużynowo... teoretycznie"
Małolat, bez wielkiego dorobku, wciąż uczący się żużlowego rzemiosła ma rozstawiać w parkingu te wszystkie utytułowane, cwane, spasione koty? Z drugiej strony co powiedzieć o Królu Życia/Sedesów, czy nawet, z całym szacunkiem, uroczej Pani Prezes. Wszędzie właściwe osoby na właściwym miejscu
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Czasami nie jest tak, że jesteś zły na Pawła iż ten nie spełnia Twoich nadziei na jego wielką karierę? Zauważyłem pewną prawidłowość im bardziej poniżej oczekiwań jedzie drużyna tym więcej szamba jest wylewane na Pawła. Jego kariera rozbierana na części i krytykowana w każdym aspekcie. Jakiś czas temu Cieślak powiedział że dopóki będzie jeździł w Toruniu to kariery nie zrobi. Po tym jak zaczyna jeździć Miedziak widzę że jest w tym sporo racji. Toruń to nie jest miejsce na rozwój, to jest miejsce dla odcinaczy kuponów - żużlowych emerytów. Niestety pogoń za sukcesem powoduje to że prawie wszyscy chcą iść na skróty i jak najszybciej zmontowac drużynę na mistrza. Tego się niestety nie da zrobić. Przyczyna nie leży tylko w działaczach biznesmenach, ale przede wszystkim w kibicach. Brak jakiegoś wielkiego kryzysu połączonego ze spadkiem powoduje wielkie wymagania. Ciągle trzeba szukać tych co dadzą wynik, szybko pozbywając się tych którzy nie jadą. A wracając do Pawła niech idzie gdziekolwiek. Pozbywając się tutejszego celebryctwa i hejtu będzie mógł sie zacząć rozwijać.
Pytanie tylko, czy Pawłowi chce się rozwijać, czy on naprawdę chce jeść żużel i srać żużlem? Może właśnie ten status celebryty i bidon jest główną motywacją? W tym sporcie nie ma przecież ograniczenia do jednej ligi/klubu?
Paweł ma w Toruniu jak u Pana Boga za piecem oraz sponsora indywidualnego o jakim większość dużo lepszych zawodników może tylko pomarzyć. Kapryśność kibiców to normalna rzecz (noszenie na rękach po zwycięstwie, wylewanie pomyj po porażce). Może zamiast tego ciągłego skazywania na banicję niespełnionych nadziei oraz wzdychania do amatora kokinówki, lepiej zastanowić się co zmienić, aby Toruń przestał być jedynie przystanią dla odcinaczy kuponów i odpadów juniorskich? Polityka podyktowana troską o konsumentów/kibiców sukcesu i zaspokojenie politycznych ambicji lub kaprysu właściciela/sponsorów nie przekłada się wcale na frekwencję. Może najwyższa pora spuścić ten cały Get Well i wrócić do źródeł?
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Wiem, że średnie i statystyki nie jeżdżą i to szczególnie po tylko 2 wyjazdowych meczach, w których nie wszyscy Wasi riderzy jechali, ale... na chwilę obecną najlepszym Waszym seniorem na wyjazdach jest... Paweł, a zaraz za nim NKI . A przed wszystkimi seniorami Kaczmarek.