Termiński pewnie wie ile Holder i inni kasują więc jego słowa o drugiej linii wiecej znaczą niż kogoś kto ma na niego fobie i patrzy jak na MŚ.
Termiński pewnie wie ile Holder i inni kasują więc jego słowa o drugiej linii wiecej znaczą niż kogoś kto ma na niego fobie i patrzy jak na MŚ.
sth (10-10-2018)
Toć Poldemy ponoć były przelotowe i jakoś się nie przyjęły, także dej pan spokój z tymi legendami o tłumikach - taka sama wymówka, jak z numerami parzystymi/nieparzystymi, już nie wspomnę po jakich kartoflach jeszcze do dziś w Anglii/Szwecji nie raz jeden jeżdżą.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Ale inne, po wymianie tłumików zmieniła się charakterystyka silników na krótki skok i są mniej elastyczne, co na trudnych torach stwarza problemy. M.in. dlatego taki nacisk na przygotowanie torów, które są coraz twardsze nie tylko w PL. Na niektórych kartofliskach w Anglii w tym roku nie dało się jechać, a kiedyś jechaliby izi i to nie jest kwestia umiejętności. No ale nie pasuje do teorii...
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 10-10-2018 o 22:19
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ja bym a chęcią widział Zęgote w Toruniu co wy na to
Przepraszam - co prawda jestem laikiem w kwestii mechaniki, ale nie rozumiem co ma tłumik do długości skoku tłoka? Nie jest to odrębna cecha silnika?
Przy krótkim skoku tłoka mamy możliwość uzyskania większej prędkości obrotowej silnika, jest on niższy i lżejszy...i mniej elastyczny.
Zapchane tłumiki natomiast skutkują rzeczywiście mniejszą kontrolą motocykla, gdy po puszczeniu manetki reakcja jest opóźniona.
Jak to tak naprawdę jest?!
No chyba, że Zengi sam się nie widzi w Toruniu, bo ma obawy, że młody Holder go przeżuje i wysra na dzień dobry.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Ja w swoim życiu próbowałem tylko jazdy na starych tłumikach i reakcja na zamknięcie gazu jest natychmiast.
Na nowym tłumiku nie miałem okazji jechać.
Ogólnie maszyna żużlowa to jest masakra na niej nie da się jechać wolno bo albo silnik gaśnie albo wyrywa do przodu. Jak ktoś ma doświadczenie w crossach 250-450 powinien wsiąść na żużlową tu jest inna liga, budowa sprzęgła bezpośrednio i paliwo o wysokim oktanie powoduje z goła inne wrażenie z jazdy. Żużlowa maszyna wyrywa do przodu niesamowicie.
Żeby widzieć o czym mówię trzeba się samemu przejechać.
No to chyba nie jest Chrisa problem? Skoro ma być czwartym do brydża, a "liderzy" jadą taką turbokupe że musi jechać pod 5 na wyjeździe?
Więcej zarzutów niż do Chrisa za obecny sezon, warto formułować do Doyle'a, Iversena czy Holty, co innego poprzedni, który położył koncertowo. Ale ten, gdzie liczono że utrzyma zeszłoroczny poziom, a poprawił mecze domowe, można zapisać naprawdę na plus.
W żadnym momencie tego sezonu Holder nie był zawodnikiem numer 1 w zespole, a taki powinien jeździć z juniorami, przynajmniej w Toruniu gdzie nie ma Drabika ani Smektały. Skoro ma być drugą linią to niech przejedzie sezon w takim ustawieniu i wtedy będzie można rozliczać czy wywiązuje się z powierzonych mu zadań. W przeciwnym wypadku będzie dochodziło do zakłamań w stylu wyjazdu do Częstochowy - 2,1,2,1 i biegopunktówka na poziomie 1,5. W sumie nieźle jak na drugą linię, a jak to wyglądało w rzeczywistości chyba nie muszę przypominać.
Widocznie nie zrozumiales.
Napisalem wyraznie,ze wzmocnienie polega na tym,ze nie bedzie walki o sklad podczas meczu ,plastron w nawiasie, i nikt nie bedzie mial w tyle glowy,ze za chwile bedzie zmieniony.
Naprawde tak ciezko zrozumiec kontekst,tym bardziej,ze miales to podane na tacy a nie ukryte miedzy wierszami?
Zabovsky sie uparl,choc to samo pisalem mu miesiac temu.
Taka mielismy i mamy druzyne,ze zawodnik drugiej linii musial robic za lidera.
Jednak co do zestawienia go z juniorem ,ma racje.Tyle ,ze to tez nie Chrisa wina.
Nie przetlumaczysz.
Zjawisko poruszane wielokrotnie,ale zawsze ktos wrzuci "stary" filmik i przy okazji cos sie probuje udowodnic.
Sam nie wiem co.
Musialby byc niedorozwojem aby przyjsc do nas i walczyc co mecz o przynajmniej 4 biegi,skoro sa druzyny mogace mu to teoretycznie zagwarantowac.
Musimy sie pogodzic,ze skoro Pawel odchodzi a reszta zostaje,w jego miejsce powinien byc plastron.Zarzadzanie kryzysem niech Fratczak uskutecznia u siebie w chalupie.
Zakontraktowac dodatkowo jakiegos mlodego obiecujacego.Kierunek Rosja ewentualnie Dania,moze Anglia.Australia juz chyba spenetrowana.
Nic wiecej nie da sie w sytuacji jakiej jestesmy wmyslic a i tak mamy problem w razie kontuzji Holty.
Ewentualnie sensowne byloby wziecie wujka razem z siostrzencem czy tam bratankiem,ale nie wiem czy wujek chcialby czekac
na kontuzje innych aby sobie pojezdzic.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 11-10-2018 o 06:55
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
...a ja uważam, że właśnie w Toruniu Chris powinien jeździć pod 13.
On w przeciwieństwie do Jasona, Nielsa czy Rune potrafi rozejrzeć się na pierwszym łuku i jako jeden z nielicznych potrafi i chce pomagać partnerowi.
Wymienieni nie raz pokazali, że mają w dupie kolegę z pary, a tak naprawdę cały zespół.
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Pod 13 najpierw mieliśmy Holtę, który jechał jakby miał śrubokręt wkręcony w dupę, potem Chrisa, a w końcu PUKa - jak przestał jechać padakę.
Co do tego lidera zespołu, to nie tylko my, mając słabszą juniorkę, umieszczamy go pod 9.
A kto jest liderem tego zespołu?
Semen (11-10-2018)
Frątczak.
Nikt tak jak on nie chodzi po balotach...
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Kaczmarek możliwe że wyląduje u nas na piątego seniora i według mnie to spoko transfer młody zawodnik nasz tor mu leży notabene w tym sezonie przywiózł dla Torunia 11 punktów gdy Anioły przyjechały do Tarnowa.
No ale prawdę gada wasz prezesowy, nie ma potrzeby zmian na seniorce. Przydałby się ewentualnie nowy junior, względnie Znegota/Woryna za Przedpełskiego, jeśli Paweł miałby odejść. Przecież ten skład będzie kompletny, tym bardziej że zdaje się żaden nie wchodzi w zimę z kontuzją. Wymiana Holdera na kogoś obecnie dostępnego na rynku chyba mija się z celem.
Taką wymianę trudno byłoby nazwać kosmetyczną. Mnie nie zdziwi, jeśli Paweł zostanie, a ten cyrk wokół niego jest tylko elementem negocjacji.
Dziwne, że jeszcze żadnego tutejszego eksperta zemby od takich pomysłów nie rozbolały. Zresztą temat nieaktualny, pan senator przeszedł na dietę owocowo-warzywną, piekarnie zamykamy.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Jack musi za kogoś jeździć więc pozostanie Holty przesądza o odejściu Pawelka i jazdę z plastronem. Dojdzie junior, który gwarantuje coś więcej niż gleba w każdym meczu i to tyle.
Nie wiadomo, jaki jest stan zdrowia Holty, kości nie zrastają się tak szybko w tym wieku. PUK do dziś nie jest jeszcze w 100% wyleczony. Może właśnie Rysiek jest przewidywany do roli plastrona (jak przystało na zawodnika pierwszej linii), przynajmniej na początku sezonu, opcjonalnie do wypożyczenia jak Walasek. Nawiasem mówiąc, ciekawe co dalej z naszym jeźdźcem fabrycznym GetWella?
Sezonowcy wiedzą lepiej, wystarczy nazwiska lepszych kandydatów podstawić do odpowiedniego wzoru i voila - skład mistrzowski gotowy. Finanse są dla laików, bilety puszczą za friko po szkołach lub na trybunę VIP po 10 złotych.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 11-10-2018 o 11:35
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Semen (11-10-2018)
Tyle, że ja wcale nie twierdzę, że to jest wina Chrisa. Po prostu nie rozumiem zjawiska - każdy krzyczy "druga linia, druga linia", a tymczasem on jeździ w parze z przeciętnymi juniorami. Dla mnie coś tu jest nie halo (i żeby była jasność - nie halo w koncepcji ustawiania składu). I później jak wychodzi prezes i mówi, że należy pamiętać o tym, że Holder miał być drugą linią i w zasadzie wywiązał się ze swoich zadań to lekko chce mi się śmiać. Gdyby rzeczywiście jechał jako druga linia na przykład w Czewie i Lesznie to mógłby mieć problem aby w tych dwóch spotkaniach zrobić łącznie 5 punktów. Do tego piję i do tych wszystkich, którzy wezmą biegopunktówkę Holdera i bez żadnej głębszej analizy będą twierdzić, że jak na rolę w zespole to w sumie nie można mieć do niego większych pretensji.
1.Iversen
2.Holta
3.plastron
4.Ch.Holder
5.Doyle
6.junior
7.junior
8.J.Holder
Ciekawe czy, zakładając brak jakichś wystrzałów w sparingach i BEL, w mniej więcej takim zestawieniu zaczniemy przyszły sezon. W końcu skoro Chris ma być drugą linią...
Holta?
C.Holder jechał z juniorem bo Rysiu Holta, lepszy na starcie sezonu
aspirujący do miana 3 lidera, wprasowywał Kaczmarka w bandy.
Ostatnio edytowane przez koot ; 11-10-2018 o 13:19
polewaczka (11-10-2018)
A Holta jeszcze nie wydobrzał? Sporo czasu już minęło.
To prawda, że tłumik ma wpływ na osiągi, ale po pierwsze zawodnicy mają już w tej materii wybór, po drugie to tylko jedna z wielu wypadkowych, na pewno nie decydujaca i, moim skromnym zdaniem laika, sztucznie wyolbrzymiona w mediach przez tych, którym nie chciało się do nowych przepisów dostosować. Charakterystykę silnikę dobiera się przede wszystkim pod styl jazdy zawodnika. Jak widać na filmiku nawet na tych niby bardziej elastycznych silnikach dawno temu jedni jechali płynnie, inni mniej. Mecz zdaję się z roku następnego po pamiętnym zawiśnięciu Stachyry na płocie przy bramie wyjazdowej traktorów, stąd nie dziwi, że pan Janusz jechał asekuracyjnie, a Puzon im przyczepniej tym lepiej dla niego zostało mu to do dziś, jak i Zagarowi lub Walaskowi. Już nie mogę doczekać się soboty, mam nadzieję że komisarz nie będzie dymił z torem
Mimo różnicy poglądów szacun dla Busza, że pojechał z grubej rury, zawsze to wyższy level merytoryki niż szukanie kropki w całym.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Teortycznie tak powinno byc jak piszesz,ale jesli przesledzisz zdobycze punktowe Chrisa wychodzi
,ze on w sumie wiecej punktow zdobyl jako doparowy niz prowadzacy pare.O ile sie nie myle,ale jakos tak mi w pamieci utkwilo.
Dlatego jak go juz na stale umieszcza jako doparowego,niekoniecznie musi to oznaczac zjazd sredniej.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 11-10-2018 o 13:45
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Na tzw nowe tłumiki najbardziej kręcił nosem Gollob,
który był u schyłku kariery i ktoś mu wbił do głowy,
że zjazd formy to wina tłumików.
Eksperci NC+ podgrzewali kotleta współnie
z bajkopisarzem ze SF.
Przelotowe Dębskiego w ogóle się nie
przyjęły.
Ostatnio edytowane przez koot ; 11-10-2018 o 14:00
polewaczka (11-10-2018)
Domyślam się, że wpływ na taki odbiór ma początek sezonu i mecze na Motoarenie ze Spartą (faktycznie świetny w jego wykonaniu - nie mam problemu żeby to przyznać) i GKM-em gdzie z numerów parzystych zdobył odpowiednio 12 i 10+3. Pozostałe mecze wyglądają tak:
parzyste: 4+1, 1(2), 6, 11+1, 6+1, 10+1
nieparzyste: 5+2(6), 9+1(6), 7+1, 2+1, 9
Punktowo wypada to zatem porównywalnie, natomiast tak jak wspomniałem wcześniej - mam spore wątpliwości czy gdyby w Częstochowie i Lesznie dać mu numery nieparzyste to uzbierałby te 6 i 6+1.
Peter Kildemand (11-10-2018), kingpin (11-10-2018)
No chyba nie bardzo, bo wielu zawodników kręciło. Po prostu one spowodowały zmiany w silnikach, aby przystosować się do nowych wydechów, zawodnicy przeszli na jazdę na krótkim skoku i to zdało egzamin, ale niekoniecznie dawałoby możliwości rywalizacji na bardzo trudnych torach. Mało tego, współczesny żużel idzie w kierunku maksymalnej redukcji wagi. Stąd dziś tory są takie, a nie inne. Ale jakoś nie ma za czym tęsknić, bo te odgrzewane dawne "tory dla twardzieli" to raczej przynosiły marne widowisko.
Przelotowe Dębskiego to nie było to samo co stare tłumiki. Prawdopodobnie był to po prostu szajs.
Oldschoolowy tor można było zaobserwować w zeszłą niedzielę w Bydgoszczy. Pasjonujące widowisko. Zdecydowanie najgorszy event sezonu, wliczając w to 1 rundę Diamond Cup.
ps. Oczywiście, że silnik i tłumik to nie wszystko i jedni po prostu trzymają gaz, a drudzy nie. Ale m.in. przez zmiany sprzętowe, dzisiaj jest takie ujednolicenie nawierzchni.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 11-10-2018 o 14:56
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Peter Kildemand (11-10-2018)
Nie no ja pier..lę. Klub zaprasza na III (!!!) Memoriał IM.Mariana Rose
Tymczasem SyFy zapodają, że na 33% u nas Bartkowiak. Hurra.
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 11-10-2018 o 14:57
To by był mega transfer (dużo lepszy niż Miśkowiak), ale bardzo wątpliwe to info. Gorzów miałby wypuścić taki diament?
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Syfy i peesy po prostu wsadzaja chochle do gara i mieszaja, mieszaja, mieszaja.... az cos wypadnie. Wtedy to podnosza z podlogi i chociaz g.. warte to wykladaja na talerze czytelnikow, rozstrzesionych, niczym menel po 3 dniach detoksu, w swym pragnieniu newsow
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Mea culpa!
Masz rację, pomyliłem się, jeden raz.
ze Spartą #12
z GKM #12
z Unią L. #11
z Włókniarzem #13
z Falubazem #13
z Unią T. #12
ze Stalą G. #10
Nie zmienia to jednak faktu, że naciąganym jest stwierdzenie, że "jeździ z przeciętnymi juniorami", bo nie było tak nawet w połowie meczów.
W obu meczach, najlepszych meczach KST na MA,w których jechał pod nr.13 był ojcem zwycięstwa za 3 punkty i aż dziw bierze, że Frątczak zrezygnował z takiego ustawienia.
Zresztą życzę każdemu żużlokowi, mimo całej obecnej mizerii Chrisa, żeby mając takie problemy(gros na własne życzenie) jeździł, będąc w podobnej sytuacji, tak jak on.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 11-10-2018 o 18:28
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
W jednym z wcześniejszych postów napisałem wyraźnie, że połowę spotkań w sezonie jechał z numerami nieparzystymi, z czego 4 albo 5 z juniorami. Nie chciało mi się tego powtarzać co wpis.
Z Włókniarzem rzeczywiście rewanż ogarnął, ale z tym ojcowaniem przeciwko Falubazowi to bez przesady, bo tam cała czwórka pojechała na podobnym poziomie, a najlepszy był Iversen.W obu meczach, najlepszych meczach KST na MA,w których jechał pod nr.13 był ojcem zwycięstwa za 3 punkty i aż dziw bierze, że Frątczak zrezygnował z takiego ustawienia.
Taki Gollob w 2010 też miał sporo pozasportowych problemów na głowie.Zresztą życzę każdemu żużlokowi, mimo całej obecnej mizerii Chrisa, żeby mając takie problemy(gros na własne życzenie) jeździł, będąc w podobnej sytuacji, tak jak on.
Koń jaki jest, każdy widzi. Nie ma sensu na siłę czepiać się numerów startowych, średnich, itp u Holdera.
Tak jak już pisałem - Chris jako druga linia to żadne wielkie zmartwienie, do tego dochodzi Jack i mamy np.całkiem solidną drugą parę.