Ok, profesjonalizm, ambicja, skłonność do inwestycji, desperacja - tego mu nie brakuje.
Brakuje mu startów, techniki, chłodnej głowy, szeroko pojętych umiejętności. Koniec końców, więcej braków niż atutów. Do tego kompletna szajba, anty-parowa jazda. Nicki z najgorszych czasów to przy nim wzór team ridera.
Btw, tymi cechami, o których piszesz Nigel - on nadrabia wszystkie braki czysto sportowe. Ale po tym, jak wsadził ostatnio Janowskiego w bandę jadąc z nim na 5-1 oraz po tej akcji na Pedersenie, to ja już naprawdę mam dość tego typa.
ps. Średnie ligowe to poniekąd efekt tego, że on w każdym biegu ma 3 przeciwników. Dodatkowo wszystko jest pod niego ustawione, tj. pola startowe. Zawsze bierze najlepsze, nawet jak Chomski go z taktyka wrzuca, to zawsze na najlepsze pole... Najlepszy przykład to mecz w Grudziądzu, gdzie Kasprzak jechał o klasę lepiej, a średnią zrobili taką samą/podobną.