Robert_Leszno (18-09-2017)
W zasadniczej we Wrocku czwórka: juniorzy, Janek i Pająk mieli łącznie 12pkt a i tak zrobiliśmy 39pkt. Myślę, że obecnie nawet przy padace Pająka stać ich na więcej.
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
Milik ewidentnie do wykluczenia. Z powtórka biegu gdzie Jaska wzięli w kleszcze jak zwykle Wyrocznia Demski się osmieszyl. Już mamy sytuację, że baletnice kładą się po każdym mikro musnieciu. Był kontakt? Do wykluczenia. Teraz będziemy powtarzać każdy bieg w którym chłopaki poprzepychaja się na starcie? Mamy już masę powtórek vide nierówny start. Niedługo żeby mecz obejrzeć niedzieli nie starczy. To jest żużel a nie szachy.
Najbardziej nie zgadzam sie z decyzja Demskiego, ze to byl Wielblad. Ja bym wykluczyl Milika, ale wcale takich 100% wyrokow bym nie ferowal, bo milik byl pol motocykla z przodu, a pawlicki w momencie kontaktu byl praktycznie na torze 1. Niemniej jednak milika pociagnelo i uderzyl w pawlickiego. Troche mi to przypomina sytuacje doyla z miedzinskim, gdzie ten drugi bedac z tylu sie zaklada, a tego pierwszego pociagnelo w przeciwnym kierunku. Wtedy jednak pewnie wiekszosc leszczynskich kibicow przychylala sie do opinii Ostafa, ze trzeba Miedziaka do psychiatry wyslac.
Zazdroszcze Lesznu tych juniorow. Co sezon, to ktos jedzie
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Phenomenon (18-09-2017)
Wielbłąd ze względu na znaczenie. To decyzja na 5 pkt meczowych.
Ja widzę 15 bieg tak ze Pawlicki tak bardzo kładł się na Vacka że ten nie miał jak przepchnac się z Pawlickim żeby złożyć się w łuk. Każdy kto siedział na motorze i wcale nie żużlowym może to potwierdzić. Albo inaczej spróbuj zrobić tzw wiraż rowerem jadąc blisko ściany. Efekt będzie ten sam co w 15 biegu pomiędzy Vackiem a Piotrem.
Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka
Ostatnio edytowane przez venom200 ; 18-09-2017 o 00:53
Patrząc na zdjecie zamieszczone przez maskę bardzo łatwo odczytać intencje Milika w takim a nie innym rozwiązaniu pierwszego łuku. Natomiast ułożenie sylwetki Pitera nie wskazuje absolutnie by kładł się na Czecha w sposób uniemożliwiający złożenie się w łuk, gdyby tylko troszkę tego chciał.
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Dominik (18-09-2017)
Tak się zastanawiam nad logiką rozumowania sędziego w sytuacjach z Woźniakiem ("w") i z Milikiem. Moim zdaniem obie decyzje Bryły były błędne. Woźniak znalazł się w typowej kanapce i nie bardzo wiem co on tam innego miał zrobić, a Milik nawet nie udawał, że próbuje się składać w łuk, a jedynym jego celem było przedłużenie prostej, do tego jeszcze nie kontrolował w pełni maszyny. Skoro już arbiter wykluczył Woźniaka, to pepiczek tym bardziej był do W.
Milik pojechal zeby wywiezc i wszystkie teksty, "ze on nie chcial krzywdy zrobic" mozna wsadzic w dupe.
Pawlicki pojechal zeby sie wywalic i wykluczyc Milika. I mimo ze MVP, to sie w swoim standardowym cwaniactwie nadzial. Niech sie cieszy, ze szpitala nie ma, choc jeszcze do konca nie wiadomo pewnie.
Sytuacja jak w "Wielkim Szu". Ty oszukiwales, ja oszukiwalem - wygral lepszy".
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
W kwestii "identyczności" wejścia Woźniaka i faulu Milika. Oba kadry w górnym lewym rogu mają granicę między 3. i 4. polem, w prawym górnym to samo "coś" na murawie, w prawym dolnym punkt przecięcia się kadru z linią wewnętrzną toru.
Woźniak, po starcie z 3. pola, wjeżdża na plecy Zengocie gdy obaj są BLIŻEJ KRAWĘŻNIKA, niż w 15. wyścigu pozwolił na to jadący od startu (z 1 pola) ze skręconym w powietrzu przednim kołem Milik.
Na górnym zdjęciu faktycznie mamy przykład zakładania się na rywala będącego z przodu. Na dolnym ewidentnie nie. Dlatego też wszyscy komentatorzy i eksperci jednogłośnie nazywają wykluczenie Woźniaka słusznym (choć to była trudna sytuacja i błąd tutaj można by zrozumieć), a dopuszczenie Milika do powtórki wypaczeniem wyniku.
WozniakMilik.jpg
Alternatywą dla sędziów jest ustalanie przebiegu zdarzenia na torze lub w parku maszyn pięściami-tutaj Unia z Pawlickim a najlepiej z Balińskim, miałaby spory handicap
Dwie trudne decyzje sędziego, z których ta z Woźniakiem się j a k o ś broni, ta z Milikiem dużo słabiej. Płacze Janusza o kanapkę zupełnie nie na miejscu.
Ja osobiście Milika wykluczyłbym, choćby dlatego że zawodnik z pierwszego pola znalazł się pod płotem jeszcze przed szczytem łuku po zdarzeniu.
Bryła nie podjął takiej decyzji , chociaż oskarżenia o druk są poniżej poziomu.
Stawiając się w sytuacji tego człowieka ,to zrobił on jedną z ostatnich rzeczy jaką bym zrobił w Lesznie w XV wyścigu finałów - poszedł mocno w poprzek oczekiwaniom radykalnej i od zawsze szownistycznej publiczności (bez urazy Panowie).
Decyzja trudna, bardzo możliwe że błędna, ale bardzo odważna.
Unia faworytem do złota. We Wrocławiu wszyscy jeżdżą na wyjeździe.
Ostatnio edytowane przez yahata ; 18-09-2017 o 07:11
"Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson
Tak zupelnie serio, to wszystkie placze o druku sa z Leszna, jakos kibice z innych miast w wiekszosci inaczej ocniaja sytuacje (poza kibicem z Gorzowa, ktory wciaz nie moze sie otrzasnac po polfinalowej katastrofie). No ale jak to pisalem, Unia jechala z oslahionym rywalem, nie wygrala za wysoko - to trzeba dorobic sobie historyjke.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Gdzie wyczytałeś mistrzu, że jestem pewny swego? Od wczoraj jęczysz, że mamy już swoją historyjkę na usprawiedliwienie... A sam od dłuższego czasu piszesz o braku Drabika, że to Unia jest faworytem. Zdecyduj się.
Wystarczy poczytac co tam.sie u was wypisuje w watku. Btw mecz za tydzien zadecyduje kto zostanie mvp play offs - Pawlicki czy Milik. Wszystko zalezy od wyniku finalu.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Moim zdaniem ten zrzut jednoznacznie pokazuje, że Milika "ciągnie" jeszcze przed kontaktem z Pawlickim.
Ewidentne "w" dla Milika
obraz4.jpg
Ostatnio edytowane przez DanielM ; 18-09-2017 o 08:35
Kocham to forum
popcorn.gif
Moje 3 grosze: Woźniak wykluczony prawidłowo, sytuacja identyczna jak ta ze Zmarzlikiem z finału IMP, tam Zmarzlik dwukrotnie po przegranym starcie zakładał się na zawodnika z przodu, dopiero za drugim razem sędzia pokazał, że coś tam między nogami ma i wykluczył Bartka. Sytuacja z Milikiem jednak inna bo przecież on się w ogóle nie złożył w łuku, przedłużył sobie prostą o te kilka metrów i powiózł jeźdźca bez głowy w płot. Jojczenie kibiców z Leszna o druku i kradzieży punktów jest przy tym o tyle zabawne, że większość już zapomniała, że Sparta jechała bez Drabika. Z Maksem w składzie ten wynik wyglądałby jednak inaczej. Nie usprawiedliwia to babola sędziego z ostatniego biegu ale jak już piszecie drodzy Leszczynianie o "przeciwnościach losu" to weźcie pod uwagę, że to Sparta mimo przeciwności losu wjechała do finału. I to Sparta mimo przeciwności losu może Was jeszcze pyknąć za tydzień.
sparta_mistrz (18-09-2017)
Z neutralnego punktu widzenia. XV bieg powinien odbyć się bez Milika. Ewidentne , acz nie wyglądające na celowe przyp...elnie w Pitera.
Z drugiej strony rewanż we Wrocławiu będzie ciekawszy. I o to się pewnie rozeszło
Ciesze się, że skończyło się tylko na siniakach.
Decyzja bardzo trudna, bo dyskwalfikujaca go jako sędziego. Tym bardziej, że miał 30 min czasu ja powtórki.
Nie chce tu się kłócić o szczegóły, bo na tą sytuację patrzę bez emocji, ale ci co piszą o mocnym zakładaniu się na Milka lub wjechanie przez Pitera w jego tor oglądali chyba inny mecz. Ani jedno ani drugie nie miało miejsca. Czech ewidentnie pojechał z PPJ prosto zamiast złożyć się łuk a jego zachowanie po tym ataku może wskazywać, że dokładnie wiedzial co robi i jakie będzie to miało konsekwencje dla rywala.
Mleko się wylalo, sędzia wypaczyl wynik 15 biegu,zdarza się.
W rewanżu najlepiej gdyby Unia utrzymała przewagę lub Sparta wygrała min. 12 pkt.
Inaczej może się okazać, że o tytule zadecydował błąd sędziego.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie wiem co odbiło Dobruckiemu, że w 13 z pierwszego pola nie pojechał Woźniak. Przecież to on rozprowadził bieg z Janowskim, gdzie poszli na 5-1. Bardzo zła decyzja, która wyglądała już słabo w momencie jej wprowadzenia w życie, a komicznie po cyrku związanym ze zmianą motocykla i defektem Magica. Tak w ogóle nie rozumiem na co czekał Janowski, jeżeli chodzi o kwestię zmiany motocykla. Facet niby dwie dwójki zrobił ale był wolny jak żółw, a ratował go w pierwszej fazie zawodów tor made by Baron, czyli jedna ścieżka i hulaj dusza. Zmienił motor dopiero na 4 swój start i od razu wyglądało to trochę lepiej.
Wielki plus po raz kolejny Vaszek i Woźniak (pozdro dla toruńskiego "znafcy" nazywający ich kelnerami, żeby wszystkie kluby miały takich kelnerów, którzy rozprowadzją półfinał i finał, to byłoby pięknie). Tai miał świetną pierwszą fazę zawodów ale zupełnie pogubił się z przełożeniami w dalszej części. Z drugiej strony dwie jedynki, to efekt tego, że jechał z katastrofalnego 4 pola z którego mało kto coś potrafił wyciągnąć. Dość powiedzieć, że z 4 pola wygrał tylko Smektała, w dodatku był to bieg juniorów, a jedną dwójkę przywiózł PP (bieg z W Woźniaka), reszta to same 1 i 0. Zengi co prawda przywiózł dwójkę w 15 ale realnie patrząc w pierwszym, bardziej miarodajnym podejściu był 3. 4 pole to była jednak wielka tragedia.
In minus Magic (kolejny raz niestety - wróciły demony z 2016 roku), Lebiedew od miesiąca jeździ jak szkółkowicz, więc większym zaskoczeniem niż jego zdobycz punktowa jest fakt, że w ogóle pojechał w tym meczu. Od juniorów cudów nie wymagałem, Damian w sumie swoje zrobił, bo raz przywiózł za sobą seniora Leszna.
Jeszcze słówko dot. braku Maksa.
Nie wiem może to tylko ja ale albo z nim musi być dużo gorzej niż się z początku wydawało albo Sparta chucha na niego (zbyt) mocno. To jest finał, walka o złoto, na drugą taką szansę możemy czekać x-lat. Nie można ciągle mówić, że młodzi, że mamy czas, że to, że tamto. Finał to finał - masz złoto na wyciągnięcie ręki to musisz zrobić wszystko by je zdobyć. Tłumaczenie że nie ma co ryzykować jest...no takie sobie. Jak nie ryzykujesz, to nie wygrywasz vide Doyle w SGP, który gdyby nie zaryzykował występów po kontuzji nogi, mógłby mówić o sobie drugi rok z rzędu, że jest moralnym mistrzem świata. Ba vide Piter wczoraj, który jechał świetnie a ledwo trzymał się na nogach. Jeżeli to była 100% decyzja klubu, a nie zawodnika, to zwracam Maksowi honor. Zresztą stawiam flaszkę, że on chciał pojechać a jego występ zablokował klub.
Wynik jest jaki jest. -8 punktów na starcie to dużo. Do samego faktu konieczności gonienia wyniku dorzućmy presję kibiców na stadionie, którym się wydaje, że -8 to jest nic. Ja ze swojej strony mam nadzieję, że:
- Drabik wróci,
- w którymś momencie Baron wyciągnie kalkulator jak Chomski,
- nikt nie połamie się dzień wcześniej w sgp.
Londi (18-09-2017)
Aussie (18-09-2017)
By przyjaźń zagościła między oboma klubami, to Wrocław musi zdobyć minimum 52 punkty, albo Unia minimum 42. Inaczej zawsze będzie wisieć nad nimi 15 bieg
"Częstochowskie lwy nigdy nie spłacają swoich długów".
Nie wszyscy. Takie są fakty. Kolejny raz okazuje się, że jednak dobrze, że sędzia decyduje autorytatywnie.
Jedyna poważna kotrowersja tego meczu to powtórka ostatniego biegu po demolce Woffindena. W normalnych warunkach mecz byłby zakończony i obyłoby się bez reszty pierdół, nad którymi bezsensownie się tu spuszczają
Mam nadzieję, że Wrocław tego nie zostawi i leszczyńskie bydło zostanie surowo ukarane za zachowanie troglodytów ze stadionu i samego piotrusia z wyrokami, którego znowu świerzbią te patyki i chce komuś przywalić. W 2012 chcieli ukrzyżować Golloba, który ośmielił się pokonać gwiazdkę Jarusia, który rok później ich wydymał, a teraz Milika. Takie rzeczy tylko w leszcznie, ale nie od dziś wiadomo, że frugo to nie jest polski klub. Takiej zaściankowości, szowinizmu, nienawiści i zbioru plebsi, nie ma nigdzie indziej na żadnym stadionie. Ciekawe co powie ten idiota wełna, który tak zachwalał Wrocław, jacy oni są piękni, sympatyczni i mają amerykańskie uśmiechy. Pewnie głupio przygłupowi. Z dwojga złego wolę jednak Spartę od rolniczego zaścianka, dla których religia to cały świat i chyba popełnią zbiorowe seppuku, jeśli nie zdobędą tego misia.
lemur6666 (18-09-2017)
Ja tylko nieśmiało się zgłaszam, że też bym nie linczował sędziego za brak wykluczenia. Widziałem bardziej kontrowersyjne decyzje. A Leszno niech nie płacze, bo i tak mają kupę szczęścia że rywal jechał w osłabieniu (tylko niech tu nikt nie wyskakuje z Nikodemem, bo jego kontuzja to wzmocnienie Leszna a nie osłabienie).
Jeśli Unia chce majstra to nie ma co podniecać się decyzją sędziego tylko pojechać do Wrocka i zrobić swoje.
Dobra. Obejrzałem dużo powtórek na spokojnie. Milik jednak W. Niemniej doszło do tego w wyniku tego gównianego nie zaliczenia wyniku.
!Adrian walcz!
[QUOTE=
Gdyby to był Nicki albo Balon to byście takiego Milika od mordercy wyzywali.[/QUOTE]
...o przepraszam a gdzie Miedziński ?
Dajmy już spokój. Taki sport.
NIe ma Iversena, nei ma Pedersena, nie ma NIedźwiedzia nie ma Drabika.
NIkt się nie obrazi, jak Wrocław zdobędzie DMP. W sumie z przebiegu sezonu jechali łądnie
UNSCARED
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
W drugim przypadku Zmarzlik nie zakładał się na Kołodzieja tylko chciał po przegranym starcie zjechać jak najszybciej do małej by tamtędy wyprzedzić wynoszących się na dużą 3 pozostałych zawodników. Źle obliczył moment tego manewru i wpakował się na Koldiego. Jazda Milika i Pawlickiego to zupełnie inna sytuacja.
Jak PPJ spowodował uniesienie przedniego koła Milika?
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
A ten.sie dalej produkuje. Trzeba bylo z nami.wygrac tydziej temu, to nie musialbys teraz zgrywac fana Fogo
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"