Wiecie co, tak ochłonąłem po tej porażce. I nie daje mi spokoju to, jak oni mogli ****ać ten mecz, to wydaje się nie możliwe, ale....
Może Stal wzięła coś w łapę od WTS-u? W sytuacji, kiedy wiedzieli, że o brąz pojadą z Falubazem i trybuny będą pełne, nic nie tracili.
WTS jadąc o trzecie miejsce byłaby konkretnie w plecy, tam z nowym stadionem sukces był konieczny. Jak zobaczył Rusko, że po 10 biegach jest po meczu, może wykonał szybko telefon do Zmory, ustalili coś i od biegu 12 nasi odpuścili.
Rusko dorzucił coś ekstra za odpuszczenie i Stal oddała mecz....w końcu kredyt trzeba spłacać.
Popatrzcie, wszyscy będą syci! NC+ też będzie zarobiona, bo taki mecz o 3 miejsce to jest jak finał!
Ja wiem, powiecie, że jestem debil i co ja plotę. No ale ja kur***nie mogę sobie wyobrazić i nie wierzę, że oni ten mecz przegrali....no nie wierzę! A nawet jak to tylko urojenia, to wszystko ładnie się ułożyło i Falubaz powinien dziękować nam
Zarejestruj się w celu dodania odpowiedzi!
Zamieszczone przez yahata
. Kierownictwo zdecydowało się na twardy tor a już na próbie toru Tai wylądał dużo lepiej niż Bartek, strasznie się kurzyło a sam tor przypominał ten z derbów i scenariusz okazał się niemal identyczny juniorzy 5:1 potem Stalowcy wygrywają, natomiast w drugiej części meczu Wrocławianie wygrywali wszystkie starty. Raziła niemoc Pawlickiego i imponował Vaszek na dystansie, który swoją drogą powinien być celem numer 1 dla zarządu z Gorzowa. W pierwszej odsłonie meczu byłem zaskoczony, że szeroka chodzi od początku, co pokazała m.in. KK. Nie wiem dlaczego po 10 i 13 biegu tor nie był zroszony skoro widać było, że coś zaczyna się złego dziać. Cieszy postawa juniorów, Hubert pierwsze zwyciestwo w ekstralidze (16 latek!!!) brawo chłopie!!! Można mieć pretensję trochę o tor, bo to w czym nasi są mistrzami, czyli trzymanie krawężnika, to kompletnie nie zdawało egzaminu, odniosłem takie wrażenie, że na pierwszym łuku Stalowcy chyba z przyzwyczajenia jechali po samej kredzie miliard razy chyba z przyzwyczajenia, a to kompletnie nie zdawało egzaminu, a w przypadku meczu z częstochową nawet po przegrany stracie KK lub Zmarzlik przycniką do kredy wyprzedzali rywali. Woźniak kolejny raz udowodnił jak bardzo lubi ten tor, natomiast szkoda, że na 1000 pozostałych nic nie jedzie, a naprawdę szkoda bo to sympatyczny i ambitny zawodnik kochający ten sport, że aż chce się takiemu kibicować. Z kolei Janoś kompletny piach, aż sam nie wiem jak on te złoto IMP-u wywalczył na tym torze. emocje opadły i trzeba jechać dalej. teraz derby i pewnie tor zrobi powszechnie szanowana legenda Gorzowa P. Paluch. Teraz mecz o brąz...fnał pocieszenia. W wielkim finale kibicowac będę Sparcie, bo pokazali pazur, przegrywając 12 pkt i się podnieść to jest klasa, szczególnie gdy zawodnik z top gp jedzie piach <brawo>. Jeżeli chodzi o Stal to na pewno cieszy rozjeżdzenie juniorki, gdzie na początku sezon wszyscy eksperci pisali, że Stal ma juniorów na równi z Grudziądzem albo nawet gorszych, bo są nieopierzeni, a się okazało, że te chłopaki potrafią jeździć i nie raz to udowodnili. Kierownictwo Stali powinno mieć tylko dwa cele na przyszły sezon Milik za Pawlickiego i użytkownik Sportsboard Przemek za chomskiego, resza bez zmian. ewentualnie słyszy się o odejściu Iversena, bo ponoć zawodni kstwierdził "zmęczenie materiału".
a pózniej !!! 
