Carlitos:
Dużo racji masz w tym co piszesz. Nikt nie robi afery. Zastanawiam się tylko na jakiej podstawie orzeka się zdolność bądź jej ewentualny brak? Podchodzi lek.do zawodnika i pyta się dasz rade jechać? Odp.dam. no to zdolny! ??

Sam napisałeś ze po jeździe Jasona nie było widać żadnych przeciwskazan. No właśnie po jeździe. Tyle że decyzja, a co za tym idzie pewność ze zawodnik nie bedzie stwarzac zagrozenia dla innych muszą być przed a nie po. I tu jakieś kryteria jednak powinny być.
Ogólnie należy cieszyć się ze Doyle pojechał i to jeszcze na 15 pkt bo jego nieobecność znowu wypatrzylaby walkę o mistrzostwo.