Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 91 do 128 z 128

Wątek: Australian Open 2017

  1. Powrót do góry    #91
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    No jasne. Federer-Drabinka już zaczyna swoje zagrywki. Poniżej godności tenisisty!!!
    I wy mu kibicujecie?
    WSTYD
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  2. Powrót do góry    #92
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    No jasne. Federer-Drabinka już zaczyna swoje zagrywki. Poniżej godności tenisisty!!!
    I wy mu kibicujecie?
    WSTYD
    Wiedziałam, że to napiszesz hehe.
    Takie sztuczki na Nadalu nie powinny zrobić wrażenia. On będzie grał do ostatniej kropli potu i nie ma znaczenia kiedy ten pot zacznie kapać.
    Marta A, JamesB, Abra, Juan,Grek.
    Zadzierając z nami, znajdujesz się na styku sławetnego "pięciokąta". Styk, jak to styk - zawsze może kopnąć.

  3. Powrót do góry    #93
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    I c.uj, polac mu k.rwa :/

  4. Powrót do góry    #94
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    Po meczu.

    Nadal jest irytujący gdy stoi przy odbiorze serwisu 5 m poza linią końcową.

  5. Powrót do góry    #95
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Brzuch Zobacz posta
    Po meczu.

    Nadal jest irytujący gdy stoi przy odbiorze serwisu 5 m poza linią końcową.
    To niech ten wasz koleżka gra skróty z serwisu
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  6. Powrót do góry    #96
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Federer dawno nie grał tak świetnie do połowy meczu, a później zamiast piłki widzi Nadala i the same story jest za każdym razem...
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  7. Powrót do góry    #97
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Brzuch Zobacz posta
    Po meczu.

    Nadal jest irytujący gdy stoi przy odbiorze serwisu 5 m poza linią końcową.
    A Federer ładujący mańkutowi na forhend nie jest?
    Marta A, JamesB, Abra, Juan,Grek.
    Zadzierając z nami, znajdujesz się na styku sławetnego "pięciokąta". Styk, jak to styk - zawsze może kopnąć.

  8. Powrót do góry    #98
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    To niech ten wasz koleżka gra skróty z serwisu

    Powinien,niczym Martina Hingis w meczu ze Stefi Graff.

    Mówcie co chcecie, ale tenis Federera jest duża atrakcyjniejszy od tenisu Nadala.

  9. Powrót do góry    #99
    Zaawansowany
    Dołączył
    01-09-2002
    Postów
    1,734
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Cytat Zamieszczone przez Brzuch Zobacz posta
    Powinien,niczymMartinaHingiswMeczuZeStefiGraff.SpacjaPrzestałaMiDziałać.
    No i pewnie jak Hingis skończy Czas napisać do Abry, że może przestać był niemiła bo nihil novi.
    Marta A, JamesB, Abra, Juan,Grek.
    Zadzierając z nami, znajdujesz się na styku sławetnego "pięciokąta". Styk, jak to styk - zawsze może kopnąć.

  10. Powrót do góry    #100
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    Nie zlamie go, niestety Nadal korzysta z breakow a Roger nie.

  11. Powrót do góry    #101
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Może to trochę nie fair, ale obiecałem rodzinie pizzę na obiad jak wygra Nadal, więc ilość fanów Nadala wzrosła o 300%
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  12. Powrót do góry    #102
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    Teraz albo nigdy

  13. Powrót do góry    #103
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    Cytat Zamieszczone przez monty_burns Zobacz posta
    Może to trochę nie fair, ale obiecałem rodzinie pizzę na obiad jak wygra Nadal, więc ilość fanów Nadala wzrosła o 300%
    Przegrana Rogera ponad zdrowie rodziny? Nie ladnie

  14. Powrót do góry    #104
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Torretoo Zobacz posta
    Przegrana Rogera ponad zdrowie rodziny? Nie ladnie
    Rodzina rzecz nabyta
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  15. Powrót do góry    #105
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    VAMOS ojej tzn. COME ON

  16. Powrót do góry    #106
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    Zrobil to ku.wa! I zaczal grac!

  17. Powrót do góry    #107
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Ale frajer z Rybaka. Miał go już na widelcu
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  18. Powrót do góry    #108
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A jednak Parera nie wytrzymał ciśnienia... Tego się nie spodziewałem.
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  19. Powrót do góry    #109
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    Za ciosem teraz! Bo kryzys znowu wroci :/

  20. Powrót do góry    #110
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Roger już dawno nie grał tak przyzwoicie w decydującym secie przeciw Nadalowi. Ciekawe czy to starczy.

    Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  21. Powrót do góry    #111
    Zaawansowany Awatar toolowiec
    Dołączył
    21-09-2007
    Postów
    2,342
    Kliknij i podziękuj
    116
    Podziękowania: 340 w 239 postach
    Nie może tego wypuścić z ręki - Roger kończ!

  22. Powrót do góry    #112
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    VAMOSSSSSSSS ROGER

    Teraz musisz to wykorzystać.

  23. Powrót do góry    #113
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    A jednak dziadek wygrał O_O
    Niewiarygodne...
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  24. Powrót do góry    #114
    Stały bywalec
    Dołączył
    09-12-2002
    Postów
    1,225
    Kliknij i podziękuj
    13
    Podziękowania: 316 w 116 postach
    VAMOSSS VAMOSSS VAMOSSS




    Monty kup dzieciom tą pizzę

  25. Powrót do góry    #115
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    A więc jest 18 Szlem... Niesamowite dokonanie w tym wieku. Federer pokonał demony. W końcu. Nadal zrobił to samo co w 2012 roku w finale z Djokovicem. Tam miał 4:2 w piątym, tu 3:1 i stanął.
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  26. Powrót do góry    #116
    Ekspert Awatar Torretoo
    Dołączył
    11-12-2012
    Postów
    7,044
    Kliknij i podziękuj
    838
    Podziękowania: 1,039 w 716 postach
    Dwa slowa : brawo i dziekuje

    Placz zwyciezcy

  27. Powrót do góry    #117
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    Cytat Zamieszczone przez Brzuch Zobacz posta
    Monty kup dzieciom tą pizzę
    W ŻYCIU!!!
    Kara musi być.
    No jak trzymali te swoje małe kciuki???

    Kupię pizze i zjem ją sam na ich oczach.
    To będzie zemsta za Federera
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  28. Powrót do góry    #118
    Stały bywalec
    Dołączył
    12-08-2002
    Postów
    1,207
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowano 1 raz w 1 poście
    Tak naprawdę Monty to Federer wygrał ten turniej już w momencie jak go oznaczyli jako nr 17... Zbyt wiele analogii. Trzeba przyznać, że tym razem w piątym Roger nie dał ciała, więc "the same story" nie sprawdziło się, a do tego Rafa przestał grać i nie wytrzymał presji. Nawet jak było 15:40 w ostatnim gemie to wiadomo było kto to wygra. Szwajcar za dobrze serwował i mimo nerwowej końcówki kontrolował wymiany. Do tego potem te szczęśliwe challenge... Cóż, wyśrubował ten rekord niesamowicie i zasłużył na ten tytuł po powrocie. Grać tak dobrze w takim wieku w erze współczesnego tenisa jest rzeczą wręcz niewiarygodną.
    Ostatnio edytowane przez Grek ; 29-01-2017 o 14:31
    Ukryta zawartość - mój blog o tenisie Ukryta zawartość Zapraszam serdecznie.

  29. Powrót do góry    #119
    Stały bywalec Awatar monty_burns
    Dołączył
    25-01-2006
    Postów
    944
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 4 w 3 postach
    A niech ma, co mi tam, nie będę go prześladował
    Duży i dobry zawsze pokona małego i złego.

  30. Powrót do góry    #120
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Porownujac dzisiejszy pojedynek Rafy z Rogerem i ich wczesniejsze boje zauwazylem 2 rzeczy: Rafa jest sporo wolniejszy niz kiedys, a takze Federer poprawil znaczaco swoje uderzenia z bekhendu. Roger wykonal potezna prace w ostatnich miesiacach i z przyjemnoscia mozna bylo ogladac zarowno jego ofensywna gre jak i uderzenia z glebi kortu. Za Edberga Roger chyba za duzo atakowal, czasem "na afere", a teraz za Ljubicicia jest to dobrze zrownowazone. Dzis przy siatce mial bilans 29 wygranych akcji na 40, a winnerow az 72 przy 57 niewymuszonych bledach - sa to statystyki budzace uznanie w tak trudnym meczu z niewygodnym rywalem.
    Ten sezon zapowiada sie bardzo ciekawie, bo kazdy z turniejow wielkoszlemowych bedzie sprawa otwarta. Mam przeczucie, ze ta przegrana szczegolnie zmotywuje Rafe, zeby liczba wygranych przez niego Rolandów Garrosów stała sie liczba dwucyfrowa, a Federer zaatakuje rekord Samprasa w Wimbledonie.

  31. Powrót do góry    #121
    Zaawansowany Awatar Roggi
    Dołączył
    26-08-2004
    Postów
    2,252
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Pierwszy raz w życiu muszę zgodzić się z naszym forumowym Grekiem. To zwycięstwo zostało zapisane w gwiazdach. Lepiej ten turniej nie mógł się ułożyć dla Rogera, a absolutną wisienką na torcie było wbicie sztyletu w serce swojemu odwiecznemu rywalowi dokładnie w taki sam sposób w jaki on to wcześniej robił. Długo trzeba było na to czekać ale zemsta po latach smakuje podwójnie.
    Federer przetrwał zmieniające się style gry, nawierzchnie, pokolenia tenisistów i dziś można już mówić o nim tylko w jeden sposób - legenda.
    Teraz mogę z czystym sumieniem zakończyć moją karierę kibica, gdyż widziałem już wszystko.

  32. Powrót do góry    #122
    Stały bywalec
    Dołączył
    26-04-2004
    Postów
    691
    Kliknij i podziękuj
    1
    Podziękowania: 2 w 2 postach

    Powtórki, wspomnienia i powroty

    Parafrazując mój wpis sprzed kilku dni: Gdyby jeszcze dwa tygodnie temu ktoś powiedział mi, że w finale Australian Open 2017 zagra Federer z Nadalem, to może nie popukałabym się w głowę ale na pewno roześmiałabym się z przekąsem, że chciałabym...A gdyby taki widzący przyszłość osobnik oznajmiłby, że zwycięży Roger...to już sama zaczęłabym fantazjować
    Tu na forum głosy są w miarę pozytywne ale gdzie indziej na pewno wypomina się Szwajcarowi, że zdobył puchar fartem po odpadnięciu Murray'a i Djokovica. Owszem, ale z tej samej okazji mógł skorzystać Wawrinka, Nishikori, Raonic (niech mu będzie) a wkońcu i Nadal. A jednak po tytuł sięgnął Federer. Piękna historia, zasługuje na wierszyk, ba, nawet na poemat, ale niestety cała wena opuściła mnie wczoraj z tego wrażenia. Ale może przynajmniej jakiś okazjonalny mem. Panowie?

    To było pamiętne AO, nawet jak na turniej, który zawsze serwuje nam niespodzianki. Dzięki temu atmosferę lekkiego zainteresowania przeplatanego znudzeniem zamieniło OCZEKIWANIE NA TO, CO WYDAJE SIĘ NIEMOŻLIWE.
    Dekadę temu pisałam na nieodżałowanym forum Onetu, (więc tych, którzy to kojarzą, przepraszam za powtórzenie), że nie tylko kocham oglądać tenis, ale również uwielbiam go słuchać. Szczególnie lubię odgłosy kortów twardych, uderzenia piłki, tupot i skrzypienie butów zawodników. Kiedyś tenisiści wydawali z siebie nieco cichsze odgłosy, więc łatwiej było polubić tą muzykę kortów i akompaniament publiczności. Ta cisza na trybunach przeplatana wrzawą. Mimowolne odgłosy zdumienia, niedowierzania czy zawodu, wydawane w trakcie wymiany z tysięcy gardeł stają się głośnym pomrukiem i łączą z reakcją widza przed telewizorem. Australijscy fani tenisa to nie zwykli przeżuwacze hamburgerów, wiec można przeważnie liczyć na kulturę a jednocześnie na czysta radość z oglądania tenisa. W tym roku było wiele okazji do wyrażania entuzjazmu. Nie mówię oczywiście o bułgarskich kibicach dopingujących przyśpiewkami Dimitrowa ale o prawdziwych fanach tenisa potrafiących docenić dobre zagrania niezależnie od tego, z czyjej padły strony. Niektórzy zarzucali tu widzom stronniczość ale ja pamiętam, jakimi okrzykami i brawami powitano samo wyjście Nadala na kort w ćwierćfinale. Słychać, że oni po prostu chcą tam być, cieszą się, że mogą oglądać najlepszych tenisistów świata, że to już ćwierćfinał, półfinał, finał...
    To co się działo na korcie centralnym podczas finału to było jakby odrębne przedstawienie. Entuzjazm rozsadzał widzów i doprawdy trudno było go nie podzielać. Sam poziom meczu może faktycznie nie zwalał z nóg w porównaniu z niektórymi poprzednimi spotkaniami Szwajcara z Hiszpanem. Wyjątkowo zgodzę się z Montym i innymi forumowiczami, że Nadal jest w nieco mniejszym stopniu starym Nadalem niż Federer starym Federerem. Obydwaj zmienili trochę styl, obydwaj są już po trzydziestce ale sztuczki Rogera lepiej zdały próbę czasu. Ale nie da się wykluczyć szans Nadala na wygranie Roland Garros. Nawet ja chętnie odpocznę od Djokovica i jego rywalizacji z Murray'em
    Tenis zaczyna się po trzydziestce Ukryta zawartość

  33. Powrót do góry    #123
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2008
    Postów
    132
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Brawo, brawo! Wczoraj byliśmy świadkami prawdziwego cudu. To nie miało prawa się zdarzyć.
    Przepowiednia słynnego proroka Slammera, że Nadal będzie największym w historii, zrealizowała się w 90%. Miał wszystko w swoich rękach: siłę, psychikę, h2h, top spinowe gwoździe, lewą rękę. Tak mało brakowało, żeby mieć ten 15. tytuł i rekordowe 2x4. Jeden mecz zmieniłby bieg historii. I faktycznie zmienił, tyle że dobrym kierunku

    Wszyscy fani tenisa dziś świętują, bo wygrał przede wszystkim tenis, nie tylko ze względu na Fedala, ale przede wszystkim wielkiego Sir Andy'ego Murray'a Swoją drogą przyjrzałem się drabince W 2016, Andy pokanał swoich najgroźniejszych arcyrywali, prawidziwych gigantów tenisa, Berdycha i Raonicia...

    Wracając do finału, najpiękniejsze w tym sporcie jest to, że jedna piłka może odmienić losy spotkania. I tak było wczoraj. Piąty set, 4:3, 40:40, najdłuższa wymiana 26 piłek, serwis Nadala. Jaka była % szansa, że Federer zepsuje jedną z 13 piłek? Nikt nie wierzył. 5:4, serwis Feda, 15:40. Ktoś wierzył? Jedna piłka i tzw momentum byłoby po stronie Nadala. Jeden zepsuty return przy stanie 4:3 i nie byłoby przełamania, Nadal by to wygrał.

    Jako Federasta zgadzam się, to zwycięstwo to wisienka na torcie w karierze Feda. Smakuje lepiej niż wszystkie wygrane. Po tylu latach fani Szwajcara mogą podziękować Nadalowi za te wszystkie zwycięstwa, bo bez nich ten tytuł w AO nie smakowałby tak dobrze.

    Nie da się tego opisać słowami, ale John McEnroe skwitował to tak:
    "But seemingly unconcerned by pain, he allayed our fears and we all rose to acclaim our hero. And then we are now in the 35 A. R. Yeah, after Roger! One step away from fulfilling the prophecy of Peter the apostle Sampras, the eighteenth Slam you will win, and alone you will stand in glory."

    #Believe18 - Patrzę teraz na staty i wygląda to tak:
    1. Ken Rosewell - 23 (15 Prosów)
    2. Rod Laver - 19 (8)
    3. Fed - 18
    4. Tilden - 14 (3)
    4. Sampras - 14
    4. Pacho Gonzalez - 14 (12)
    4. Rafa - 14
    4. Roy Emerson - 12
    9. Novak - 12
    10. Bjorn Borg - 11
    11. Don Budge - 10 (4)
    11. Fred Perry - 10 (2)

  34. Powrót do góry    #124
    Stały bywalec
    Dołączył
    25-05-2005
    Postów
    533
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez cesi Zobacz posta
    Brawo, brawo! Wczoraj byliśmy świadkami prawdziwego cudu. To nie miało prawa się zdarzyć.
    Przepowiednia słynnego proroka Slammera, że Nadal będzie największym w historii, zrealizowała się w 90%. Miał wszystko w swoich rękach: siłę, psychikę, h2h, top spinowe gwoździe, lewą rękę. Tak mało brakowało, żeby mieć ten 15. tytuł i rekordowe 2x4. Jeden mecz zmieniłby bieg historii. I faktycznie zmienił, tyle że dobrym kierunku

    Wszyscy fani tenisa dziś świętują, bo wygrał przede wszystkim tenis, nie tylko ze względu na Fedala, ale przede wszystkim wielkiego Sir Andy'ego Murray'a Swoją drogą przyjrzałem się drabince W 2016, Andy pokanał swoich najgroźniejszych arcyrywali, prawidziwych gigantów tenisa, Berdycha i Raonicia...

    Wracając do finału, najpiękniejsze w tym sporcie jest to, że jedna piłka może odmienić losy spotkania. I tak było wczoraj. Piąty set, 4:3, 40:40, najdłuższa wymiana 26 piłek, serwis Nadala. Jaka była % szansa, że Federer zepsuje jedną z 13 piłek? Nikt nie wierzył. 5:4, serwis Feda, 15:40. Ktoś wierzył? Jedna piłka i tzw momentum byłoby po stronie Nadala. Jeden zepsuty return przy stanie 4:3 i nie byłoby przełamania, Nadal by to wygrał.

    Jako Federasta zgadzam się, to zwycięstwo to wisienka na torcie w karierze Feda. Smakuje lepiej niż wszystkie wygrane. Po tylu latach fani Szwajcara mogą podziękować Nadalowi za te wszystkie zwycięstwa, bo bez nich ten tytuł w AO nie smakowałby tak dobrze.

    Nie da się tego opisać słowami, ale John McEnroe skwitował to tak:
    "But seemingly unconcerned by pain, he allayed our fears and we all rose to acclaim our hero. And then we are now in the 35 A. R. Yeah, after Roger! One step away from fulfilling the prophecy of Peter the apostle Sampras, the eighteenth Slam you will win, and alone you will stand in glory."

    #Believe18 - Patrzę teraz na staty i wygląda to tak:
    1. Ken Rosewell - 23 (15 Prosów)
    2. Rod Laver - 19 (8)
    3. Fed - 18
    4. Tilden - 14 (3)
    4. Sampras - 14
    4. Pacho Gonzalez - 14 (12)
    4. Rafa - 14
    4. Roy Emerson - 12
    9. Novak - 12
    10. Bjorn Borg - 11
    11. Don Budge - 10 (4)
    11. Fred Perry - 10 (2)
    O co chodzi z tymi nawiasami? Rosewall mial 23 wielkoszlemowe?!

  35. Powrót do góry    #125
    Użytkownik
    Dołączył
    27-05-2008
    Postów
    132
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    Cytat Zamieszczone przez JamesB Zobacz posta
    O co chodzi z tymi nawiasami? Rosewall mial 23 wielkoszlemowe?!
    W nawiasach liczba szlemów Pro (Nieamatorskich). Lavera zbanowali w 1963 za występy za pieniądze. Przez następnych 5 lat grał jako profesjonalista. Nie widzę powodu, żeby Pro szlemów nie liczyć do ogólnej klasyfikacji (tym bardziej, że były tylko 3 Pro szlemy w roku). Inna sprawa, że AO było często lekceważone przez tenisistów - przykład Borga (mógłby mieć ze 3 więcej, a 10 więcej gdyby nie skończył kariery w wieku 26 lat).

  36. Powrót do góry    #126
    Ekspert Awatar Juan
    Dołączył
    22-08-2002
    Postów
    4,279
    Kliknij i podziękuj
    2
    Podziękowania: 2 w 2 postach
    Nie byłoby wielkiego triumfu bez wielkiej wiary, ale też bez odrobinę innego Nadala. Federer zobaczył, że nie odbija się od ściany, że na nic sztuczki, że wszystko co uważa za złoto, jest tombakiem, że liczy się tylko brutalna siła. Hiszpan w kwiecie tenisowego wieku nie jest już dwunastocylindrowym potworem z Maranello a czterocylindrowcem z niedomagającą turbiną, zapchanym filtrem DPF z poczciwego Wolfsburga i jak najbardziej można go pokonać. Szwajcar oderwany od myśli, że naprzeciw niego stoi jego Nemezis jest zupełnie innym człowiekiem, szkoda tylko że tak długo sobie uświadamiał prostą zależność, że im mniej myśli, że "ON" jest nie do ogrania, tym bardziej jest do ogrania.
    Lepsza przyjaźń jednego człowieka rozumnego niż wszystkich głupców.
    --Demokryt--

  37. Powrót do góry    #127
    Początkujący
    Dołączył
    23-01-2020
    Postów
    11
    Kliknij i podziękuj
    0
    Podziękowania: 0 w 0 postach
    VAMOS

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •