Co nie wyklucza, ze Vaculik tez cichodał Stali
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
CarlitosFalubaz (25-10-2016)
Widać, że towarzystwo toruńskie obrało drogę szukania haków. Dobra to droga do zrobienia przeciwwagi dla zachowania dziada
Peter Kildemand (25-10-2016)
Tamten temat chyba sprytnie przemilczano/wyciszono.
Jak kilka innych, które nie miały poklasku gawiedzi i
żądań krwi.
Postępek Herbiego niefajny, jednak nie jakiś precedensowy.
Wyzywanie go od ch* i dz* to świadectwo komentujących
o nich samych.
Jedno jest pewne - sponsorzy (konkretnie: Monster) raczej
się od Dziadzi nie odwrócą się, więc pieski szczekają -
- karawana jedzie dalej.
!Adrian walcz!
Yozayan (25-10-2016)
Przypadek Herbiego boli przede wszystkim dlatego, że dopuścił się go nie jakiś wioskowy głupek, niespełniony DJ czy młody dzieciak, a Mistrz. Niekwestionowany Mistrz i to w turnieju w którym, mając na względzie kontuzję Jasona, tym bardziej powinien był swoje mistrzostwo zademonstrować.
Komuś takiemu, takich numerów robić nie wolno i tyle.
Garfield (25-10-2016)
Wystarczającym do czego? Za odwołaniem tego cyrku przemawiały fakty, a wyłączną odpowiedzialność za to ponoszą organizatorzy. Odnośnie Nickiego nie chodziło mi zresztą o jego całościową postawę, co jego stosunek i zatargi z Monsterami. Z jego ust zapewnienie o tym, że wypowiada się obiektywnie i zdarzenia z przeszłości nie mają wpływu na jego oceny brzmi po prostu obłudnie. Najlepszym dowodem jest zdziwienie brakiem odebrania punktów Holderowi - gdyby to uczyniono byłby to dopiero jeden z największych skandali w historii GP.
Oczywiście, że mam lepsze propozycje - zapomnieć o sprawie. Został wykluczony z biegu i prawidłowo. Przypisywanie mu łatki chama i cynicznego gracza jest w tym przypadku przejawem totalnie nietrzeźwego spojrzenia na sytuację. Całe to zdarzenie jest wynikiem tylko i wyłącznie fałszywie rozumianej przez Grega przyjaźni i poczucia lojalności wobec kumpla. To nie był żaden cyniczny cios wymierzony przeciwko komuś, a wątpliwa moralnie chęć pomocy koledze.Za wykluczenie do końca zawodów (a te z kolei jest za niesportowe zachowanie) w lidze jest też kara meczu, więc ja akurat w swoich propozycjach nie widzę nic niezwykłego. Ale skoro masz lepsze...
Ta zasada doznaje ograniczeń A tak całkiem serio (mam nadzieję, że domyśliłeś się, że poprzedni post też był z przymrużeniem oka) zarzucam Nickiemu głównie to co mówi (totalny odjazd z chęcią karania Holdera czy sugerowaniem dalszego karania Grega) przez pryzmat tego jakie ma relację z ocenianymi zawodnikami. Zastrzeżenie, że nie ma żadnych osobistych animozji śmierdzi z daleka hipokryzją.ps. Myślałem, że nie wyznajesz zasady, że ważne "kto mówi", a nie "co mówi".
Dokładnie - nikt sportowo nie ucierpiał.ps2. Porównanie do happeningu z 2013, jak najbardziej na miejscu i trafione !
Mam tylko nadzieję, że przy okazji następnych tego typu sytuacji spod klawiatur tych samych użytkowników, którzy teraz piszą o ch., sz., sk. etc. nie przeczytam, że "zawodnik Doyle/Pawlicki/Pedersen/Dudek mógł zachować się inaczej ALE..." albo, że "te sytuacje są zupełnie inne BO...".
Nigel (25-10-2016)
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
No może i organizatorzy, ale jak Hancock potrzebował pomocy Nickiego, to mu jego osoba nie przeszkadzała. Kilka miesięcy natomiast postanowił go bez powodu bić na torze (z czego oczywiście wyszedł bezkarnie). Równie dobrze można odwrócić sytuację i stwierdzić, ze krytyka Pedersena z ust np. Warda jest nieobiektywna. Co to, tylko przyjaciele Hancocka mogą się w tym temacie wypowiadać? Krytyka płynie z całego świata, z różnych środowisk, a Nicki poszedł jedynie krok dalej, twierdząc, że nie chce by ktoś taki był mistrzem. Ja też nie chcę i się z nim zgadzam. To potwarz. Ale tego już nie zmienimy i choć przejdzie do historii jako najbardziej skompromitowany mistrz, tak musi zostać.
Zapomnieć, super. Za wycofanie się z zawodów bez powodu, normalnie jest zawieszenie na inne rozgrywki. Tutaj nie ma, bo koniec sezonu. I tak cwaniacko jak zwykle suchą nogą się wymiksował Hancock. Ale normalnie niesportowe zachowanie + wycofanie (olanie kibiców) bez kontuzji jest dodatkowo karane i nie widzę powodu, aby czynić tu wyjątek. Zwłaszcza, że w przypadku Hancocka rozdawanie punktów to recydywa (2014, nie wspominając o tym, jak okradli Hansa z tytułu w 96). Łatka chama i cynicznego gracza jest przez Hancocka budowana konsekwentnie od wielu lat. Tym zachowaniem to tylko potwierdził. W sposób wybitnie jaskrawy. A jeszcze te tłumaczenia po zawodach... Nie wiem czy można upaść niżej. 4 biegi temu Zmarzlik biegł do niego jako 1szy z gratulacjami, 3 tygodnie temu płakał jaki to ciężki los spotkał Doyla i jak mu współczuje i w ogóle. Po czym bez mydła śmieje się obu w twarz. Za takie coś należy się liść w ryj i mam nadzieję, że znajdzie się odważny, który go wymierzy. Najlepiej w świetle kamer. Może wtedy coś dotrze do tej amerykańskiej głowy.Oczywiście, że mam lepsze propozycje - zapomnieć o sprawie. Został wykluczony z biegu i prawidłowo. Przypisywanie mu łatki chama i cynicznego gracza jest w tym przypadku przejawem totalnie nietrzeźwego spojrzenia na sytuację. Całe to zdarzenie jest wynikiem tylko i wyłącznie fałszywie rozumianej przez Grega przyjaźni i poczucia lojalności wobec kumpla. To nie był żaden cyniczny cios wymierzony przeciwko komuś, a wątpliwa moralnie chęć pomocy koledze.
Ucierpieli kibice. Oraz zawodnicy. Doyle, Janowski, paru innych potraciło lub mogło potracić przez niepoważne zachowanie Hancocka. Przecież gdyby Hancock jechał te zawody normalnie, to zupełnie inny mógł być rozkład punktowy. Zarówno w walce o medale, jak i o utrzymanie. Dlatego dla mnie jest on śmieciem i tyle. Mimo, że na jego zachowaniu pięknie można było zarobić, bo przewidziałem je co do joty, wiedząc z kim mamy tu do czynienia. Jak był taki kozak, to trzeba było w ogóle nie przystępować do zawodów, ale dygał o te swoje nędzne 2 punkty. Nie dość, że los dał mu z nieba tytuł na nieszczęściu innych, to nie potrafił tego godnie uszanować.Dokładnie - nikt sportowo nie ucierpiał.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 25-10-2016 o 13:43
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Peter Kildemand (25-10-2016)
Ok Buszmen, rozumiem Twoje stanowisko - do kompromisu na pewno jednak nie dojdziemy. Napisz mi tylko, czy w sytuacji gdy:
- to Greg odnosi kontuzję w Toruniu;
- Doyle po zapewnieniu sobie tytułu w pierwszym starcie puszcza Holdera;
napisałbyś dokładnie to samo? Twoja niechęć do Hancocka nie ma tu żadnego wpływu na ocenę?
Doyle by tego nie zrobił + NA PEWNO nie wycofałby się z zawodów. Poza tym, u Hancocka to kolejne z wielu zagrań na przestrzeni lat. Trudno cokolwiek porównać. Żeby zrobić takie coś, jak kantowanie zawodnika, który kilka minut wcześniej pierwszy biegł z gratulacjami (Zmarzlik), to naprawdę trzeba być bezwzględnym typem, mimo łatki Mr Greena.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Ale niechęć Buszmena do Grega nie jest jakaś irracjonalna, ma na nią mocne argumenty.
Wiem, że bileter Zmora może być tu również słabym autorytetem ale jego słowa odnośnie 4-krotnego czempiona też są znamienne:
Kiedy rozmowa zeszła na temat Grega Hancocka, to działacz nie przebierał w słowach. - Prowadziliśmy w ostatnim oknie transferowym rozmowy z Hancockiem – zdradził i wyjaśnił, dlaczego Stal ostatecznie odpuściła Amerykanina. - Baliśmy się, że rozmowy będą się przeciągały, że będą tańce i szachy. Nie chcieliśmy tego. Nie chcieliśmy brać udziału w licytacji, choć on był w naszym zasięgu. Nie chcieliśmy ryzykować, że czas będzie uciekał, a na końcu Greg powie „znalazłem inny klub”. Hancock chciał z nami pogrywać. On ma taki urok osobisty, że lubi sobie pogrywać – wyrzucił z siebie Zmora.
Nie wiem co było słabsze w wykonaniu Hancocka: przepuszczenie Holdera czy wycofanie sie z zawodów.
Ostatnio edytowane przez Nigel ; 25-10-2016 o 14:02
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Nie bardzo rozumiem po co dyskutowac o czyms co nie mialo miejsca.
A co do sedna sprawy. 100 razy lepiej by wyszedl na tym dziad gdyby powiedzial wprost - tak, probowalem pomoc koledze.
Wymyslanie takich sciem sprzetowych 4-krotnemu mistrzowi nie tylko nie przystoi, wrecz kladzie cien na tytul.
Rykoszetem dostaje Holder, ktory akurat swietnie sobie radzil bez pomocy bo byl szybki i zdeterminowany jak rzadko kiedy..
W moich oczach stracil GH bardzo wiele i na ten moment zaluje ze to nie Jason zostal misiem.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Nigel (25-10-2016)
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 25-10-2016 o 16:15
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Mimo usilnych starań nie znalazłem żadnego wywiadu w którym Milik w ogóle by wspomniał o sytuacji z Taiem. Jedyne co znalazłem na ten temat to art z PS w którym napisane jest, że jury FIM prowadzi śledztwo i tyle.
sledztwo? we wlasnej sprawie?
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Dobre pytanie.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
My tu gadu gadu a król McDonaldów z UK planuje szybki powrót do GP !
Kiedy będą podane DK na 2017?
Rycerz bez blizny to k**as, nie rycerz!
Nicki, Emil, Matej i............Maciek!
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/640...dna-dla-polaka
Wlasnie teraz. Jest karta dla Macka Janowskiego! Brawo! Sprawiedliwie
No to mamy chyba najsilniejszą stawkę SGP w historii. Na ten czas nie widzę żadnego totalnego ogórka w typie Harrisa, czy Jonssona. Każdy ma szansę powalczyć o ósemkę.
Pytanie tylko, czy Janowskiego tym uszczęśliwili, czy raczej odwrotnie.
Może przydałby mu się taki rok przerwy w GP i skupieniu się na lidze, bo czasami sprawiał wrażenie jakby mocno meczyła go ta jazda w lidze.
Fajnie, że Emil wskakuje do cyklu.
Ostatnio edytowane przez shelve ; 26-10-2016 o 11:11
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Jeżeli Magic w tak kiepskim dla niego sezonie potrafił nadal w GP otrzeć się o 8, to znaczy, że gwarantuje pewien poziom sportowy, którego nie zapewni żaden Harris.
Dzikie karty pokryły się w 100% z moim chciejstwem. Stawka 2017 będzie fantastyczna - tym słodszy może się okazać piąty tytuł Grega
Sorry a ten Janowski to czym sobie zasłużył na dzikusa?
Red Bull posmarował coś ekstra BSI?
Pzdr,
Garfield
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Semen (26-10-2016)
Robił, i co z tego? Liczą się punkty za cały sezon, a nie styl w ostatnich turniejach. Nikt pewnie nie kwestionuje dzikusa dla Zagara. Dlaczego? Bo dopadł go kryzys bardziej w środku sezonu GP, a nie na końcu jak Magica? Porównajmy sobie ich słabe występy. MJ (5,6,2,5,5), Zagar (4,5,3,4,3). Obaj po razie stanęli na podium. Prezentowali się bardzo podobnie w tym roku i na dzikusa zasłużyli obaj lub żaden. Też bolały mnie oczy patrząc na Maćka w drugiej połowie sezonu w GP i praktycznie przez cały rok w lidze. Widziałem go na żywo 2 razy - na Golęcinie w meczach ze Stalą i łapałem się za głowę, co ten chłopak robi. Od wielu lat 9 zawodnik zawsze dostaje dzikusa, a że w tym roku było 2 zawodników z tą samą liczbą pkt ? Oczywiście można by było wybrać jednego z nich, który lepiej rokuje na kolejny sezon, który lepiej pasuje geograficznie itd - ale moim zdaniem tylko w przypadku gdy na dzikusa czeka ktoś kto zamiatał w minionym sezonie na każdym froncie, dodatkowo starał się o SGP w eliminacjach, ale nie wyszło, taki Kołodziej w 2010. Widzisz kogoś takiego ? Kasprzak? Łaguta ? Milik? Pierwszy pojechał bardzo dobry sezon, odpadł w Challange-u, jedyny kandydat jeśli już ktoś za Janowskiego, ale nie zachwycił aż tak żeby wygryźć gościa z 9 miejsca, z punktem straty do 8. Tymbardziej, że nie zrobił szału na domowym torze z dzikusem. Łaguta i Milik nie mogą być traktowani poważnie, chyba że z braku alternatywy, ale takiej sytuacji nie ma w tym momencie. Odpuszczenie eliminacji w jednym przypadku i przepuszczanie kolegi w trakcie i tak słabego występu z dzikusem (gdy właśnie wtedy ma pokazać swoją wartość) dla mnie ich eliminują.
Peter Kildemand (26-10-2016)
Nie ma w stawce ogórków Jonssona i Harrisa, więc największym ogórkiem będzie Pedersen, który zakończył cykl tuż przed nimi
młody_piernik (26-10-2016)
Ja nic nie porównuję, tylko nie lubię tego infantylnego "ogórkowania": ten "ogórek", tamten "ogórek" itp. a potem przychodzi opad szczęki gdy "mega" gwiazdorzy i talenty (w trzymaniu bidonów) wąchają dymek na prestiżowych zawodach i dostają szprycę od tych lekceważonych rajderów. Co gwarantuje więcej M. Janowski w sezonie SGP 2017 od wyżej wymienionych? Na dzień dzisiejszy: nic!
Żeby było jasne: nie kwestionuję DK dla MJ.
Ostatnio edytowane przez Nigel ; 26-10-2016 o 12:24
Każda prawda przechodzi przez trzy etapy: najpierw jest wyśmiewana, potem zaprzeczana, a na końcu uważana za oczywistą. A.Schopenhauer
Ceterum censeo Lex et Iustitia esse delendarum
Конфедерация! Иди на хуй!
Protas > Janowski. Powinni dac Protasowi...patrzac obiektywnie. widac Red Bull posmarowal
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
no coz, jak co roku kretynstwo i walka o top8 jest tylko sztucznym podnoszeniem "emocji".
Jak DK dostaje 9 i 10 to dla mnie jest to zenada.
W sumie dzieki temu nieistotne stalo sie to, ze dziadek nie odjechal calego turnieju do konca.
moze to monster posmarowal - chcieliby pewnie wygrywac na tle redbula
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
Bardzo brakuje Łaguty. Za Zagara lub Janowskiego.
t_zg (26-10-2016)
mingozi (28-10-2016)
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.