Falubaz Zielona Góra 2017 - wątek klubowy

[dillinger]

Chyba po raz pierwszy odkąd działa SGP ,serce jakoś inaczej bije .Jak mawiał klasyk ''uważaj na siebie i wygrywaj '' a jakoś to będzie
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...0d&oe=598FB2B1

o to to!
czekam na dzisiejsze GP jak Reksio na szynkę

[j-rules]

jak Protas startowal to was to nie podniecalo?

[t_zg]

Dudek > Zmarzlik

[Mariusz]

Dudek > Zmarzlik

Od ponad roku to pisze. To większość dostaje zajadów ze złości

[zabovsky]

No to po raz trzeci - JHJ ławka? ; ]

[sobotch]

No to po raz trzeci - JHJ ławka? ; ]

Cos ty, trzeba go objezdzac na po, jak do nich dobijemy.

[Kian]

Musi jeździć. Dużo jeździć.

[sobotch]

Moglby se na przyklad pojezdzic gdzie indziej, z pozytkiem dla siebie i Falubazu

[j-rules]

Dudek > Zmarzlik

Smektala > Dudek

[dillinger]

Jarek na Grudziądz jeszcze w składzie.
Jak we wtorek nie pyknie w granicach 7-9 pkt to na Częstochowę dawać w niedzielę Thorsella, tym bardzej, że oba mecze mamy u siebie, a rywale o zbliżonym potencjale. Będzie więc dobra skala porównawcza dla aktualnych możliwości obu zawodników.
Dziś wszyscy pojechali popelinę i jechanie tylko po Jarku jest delkatnie mówiąc niesprawiedliwe.

[shelve]

Tak patrząc na punktacje poszczególnych naszych grajków, to Hampel swoje zrobił.

Liderzey 5-8 pkt, to druga linia z 3 pkt nie wygląda tak tragicznie.

[CarlitosFalubaz]

Jarek na Grudziądz jeszcze w składzie.
Jak we wtorek nie pyknie w granicach 7-9 pkt to na Częstochowę dawać w niedzielę Thorsella, tym bardzej, że oba mecze mamy u siebie, a rywale o zbliżonym potencjale. Będzie więc dobra skala porównawcza dla aktualnych możliwości obu zawodników.
Dziś wszyscy pojechali popelinę i jechanie tylko po Jarku jest delkatnie mówiąc niesprawiedliwe.

Słuszna uwaga. To będzie dobre porównanie. Generalnie nie ma co panikować. Trzeba wstać po knock-downie. To dopiero początek zabawy, sezon długi i jeszcze sporo się będzie działo.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[noc]

Dzisiaj taki super dzień dla gospodarzy Eligi. Wszyscy gospodarze równają rywali równo z glebą. Niedługo zmieni się to, tylko trzeba pracować i wierzyć w wygraną.

[zuzelfan]

nie ma co dramatyzować. Seniora się pozbiera jestem o tym przekonany. Gorzej z juniorami. Niedźwiedź po kontuzji nic nie jedzie. A Pan Alex kolejny sezon bez progresu. Trzeba o tym meczu zapomnieć i jechać do przodu. Może ktoś poda jako ciekawostkę kiedy Falubaz ostatnio dostał takie baty ? Z 10 lat temu ? hmm

[noc]

Dzisiaj Dudek bezsilny po GP, tego spodziewaliśmy się już od kilku dni.
Podobną formę prezentuje Vacul, Toruń i Krsko jak struś pędziwiatr, a dzisiaj 4 pkt w 4 wyścigach ze słabym Rybnikiem.
Woryna dzieli i rządzi w Gorzowie, pasuje mu tam wybitnie dzisiaj.

[Mariusz]

Hmm, po 3 biegu coś się spierdzieliło w Lesznie dzisiaj. Zwykle przyjezdni po 4 biegach znajdują odp. ustawienia. A tu w II serii 3x po 5-1

Według Frątczaka to:

Nasz ekspert zwrócił uwagę, co działo się po każdej kosmetyce toru. To w jego ocenie świadczy o imponującym przygotowaniu gospodarzy. - Fogo Unia wszystkie biegi po kosmetyce wygrywała podwójnie. To niewiarygodne. Falubazowi nie pomagały nawet żadne rezerwy. Taka sytuacja świadczy o doskonałym czytaniu toru i wiedzy, jak się on zachowuje - podsumowuje Frątczak.

Inna sprawa, to ja bym chętnie się zapoznał z wiedzą, ktory zawodnik korzysta z którego tunera. Bo ten nasz żużel staje się w ...uj nie przewidywalny. Wczoraj w Krsko taki Vacul czy Dudek jada w finale, dzisiaj taki Vacul jedzie na swoim torze na 4 pkt, a Dudi w Lesznie na 5 pkt. Taki as jak Łaguta robi w Gorzowie 4 pkt a taki Woryna 13. Zagar robi w Grudziądzu całe 2 pkt. TRaki Walasek w ZG robi 10 pkt a tydzień później we Wrocku robi dwie śliwki. Hancock z Holderem robią w ZG po 2 pkt a dzisiaj we Wrocku liderują. Czy to czasami nie jest tak, że te zawody żużlowe opanowali tunerzy i toromistrze ? Przeciez to wszystko nie jest normalne

[CarlitosFalubaz]

Nic nowego, modern speedway jego mać. Czy nam się to podoba czy nie.
Mnie najbardziej martwi Dudek. Jeżeli faktycznie będzie coś takiego jak syndrom dzień po SGP to mamy zayebisty problem.
Dzisiejszy mecz nie jest dla mnie do końca miarodajny bo wszyscy (no może oprócz Jasona) jechali tragicznie. Dzieci we mgle, w zasadzie przez cały mecz nie zdołali się dopasować do tego toru. Z Doylem włącznie (daleko było do ideału).

[noc]

Hmm, po 3 biegu coś się spierdzieliło w Lesznie dzisiaj. Zwykle przyjezdni po 4 biegach znajdują odp. ustawienia. A tu w II serii 3x po 5-1

Według Frątczaka to:



Inna sprawa, to ja bym chętnie się zapoznał z wiedzą, ktory zawodnik korzysta z którego tunera. Bo ten nasz żużel staje się w ...uj nie przewidywalny. Wczoraj w Krsko taki Vacul czy Dudek jada w finale, dzisiaj taki Vacul jedzie na swoim torze na 4 pkt, a Dudi w Lesznie na 5 pkt. Taki as jak Łaguta robi w Gorzowie 4 pkt a taki Woryna 13. Zagar robi w Grudziądzu całe 2 pkt. TRaki Walasek w ZG robi 10 pkt a tydzień później we Wrocku robi dwie śliwki. Hancock z Holderem robią w ZG po 2 pkt a dzisiaj we Wrocku liderują. Czy to czasami nie jest tak, że te zawody żużlowe opanowali tunerzy i toromistrze ? Przeciez to wszystko nie jest normalne

To dopiero początek sezonu,sam tak pisałeś, daj się chłopakom rozjeździć.
W połowie sezonu będziemy roztrząsać na drobne, kto lepszy i dlaczego.
Tunerzy i toromistrze od dawna mają wielki wpływ, ale bez formy nikt nic nie zwojuje.
Rzeczywiście to jest zagadka leszczyńska, pierwsza seria normalna, zgodna z oczekiwaniami. Dalej było już tylko tragicznie. Na początek mieli ustawienia bliskie optymalnych, a potem poszli w las. A nawet w Mandżurię. Mocno chłopaki się zakręcili.

[Mariusz]

Nic nowego, modern speedway jego mać. Czy nam się to podoba czy nie.
Mnie najbardziej martwi Dudek. Jeżeli faktycznie będzie coś takiego jak syndrom dzień po SGP to mamy zayebisty problem.
Dzisiejszy mecz nie jest dla mnie do końca miarodajny bo wszyscy (no może oprócz Jasona) jechali tragicznie. Dzieci we mgle, w zasadzie przez cały mecz nie zdołali się dopasować do tego toru. Z Doylem włącznie (daleko było do ideału).

No właśnie do tego zmierzam. To nie jest normalne. Jeszcze nie tak wcale dawno, jak przyjeżdżał gdzieś klasowy zawodnik to w ciemno można było mu pisać dwucyfrową zdobycz. Zobacz gdzie wczoraj w Krsko byli np. Zmarzlik czy Pawlicki ? A gdzie był Dudek, Vacul czy Doyle. Dzień później, sytuacja odwraca się o 180 stopni. No przecież Zmarzlik czy Pawlicki też jechali w nocy te 1000 km. Jak dla mnie to rozwiązanie tej zagadki znajduje się u tunerów. Po prostu te silniki są już tak wyżyłowane, i z tak zmienna charakterystyka, że trzeba by było mieć osobne silniki na każdy tor, co jest przecież nierealne. Druga kwestia to charakterystyka torów. Z reguly, zawodnicy miejscowi mają już tak dopsowane silniki do swoich nawierzchni, ze jak przychodzi tylko lekka zmiana aury, to już jest wielki płacz i lament.

Zobacz co robi Łaguta Artiom, czy robił Gollob na domowym torze w Grudziądzu. A na innych torach już nie błyszczą.

noc

To dopiero początek sezonu,sam tak pisałeś, daj się chłopakom rozjeździć.
W połowie sezonu będziemy roztrząsać na drobne, kto lepszy i dlaczego.

A to jest racja. Ale to jest całkiem inna kwestia. Nawet nie rozjeżdżeni, nie powinni przegrać w Lesznie prawie 40 pkt. Rozumiem 10 - 18 pkt. Ale nie tyle.

[CarlitosFalubaz]

No właśnie do tego zmierzam. To nie jest normalne. Jeszcze nie tak wcale dawno, jak przyjeżdżał gdzieś klasowy zawodnik to w ciemno można było mu pisać dwucyfrową zdobycz. Zobacz gdzie wczoraj w Krsko byli np. Zmarzlik czy Pawlicki ? A gdzie był Dudek, Vacul czy Doyle. Dzień później, sytuacja odwraca się o 180 stopni. No przecież Zmarzlik czy Pawlicki też jechali w nocy te 1000 km. Jak dla mnie to rozwiązanie tej zagadki znajduje się u tunerów. Po prostu te silniki są już tak wyżyłowane, i z tak zmienna charakterystyka, że trzeba by było mieć osobne silniki na każdy tor, co jest przecież nierealne. Druga kwestia to charakterystyka torów. Z reguly, zawodnicy miejscowi mają już tak dopsowane silniki do swoich nawierzchni, ze jak przychodzi tylko lekka zmiana aury, to już jest wielki płacz i lament.

Zobacz co robi Łaguta Artiom, czy robił Gollob na domowym torze w Grudziądzu. A na innych torach już nie błyszczą.

Gollob to jest osobny przypadek, ale wracając do naszych to nie podejrzewam żeby Patryk czy Jason na ligę jechali na tym sprzęcie co w SGP. Może play offy, ale nie zwykły ligowy mecz. Po prostu Baron nas dzisiaj pięknie wyhuyał tym torem. Szacun dla niego. Najpierw wydawało się, że to klasyczna zabawa w to kto pierwszy po starcie przy kredzie. I tak było! Ale tylko tak do 6 biegu. Potem nagle się okazało, że są jeszcze ścieżki jak dla Protasa pod bandą (a ten jak na złość pakował się do małej). Tyle że wtedy to nasi już byli tak pogubieni z tym sprzętem, że już niczego nie ogarniali.
I tak jak zauważył Jacek - po każdym polaniu był liść. Trzeba ten mecz dokładnie przeanalizować, bo zakładam, że my się jeszcze w tym roku na Smoka przejedziemy

[j-rules]

GP niejednemu dalo sie we znaki. Nawet ci najwieksi jak Crump mieli z tym problemy zeby w lidze na drugi dzien wygladac rownie dobrze.
To jest debiutancki sezon Patryka w tej stawce, ale na razie spokojnie. Ja bym nie panikowal. Poczekajmy jeszcze 2-3 turnieje.
Moze teamDudek to pouklada odpowiednio.

[Mariusz]

W MŻ podali, że dzisiaj czasy były w Lesznie gorsze o 3-4 sekundy niż w roku ubiegły, To by znaczyło, że tor był przygotowany na twardo. Kurzyło sie tez jak na tarnowskim owalu. Koldi latał na tym torze. Czyli można przypuszczać, ze Baron przygotował coś na wzór tarnowski. Tyle, że nawierzchnia miała większe tendencje do odpsypywania się niż ta w Tarnowie. A jak sobie przypominam to na tarnowski tor wielu zawodników miało przygotowane specjalne silniki.

[j-rules]

dobrze wnioskujesz. Bylo bardzo podobnie do tego co w Tarnowie.
Jedni po starcie mocno do kredy, drudzy mocno na orbite - jedni i drudzy skutecznie.
W Tarnowie tez sie z czasem odsypywalo, ale jednak Smok ma inna geometrie.

Natomiast Kolodziej w Lesznie i tak by latal, nie wazne co by mu Baron przygotowal. Jesli mogl na tym potrenowac to mu wystarcza

[macropus]

W MŻ podali, że dzisiaj czasy były w Lesznie gorsze o 3-4 sekundy niż w roku ubiegły, T

Nie niż w roku ubiegłym, tylko od rekordu, a to zasadnicza różnica. Takie czasy jak mieliśmy dzisiaj były w ostatnich, komisarzowych latach rzeczą normalną w Lesznie, co z resztą łatwo możesz sprawdzić. Nie o twardość więc tu idzie, na Smoku bywały już większe betony. Strzelam raczej w granulację tego co zostało dosypane i jak to się rozsypuje.

[Mariusz]

Nie niż w roku ubiegłym, tylko od rekordu, a to zasadnicza różnica. Takie czasy jak mieliśmy dzisiaj były w ostatnich, komisarzowych latach rzeczą normalną w Lesznie, co z resztą łatwo możesz sprawdzić. Nie o twardość więc tu idzie, na Smoku bywały już większe betony. Strzelam raczej w granulację tego co zostało dosypane i jak to się rozsypuje.

Być może, ze to w samej nawierzchni należy szukać przyczyny. Tego nie wiem. Ale gdzieś jest diabeł pogrzebany.

[okano1]

Być może, ze to w samej nawierzchni należy szukać przyczyny. Tego nie wiem. Ale gdzieś jest diabeł pogrzebany.

Ale czy powinien być ten diabeł grzebany

Tacy zawodnicy którzy występują na różnych torach świata pokazali swoją bezradność.
To nie juniorzy którzy wyjechali do meczu zaraz po zdaniu licencji.
W sporcie wszystko jest możliwe.... ale czy możliwe jest że dosięgło to wszystkich zawodników w jednym meczu.
Może jesteśmy za słabi,lub nieprzygotowani wystarczająco i z ze słabym Toruniem wyglądało to w miarę przyzwoicie.
Co do Hampela nabierał formy już pod koniec poprzedniego sezonu.I też były tłumaczenia że potrzebne są mu jazdy .Można było zgodzić się z tym stwierdzeniem.Lecz po przepracowanej zimie kilku sparingach słyszymy to samo.
Hampel na chwilę obecną jest w drużynie jedynie nazwiskiem.
Reszta jeszcze ma szansę się ogarnąć po tym liściu.

[welna]

Ale czy powinien być ten diabeł grzebany

Tacy zawodnicy którzy występują na różnych torach świata pokazali swoją bezradność.
To nie juniorzy którzy wyjechali do meczu zaraz po zdaniu licencji.
W sporcie wszystko jest możliwe.... ale czy możliwe jest że dosięgło to wszystkich zawodników w jednym meczu.
Może jesteśmy za słabi,lub nieprzygotowani wystarczająco i z ze słabym Toruniem wyglądało to w miarę przyzwoicie.
Co do Hampela nabierał formy już pod koniec poprzedniego sezonu.I też były tłumaczenia że potrzebne są mu jazdy .Można było zgodzić się z tym stwierdzeniem.Lecz po przepracowanej zimie kilku sparingach słyszymy to samo.
Hampel na chwilę obecną jest w drużynie jedynie nazwiskiem.
Reszta jeszcze ma szansę się ogarnąć po tym liściu.

Dodałbym jeszcze, że bardzo drogim nazwiskiem
Co niektórzy z Waszych ,,martwią'' się o finanse Unii, że padniemy zaraz na pysk, a sami nie dostrzegają, że w swojej drużynie mają najbardziej przepłaconego zawodnika w całej lidze!

[misiek11]

Pojechali jak p..py. co do Hampela mam niestety takie same zdanie. Jego kariera ewidentnie zmierza drogą Grzesia Walaska. Na wyjazdy postawiłbym na Jacoba, tylko raczej za Andrzeja.

[okano1]

Pojechali jak p..py. co do Hampela mam niestety takie same zdanie. Jego kariera ewidentnie zmierza drogą Grzesia Walaska. Na wyjazdy postawiłbym na Jacoba, tylko raczej za Andrzeja.

Jeżeli już stawiać na Jacoba to nie kosztem Karpova.U niego widać wolę walki i serce .Wręcz wskazane jest żeby nabierał doświadczenia.

[There_is_no_spoon]

25 czerwca rewanż w ZG. Poziom mobilizacji w obozie Falubazu będzie bardzo wysoki. Dzień po SGP Danii. Będzie ciekawie.

[spitt22]

Czy Hampel jest przepłacony to ciężko stwierdzić bo nie robi punktów nie zarabia więc czemu takie stwierdzenie ? Falubaz po sezonie czeka gruntowna przebudowa. Dudek wiadomo mocny zawodnik i wychowanek,Dolye też na topie będzie kilka najbliższych lat. O Protasie jeszcze rok czy dwa czytałem tutaj żeby dawać go pod parzyste bo z niego już nie jest lider pełną gęba i miewa spore wpadki mimo że pół sezonu jeżdzi świetnie i widowiskowo. Hampel ma już syndrom Golloba czyli zjazd w dół. Punkty jeszcze będzie woził ale nie takie do jakich predysponuje go nazwisko.

[Mariusz]

Dodałbym jeszcze, że bardzo drogim nazwiskiem
Co niektórzy z Waszych ,,martwią'' się o finanse Unii, że padniemy zaraz na pysk, a sami nie dostrzegają, że w swojej drużynie mają najbardziej przepłaconego zawodnika w całej lidze!

No to mamy różne informacje. JH został w Falubazie bo zgodził się na rozsądny kontrakt. Ten sezon miał przeznaczyć na dojście do formy i ustabilizowanie jej. Z tego co ja wiem to jest czwarty w kolejce po kasę. I jakoś dziwnie jestem przekonany, ze każdy z leszczyńskich seniorów, ktorzy wczoraj występowali na Smoku, ma kontrakt na wyższym poziomie niż akurat JH.

[Mariusz]

Pojechali jak p..py. co do Hampela mam niestety takie same zdanie. Jego kariera ewidentnie zmierza drogą Grzesia Walaska. Na wyjazdy postawiłbym na Jacoba, tylko raczej za Andrzeja.

Ale skąd tak szybka ocena i chęć wymiany Hampela ? Falubaz odjechał dosłownie dwa mecze. W Lesznie ciała dali dosłownie wszyscy. Skąd przekonanie, że Jacob pojechałby tam lepiej niz którykolwiek z naszych seniorów ?

Z tego co ja wiem, JH podpisał kontrakt na niewysokim poziomie. Po to aby móc dojść spokojnie do optymalnej formy. I ja twierdzę, ze to dobra droga. I dla klubu i dla zawodnika. Pytanie jest czy Jarek dojdzie do swojej dyspozycji do jakiej nas przyzwyczaił. Tego nie wie nikt. Ale uważam, że ryzyko należało podjąć. Bo przełamanie może nastąpić w każdym momencie. Może być również tak, że nic z tego nie wyjdzie. Ale przecież jaka była perspektywa ? Każdy inny zawodnik w drużynie, w zamian za Jarka, nie gwarantował nam nic więcej.

[okano1]

Ale skąd tak szybka ocena i chęć wymiany Hampela ? Falubaz odjechał dosłownie dwa mecze. W Lesznie ciała dali dosłownie wszyscy. Skąd przekonanie, że Jacob pojechałby tam lepiej niz którykolwiek z naszych seniorów ?

Z tego co ja wiem, JH podpisał kontrakt na niewysokim poziomie. Po to aby móc dojść spokojnie do optymalnej formy. I ja twierdzę, ze to dobra droga. I dla klubu i dla zawodnika. Pytanie jest czy Jarek dojdzie do swojej dyspozycji do jakiej nas przyzwyczaił. Tego nie wie nikt. Ale uważam, że ryzyko należało podjąć. Bo przełamanie może nastąpić w każdym momencie. Może być również tak, że nic z tego nie wyjdzie. Ale przecież jaka była perspektywa ? Każdy inny zawodnik w drużynie, w zamian za Jarka, nie gwarantował nam nic więcej.

Zgoda kto nie ryzykuje szampana nie pije.Tak może być właśnie z Jarkiem.Lecz ten szampan za długo jest otwarty.Leszno nie miało kosmicznej technologi,tunerem nie jest w ich drużynie YT.A na tor nie wysypali pyłu kosmicznego.Dla tego zadać należy sobie pytanie czy wszyscy są dostatecznie przygotowani do sezonu.Sparingi z tymi drużynami które mieliśmy wiele nie wnosiły.Mecz ze słabym Toruniem uśpił zawodników,działaczy i kibiców.

[elgato]

Ale skąd tak szybka ocena i chęć wymiany Hampela ? Falubaz odjechał dosłownie dwa mecze. W Lesznie ciała dali dosłownie wszyscy. Skąd przekonanie, że Jacob pojechałby tam lepiej niz którykolwiek z naszych seniorów ?

Z tego co ja wiem, JH podpisał kontrakt na niewysokim poziomie. Po to aby móc dojść spokojnie do optymalnej formy. I ja twierdzę, ze to dobra droga. I dla klubu i dla zawodnika. Pytanie jest czy Jarek dojdzie do swojej dyspozycji do jakiej nas przyzwyczaił. Tego nie wie nikt. Ale uważam, że ryzyko należało podjąć. Bo przełamanie może nastąpić w każdym momencie. Może być również tak, że nic z tego nie wyjdzie. Ale przecież jaka była perspektywa ? Każdy inny zawodnik w drużynie, w zamian za Jarka, nie gwarantował nam nic więcej.

Tylko z Hampelem jest taki kłopot, że Cieslak może na Niego stawiać dając Mu możliwość rozjeżdżenia się. Niestety On jest za wynik rozliczany i po kolejnych 2-3 spotkaniach jarka na 2-3 punkty może nie mieć argumentów by nadal wpychać Go do składu.
Falubaz to nie klub miłosierdzia, który kosztem swoich wyników cierpliwie będzie rehabilitował zawodnika, który być może za rok sobie odejdzie do innego pracodawcy. Uklad jest prosty: Jedziesz, a jak nie, to wypadasz ze składu.
Jacob lepiej może by nie pojechał, ale za chwile ktoś może zechcieć sprawdzić, czy aby na pewno nie pojechałby lepiej niż Hampel.
Pewnie, że po takim meczu nie ma co gościa szarpać za rękawy, wszyscy połozyli zawody, jednakże w Jego przypadku to już był dramat i brak jazdy przez półtora sezonu widać jak na dłoni. Obawiam się też, że gdyby nasi corridę wczoraj przygotowli, to Cieślak musiałby zmienić Go już po 1 starcie.
Gdyby następne zawody były z Gorzowem- nie wrzuciłbym Hampela do składu. Waga zawodów, cisnienie i oczekiwania mogłyby przerosnąć aktualnie mozliwości Jego zblokowanej, zawodniczej głowy.

pozdrawiam z Leszna

[There_is_no_spoon]

Hampel ma pomoc w postaci Cieślaka. Działacze są nim nieco znudzeni. Zresztą, posłuchajcie Kawickiego w MŻ RZG. Dość surowa ocena.

[elgato]

Hampel ma pomoc w postaci Cieślaka. Działacze są nim nieco znudzeni. Zresztą, posłuchajcie Kawickiego w MŻ RZG. Dość surowa ocena.

Dasz jakiś link do materiału?

pozdrawiam z Leszna

[There_is_no_spoon]

http://rzg.pl/wpisy/magazyn-zuzlowy-2/

Wybierasz audycję z 25 kwietnia. Jest tam wypowiedź między innymi Kawickiego. Dość surowa wobec tego co obecnie oznacza nazwisko Hampel. Być może niestety prawdziwa. Ale we własnym gnieździe to trochę nieładne. Moim subiektywnym zdaniem.

[Mariusz]

Zgoda kto nie ryzykuje szampana nie pije.Tak może być właśnie z Jarkiem.Lecz ten szampan za długo jest otwarty.Leszno nie miało kosmicznej technologi,tunerem nie jest w ich drużynie YT.A na tor nie wysypali pyłu kosmicznego.Dla tego zadać należy sobie pytanie czy wszyscy są dostatecznie przygotowani do sezonu.Sparingi z tymi drużynami które mieliśmy wiele nie wnosiły.Mecz ze słabym Toruniem uśpił zawodników,działaczy i kibiców.

No być może. Ale na to pytanie jest za wcześnie już dzisiaj odpowiadać. A już na pewno nie po meczu w Lesznie. Sparingi ze słabym rywalem raczej tu nie mają nic do powiedzenia. Popatrz sobie na Dudka czy Vaculika. W Krsko na ciężkim w sumie torze, jechali OK. Na drugi dzień, na torach lekkich, łatwych i przyjemnych jechali piach. I co, można im przypisać kiepskie przygotowanie do sezonu ?

To że w tym sporcie nie ma żadnej logiki to już wiem od dawna. Przecież w teorii, skoro my wyraźnei wygraliśmy w KST u siebie, a potem zmiażdżyli ans w Lesznie, to teoretycznie taki KST powinien w Lesznie z 20 nie wyjść. A jak znam zycie, to KST w Lesznie zrobi lepszy wynik niz my. Inny przyklad, takiego Holdera w Toruniu, po dwoch meczach chcieli odstawiac od skladu. A ten we Wrocku wykręcił przyzwoity wynik. Taki dla przykładu Grisza Łaguta, malo nie wygrał turnieju Jancarza. A wczoraj zaliczył całe 4 pkt. I gdzie tu logika ? Jak tu analizowac cokolwiek ? Przeciez tu się nic kupy nie trzyma

[okano1]

Dudek może mieć faktycznie syndrom GP
Doyle w miarę jedzie

Pozostali natomiast totalny piach
Zobacz na Protasiewicza który na własnym torze w poważnych zawodach pojechał jak
Karpov nadrabia wszystko walecznością
Hampel tu na dwoje babka wróżyła
o młodych nie wspomnę,bo ich nie ma za co chwalić.

[Mariusz]

Hampel ma pomoc w postaci Cieślaka. Działacze są nim nieco znudzeni. Zresztą, posłuchajcie Kawickiego w MŻ RZG. Dość surowa ocena.

To chyba dwóch rożnych wywiadów słuchaliśmy.

Kawicki nie powiedział nic innego co wiedzą dosłownie wszyscy. JH jest na dzisiaj zawodnikiem drugiej linii, z opcja, ze ma małymi krokami dochodzić do swojej najlepszej dyspozycji. A docelowo nawet pretendować do miana lidera zespołu. To powiedział Kawicki. Więc o jakiej ty surowej ocenie piszesz ? Możesz zacytować ? Z którego fragmentu jego wypowiedzi wyciągasz wnioski, ze działacze są nim znudzeni ?

[There_is_no_spoon]

Mariusz, przeczytaj mój post numer 1640 w tym wątku. Pytasz o rzeczy, które tam wpisałem.
To był Kawicki, nie Dowhan. Ten drugi powoli odchodzi z żużla. Jego wpływ na klub jest już praktycznie zerowy. Nie szukaj sobie nowych bożków. Szkoda życia.

[noc]

Ten wczorajszy mecz wrzuciłbym jedynie do statystyk i ustawień sprzętu na ewentualne PO.
Ale parę problemów u nas widać.
W Krsko już po dwóch wyścigach Patryk wypowiadał się o zmęczeniu i chęci powrotu do domu! Żądny walki i wyników zawodnik tak by się wypowiadał? To niepokoi. Do tego te wyniki w ubiegłorocznym półfinale i wczorajszy dzień po GP. Poczekajmy jeszcze do połowy sezonu, może to się zmieni, może ustawi się lepiej.
Jazda Jarka niepokoi. Zawalił już nam 3 sezony. Rozumiem, musi się rozjeżdżać, tylko nie wiemy co z tego będzie. Strach aż kłuje w oczy w jeździe Jarka. Jemu raczej potrzeba zmiany w głowie, a nie jeździe. Na starcie i na torze nie jest powolny, jedzie nieźle, tylko czy będzie umiał walczyć? Bo właśnie tego się boi. Thorssell nie wygląda źle, ale czy zmieniać Hampela na Jacoba? Myślę że większą wiedzę w temacie mają w klubie. Czy wystarczy nam cierpliwości do zmiany w głowie u Jarka?
Wyjazdowa słabość Karpova jest faktem. Jak trafi na pasujący tor, coś szarpie. Ale na wiele nie można liczyć, to zawodnik bardziej "domowy".
Na nieco więcej liczyłem od juniorów, szczególnie Zgardzińskiego. No niestety, musimy po prostu pogodzić się ze słabym średniactwem. Na niewielkie wsparcie z ich strony możemy liczyć.
Jeszcze odnośnie Karpova. Zarówno ja, jaki kilku innych forumowiczów wolałoby pozostawić Pieszczka. Może on i chimeryczny, słabo jechał na W69. Ale za to na wyjazdach szarpał. U siebie sobie poradzimy, ale potrzeba nam więcej mocy na wyjazdach. Co osiągnie Krycha, zobaczymy gdzieś w połowie RZ.

[Mariusz]

Mariusz, przeczytaj mój post numer 1640 w tym wątku. Pytasz o rzeczy, które tam wpisałem.
To był Kawicki, nie Dowhan. Ten drugi powoli odchodzi z żużla. Jego wpływ na klub jest już praktycznie zerowy. Nie szukaj sobie nowych bożków. Szkoda życia.

Odnoszę wrażenie, że ty jesteś po jednym glębszym, bo pyerdolisz jak potluczony, całkiem bez sensu

Przecież piszesz nie na temat. Ja nic o Dowhanie nie pisałem, rozmawiamy o Kawickim i jego wypowiedzią na temat JH. Gdzie z jego wypowiedzi wynika (jak sam twierdzisz) że działacze są znudzeni Hampelem ? Twój post nr 1640, nawiązuje coś do odwolywanych meczy http://www.sportsboard.pl/showthread...=1#post1817764 więc do tematu nic kompletnie nie wnosi. Ty trzeźwy w ogóle jesteś ?

[There_is_no_spoon]

Mariuszu. Nie jesteś w stanie mnie obrazić. Rozumiesz sedno?
Nie trzeba używać inwektyw w Twoim forumowym stylu. Jesteś takim sportsboardowym Mundkiem. Nic więcej.

Szkoda mi klikania w klawiaturę, aby cokolwiek Tobie pisać i w jakikolwiek sposób polemizować z Tobą.
Fajni forumowicze tu próbowali i szkoda było patrzeć do jakiego poziomu potrafisz sprowadzić rozmowę.

Jesteś pierwszy do wbijania szpil innym, najczęściej renomowanym klubom, na podstawie własnej interpretacji wywiadów/wypowiedzi.
A sam jesteś falubazowym betonem. Nieznoszącym krytyki własnego klubu.

Mam nadzieję, że Twoja rodzina nie ma dostępu/nie korzysta z tego forum. Byłby mega wstyd. Nie życzę im tego.

Pa,pa. I bardzo proszę nie wchodź w polemikę ze mną. Ja z kolei kolejny raz postaram się traktować Twoje posty jak wczorajsze 64:26. Wzruszeniem ramion.