Gablen jesteś pewien? Tu chodzi o grubszy zakład.
Ja jestem bardziej niż pewien, że to było 1000zł (obecne 10gr. bo tyle kosztował wtedy mały słonecznik), a zgłosił to gość przed startem zaraz przy sektorze VIP (o tym jestem tylko przekonany )
IN PROTAS I TRUST !!!
szanowni
jestem pewien,sam sie do te siepy dorzucalem.
kto wygral zaklad ?
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Jest remis co do kwoty ale ja miałem racje z miejscem
ZIELONOGÓRSKA BRYGADA PANCERNA
male sprostowanie.600 zl to byl kapital zalozycielski calej inicjatywy, ale byc mize jest tak jak pisze Ciesiel (a nawet wielce ptawdopodobne ), ze kolejni kibice dorzucali sie zeby kupic Franczyszynowi te paczke siepy.
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
@Gablen - możesz to zweryfikować, to znaczy masz dojscie do kogoś, kto stwierdzi to jednoznacznie?
IN PROTAS I TRUST !!!
Żeby była jasność to śp K Hołyński był rodowitym sulechowianinem .Do dziś bardzo miło wspominam wizytę w Pradze pod koniec lat 90 .Pan Krzysztof pomógł załatwić nocleg dla zielonogórskiej delegacji a w podziękowaniu ugościliśmy Go w wielkim zielonogórskim stylu .Przez te kilka godzin wspólnego biesiadowania , można było się dowiedzieć nieprawdopodobnych historii o kulisach speedwaya .Kto upił Z Plecha przed MŚP w Poznaniu , kto utrudniał dotarcie na jedno ze spotkań w Polsce M Loramowi czy prawdziwą wersje zdarzeń z brakiem sprzętu H Nielsena w Gorzowie .Jeśli ktoś wie gdzie pogrzeb i kiedy to proszę o informacje
To jak było z tym sprzętem Hansa ?
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Oficjalnie gdzieś się zgubił podczas lotu a tak naprawdę to gdy się coś obiecało to wiesz jak to jest .Mimo wszystko fajnie to wyszło bo wtedy Hans latał na jakim podobno śmiesznym silniku który był znienawidzony przez ekipę Motoru a mimo to jedną ręką wykręcił 18 pkt .Tylko ta skóra D Stenki mu nie pasowała
Ok rozumiem,ale to był silnik Kępy a on miał zawsze dobry sprzęcior. Oczywiście 18 pkt to i tak kosmos w takich warunkach.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
widac temat jest naprawde poważny
jakis czas temu, bylo juz na tym forum na ten temat,ale nie pamietam kto i kiedy.
chlopak ktory przekazal s.p Krzysztofowi Holynskiemu te 600 zl i do mikrofonu powiedzial jaki jest cel zbiórki zyje,ale nie jest uzytkownikiem SB.
ta sama osoba z panem Krzysztofem jakis czas pozniej podczas innych zawodow ligowych, scigala sie na dystanie 30 m . start byl klasyczny ,tzn zielone swiatlo i tasma w gore.wszystko odbylo sie zgodnie z przepisami,tzn do bialej kreski zawodnicy trzymali sie swoich torow.nie pamietam kto wygral.
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Potwierdzam zeznania Gablena. Z całą pewnością jeden z kibiców-darczyńców zaoferował 600 zł (dzisiejsze 6 gr) na słonecznik dla Franczyszyna. Kilka lat później zdarzyło mi się oglądać transmisję z GP w towarzystwie Hućki i Franczyszyna. Ten ostatni też zapamiętał ofertę, choć jak przyznał z darowizny nie skorzystał.
Od tamtej pory minęło 20 lat i dlatego nie przypominam sobie, czy oferta pochodziła z sektora nazwanego przez Chołyńskiego Osiedlem Piastowskim.
Poprawiliście mi humor tą historią o zbiórce na słonecznik
Zaraz się okaże, że wszyscy tutaj to stare konie
Też byłem na meczu i wydaje mi się, że to był jakiś gość koło startu, bliżej wejścia w pierwszy łuk, ale pamięć bywa przewrotna.
Ze śmiesznych rzeczy związanych z panem Krzysztofem pamiętam jeszcze jak rozgrzewał publikę podczas jakiegoś deszczowego meczu, komuś z orkiestry zabrał nawet jakiś instrument dęty. No i pamiętny napis "Hołyński - szpieg z Gorzowa", z którego często pan Krzysztof sam się mocno śmiał. Pozytywny człowiek.
Czytam sportsboard po pijaku, inaczej się nie da!
Tez bylem na tym meczu i tez to pamietam mi tez sie wydaje, ze byl to ktos z sektora za startem. zaraz kolo wieżyczki.
------>>> Ukryta zawartość <<<------- Ukryta zawartość
Jeśli ktoś wie gdzie pogrzeb i kiedy to proszę o informacje[/QUOTE]
Pogrzeb odbędzie się w czwartek /24 listopada/ o godz. 14,30, na cmentarzu w Sulechowie.
ScotFZG (22-11-2016)
Pan Krzysztof to legenda żużla w ZG i GW.
"Lada moment" niezapomniane ....
http://rzg.pl/files/2016/05/dudek-w-radiu-825x510.jpg ''JEDZIESZ ZAWSZE Z NAMI ''
Krzysztof Holynski.... Wiadomosc o jego smierci wywarla na mnie wczoraj ogromne wrazenie. Znalem go od dzieciaka. Zaczynal pod koniec lat 70 w Gazecie, i to wcale nie w Gorzowie. Przy przygotowywaniu ksiazki o Jaworku przewalilem kilogramy gazetowych zszywek z przelomu lat 70/80. To Krzysztof byl najwierniejszym swiadkiem i swietnym kronikarzem rodzacego sie wowczas Wielkiego Falubazu. W srodowisku dziennikarskim troche enfant terrible. I przez to zbanowany do oddzialu w Gorzowie. W konflikce z owczesnym szefem dzialu sportowego. Pisal potem w roznych dzialach, sport pozostal jego pasja. Uwielbial go moj ojciec, choc Krzysiek odwalal numery - zamiast w sobote wyslac tzw. dworcowke do Zielonej, wskakiwal do chlopakow ze Stali do autosanu i jechal na niedzielny mecz do Gdanska... Mial doskonaly kontakt z zuzlowcami, potafil od kazdego wydobyc cenna wiadomosc. Umial rozmawiac z ludzmi,do kazdego mial swoj wytrych. Skracal dystans. Swoj chlop. Wielki zal...
Toen was geluk nog heel gewoon: http://myweb.tiscali.co.uk/speedway2/wtc90.htm
CarlitosFalubaz (22-11-2016), MoherPower (24-11-2016), Nigel (27-11-2016), Semen (27-11-2016), sfp (29-11-2016)
Też bardzo pozytywnie Go wspominam. Podstawowy fakt: wynalazek mikrofonu bezprzewodowego byłby totalnie "psu w dupę", gdyby nie Pan Krzysiek... Zawsze będzie mi się kojarzył z "epoką przełomu", kiedy ta szara, beznadziejna Polska nagle zaczęła dostawać kolorów... i na żużlu było to świetnie widać... Choć dziwnie się czułem na derbach w Gorzowie, kiedy okazało się "nagle", że też stoi na środku stadionu i... trzyma za Stalą...
[*]
Swego czasu darto z Hołyńskiego w ZG ciężkiego łacha. On jednak wciąż miał nas za przyjaciół. Tak słyszałem będąc kiedyś w Lesznie popatrzeć jak wilga po niebie fruwa.
Wczoraj, przed impreza w Lagowie, nasza druzyna zawitala do Kargowej na aukcje charytatywna no i przy okazji zareklamowac sie wsrod najmlodszych, bo to dla nich przede wszystkim. Wyszlo swietnie, dzieciaki pogadaly z zawodnikami a nawet wymyslono kilka konkurencji zabawowych, w ktorych zuzlowcy startowali razem z dziecmi (tu dopisze, ze w zyciu nie bylem taki dumny, jak synu dostal sie pod skrzydla kapitana). Przezycie dla dzieciakow ogromne, kszdy dostal jakis gadzet i plakat z podpisami zawodnikow, kazdy tez zobaczyl, ze to calkiem normalni ludzie
Generalnie wspaniala sprawa, oby wiecej takich akcji.
Mam prośbę, wie ktos gdzie mozna obejrzeć na necie całe mecze 2016 na Youtube usunęli
Tak mi się przypomniało:
Pamiętacie ten bieg ?
alexbart (29-11-2016)
Najlepszy jest ten mały z parciem na szkło. Ciekawe co z niego wyrosło
To przecież nasz Mariusz.
Ojtam. Taką fryzurę to i ja wtedy miałem.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 27-11-2016 o 19:26
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Owszem - byłem już stary - i nawet mam w związku z tym pewną zagwozdkę, bo na mecz z Tarnowem to mnie Zbychu Morawski do parkingu wpuścił (bo byłem, he, he, "dziennikarzem z Warszawy", więc sobie mecz z parku maszyn obejrzałem, takie to były czasy... ), ale kurde, to nie mógł być ten mecz, bo pamiętam, że było ciepło i wygraliśmy jakoś tylko 20-stoma czy 18-stoma, czy coś w tym stylu... Więc nie wiem - rok mi się pochrzanił, czy co...? Może to był 93ci...?
W PP 92 najlepszy był mecz ze Stalerną jak Hołyński robił przy prezentacji wywiad z liderami. Świst coś tam narzekał na tor i ogólnie marudził a Andrzej wypalił: jest świetnie , rozniesiemy ich i zetrzemy na proch !
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Coś mi się zdaje, że to jednak liga była... Prawie nic z tego meczu nie pamiętam, poza tym, że w Unii jechał junior Cierniak, a ja w ogóle nie wiedziałem, kto to jest...
- że mieliśmy ich rozwalić, a wygraliśmy raptem 54:36, czy jakoś tak...
- że Sławek Dudek miał pretensje do trenera, że w ostatnim(?) biegu nie dał mu zarobić i wystawił za niego juniora. Tłumaczył, że "jego jak był juniorem, to nikt za Huszczę nie wystawiał". Sławek, sorry, po tylu latach to już tylko ciekawostka, co nie?
http://m.sportowefakty.wp.pl/zuzel/6...zystko-od-zera
Kolejny młody ktory rozwinął skrzydla w Falubazie
Ostatnio edytowane przez Mariano_Italiano ; 30-11-2016 o 17:58
Mariano_Italiano (30-11-2016)
Trochę racji Mariano ma. Młodym kupnym klimat ZG nie służy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
1d4aa5d4-11f8-11e5-82e6-1ebbd38d49e6.jpg
Omena wie co mówi.
Peter Kildemand (02-12-2016)
Nie uciekli tylko durna polityka zarzadzajacych klubem zmusiła ich do odejścia. Przypomne jeszcze, ze jest Nowak, Piosicki, Kosciuch, a w Unii jeszcze Piotr i młodzi, którzy w najgorszym przypadku zasila 1ligowe kluby.
Z jakim skutkiem jeżdżą, ale jeżdżą, a młodzi z Falubazu nie jeżdżą, bo ich nie było, a sprowadzeni juz zakonczyli kariery......
Nie jest to nic zlosliwego z mojej strony, to sa czyste fakty.