Troche mi zajelo otrzasniecie sie po meczu w Lesznie, bo nawet nie wiadomo bylo co napisac ale mam kilka spostrzezen z ostatnich dni:
1. Nie robmy na razie z Jarka kozla ofiarnego, wszyscy pojechali slabo, on nawet pierwszy start mial dobry ale z zwenetrznego pola bylo ciezko to utrzymac. Pokaza kolejne mecze jak z jego forma.
2. W trakcie sezonu
trzeba stawiac na Thorsella za kogos z trojki Jaro, Andriej, Kapitan moze naprzemiennie. Musimy to robic, zeby nam nie uciekl, jak mowil Cieslak. Poza tym on ma wielkie mozliwosci co pokazuje w tym roku juz od poczatku. W mlodego Woryne tez pewnie wielu nie wierzylo a pokazuje, ze mlodosc idzie i same nazwiska nie jada.
3. Woryna - pieknie sie patrzy na niego. Jest lepszy w lidze niz czolowka GP wiec po co przeplacac
Fredka tez fajnie i dobrze, ze na tych nowatorskich silnikach. Kibicuje mu i tym silnikom.
4. Rajder meczu - co za debilny pomysl, nie dosc ze z angielska to jeszcze pisane fonetycznie po polsku. Wiocha.
5. Szkolenie juniorki - dobrze powiedział młody Wojdyło po meczu w Rzeszowie gdzie zdobyl punkty jak lider, ze jak nie bylo Stachyry to jezdzili raz w tygodniu i z problemami, przyszedl Stachyra i sa na stadionie i w warsztacie dzien w dzien a tor jest do ich dyspozycji kazdego dnia i efekty sa. Nasi powinni np.
Niedzwiedz cwiczyc tez czesto i to na mokrym i ciezkim torze takze, aby nie bylo potem, ze tor byl dla nich zbyt ciezki.
6.
Baron pokazal co znaczy przygotowanie toru pod swoja druzyne. Teraz juz wiem po co byl mu nawet wlasny toromistrz sprowadzony do Leszna. Facet jest niezlym fachowcem widac. Szkoda tylko Zengiego bo facet nie ma sentymentow i moze mu zmarnowac sezon.