devilzg (17-04-2017)
My mamy prawo a wrecz obowiazek byc tym glosem zawodnikow, na ktory nie pozwala im centrala.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Nie sądzę aby chcieli zaraz karać Patryka. Chyba nie o to tu chodzi.
Z drugiej jednak strony, dziwię się, że jest taki mocny hejt na centralę i kluby za przełożenie kolejki. Noż karwa, przecież od momentu jak odwołali kolejkę to było wiadomo, że "dmuchają na zimne" że robią to na podstawie prognoz. Czyli było wiadomo, ze prognozy albo się sprawdzą albo nie sprawdzą. Jak by spdł deszcz to by nikt słowem centrali nie pochwalił. A tymczasem, deszcz nie spadł i mamy całą masę hejterów. Innymi razy, dostawało się centrali, że prognozy były jasne a ci nie odwoływali meczy. I znowu hejt, że marynarki do doopy. Mimo, że sam żałuję, że meczu w ZG nie było, to jednak rozumiem decyzje centrali w tej materii. I jakoś nie widzę tutaj ich jakiejś winy.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Może i tak, ale można poczekać do 12 godzin przed meczem, a nie 48 wcześniej zamknąć sklep.
Ostatnio edytowane przez Phenomenon ; 18-04-2017 o 13:39
szmacianek (18-04-2017)
Masz rację Mariusz, chodziło mi o dzień poprzedzający mecz czyli w tym przypadku niedzielę.
Poza tym praktycznie mamy wtorek.
Gdzieś mi się o oczy obilo, że w czwartek ma być mróz.
Rano powinniśmy zobaczy info o odwołaniu powtórki ZK.
No muszą dmuchnąć na zimne i na podstawie prognoz, które jak wiadomo niekoniecznie się sprawdzą prewencyjnie odwołać.
Ostatnio edytowane przez falubaziak ; 18-04-2017 o 00:37
szmacianek (18-04-2017)
Ten cały zakaz krytykowania to od początku wydawał mi się kuriozalny i skandaliczny. Narzekają na Białoruś a chyba nawet tam zawodnik moze wyrazic swoją opinie o sędzim, klubie czy dyscyplinie.
Przecież to jest totalitaryzm i jawne ograniczanie wolności. Jest "wolność" ale tylko dla tych co mają poglądy zgodne z poglądami siły zarządzającej, jak w PZPR.
A czy nie jest tak, że prawo nadrzędne znosi prawa pomniejsze/wewnętrzne itd? Coś jak to, że regulamin pracy w zakładzie nie może być niezgodny z prawem pracy itd. Czyli czy nasze przepisy Ekstraligowe nie są niezgodne z konstytucją i wolnością obywatela? Dla mnie to jest granda nie z tej ziemi i niewolnictwo XXI wieku (jedna z oznak).
Dobrze sie stalo i nie ma co plakac. Kibic zawsze jest madrzejszy od klubu, zaczynajac od transferow a na pogodzie konczac. Obawy nie wziely sie znikad, a rzeczywistosc tylko je potwierdzila.
Zly na caly swiat jest zawsze glownie ten, kto nie moze sobie meczyku obejrzec w cieplych kapciach przed tv. Bo to przeciez dla niego wszystko
W kazdej dyscyplinie sportu istnieje zakaz krytykowania majestatow, czy tego chcesz, czy nie. Zaczynajac od pilki noznej, na snookerze konczac. Tak jest od dawien dawna, a niewolnictwem nazywaja ten stan glownie ci najbardziej krewcy zawodnicy, ktorzy zawsze musza miec najwiecej do powiedzenia.
Dudek nie jest najlepsza postacia do wyglaszania sadow, jesli pamieta sie jego wczesniejsze wybryki.
napisz proszę z imienia i nazwiska, kto w naszym klubie jest lepszą postacią od Dudka do wyrażania opinii na temat tego czy można jechać w takich a nie innych warunkach torowych , czy też nie.
nastały takie parszywe czasy, że zawody odwołuje sie tylko dlatego że być może będzie zimo, i częsc kibiców trzeciej kategorii zostanie w domu.
niedługo pretekstem do odwołania zawodów bedzie stężenie pylenia brzozy, albo dzień po imieninach Krystyny, bo ktos może mieć kaca i też nie przyjdzie na stadion.
w myśl zasady że chytry dwa razy traci mam nadzieje, że przełożony ZK i mecz z Grudziądzem odbije sie finansową czkawką dla klubu, szkoda tylko, że ludzie którzy podejmują takie decyzje nie odpowiadają własnym majątkiem za swoje decyzje.
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Ja już bym chciał żeby teraz odwołany mecz w sobotę przynajmniej pójdę z kobietą do kina a nie będę czekał do ostatniej chwili na decyzje. Na domiar złego jak nie pojadą i w dodatku do kina nie pójdziemy to jeszcze opr zbiorę . Piszę ten post ponieważ pogodna dla ZG na sobotę jest jednoznaczna
Panowie, litości. No własnie, ze nie można było czekać do 12 godzin przed meczem. Ponieważ SE może odwolac mecz nie później niż 24 godziny przed jego rozpoczęciem. Po tym terminie może to zrobić jedynie sędzia zawodów. I to nie prędzej niż w godzinie rozpoczęcia meczu. SE podjęła decyzję w sobotę ok godziny 15.00. A po 16.30 już nie mogliby odwołać niedzielnych meczy. Jasne, można się niby czepiać, ze mogli czekać do niedzieli aby odwołać poniedziałkowe mecze. No niby tak, ale przecież prognozy były jednakowe na niedzielę jak i poniedziałek.
Eneasz
Oj mylisz się i to mocno. Przecież ten zapis regulaminowy, ustalono wspólnie z klubami po to aby zadbać o wizerunek SE jako produktu który ma być sprzedawany na rynku medialnym. I słusznie zrobiono. Ja nie wyobrażam sobie, ze każdy zawodnik czy działacz któregoś z klubów, w przypływie złości, będzie walił w mediach jak w bęben w SE. I nie ważne czy taki gość ma rację czy nie ma racji. Sprawy sporne załatwi się w drodze skarg czy odwołań. Masz prosty pryzklad z wpisem Patryka w mediach społecznościowych. SE przecież odwołała mecze po to aby kluby nie poniosły dużych strat finansowych. Czyli działała dla dobra klubów. A tu nagle zawodnik krzyczy w mediach, ze to parodia jest. Czyli co jest parodią ? Fakt, że SE dba o interesy klubów ?Ten cały zakaz krytykowania to od początku wydawał mi się kuriozalny i skandaliczny. Narzekają na Białoruś a chyba nawet tam zawodnik moze wyrazic swoją opinie o sędzim, klubie czy dyscyplinie.
Przecież to jest totalitaryzm i jawne ograniczanie wolności. Jest "wolność" ale tylko dla tych co mają poglądy zgodne z poglądami siły zarządzającej, jak w PZPR.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Jeśli chodzi Ci o to, że o tym, czy jechać, czy nie, powinni stanowić sami zainteresowani, to pewnie masz rację, poza paroma małymi wyjątkami typu SGP #1 w stolycy.
Pytanie jednak, jak opinie Dudka i innych chcących jechać tego dnia mają się do kasy klubowej, która bankowo zostałaby nadszarpnięta z powodu niepełnej frekwencji. I czy ta opinia jest spójna z postępowaniem klubu.
Czy kto chce, czy nie, trzeba się pogodzić z tym, że to nie czasy Huszczy. Andrzej i jego koledzy zarabiali sto razy mniej od dziś jeżdżących papudroków a i ówcześni kibice nie przejmowali się byle mżawką i niską temperaturą, bo żużel był świętem. Dziś można go obejrzeć w tv, zatem każdy oburzony gdy meczu nie ma, bo co on biedny wtedy w niedziele zrobi, książkę poczyta???
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 18-04-2017 o 10:42
Nikt Ci nie zabroni krytykować twojego pracodawcy w różnej maści mediach społecznościowych. Czy w przypadku zwolnienia za takie zachowanie też będziesz wyzywał go od komunisty?
I dobrze, że tak jest. Ponieważ nie wyobrażam sobie, że publicznie w mediach, każdy kto ma inne zdanie będzie walił w centrale jak w bęben. I nie jest tak, że zawodnicy czy działacze, nie mają żadnych praw do krytyki. Przecież mogą krytykować, nie zgadzać się, ale w zaciszach gabinetów. Bo jesli zaczynają wychodzić z tym do mediów to z automatu robi się syf totalny w takim środowisku.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie wyzywanie, ale jaki ma związek?
Jeśli dla ciebie sport i jego wewnętrzne uwarunkowania to coś innego niż normalna rzeczywistość, nie zamierzam się spierać. Uważam tylko, że powinny tam panować takie same kanony zachowań i ich skutków, jak wszędzie indziej.
A że sam dbasz o siebie, to oczywiście trzeba przyklasnąć
sobocz
Nie mówmy może w gronie kibiców, dla których podstawowym miejscem do oglądania żużla jest stadion o jakimś marginesie co wybiera TV.Zly na caly swiat jest zawsze glownie ten, kto nie moze sobie meczyku obejrzec w cieplych kapciach przed tv. Bo to przeciez dla niego wszystko
Myślę, że już kilku oburzonych się w tym wątku wypowiedziało i nie posądzam ich o to, że ubolewają nad tym, że nie było żużla w TV, a na stadionie.
Pomyśl też o całej masie ludzi spoza ZG i okolic. Można było teraz na nich zarobić, bo byli z okazji świąt na miejscu. Myślisz, że teraz będą się fatygować z różnych zakątków kraju i z zagranicy specjalnie na mecz z GKM? Myślę, że sobie odpuszczą kosztem przyjazdu na mecze z ciekawszym rywalem.
Niby dlaczego nie można było czekać do 12 godzin przed meczem. Sam piszesz, że potem te decyzję podejmuje sędzia. Czemu nie pozwolono jemu się wykazać tylko prewencyjnie go wyręczono? Chyba pogoda dała wystarczający dowód na to, że gdyby zostawiono decyzję sędziemu postąpiono by zdecydowanie słuszniej.Mariusz Zamieszczone przez Phenomenon
Może i tak, ale można poczekać do 12 godzin przed meczem, a nie 48 wcześniej zabrać sklep.
Panowie, litości. No własnie, ze nie można było czekać do 12 godzin przed meczem. Ponieważ SE może odwolac mecz nie później niż 24 godziny przed jego rozpoczęciem. Po tym terminie może to zrobić jedynie sędzia zawodów. I to nie prędzej niż w godzinie rozpoczęcia meczu. SE podjęła decyzję w sobotę ok godziny 15.00. A po 16.30 już nie mogliby odwołać niedzielnych meczy. Jasne, można się niby czepiać, ze mogli czekać do niedzieli aby odwołać poniedziałkowe mecze. No niby tak, ale przecież prognozy były jednakowe na niedzielę jak i poniedziałek.
Co do prognoz to od momentu odwołanie ZK można było obserwować jak pogoda kpi z decyzyjnych. niestety nie wyciągnięto wniosków i popełniono takiego samego babola z ligą.
Niby w trosce o finanse. Troska o finanse się dopiero zacznie jak będzie trzeba znów odwołać ZK, a na powtórkę z GKM przyjdzie 4-5 tys. ludzi. Wtedy też będziecie bronić debilnych decyzji?
szmacianek (18-04-2017)
Ponieważ takie są zapisy regulaminowe. SE ,może odwolywac mecze (np. na podstawie prognozy pogody) do 24 godzin przed meczem. Po upływie tego czasu już nie można odwołać meczu. Nie można tego tez zrobić, ze względu na warunki atmosferyczne, np. na 12 godzin przed meczem. Bo to może zrobić już tylko sędzia zawodów w dniu meczu o godzinie rozpoczęcia meczu. Nie wcześniej.
Oczywiście, że można było to zaobserwować. Ale dla przykładu w takiej Pile też pogoda zakpiła z osób decyzyjnych. Tam zdecydowali się rozegrać swój mecz, na dwie godziny przed meczem jeszcze słoneczko świeciło. Mimo tego ludzi przyszło polowe z tego co normalnie. A sam mecz nie doszedł do skutku.Co do prognoz to od momentu odwołanie ZK można było obserwować jak pogoda kpi z decyzyjnych. niestety nie wyciągnięto wniosków i popełniono takiego samego babola z ligą.
Niby w trosce o finanse. Troska o finanse się dopiero zacznie jak będzie trzeba znów odwołać ZK, a na powtórkę z GKM przyjdzie 4-5 tys. ludzi. Wtedy też będziecie bronić debilnych decyzji?
Jasne, że może tak być, iż na powtórkę meczu z GKM-em przyjdzie te 4-5 tys ludzi. Tu będzie dużo zależało od terminu powtórki, oraz również od pogody. Tylko nie ma to nic wspólnego z faktem odwołania kolejki.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Co trudnego zmienić przepisy? Jest do 24 godzin, bo taki jest zapis. To nie konstytucja.
I ok. W takim razie powinno się czekać do samego meczu. Przez lata tak było i mam wrażenie, że wiele meczów dzięki temu się odbyło. Teraz niestety wiele dzięki temu się nie odbywa. Faktycznie jak ktoś chce zrobić z kibica zamiejscowego, ale stadionowego kibica telewizyjnego to jest na najlepszej drodze.
Ostatnio jakiś artykuł był, że u nas się najwięcej meczów odwołuje. Dla takiego Szweda odwołać mecz to tak jak dla japońskiego maszynisty przyjechać na stację 2 sekundy za późno. U nas natomiast odwołuję się na prawo i lewo. Potem pod koniec sezonu brakuje terminów, bo w końcu pogoda faktycznie się pogarsza. I robi się z tego, jak to Stach Chomski lubi palnąć: "Paaaaroooodiaaa!!! Pół biedy jak to jakiś memoriał albo turniej towarzyski. Jeśli chodzi o takie MPPK to już farsa przez duże F.
Następna farsa to ta z plandekami. Tu jest dopiero komuna. Po tych kilku artykułach mam wrażenie, że towarzystwo buduje rakietę żeby polecieć w kosmos. Ceny za to ustrojstwo w końcu kosmiczne są. Ale wiadomo, jak chce się mieć na coś wyłączność to certyfikaty kosztują. Oczywiście nie dostaje się ich za jakoś produktu tylko za posmarowanie temu co wydaje ten kwitek. Potem już można kosić hajs, bo wydający certyfikat może komuś nakazać kupno certyfikowanego produktu pod groźbą odebrania licencji. Kluby zostaną ostrzyżone niczym barany na Podhalu.
Jak świat olał ciepłym moczem tłumiki Demskiego to było wielkie oburzenie. Teraz na krajowym podwórku przeprowadzi się taki sam wał, ale nit już nie powie, że to wał.
Myślę, że wielu by sobie odpuściło mecz w takiej pogodzie. Mój młody od dawna miał obiecany wypad na żużel na pierwszy możliwy mecz, ale na pewno mama by go nie puściła na przewianie, a i sama by nie poszła. Pamiętam, że rok temu z tego powodu musiałem mecz z Rybnikiem opuścić po 10-ciu biegach, i chyba zrobiłem to bez żalu, niestety.
Także na bank masz swoje racje, ale są też inne
Wiem co czuje twój młody, bo sam to przeżywałem jak za łepasa tata sam szedł na stadion, a mnie z przyczyn pogodowych zostawiał w domu. Czasem jako substytut przywożono mi kuzynów z wiadrem LEGO. I z tego co pamiętam to sytuacja się kilka lat powtarzała dopóki nie dorosłem do chodzenia na żużel w każdych warunkach.
Strasznie mi się przykro zrobiło, że moje lata szczenięce przypadły na czasy kiedy nie odwoływano żużla na wszelki wypadek. W sumie to sam nie wiem jak ja dorastałem bez tych ludzi co to teraz się troszczą żeby ktoś na stadionie nie zmarzł.
Niestety jak oddamy zarządzanie najdroższą ligę świata pod dyktat kilkulatków, którzy mogą zmarznąć lub trochę zmoknąć to chyba należałoby już myśleć o gaszeniu światła. Taka specyfika tego sportu. Spójrz na tę znienawidzoną przeze mnie kopaną. Tam niby graja nażelowane pipki, ale jakoś pogoda im nie przeszkadza. Kibicom też nie. I ojcom z dziećmi też nie.
Jak głosi stare wędkarskie porzekadło: "Nie ma złej pogody, są źle ubrani ludzie."
I jakby zacząć drążyć temat to zgoda. Zeszłoroczny mecz z Rybnikiem można było bez żalu odwołać i NIKT by ze śniegiem nie dyskutował. Wczoraj można było bez żalu jechać i z tym pięknym słońcem też nikt by nie dyskutował. Z decyzją żeby nie jechać już dyskutować można, a nawet trzeba.
Żeby nie było, młody ma głęboko w dupie, czy jest ciepło, czy zimno. Żużel jest żużel. Tylko że jak się w słusznej sprawie babie postawię, to ani hybi w chacie zapanuje zimna wojna na całe popołudnie. Przeżyjesz jedną, potem drugą, a za trzecim razem młody dostanie kataru albo nie daj boże gorączki i już za huya nie przekonasz, że zła pogoda to nic takiego. Będziesz to jeszcze przerabiał za niedługo, jak mniemam
Co do piłki, trochę prawda a trochę nie. Na deszczowy mecz Piast - Śląsk przyjdzie tyle samo typa, co wczoraj na żużel w Toruniu.
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 18-04-2017 o 14:28
Ale w końcu musicie zrozumieć, ze decyzja aby nie jechać, była od samego początku obarczona świadomym ryzykiem błędu. Bo tak się umówili działacze SE i działacze klubowi wszystkich klubów SE. A Ty jak małe dziecko, nie chcesz przyjąć tego do wiadomości.Z decyzją żeby nie jechać już dyskutować można, a nawet trzeba.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
przekładając na nasz zdychajacy sport : "nie ma złych warunków torowych/pogodowych , tylko zwyczajnie brakuje żużlowców/kibiców"
https://www.youtube.com/watch?v=wa0SVk2Qd5M
tam podczas całych zawodów padał regularny śnieg, i gdy sędzia w końcu zdecydował się przerwać zawody, kibice Włókniarza chcieli zlinczować sędziego na wieżyczce za ta decyzje.
szcześliwie milicja go uratowała, wyprowadzajac pod eskortą ze stadionu.
takie to były mroczne czasy, w których to piani ojcowie na siłę ciągneli swoje dzieci na stadion w trzakające mrozy.
Ostatnio edytowane przez GABLEN ; 18-04-2017 o 14:43
UNA PALOMA BLANKA NIKT NIE POKONA KURMANKA !!!
Tylko małe szwindle muszą być strzeżone.Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej.
Sobocz ja już to przerabiam, ale jak dotąd wszystkie wojny wygrywam. W końcu kobieta to istota z definicji i natury słabsza. Młodego szlag do tej pory nie trafił, więc to potwierdza słuszność moich metod. Jak masz taki argument to matce łatwiej znosić porażki
Mariusz ja to przyjmuję do wiadomości. Tak się panowie umówili i wg tych założeń działają. Pochylam się tylko na błędach w rozumowaniu tych panów i staram się udowodnić, że zanim panowie się w ten sposób umówili to na starych zasadach odwoływano mniej niż dzisiaj. A chyba wszystkim tu chodzi o to żeby odwoływać jak najmniej. Zakładam że tym panom co się umówili tez na tym zależy więc czemu działają wbrew swoim interesom?
Bo ich stać? Chyba nie, bo ciągle płaczą, że kasy mało.
Bo chcą się zatroszczyć o innych? Niech się o siebie troszczą, inni bez ich ingerencji lepiej sobie poradzą.
Bo sobie wymyślili, ze tak będzie profesjonalnie i nie potrafią się teraz przyznać do błędu?
Pozdrawiam
Rzecz w tym, ze nie ma żadnego błędu. Bo tu nie ma żadnego złotego środka. A jedynym rozdającym karty jest pogoda. Przecież jak by deszcz padał, to według ciebie, błędu by nie popełnili ? Czy w Pile, błąd popełnili chcąc jechać mecz ? Też nie popełnili.Bo sobie wymyślili, ze tak będzie profesjonalnie i nie potrafią się teraz przyznać do błędu?
No jasne, że na starych zasadach odwoływano mniej meczy niż teraz. Bo na starych zasadach czekano do końca. I jak pogoda za mocno nie przygrała w ..uja, to mecze z reguły się odbywały. Nowe zasady idealne nie są, ponieważ są obarczone błędem sprawdzalności prognozy pogody. Ale po to wprowadzono nowe zasady aby straty finansowe klubów były mniejsze. Pytanie czy są mniejsze. I tutaj działacze klubowi sami musieliby odpowiedzieć na to pytanie. Bo jeśli straty są na podobnym poziomie to zawsze przeciez można sie wycofac z tego przepisu. Ale i wtedy znajdzie się cała rzesza niezadowolonych kibiców.Pochylam się tylko na błędach w rozumowaniu tych panów i staram się udowodnić, że zanim panowie się w ten sposób umówili to na starych zasadach odwoływano mniej niż dzisiaj.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Drapichrust (18-04-2017)
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Proponuje zakończyć temat tej żenady i kompromitacji .Gablen i falubaziak pięknie to wszystko podsumowali .Dowodem na to że cała ta banda ''fachowców'' się myliła będzie mecz z Apatorem bo jeśli będzie odwołany to nie prędzej jak kilka godzin przed meczem ,choćby lało non stop do końca tygodnia
Grześ Walasek ponownie na W69
Gorzej jak przyjedzie, walnie komplet i pojedzieGrześ Walasek ponownie na W69
Mam tylko nadzieję, ze go Tymczyszyn czy Dowhan, nie będzie drażnił medialnie, niczym Termiński Vaculika
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 18-04-2017 o 16:53
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Dlaczego gorzej?
Chciałbym by Walas pokazał, że drzemie w nim ambicja sportowa. Bardziej zachowawczo niż Przedpełski jeździł nie będzie. Z tymi młodymi grajkami w składzie (IKS,DK), Toruń mógłby podjąć walkę do końca o zwycięstwo. Pytanie, jaka będzie nawierzchnia i jakie silniki zakupił rzeczony Torunianin wychowany w Falubazie?
Wszyscy już chłopa skazali na sportową wegetację ,ewentualnie na otwieranie bramy parkingowej w Rawiczu a ja cały czas twierdze że jeśli w Toruniu zaopatrzyli Grzesia w solidne rumaki to jeszcze powojuje .Oczywiście nawet niech mu do głowy nie przychodzi wygrywanie decydujących biegów bo osobiście kamieniami obrzucam
Mariusz
No ja to widzę trochę inaczej.Rzecz w tym, ze nie ma żadnego błędu. Bo tu nie ma żadnego złotego środka. A jedynym rozdającym karty jest pogoda. Przecież jak by deszcz padał, to według ciebie, błędu by nie popełnili ? Czy w Pile, błąd popełnili chcąc jechać mecz ? Też nie popełnili.
Oczywiście to pogoda rozdaje tu karty. Jak by padał deszcz to i tak uważam, że należy czekać do końca, a przynajmniej do godzin rannych. Odwoływanie zawodów dwa dni przed zawodami na podstawie prognoz jest dla mnie samo w sobie błędem.
W Pile błędu nie popełnili, ale niestety przegrali z pogodą. Mogą jednak powiedzieć, ze się starali przeprowadzić wszystko jak należy.
Skoro na starych zasadach odwoływano mniej to chyba nie trzeba więcej dowodów na to, że nowe zasady są gorsze. Ciekawe ile meczów trzeba odwołać żeby przyszło opamiętanie.No jasne, że na starych zasadach odwoływano mniej meczy niż teraz. Bo na starych zasadach czekano do końca. I jak pogoda za mocno nie przygrała w ..uja, to mecze z reguły się odbywały. Nowe zasady idealne nie są, ponieważ są obarczone błędem sprawdzalności prognozy pogody. Ale po to wprowadzono nowe zasady aby straty finansowe klubów były mniejsze. Pytanie czy są mniejsze. I tutaj działacze klubowi sami musieliby odpowiedzieć na to pytanie. Bo jeśli straty są na podobnym poziomie to zawsze przeciez można sie wycofac z tego przepisu. Ale i wtedy znajdzie się cała rzesza niezadowolonych kibiców.
Co do tych strat to faktycznie należałoby popytać w klubach. Pewnie w przypadku gdzie takie odwołanie meczu było zasadne coś przyoszczędzili. Nie wierzę jednak, że w przypadkach kiedy można było jechać w pierwotnym terminie zarobiono przynajmniej ten sam pieniądz na powtórce. Działacze zawsze płaczą, że w tygodniu mniej ludzi przychodzi. Jak już pisałem wcześniej, tylko czekam na marudzenie na frekwencje po powtórce z GKM.
Co do niezadowolonych kibiców to przecież ustaliliśmy, że tu chodzi o pieniądze klubu, a nie o to czy kibice będą zadowoleni. Jak by o zadowolenie kibiców chodziło to byśmy już ze dwadzieścia lat używali plandek. Ja plandekę pierwszy raz w życiu widziałem w 2001 na GP w Berlinie. Lało niemiłosiernie, a dzięki folii zawody odjechano. U nas dalej patrzy się na to jak na murzyna w bobsleju.
Jestem podobnego zdania. I o ile Walasowi chce się jeszcze chcieć, to uważam, że chłopak może jeszcze pokazać fajne ściganie. Tyle tylko, że przed meczem z Falubazem proponuje go nie wkrewiać. Na meczu przywitac grzecznie okalskami. Tak aby nie włączył mu się jakiś agresor, niczym Vaculowi na MA, w meczu z Falubazem akurat
falubaziak
Nie chcę wchodzić w dyskusje czy taka plandeka dałaby radę przy tak niskich temperaturach i takiej wilgotności w powietrzu. Ale oczywistym dla mnie jest, ze tu chodzi o kasę klubów. Czy klub na tym zyska, konkretnie na przełożeniu meczu z GKM ? Tego nie wiem, ale chyba ktoś tam w klubie kalkulował jakoś, zanim podjeli decyzje za tym aby odwołać to spotkanie. Ale tak do końca nie dowiemy się czy klub zyskał czy stracił. Bo nie wiesz o ile mniej kibiców by przyszło na stadion, w związku z ujową pogodą, gdyby zdecydowano sie jechać mecz z GKM w pierwotnym terminie.Co do niezadowolonych kibiców to przecież ustaliliśmy, że tu chodzi o pieniądze klubu, a nie o to czy kibice będą zadowoleni. Jak by o zadowolenie kibiców chodziło to byśmy już ze dwadzieścia lat używali plandek. Ja plandekę pierwszy raz w życiu widziałem w 2001 na GP w Berlinie. Lało niemiłosiernie, a dzięki folii zawody odjechano. U nas dalej patrzy się na to jak na murzyna w bobsleju.
Ostatnio edytowane przez Mariusz ; 18-04-2017 o 17:54
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie chce mi się czytać postów na temat odwołanego meczu bo krew mnie zalewa kiedy czytam ludzi którzy nie myślą tylko patrzą przez pryzmat tego jednego meczu który się nie odbył. Wszyscy widzieli, każdy przeglądał jedna czy druga prognozę pogody... Nigdy ludowi się nie dogodzi, czy odwołają 3 dni wcześniej , czy odwołają 2h przed rozpoczęciem meczu czy odwołają 15 min po regulaminowym rozpoczęciu meczu czy po 8 biegach no nigdy się ludowi nie dogodzi. Zrozumcie ze Ci którzy za to odpowiadają mniej czy więcej nie chcą doprowadzać generowania zbędnych kosztów związanych z ryzykiem rozegrania takiego meczu, telewizja, ochrona, itd... Nikt sie taki nie urodził co by wszystkim dogodził
Więc wstań do góry głowę wznieś i śpiewaj naszą pieśń spiewaj naszą pieśń. Falubaz Falubaz mistrzem jest!!
Dzisiaj Thorssell pojechał całkiem skutecznie przeciw Asom z Belle Vue.
Jaka szkoda że w ubiegłym roku nie mieliśmy takiego rezerwowego, aż szkoda że będzie się marnował w poczekalni w tym roku.
Może by go tak wymienić w 1 okienku transferowym tego roku, chłopak rozjeżdżałby się.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No obysmy rzeczywiscie tylko taki problem mieli, ze wszyscy jada tak pieknie, ze nie ma kogo sie doczepic i rozwazyc odstawienia od skladu na chwile. Ja mysle, ze jesli nie u siebie (co tez nie jest takie pewne) to na jakichs wyjazdach ktorys z naszych zawodnikow moze pokazac slabsza dyspozycje a wtedy Jackob wskoczy do skladu. Mam wrazenie, ze jak dostanie ze 3 szanse to sie tak wykaze, ze ciezko bedzie Narodowemu go potem odsunac od skladu. Chlopak potrafi dobrze wystartowac, mysli na trasie, walczy przez cale 4 okrazenia. Przyjemnie sie patrzy na jego jazde w odroznieniu od niektorych, ktorzy kalecza niemilosiernie.
A Walasowi zycze aby jego druzyna przegrala u nas z kretesem ale on sam zrobil dwucyfrowke jedna reka. Pamietam go z czasow ZKZ Polmosu, pamietam jak pierwszy wrocil do nas do nizszej ligi, zeby wyciagnac druzyne z otchlani i zawsze bedzie wychowankiem ZG czy to sie komus podoba czy nie. On jest czlonkiem druzyny, w ktorej jezdzil tez Huszcza, Szymkowiak, Slawek Dudek, Kruk, Louis, Crump, Kłopot, Smoter, itd. gdzie byla to rzeczywiscie zielonogorska druzyna i calkiem inne czasy.
cphx (19-04-2017)
Każdy pamięta to i owo.
http://rlach.republika.pl/dmp/1997/zgrz_1.htm
Pierwszy porządny sezon Walaska i jeden z pierwszych porządnych meczów w ówczesnej I lidze. Jedzie na 5-1 z Huszczą, niestety w połowie drogi pada mu łańcuch albo coś podobnego, co wówczas padało w motorach permanentnie. Wqrwiony Walasek traktuje maszynę z buta, zostawia ją na środku stadionu, po czym kląc, na czym świat stoi, udaje się do parkingu niczym szlachta wielkomieyska. Fochów był naumiany od małego
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 19-04-2017 o 09:22
Eneasz (19-04-2017)