Zielonogórzanie nie byli zadowoleni z faktu, że nie mogą zastosować za Australijczyka zastępstwa zawodnika. Marek Cieślak w rozmowie z reporterem nSportu+ przyznał, że nie podoba mu się obecny regulamin. - Po co mamy w przepisach zastępstwo zawodnika, skoro i tak nie możemy zwykle z tego skorzystać? - pytał.
Ogólnie mi się też nie podoba. Ten przepis jest zbyt zamordystyczny. Ale żeby Cieślak to krytykował? Przecież to PRZEZ NIEGO i jego nadużywanie ZZ w kilku klubach, gdzie pracował. Czy to pokasływanie, czy to taśmy, czy inne manewry...