Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Straty z biletow , straty od sponsorow, straty z nagrod za Mistrzostwo ... w zeszlym sezonie Leszni tez skonczylo z duzym minusem , ale byly oszczednosci I zrzutka
Zycze wam tego samego , bo to juz ktores rozczarowanie z rzedu ...a to juz sie robi niebezpiecznie.. za chwile moga byc chude lata Falubazu .
Ale pisałeś, ze w tym sezonie straty u nas sa na poziomie po 200-300 tys na właściciela. Razem daje to 600-900 tys. Skąd ci się wzięło w ogóle, ze straty musza być większe niż w poprzednim sezonie ?
Przecież sezon temu też nie jechaliśmy w finale. A starty były, o ile dobrze pamiętam na poziomie 450 tys. Z ta różnicą, ze z Hampelem doszli do ugody za sezon 2015. I domyślam się, że ze 200 może 300 tys mu przelali na konto w ramach tej ugody. Więc skąd ci wyszło, że w tym sezonie straty musza być dużo wieksze ?
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kolejny slaby sezon , to kolejne zmniejszenie kasy od sponsorow , Hampel raczej za mniej nie jechal , Dudek ,tez dlugo negocjowal I swoje zabral... frekwencja mniejsza troche jak sezon wczesniej , ... ale wiesz co to nie jest problem , problemem u was jest brak perspektyw na kolejny sezon a cisnienie co raz wieksze ... medialny Falubaz ,konferencje w Warszawie , celebryci w szalikach.. Lis , Minge itd.... a ostatnie zloto 2013... od tego czasu suchoo... I nic nie zapowiada ze za rok bedzie lepiej
Lansowanie w Warszawce, era Lisów, Karolakow i karkoweczki w białych kozaczkach minęła w momencie jak Dowhan się nieco odsunął. Także ten, nie pitol , bo co Wy, kibice leszczynscy poczniecie bez silnego Falubazu?
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nasi to chyba przespali okres transferowy. Taki Grudziądz stać na Pawlickiego a nas nie, żeby ich przebić?!!
Przeciez chłopak jest młody, dobry, perspektywiczny i Polak. Wiem, ze będzie w GP itd. ale przy tej bryndzy na rynku powinni go brać ekspresem. Przemo mógłby być silnym punktem drużyny. Ręce opadają...
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Pawlicki jest "dogadany", ale oczywiście jeszcze niczego nie podpisał. 3 listopada w Grudziądzu bal żużlowca, na którym ma być ogłoszony oficjalnie cały skład, ale do tego czasu jeszcze prawie trzy tygodnie. Więc jak ktoś da dwa razy więcej, to będzie na nam pewnie ciężko odpowiedzieć.
Z drugiej strony nie dziwię się Pawlickiemu, że zdecydował się na GKM. U nas pierwsza czwórka to będzie ogromny sukces. Brak, ale spokojne utrzymanie, to też nikt nie będzie narzekał.
A w takim Falubazie czy innym Apatorze, presja nieporównanie większa, a biorąc pod uwagę jego pierwszy rok w GP, na pewno przyda mu się trochę spokoju.
Malin017 fajne zdjęcie w avatarze szacun! Beka z lisa, sprzedawczykow i polskojęzycznych członków piątej kolumny w kraju
Mariusz ale rozmawiając tylko z Zengim to jak im nie wyjdzie to zostaniemy z ręka w nocniku. A dwa, ze ok wolałbym Grześka ale sportowo to przyznaj, ze Pawlicki jest wyżej. Wiec jeśli się z Zengim nie uda to Pawlicki byłby super. Albo nawet obydwaj. W końcu się kumplują podobno od dawna.
Jeden Piernik kupując pienika w piekarni usłyszał, że w Falubazie jest bardzo źle i od razu wzbudził sensację ... litości
Zbudujemy Falubaz na miarę naszych możliwości: https://www.youtube.com/watch?v=uPZj1p_smCA
Tylko Falubaz
Nigel (15-10-2017)
No ale tak w zasadzie to nawet nie wiesz czy nie gadali czasami z Przemkiem ?
Chciałeś chyba napisać, ze Przemek jest wyższy a nie, że jest wyżej ?
Bo niby gdzie jest wyżej ? Ładniej się wygina od Grzesia, ale wyniki w tym sezonie miał ciut gorsze.
Jestem podobnego zdania co gkm_fan, Przemek chce klubu gdzie nie będzie tego wariactwa i presji na finał.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Kurna upadamy?
Pisze się pierwszy na kawałek drewnianej ławki z drugiego łuku.
Prosze info na priv kiedy można odebrać i czy trzeba płacić gotówką, czy można przelewem.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Upadac nie upadacie ...ale Falubaz bez skladu na walke o medale...? Troche tak dziwnie I to dobrze nie wrozy... bo jak przyciagnac sponsorow? Jak wyniku nie bedzie?
Zreszta zobaczymy jeszcze bo jak utrzymacie Doyla + Dudek + PePe + Zengi ...to sklad z realnymi szansami na play off
I mozecie namieszac
Tylko PePe I Zengi musza pojechac lepiej jak w tym sezonie ...
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Ile razy mam pisać, że dziś medale zdobywają tunerzy.
Skoro pierwsze skrzypce w lidze odgrywają takie drewniane nazwiska jak Holta, Madsen, Milik....
Żużel dzisiaj opiera się na dwóch elementach.
Odpowiednio spasowanym sprzęcie i momencie startowym.
Reszta przy obecnych torach nie ma żadnego znaczenia!
Absolutnie
Żużel dziś jest nudny, przewidywalny.
Emocje są tylko dlatego, że kibicujemy swoim, i choćby przez 15 biegów wszyscy jechali gęsiego, My to przeżywamy, emocjonujemy się bo ,,czerwony i niebieski'' to Nasi......
Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale zazwyczaj tam gdzie walka o medale i wielkie emocje, tam wieje nudą z toru
I potem mamy takich milików, madsenów i innych którzy są ,,dominatorami'', a w prawdziwym speedwayu, nawet na szprycę takiego Protasa by się nie łapali
Dlatego dywagowanie na temat nazwisk, składów i przyznawanie na tej podstawie medali nie ma sensu.
Wszystko ustalą i tak tunerzy w marcu.......
Ostatnio edytowane przez welna ; 15-10-2017 o 11:11
No tak, bo kiedyś to był prawdziwy żużel i sprzęt nie miał żadnego znaczenia, a liczyły się tylko umiejętności, podczas gdy dzisiaj umiejętności nie mają żadnego znaczenia, a liczy się tylko sprzęt.
Że też wam się chce non stop powtarzać te bzdury...
Ali_G (15-10-2017), lego (15-10-2017), sparta_mistrz (15-10-2017)
Kolo z Leszna bredzi jak zwykle.
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Przykładem czego? W 1948 roku srebrny medal IMŚ zdobył 42-letni Jack Parker, w 1958 trzecim zawodnikiem świata został 44-letni Aubrey Lawson, w 1977 mistrzostwo zgarnął 40-letni Mauger, a w 1999 brąz wpadł w ręce 40-letniego Nielsena i tak dalej. Jakie wtedy były tory?
Ali_G (15-10-2017)
Welna ma niestety sporo racji. Jeszcze nigdy wynik w speedwayu nie był tak bardzo uzależniony od tunerów. Zawsze byli ważni ale współcześnie to prawdziwi kingmakerzy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Przedstaw zatem swoją teorię na temat formy Holdera z tego sezonu. Mistrz Świata zapomniał jak się jeździ? Blokada psychiczna? Czy może po przebudowie toru przez Gajesia nie mógł się pozbierać? Bo rozumiem że sprzęt nie ma tutaj nic do rzeczy (mimo że sam Chris mówił że jeździ na złomie)?
Dennis Fazekas 1,d,d,1,d w pucharze Macec
To ładny wynalazek nam się trafił w klubie
Przecież tegoroczna forma Holdera niewiele odbiegala od tej z trzech ostatnich sezonów. Wyjątkiem zeszły rok ale tylko na MA.
Może Ty odpowiedź sobie na pytanie, czy były mistrz świata ma od trzech czy nawet czterech lat problemy sprzętowe czy może przyczyna leży gdzies indziej.
Problemy sprzętowe można miec przez miesiąc - dwa, przynajmniej jeśli chodzi o zawodników z dość opaslym portfelem a Chris do biedaków podejrzewam nie należy.
Nawet jak miał ciulowy sprzęt, to nieogarniecie tego przez cały sezon bardzo źle o nim świadczy.
Zresztą wystarczy popatrzeć na jego zachowawcza jazdę, przymykanie gazu, unikanie kontaktu żeby stwierdzić, że głowa jest największym problemem.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Zgadłeś - blokada psychiczna. W zasadzie kingpin już po części to wyjaśnił. Ja pisałem o tym wielokrotnie, począwszy od majowego SGP w Daugavpils, że z takim nastawieniem mentalnym to Holder powinien poważnie zastanowić się nad sensem kontynuowania swojej kariery. I wystarczy odrobinę dokładniej przyjrzeć się jego jeździe żeby przestać się zastanawiać co jest głównym powodem takiego zjazdu w jego wykonaniu. Przykłady można mnożyć - praktycznie całe GP w Daugavpils czy Gorzowie, półfinał SWC w King's Lynn gdzie w jednym z wyścigów Cook zaatakował go przy krawężniku po czym na prostej wyniósł się pod bandę, a Holder zamiast wykorzystać szybkość jaką miał dzięki jeździe po zewnętrznej i skontrować nożycami to wolał niemal zatrzymać się w miejscu byleby tylko nie doprowadzić do sytuacji, w której byłby zmuszony wejść Cookowi pod łokieć, mecz ligowy ze Stalą na wyjeździe gdzie bodajże w biegu 5 złapał przyczepność na wyjściu z 1 łuku i mógł spokojnie wejść pod Vaculika, ale już w połowie prostej postawił lewą nogę na torze i zamknął gaz czym w zasadzie zakończył ten wyścig, albo mecz Apator - Sparta gdzie gonił Dróżdża i jak na ostatnim okrążeniu się do niego zbliżył to zaczął wykonywać jakieś nieskoordynowane ruchy przez które wytracił prędkość. To tak na szybko kilka sytuacji, ale nawet oglądając jego jazdę w sposób bardziej powierzchowny nie sposób oprzeć się wrażeniu, że u Chrisa przy wyjeżdżaniu z parku maszyn nie dominuje podejście "teraz wygram ten bieg", tylko raczej "oby w jednym kawałku dojechać do mety", a z takim nastawieniem trudno o dobre wyniki zwłaszcza w dzisiejszym żużlu.
Natomiast co do tekstów Holdera, że jeździ na złomie to raczej ciężko się spodziewać, że wyjdzie i powie "boje się jeździć w kontakcie i odpuszczam w stykowych sytuacjach". Sprzęt nie potrafi mówić więc najłatwiej całą winę zwalić na silniki. Inna sprawa, że nie wiem czy w Toruniu jest jeszcze ktokolwiek kto kupuje tę wymówkę.
Falubaz (15-10-2017)
Prawda jest taka, że zawodnik musi być na odpowiednim poziomie i sprzęt musi być z najwyższej półki, aby np. liderować w drużynie SE. Można się przelicytowywać, ale to musi po prostu iść w parze. I nie ważne na jakim torze jadą, dobrej klasy zawodnik, na dobrej klasy sprzęcie, poradzi sobie wszędzie.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
To pseudo dziennikarze nadali tunerom miano bogów...
Być może samo zawodnicy zaczęli w to wierzyć?
W mojej ocenie decydują umiejętności oraz myślenie wielu zawodników to ma i nawet jadąc z tyłu potrafią trafnie ocenic sytuację na torze. Przygotowanie nawierzchni wpłynęło na wodowiskowosc, ale to z uwagi na beznadziejna instytucję komisarza toru. Wielokrotnie dochodziło na wielu stadionach do dziwnych decyzji w sprawie przygotowania nawierzchni, a do tego trudniej mają gospodarze, bo rzeczywiście chyba nie ma wielkiego sensu trenować przed meczem, skoro tor i tak będzie inny.
Na widowiskowosc wpływają także priorytety zawodników, którzy z reguły dbają o swój tylek i nie za bardzo interesuje ich wynik drużyny. Ile razy widzimy, że kolega koledze zjeżdża tor jazdy mimo tego, że jest szybszy i być może mógłby skutecznie zaatakować rywala? Dawniej to były faktycznie drużyny - zgrana paczka ludzi.
Żużel przeobraził się biznesowo, a słowo "druzynowe" znaczy niewiele...niestety.
Nie powtarzajmy, więc w kółko o tych tunerach, bo to taka asekuracja...także zawodnicy czasem powinny powiedzieć wprost, że po prostu dali ciała.
Czasy się zmieniły na pewno. Kiedyś o zwycięstwie Bubla nad Pedersenem pamiętało się latami. Dzisiaj w zasadzie w następnej kolejce ligowej już się o takich przypadkach zapomina
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
No przecież. Widzisz - już zapomniałem
Czyli co ...
Jakby mieć przykładowo takich pięciu Strzelców i dwóch Zgardzińskich w drużynie i kupić im najlepsze silniki to złoto DMP w kieszeni?
Wystarczyłoby wykładać odpowiednią sume na ekstra silniki i tym samym mieć złoto nawet cieniasami tego sportu.
Po co więc ci naiwni Prezesi bulą tyle szmalu biznesmenom na motorach.
Nikt ich jeszcze nie uswiadomił, że nie tedy droga?
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
No to przeanalizujmy z jakimi juniorami w tym sezonie przegrywali trzej najlepsi zawodnicy SGP 2016:
Hancock (Zgardziński - w Zielonej Górze, Drabik - we Wrocławiu)
Woffinden (Woryna x2 - we Wrocławiu, Smektała - w Lesznie) - były jeszcze dwa biegi w których Woffinden był wykluczany, ale ich z przyczyn oczywistych nie brałem pod uwagę
Zmarzlik (Drabik - we Wrocławiu)
W zasadzie to ja tu widzę tylko jedną sensację na miarę Baniaka 2009 z Pedersenem, mianowicie porażkę Hancocka ze Zgardą. No ale to jednak mimo wszystko trochę mniejszy kaliber, bo Baniak swój bieg życia zaliczył na wyjeździe. Natomiast pozostałe porażki to cóż - Drabika można z góry pominąć, bo to najlepszy junior świata i przegrane z nim, zwłaszcza we Wrocławiu to nie jest żadne wydarzenie. Smektała miał najlepszy sezon w karierze, też zrobił medal IMŚJ, na własnym torze był na ogół bardzo dobrze spasowany, więc jego zwycięstwo z Woffindenem też raczej nie aspiruje do miana jakiejś rewelacji. No i jest jeszcze Woryna, który pokonał Taia dwa razy we Wrocławiu - na pewno jakaś niespodzianka to jest, ale znowu, nie ma miarę Janusza B. Słowem - być może to kibice z biegiem czasu mają gorszą pamięć, bo częstotliwość tych niesamowitych porażek zawodników z czołówki światowej ze słabymi juniorami raczej się nie zmienia ; ]
shelve (16-10-2017)
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Nie ma co kombinować z Frickiem tylko zatrzymać Doyla i ściągnąć koniecznie Zengiego.
Do tego potrzebujemy przynajmniej jednego Skandynawa na miejsce Karpova/Jakoba.
Jeśli te doniesienia PSu są prawdziwe to żadnych złudzeń panowie, Jakob nie będzie gotowy do jazdy na wiosnę a my mamy kolejną dziurę w składzie.