jeszcze im sie moze Gorzow podlozyc...
jeszcze im sie moze Gorzow podlozyc...
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Bo miał Walasek dwa punkty mniej niż Przedpełski to mamy się z Grzesiem żegnać? A jak już jesteśmy tacy szczegółowi,
to kto miał więcej punktów dziś, Walasek czy Holder, Walasek, czy Jensen? Hm? Ja wciąż żałuję, że Walasek nie jechał
przeciwko Lesznu, Gorzowowi, a może i Zielonej...
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Dzisiaj wyraźnie najsłabszy był MJJ. Dramatyczna prędkość, kompletnie nietrafione ścieżki kiedy jechał z tyłu. To już całkowicie bezradny Holder sprawiał lepsze wrażenie.
Do tego Gajewski, którego do tej pory starałem się bronić, zawiódł całkowicie. Co on musiał mieć w głowie puszczając Jensena w biegu 13 z zewnętrznego pola? O ile nie odpowiada za to jak zawodnicy jadą, o tyle rozgrzeszyć go z takiego taktycznego wielbłąda po prostu się nie da.
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
MJJ przestał jechać po defekcie - możliwe, że jeden dobry silnik mu padł - co nie usprawiedliwia jego słabej jazdy.
Co do Walaska to mi już szkoda nawet o nim pisać.
Akurat dla Holdera jedyną motywacją jest kasa, o czym sam otwarcie mówi.
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...870,1,984.html
Holder odniósł się również do treści baneru, jaki zawiesili toruńscy fani na drugim łuku. Napis „Chrispy, wake up” miał podziałać motywująco na Australijczyka. – To nie jest motywacja – powiedział zawodnik Get Well. – Motywacją jest to, że nie zapłacą mi, jeśli nie będę robił punktów.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Jasna sprawa, chodzi mi o to, że nie trzeba było na wszystko odpowiadać "nie ma sensu polemizować", jakąś szpilę można było wbić bez narażania się na kary. Choć dobrze, że Adrian tam był i miał okazję sam się na ten temat wypowiedzieć.
Patrząc na wyniki Vacula należy się cieszyć że wylądował i nas MJJ w zamian. No nie byłoby wygranej w Grudziądzu z Vaculem w składzie. I byłaby I liga na bank
Wysłane z mojego SM-G928F przy użyciu Tapatalka
Troche smiesznie brzmia teksty o ustawkach, gdy druzyna nie potrafi wygrywac meczow. Jak przegracie nastepny, to tylko sie nasila. I nie bedzie sie komentowac zerowek Jensena badz Holdera, tylko trojki Ulamka i Buczkowskiego, jakby mialy one jakies znaczenie
Polecam odrobine opamietania, bo poki co to nie cala reszta jest winna zaistnialej sytuacji.
Nie o punkty chodzi a o calosc w tym sezonie.
Holdera pomijam,bo odstawiajac go od skladu juz dzis mozemy
szykowac ekipe na Nice Lige 2018,to raczej oczywiste.
Bez jego dwucyfowek na MA nie wygramy zadnego meczu.
Ma teraz od ligi troche przerwy,wiec jest czas aby cos poprawic.
Pawel po tym co widzialem w TV jechal lepiej niz Grzegorz,staral sie,
gonil,czasem nawet wyprzedzil.
Walasek w calym sezonie chyba nie wyprzedzil nikogo a sam byl
wielokrotnie wyprzedzany.
Jak dla mnie,na dzien dzisiejszy sprawa jest jasna.
Podobnie rzecz ma sie z MJJ.Sinusoida w jego wykonaniu
widoczna,ale nawet nie ma co prownywac jego dokonan w tym sezonie
z Grzegorzem.
Nie wiem,jak masz jakis inny pomysl na zwyciestwo z Czewa i Grudziadzem u siebie
to napisz.
Osobiscie z przeciekow z treningow i z tego jak Walasek na nich fajnie zapierdzielal
juz sie wyleczylem.To do niczego nie prowadzi a daje jedynie zludne nadzieje,ktore
w meczach sa brutalnie weryfikowane.
Co do Leszna i Gorzowa zgadzam sie calkowicie,ale mam wrazenie,ze wtedy Pawel byl jednak w innym
miejscu.
Mecz z Falubazem przegral nam Adrian.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-06-2017 o 06:15
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Dokladnie, po wczorajszym meczu, widac ze morale sa bardzo male, druzyna nie jedzie i nie walczy, na te chwile nie zaslugujemy na starty w Extralipie, mam nadzieje ze cos sie jednak zmieni, chociaz rozpatruje to w kategorii cudu,
inni maja za duzo szanse aby wszystkie zniweczyc, ale zauwazcie jak walczy GKM czy CKM, my sie poddalismy, i zawodnicy i Gajes (brak rezerwy takstycznej w 13 biegu) inni walcza (my po Falubazie sie rozsypalismy)
Już nawet nie chce mi się pisać, że Gajewski musi odejść bo
na koniec sezonu w takim bagnie chyba nikt przy zdrowych
zmysłach nie zechce pracować :/
Bezedura.... i to wierutna. Na zasługi pracuje się latami, a nie jednym sezonem. Głowa do góry pierniki.Nie zaslugujemy na jazdę w PGEE
Gdyby w elipie jeździło się zasługi, ROW i Staleczka by nigdy z niej nie spadły.
Nie ma się co biczowac tylko wierzyć w chłopaków, że obronia SE a po sezonie czas na zmiany.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Słowianka (26-06-2017)
Buszmen ma chyba rację problem będzie miała Czewa, która pokpila sprawę z Grudziadzem.
Jasne, że nie można uznawać, że jeździ się za zasługi, tylko po w miarę sportowych rozstrzygnięciach. Tym niemniej, jak już komu zalezy na normalności w żużlu jako takim, lepiej żeby w elipie był Toruń, niż dowolny inny klub z szemraną przeszłością. No ale nie można mieć wszystkiego.
orlosep (26-06-2017)
Tak mnie naszło - PJ jeździ na mecze z Taiem,
RK jeździ na mecze z Janowskim - kto jeździ z naszymi
asami?
!Adrian walcz!
Gajewski?
R. Haj
Tu wypowiedź Kościechy dla zwolenników zwolnienia Gajewskiego i zostawienia Roberta:
Naprawdę poziom nieogarnięcia we wczorajszym meczu był rekordowy. Jak ktoś nie widział, że z MJJ po słabym biegu (mam wątpliwości czy tam był defekt, czy po prostu tak fatalnie wszedł w łuk, że wylądował na bandzie) był do zmiany (właśnie Gregiem) to powinien zostać bezwzględnie zwolniony. Pal licho jeśli popełniło się błąd ale dostrzegło go - byłaby szansa na wyciągnięcie wniosków. Tutaj nie ma nadziei na nic.Nie możemy mieć do niego pretensji. Za wyjątkiem Grega Hancocka nie było żadnego chłopaka, którego można by puścić jako rezerwę taktyczną. Z początku nie było takich możliwości ze względu na zbyt małą przewagę, a później nie było kim jechać. Bardzo dobre zawody pojechał Paweł Przedpełski.
Pal też licho rotacje składem (nie czarujmy się - wymuszone), ale rotacje torem są niewybaczalne. Wyeliminowanie szerokiej kiedy wiadomo, że tam była ulubiona ścieżka Grega, Chrisa i Pawła to jednak albo pomysł szaleńca albo zwykła nieudolność.
Ostatnio edytowane przez Yozayan ; 26-06-2017 o 10:59
Howard (26-06-2017), mhsol (26-06-2017), polewaczka (26-06-2017)
Właśnie, Yozayan. Tak mnie naszło.
Czy to nie Kościecha przed angażem w Toruniu nazywał przekornie JG "alfą i omegą"? W magazynach nc+.
Chociaż nie. Sorry. To był chyba Kowalik
Nasz żużlowy bajarz przeprowadził rozmowę z jednym z udziałowców klubu. To nie jest tak, że jedynym akcjonariuszem jest Termiński?
Nie wiem. Nie czytam już tego avatara.
Nie wiem również, czy nasz wspaniały Redaktor Prowadzący z rozpędu nie zadzwonił do akcjonariusza firmy Apator. Zamiast do kogoś od KS Toruń.
Ostafiński jest tak slogan z reklamy pewnej firmy odzieżowej: " Impossible is nothing".
Yozayan (26-06-2017)
Dobra współforumowicze - coście zepsuli na spotkaniu
z właścicielstwem?! Kingpin! Gadaj!
!Adrian walcz!
Panie Darku, Panie Darku. W pierwszym zdaniu, że nic nie napisze Pan o Apatorze. A w drugim całe cztery słowa tylko o nim.
Fobia, nerwy, podstawowe braki w warsztacie, chęć bycia non stop wyśmiewanym? Co się dzieje?
ost.JPG
Pytanie nie do mnie.
Mnie posadzili co prawda w miłym towarzystwie, ale po drugiej stronie stołu.
Z właścicielami zamieniłem więc może że trzy zdania, potem już nie chciało mi się przekrzykiwac,bo nic nie było słychać. Jeszcze potem, przestalem słyszeć sam siebie, więc coś musiało się zepsuć, ale do tej pory nie wiem co.
Myślę że Morciasz i Coval a także Zabovsky są nam winni jakieś wyjaśnienia.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 26-06-2017 o 11:39
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wygląda na to, że Ostafsen sam nie wie z kim rozmawiał. Wymyślił artykuł, podparł mitycznym "jak powiedział nam jeden z..." i zadowolony. Oczywiście w internecie nic nie ginie (nie będę linkował, żeby nie nabijać klików):
ostafiński bajka numer jeden.jpgostafiński bajka numer dwa.jpg
Ważne jednak, że się klika.
A mi w symulatorze wyszło, że z 15pkt bedziemy na 4 miejscu niestety na 5 spadł Falubaz
APATOR K APATOR S APATOR ZAWSZE BYŁ I JEST
kingpin (26-06-2017)
Ale za to drugi łuk jest przebudowany pod gości.
Nawet wystarczyło na Leszno zrobić beton,nigdy Leszno nie cieszyło się z tak twardego toru u nas,Gorzów z resztą chyba też.
Co do Managera,to nie będę nic pisał,bo szkoda słów,gość bez honoru.
A co do zawodników,Holderowi widać nie zależy,jego podejście jest zupełnie bez motywacji.Pisałem przed sezonem,100 razy,nie kontraktować Holdera,podpisać z Madsenem i Lindgrenem,5 i 24 średnia,a mamy Holdera 27 i MJJ 30 średnia.
Jak można upatrywać jako lidera na sezon 2017 Przedpełskiego,skoro wszyscy wiedzą,jak ciężkie jest przejście z juniora w wiek seniora,widząc słabszą formę w 2016 r.Pytam,skoro amator,zwykły laik to wie,to co miał w głowie Gajewski????????
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Wprost przeciwnie, im dłużej jest Gajewski tym gorzej, jeżeli nie wierzysz, to spójrz na wyniki. Podjęcie pracy w kryzysowym momencie nie musi świadczyć o czyjejś nienormalności, ale częściej o ambicji.
Nikt w klubie nie upatrywał lidera w PP. To był taki chwyt markeringowy o czym już pisałem.
orlosep (26-06-2017)
Tyle, że nadal rozmawiamy o osobie zupełnie abstrakcyjnej. Jacek Frątczak, o którym była tu najczęściej mowa, pomijając to że jest wygadany, nie jest moim zdaniem żadnym wybitnym ekspertem. Ok, wypowiada się w miarę składnie, jest w nim sporo energii, a nawet poprowadzi mecz taktycznie pewnie lepiej od tego z czym mieliśmy do czynienia wczoraj. Z tym że taktyka w przypadku naszej drużyny to trochę jak słodzenie herbaty przez samo mieszanie łyżeczką.
Nie wiem na ile Frątczak jest w stanie ogarnąć takie rzeczy jak tor. Nie wiem na ile jest w stanie podpowiedzieć sprzętowo. A przede wszystkim nie wiem na ile jest w ogóle chętny do podejmowania się nowej pracy na takim etapie. Przypominam też, że to człowiek, który widział w zatrudnieniu Walaska dobry ruch transferowy i wierzył w możliwość jego odbudowania w Toruniu.
Prócz sajgonu, który mamy teraz pamiętać należy o tym,
iż w przypadku ewentualnego nowego managera po sezonie,
będzie także już po sezonie transferowym. Przekonaliśmy się
w praktyce jak to wygląda a jestem w stanie założyć, że pierwsze
rozmowy/kontrakty będą już zaklepane w przerwie wakacyjnej.
Jeśli JG ma być zwolniony z fukcji managera, kto ma odpowiadać
za politykę kadrową na 2018 rok? Właściciel? Krużyński (nie mam nawet
pojęcia, czy on w ogóle jest jeszcze w klubie)? Jeszcze inny temat to fakt,
że nie wiemy w jakiej lidze będziemy jeździć - jaką w takiej sytuacji koncepcję
składu przyjąć? Klub jest w tym momencie w czarnej...
!Adrian walcz!
Brać Balińskiego do pary z Miedziakiem. Póki jeszcze jest szansa
orlosep (26-06-2017)