BSI wybroniło się dzikusami, 9 i 10 miejsce jak rok temu (czyli można oczekiwać że za rok również te dwa miejsca dostaną) i dwóch najbardziej utytułowanych obecnie jeżdżących zawodników.
Iversen pokrzywdzony, no ale chyba nie dałoby się obronić pominięcia Vaculika przy uwzględnianiu Holdera.
Do tych dzikusów nie ma jak się przyczepić, Holder nie dostał za zasługi, a za miejsce, jak rok temu Janowski, jest Vaculik, bo zawsze 9 zawodnik dostaje, no i dwóch wielkich mistrzów których kontuzje wyeliminowały z cyklu.