To moze wrzuce wypowiedz Kowaskiego,zeby bylo jasne na jakiej podstawie sadze,ze nie masz racji.
Dariusz Ostafiński, WP SportoweFakty: Jeśli panel dyscyplinarny antydopingówki zdecyduje w czwartek o zawieszeniu Grigorija Łaguty, to Ekstraliga Żużlowa zabierze Rybnikowi punkty za mecze z Włókniarzem i Stalą? A może poczekacie aż wyrok się uprawomocni? To jednak oznaczałoby trzy tygodnie zwłoki.
Ryszard Kowalski, wiceprezes
Ekstraligi Żużlowej: Nasze postępowanie weryfikacyjne jest niezależne od postępowania dyscyplinarnego POLADA. Oczywiście musimy respektować orzeczenia POLADA, ale decyzję weryfikacyjną podejmiemy bez zbędnej zwłoki, tak żeby przebieg rozgrywek był niezakłócony.
Nasza decyzja weryfikacyjna również będzie nieprawomocna i będzie się można od niej odwołać. Obie sprawy będą się toczyć równolegle.
Wytluszczenie moje,bo to clou tego o czym pisalem.
I jeszcze sprawa dotyczaca Rybnika ,z tego samego wywiadu :
Ryszard Kowalski, wiceprezes
Ekstraligi Żużlowej:
Tyle tylko, że to zawodnik, ale także i klub nie dopełnili procedur, gdyż nie uzyskali zwolnienia terapeutycznego, o ile stosowanie tego środka było konieczne w terapii po wypadku. Mówienie po fakcie, że środek podano w celach terapeutycznych, nikogo nie usprawiedliwia. To trochę tak, jakby włamywacz tłumaczył się, że wtargnął do sklepu, bo chciał sobie pożyczyć parę rzeczy. Zawodnik jest zawodowcem, jego klub jest także podmiotem profesjonalnym, więc muszą znać zasady, na jakich funkcjonują w rywalizacji sportowej, w której biorą udział. To wygląda inaczej niż w kodeksie karnym. Zawodnik i jego klub ponoszą odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Rozgrywki, ale i też nasi kibice, nie mogą cierpieć z powodu możliwych kruczków prawnych lub zakrzywiania rzeczywistości. W takiej sytuacji twierdzenie, że ktoś chce kogoś ratować czyimś kosztem, jest oderwane od faktów i świadczy po prostu o nieznajomości podstawowych zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej za doping w sporcie.