Ale widział. A Gajewski w ciągu 4 miesięcy zrezygnował z dwóch "mistrzów świata" z Australii.
Ale nie, masz racje. Wszyscy teoretycy sportu się pomylili. Zreszta, jak piszesz, żużel nie jest sportem. Czarne lata 80,90... w których odważnie stawialiśmy na młodych, swoich. Idąc Twoim tokiem, zapewne nigdy nie mielibyśmy okazji oglądać Jagusia ; )
Tai Woffiden w sezonie 2012 zrobił średnia 1,803. Rok później 2,4 i mistrzostwo świata.
U nas po sezonie 2012 nie miałby czego szukać. Kupilibyśmy gwiazde. Tu leży istota wszystkiego.
Zresztą, co za analogia z Doyle.
Więc jeśli twierdzisz, że psychologia sportu i budowanie zawodnika w sporcie żużlowym nie ma znaczenia, że żużel jako sport motorowy ma całkowicie inna specifika i nie można w jakikolwiek sposób tego porównywać - to nie wiem ile lat się żużlem interesujesz, ale widzę, jak jednak niewiele o nim wiesz ; )
A KST dalej będzie tylko miejscem pracy, a nie klubem.