Ktoś się orientuje kiedy powinna być decyzja w sprawie odjęcia punktów (sic!) Rybnikowi?
Ktoś się orientuje kiedy powinna być decyzja w sprawie odjęcia punktów (sic!) Rybnikowi?
Peter Kildemand (31-07-2017)
Szczególnie w meczach z nami .
Nieistotne - podejrzewam, że jak olał Tarnów dla GP to
u Cieślaka też nie miał jechać za "Bóg Zapłać".
Miał być sierpień ale przecież Łaguta taki niewinny, to może
odejmą te punkty za rok - albo dadzą Rybnikowi -5 na starcie.
Ewentualnie w ogóle nie odejmą...
Nie ma się co oglądać już na innych - trzeba rozpaczliwie szukać punktów
u siebie.
!Adrian walcz!
Szukać punktów... Niestety mam wrażenie, że im bliżej końca sezonu tym bardziej musimy liczyć na Rybnik
orlosep (31-07-2017), polewaczka (31-07-2017)
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Słuszna uwaga, nie tylko MJJ, Pawel, Walas, a takze pozostali nie pogardziliby bardziej przyczepnym torem, a tymczasem robiono od poczatku neutralna, gladka, przyjazna dla gosci nawierzchnie i w tym aspekcie, oprocz oszczednosciowo-zachowawczej polityki transferowej mozna doszukiwac sie takiej, a nie innej sytuacji klubu. Tylko teraz troche za pozno na eksperymenty, bo nie wiadomo jak na takim torze poradziliby sobie rekonwalescenci. O juniorach nie wspomne, ale oni i tak w lidze nie istnieja, moze gdyby wincyj trenowali na kopie cos z nich jeszcze by bylo.
Swoja droga przykre, w calej radosci wystepu Jacka, ze w sumie dosc przecietny zawodnik z ligi angielskiej na sprzecie mistrza swiata i pomocy jego mechanika staje sie z dnia na dzien bozyszczem i wymiataczem. Ten chlopak ma spore mozliwosci, podczas IMSJ w Poznaniu jezdziecko prezentowal sie najlepiej z calej stawki, a kopa byla taka ze Woryna i inni betoniarze nie byli w stanie sie zlozyc w luku, ale sprzetowo widocznie nie mogl dorownac Kuberze, Smykowi lub Drabikowi. Zuzel coraz bardziej przypomina F1, niestety.
Mimo wszystko mlody Holder wlal iskierke nadziei. Szkoda ze tak pozno, okazuje sie jakich mamy fachowcow w tym sporcie lub uklady, na ktore nie ma rady. Przeciez gdyby nie kontuzja Grega Jacka prawdopodobnie nigdy nie zobaczylibysmy w barwach torunskich, tak jak wczesniej Pawel pozostalby przy quadach, gdyby nie kontuzja Pulczynskiego. Mi wczorajszy wystep Jacka bardzo przypominal niegdysiejszy popis Przedpelskiego w Lesznie, kiedy zawstydzil gwiazdorow, a miejscowa publika bila mu brawo.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 31-07-2017 o 11:56
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
orlosep (31-07-2017)
Trzeba tylko pamiętać, że przyczepny tor to marzenie
drewnianego Leona i komandosa...
!Adrian walcz!
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Poza tym z przyczepnym eksperymentowaliśmy w zeszłym sezonie i delikatnie mówiąc nie wychodził to rewelacyjnie. A już na pewno nie przejdzie to mając w zanadrzu aż trzech rekonwalescentów.
Może tym razem jakaś tam szansa leży w tym, że Hancock po zerze w ostatnim GP definitywnie wypadł już z rywalizacji o większe cele. Ale i to może być za mało, jeśli dojdzie do wniosku, że warto powalczyć o najlepszą ósemkę czy dziesiątkę w cyklu. Wtedy interesy klubu będą dla niego niczym.
W obydwu powyższych oczekiwaniach łudzisz się.
Więc masz bardzo wysoką tolerancję na lekceważenie zobowiązań przez pracownika wobec pracodawcy. Znasz w ogóle historię jego popisów we Wrocławiu i Tarnowie?
W 2014 podczas półfinału z Lesznem w tarnowskim parkingu był Haj z motocyklami Hancocka, żeby "wesprzeć" Thorssella i "pomóc" drużynie. Efekt całej sprawy - dobrze znany. Trzeba odróżnić co ważne a co jest PR-owym działaniem pod publiczkę. "W sumie mam was w głębokim poważaniu, ale patrzcie jak pomagam".
Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 31-07-2017 o 13:28
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Znam historię Hancock'a. Znam też historie Pedersena
i Doyle'a . Wszyscy oni w pewnym momencie postawili
na GP kosztem klubu. I nie wiem, czy dwaj pozostali podstawili
swojego Haja i motocykle, lecz śmiem wątpić. No ale to dziadzia jest tym najgorszym ever.
Doyle jest za to wspaniały, fenomenalny i cudowny.
Tyle odnośnie mojej wrzutki.
Aha - to, że z dziadzią mogą być takie jaja, wielu (może i ja) pisało w tym wątku - jest to
ryzyko wkalkulowane w zakontraktowanie Grina. Niestety posucha na rynku zawodniczym
za bardzo nie pozwoliła na inne - "pewniejsze" alternatywy.
ps. podstawienie sprzętu Rybnikowi przez skaczącego głupka to pomoc drużynie
a podstawienie sprzętu przez dziadzię to trick PR-owy.
Ostatnio edytowane przez Malin017 ; 31-07-2017 o 13:27
!Adrian walcz!
Prawda, zapomnialem podkreslic wezykiem, ze teraz nie jest najlepszy moment na kopny tor, ale coby nam zaszkodzilo, gdyby taki byl od poczatku tego sezonu? Poza rzecz jasna Krzyzaniakiem i jego kumplami po fachu
Ja sie tez zastanawiam, czym (poza sprzetem) ustepuje wymienionej dwojce Koscielski? Nie sadze jednak, aby zrobil roznice. Czytam wiele pochlebnych opinii o Kostku, m.in. o jego innowacyjnych metodach szkoleniowych na esemes ale odnosze wrazenie, ze uprawia jeszcze lepszy pijar niz jego duzo starszy i rownie pod niebiosa wychwalany poprzednik. Mistrzowie Ligi Pomorza i tego podobnych zawodow, az sie polki od pucharow uginaja. Perly jakie mamy, takie mamy, cudow z tej maki nie bedzie, ale na ten moment Turowski robi wieksze postepy niz, ci co zostali w Toruniu. Inna liga co prawda, ale jednak.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 31-07-2017 o 14:15
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
A mają kogo wstawić za niego? Cooka czy kogo tam zakontraktowali?
"Gratulacje dla pana Gajewskiego,gratulacje dla zawodników" - Stev, 2016
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Schleina i Lachbauma
Pewnie Rory Schlein znów pojedzie, choć po ostatnim meczu mówił dość enigmatycznie, że wszystko zależy od decyzji szefa i innych czynników.
Poważnie - przy wczorajszej dyspozycji naszych ktoś
musiał by coś od siebie dołożyć, żeby tego bonusa obronić.
Kopy raczej być nie powinno - Rybnik ma ogromne kłopoty
w seniorce - my zresztą też. Góruje jednak nad KST młodzieżą.
W zasadzie truizmem będzie stwierdzenie, że od bonusa w tym meczu
może zależeć nasze być, albo nie być...
!Adrian walcz!
Schlein 13 sierpnia ma mecz na wyspach - Ipswich . Takze nie pojawi sie na meczu Rybnik-Toruń. Nie wiem na jak długo wypadł Lars Skupień,albo on ,albo Lachbaum musi pojechać skoro Szombierski kontuzjowany.
Yozayan (31-07-2017)
Jakie konkretnie historie Pedersena i Doyle'a masz na myśli?
Sposób i okoliczności potraktowania klubu mają kluczowe znaczenie w ocenie sytuacji. Hancock zrobił swoje w tak bezczelny i arogancki sposób, że bardzo słusznie mu się to wypomina.
Nie rób z niego ofiary, zapracował sobie na markę.
Ty to napisałeś. Co w ogóle ma Doyle czy Łaguta do oceny Hancocka?
Od Amerykanina bije hipokryzją na kilometr, nie rozumiem dlaczego chcesz go wybielać poprzez to ironizowanie na temat innych żużlowców.
Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.
Obaj nie pojechali w swoich klubach na rzecz GP.
Doyle też nie pozwolił na L4 potrzebne do ZZ.
A ta bezczelność i aroganckość to jakieś wrażenia artystyczne,
potrzebne do doraźnego udowodnienia, że tylko Hancock zasługuje
na krytykę w odróżnieniu od ww. przypadków. I don't but it.
Nie robię ofiary - zwracam tylko uwagę na fakt, że on nie jest jedynymNie rób z niego ofiary, zapracował sobie na markę.
przypadkiem, który wydymał w jakiś sposób swoje kluby. Jest chyba
jednak jedynym, który z tego powodu jest odsądzany od czci i wiary a
nie powinien być jedynym - jeśli stosujemy jednakową miarę i nie jesteśmy
hipokrytami.
No właśnie oni robią to samo co on ale tylko od niego bije hipokryzjąTy to napisałeś. Co w ogóle ma Doyle czy Łaguta do oceny Hancocka?
Od Amerykanina bije hipokryzją na kilometr, nie rozumiem dlaczego chcesz go wybielać poprzez to ironizowanie na temat innych żużlowców.
na kilometr. Znowu wrażenia artystyczne, z którymi nie będę dyskutował.
Albo konkrety albo EOT.
!Adrian walcz!
Cooka nasi powinni przyklepać za Holdera
mają czas dzisiaj do 24.
Co za bzdury te "wrażenia artystyczne". Przecież od samego początku operuję konkretami, a Ty tylko rozmywasz sedno sprawy i do tego masz jeszcze czelność stawiać ultimatum "albo konkrety albo EOT"...
Powtórzę: gdzie niby u mnie wyczytałeś, że Doyle czy Pedersen jest cacy?
Nie porównuj pauzy w regularnym meczu rundy zasadniczej, kiedy nie waży się nic cennego, z najważniejszymi rozstrzygnięciami całego roku. Hancock wykołował Wrocław w 2004, kiedy zlekceważył swoją obecność w bezpośrednim meczu o złoto w Tarnowie.
W 2012 dał ciała w play-offach i nie zdążył na półfinał w Toruniu. Skutki tej maniany akurat mu uszły płazem, z zupełnie innych powodów.
W 2014 położył Unii Tarnów play-offy, bo uniemożliwił zrobienie Z/Z, kiedy drużyna potrzebowała tego jak tlenu.
Jeśli teraz w Toruniu, kiedy klub walczy o być albo nie być, będzie blokował zastępstwo zawodnika, to będzie to kaliber podobny do poprzednich.
Znajdź sowicie opłacanego żużlowca, który ma choć w połowie tak efektowny "dorobek" w naszej lidze.
Ostatnio edytowane przez Sorel ; 31-07-2017 o 16:58
Publikováno poèítaèe vyrobené v Èínì. Staèí klepnout na klávesnici vyrobené na Tchaj-wanu. Nahráno kabel vyroben kurva ví kde.
W dodatku Doyle opuścił jeden mecz, kiedy po GP dzień wcześniej stan jego nogi wyraźnie się pogorszył (nie jechał też potem w 1/2 SWC). A teraz od wielu spotkań jeździ we wszystkich ligach, mimo wciąż złamanej nogi.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Akurat jeśli Jack choć w połowie zaprezentuje taka formę jak w Lesznie, ZZ
byłoby osłabieniem. Chyba, że Jack za brata+ZZ.
Fratczak Chrisa na MA pewnie jednak nie odsunie.
Będzie miał zgryz i to spory, jak Dziadzia będzie chciał jechać z Włókniarzem.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 31-07-2017 o 17:35
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
To niech się Krzyś do roboty weźmie. Nie wiem. Niech pozalatwia do czwartku swe sprawy osobiste, obije pysk pilkarzykowi itd. Od czwartku w głowie ma być tylko speedway i nic innego. Qwa może trening z Tajem coś pomoże?
RadioErewań (31-07-2017)
Chrisa zwolnili w UK dzień po zamknięciu okna? Gingera też tam ładnie potraktowali. Ta liga robi się naprawdę niezłą kpiną...
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
Wyjepali.
Dla Holdera to wiecznie aktualny imperatyw:
ps. mieli wzmacniać Poole? Wystarczy, że oddał im mecz.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 31-07-2017 o 17:48
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Scroll (31-07-2017)
To samo zrobili z Batchelorem, według tego co Chris pisze. Też oddał mecz Poole, czy może faktycznie tor był do doopy? A czym zasłużył Gomólski na podpisanie kontraktu i oświadczenie, że jednak sorry ale może sp******ać bo jednak im się przypomniało, że nie będzie dla niego miejsca?
Pawełek na TT napisał, że z nogą coraz lepiej - ciekawe czy zdąży na Czewę. Tak czy inaczej po kontuzji może być różnie, natomiast chyba nie mamy nic do stracenia patrząc na to co wyczynia Wellasek.
Pomysłodawcę zakontraktowania Grzesia powinno się postawić na rynku staromiejskim tuż obok osiołka i publicznie wybatożyć.
pejotl3 (04-08-2017)
...albo jak Unia Leszno w Częstochowie w 2000, nie mylę się, prawda?
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
KS UNIA LESZNO
1949 , 1950 , 1951 , 1952 , 1953 , 1954 , 1979 , 1980 , 1984 , 1987 , 1988 , 1989 , 2007 , 2010 , 2015 , 2017
KRÓL JEST JEDEN Ukryta zawartość
W PO Unia w Czewie jechała z Jankesem (zamiast zerowego Korolewa), dlatego nie mogę się z Tobą zgodzić. On zrobił różnicę.
Wracając do meczu. Frątczak to dobry transfer. Dawno z żadnym managerem nie byłem tak zgodny co do zmian. Pytanie czy to dobrze? Fajnie, że nie czekał ze zmianami jak już wszystko byłoby przesrane.
Ostatnio edytowane przez Robert_Leszno ; 31-07-2017 o 19:44
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
Tia... prezentujesz mentalność Kalego.
"Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to być źle."
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Nie komentuję sprawy Gomólskiego. Wygląda to faktycznie słabo.
Natomiast skoro nie był zadowolony z postawy i podejścia obu Kangurów, bardzo niezadowoleni byli również kibice, no to ich zwolnił. Proste.
Przecież to prywatny klub.
Natomiast liga to faktycznie nie jest zbyt poważna, właśnie ze względu na manipulowanie średnimi i liczne transfery w trakcie sezonu. Niektórzy jadą w 3 klubach w jednym sezonie, do tego jako goście. To jest faktycznie kabaret i dramat.
Ostatnio edytowane przez Buszmen ; 31-07-2017 o 21:03
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Pamiętam J.Holdera z meczu charytatywnego dla DW na MA. W pierwszym biegu pojechał calkiem dobrze, potem było słabiej, ale wiadomo to było na początku ubiegłego sezonu. Nie spodziewam się po nim cudów, natomiast wyniki ok. 6-8 pkt, jeżeli byłby w stanie robić i tak byłyby bardzo dobre.
Jestem też ciekaw czy np. taki Holder jest w stanie w miarę dobrą jazdę z Anglii przełożyć na dobrą jazdę w Polsce, a nie działa to przy innych młodych zawodnikach, nawet jakby mieli takie same warunki.
Leszczyński występ Jacka Holdera pokazuje co we współczesnym żużlu znaczy sprzęt.
Nie deprecjonuję wyniku młodego Australijczyka, wręcz przeciwnie, pokazał dwie rzeczy: że wiele potrafi oraz to jaki komfort startów ma Hancock.
Amerykaninowi oczywiście nic nie spadło z nieba, musiał na swoją pozycję ciężko zapracować, tyle, że kiedyś jednak było chyba łatwiej jazdą zdobyć pozycję.
Dzisiaj młodym, szczególnie spoza Polski, jest chyba jednak ciężej, same umiejętności dzisiaj nie wystarczają żeby zaistnieć.
Zresztą przykład Doyle'a pokazuje ile lat musiał dobijać się do tego żeby zbudować swoją pozycję.
Wszystko to związane jest oczywiście z kondycją tego sportu, złą kondycją.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 31-07-2017 o 21:03
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Jacek to na ta chwilę ten z Holderow, któremu się chce. Chris ma głębszy problem niż "katar" który możemy wyleczyć do niedzieli. Obojczyk pospawasz, mamusię oszukasz, tatusia oszukasz, ale życia nie oszukasz (kilogramów nie zrzucisz, życia nie ułożysz).
DUMNI PO ZWYCIĘSTWIE, WIERNI PO PORAŻCE
Semen (31-07-2017)