Przestańcie sie rozczulać nad tym Przedpelskim. Dywagacje co klub czy kibice w Toruniu powinni badz nie powinni czynic Pawlowi sa bez sensu. Wszystko - jak zawsze - jest w rekach zawodnika.
Ostatnio podczas kabaretu w Rzeszowie mialem duzo czasu zeby tlumaczyc ludziom za co lubie zuzel. A lubie go za to ze jest bezwzględny jak zycie. Albo pracujesz i jesteś mentalny twardziel albo wysiadka z karuzeli i robisz za ogony.
Pamietam jak w 2013 roku podczas Prilby ide sobie i nagle moja uwagę przykul malo wypasny bus. Taki nijaki. Brazowy, mały i pewnie tani. Przystanąłem i spoglądam na drzwi auta, a tam wypisane byly 4 kluby w ktorych startował właściciel pojazdu. Zeby rozjaśnić ponury obraz starego rzęcha, przy kazdym klubie byla domalowana flaga oznaczająca jakiego panstwa dotyczy liga. Byl to bus Timo Lahti. Juz chlopaka lubie i zycze mu wszystkiego najlepszego- pomyslalem. Wlasnie za tą ciężką harówkę i trudna wyboista droge aby zostac zawodowym zuzlowcem i przetrwac na waskim zuzlowym rynku.
Timo dzis ladnie i wciaz robi postepy. Jedynie co powiedziałbym Przedpełskiemu to: bierzesz przyklad z Fina albo pakujesz manatki.
Ostatnio edytowane przez drozd ; 09-05-2017 o 21:22
14.08.2014: "Zmarzlik obecnie najlepiej jezdzi na trasie z polskich zuzlowcow."
Otworzyłem watek toruński dokładnie sprzed roku i fajnie się go czyta.
http://www.sportsboard.pl/showthread...klubowy/page86
Wielkie mi odkrycie. W Toruniu takie zachowanie praktykuje się co roku. Później jest lament, że jak ktoś stąd idzie to zaczyna jechać. Paweł spakowałby manatki poszedłby gdzieś gdzie by mu pomogli i dwucyfrówki zaczałby robić. Ciekawe co by wujek dobra rada wtedy powiedział?Timo dzis ladnie i wciaz robi postepy. Jedynie co powiedziałbym Przedpełskiemu to: bierzesz przyklad z Fina albo pakujesz manatki.
To spojrzenie mówi wszystko.
Menagier Demotywator Gajeś.
000.jpg
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
MJJ to wypadek przy pracy. Pewnie szukali kogoś kto obniży loty w 2017 ale sie nie udało i chcieli zostać przy Vaculiku. Ten jednak się na nich wypiął i to w takim momencie ze już ciężko znaleźć kogoś kto będzie zawodzil
Koot mówi że uprawiał sport amatorsko to potrzebował motywacji. Dzisiaj żużlowiec to przedsiębiorstwo i potrzebuje dochodu, którego nie ma jak nie będzie wyniku. Zreszta wyniki osiągniete przez Frątczaka nie powalają a demotywator Gajewski wjechał do finału pokonując trenera tysiąclecia.
polewaczka (10-05-2017)
Jak wyniki Frątczaka nie powalają?! Właśnie, że powalają - bardzo dobrze mu idzie sprzedaż sedesów.
Oczywiście że dla Torunia najlepiej by było gdyby 3 drużyny regularnie lały tą czwartą. Gorzów pojechał dla Torunia, ale Wrocek 2 dni wcześniej wygrał w Lesznie. I taki to ambaras. Toruń objechał 4 mecze, pozostałe ekipy po 3 a nawet dwa a już w przypadku Torunia jest masa różnych czynników które muszą zaistnieć jednocześnie by Toruń do PO wszedł.
Zrobiłem najbardziej optymistyczną wersję dla Torunia zakładając:
- porażki w Gorzowie i Lesznie
- strata bonusa z Falubazem
- Toruń wygrywa wszystkie pozostałe mecze u siebie i na wyjeździe z bonusami
Do zgarnięcia jest max 20 punktów. W poprzednich sezonach do czwórki potrzeba było 17,17,19,19 punktów. Tak więc myśląc o PO to Toruń ma teraz ma każdy mecz o wszystko.
Porażka w Czewie to już 18 do zgarnięcia.
Porażka w Grudziądzu to już 16 pkt.
Porażka u siebie z Falubazem 14 - i koniec marzeń o PO oraz walka o utrzymanie.
A dalej przyjeżdża Wrocław gdzie bonus nie jest pewny.
I wyjazd do Rybnika.
Realnie patrząc Toruń powinien mieć między 11 a 20 punktów. Nie chodzi w tej rozpisce o wróżenie z fusów a o pokazanie że każdy mecz jest MEGA ważny a każda porażka spycha Toruń w dół.
Jak dla mnie to Falubaz na motoarenie jest o wiele bardziej wymagającym przeciwnikiem niż Leszno i Gorzów.
Ostatnio edytowane przez STRZELBA POWER ; 09-05-2017 o 23:06
Jak dla mnie mjj może tak jechać jak dziś do końca sezonu, taki Lahti
nie bardzo mnie interesuje bo póki nie stanie się naszym zawodnikiem
ale trzeba przyznać że ładnie się prezentuje, tak zapitala po kredzie
niczym Wiechu Jaguś.
Jak mawiala moja babcia, postaw takiego zdjęcie na cukiernicy a nikt
nie poslodzi
Dobra Gajewski jest zaje...stym managerem dosłownie Mourinho szlaki, trener tysiąclecia,
jak go tak kochacie i nie widzicie że ten człowiek ciągnie nas na dno to trudno.
Ja już przestaje dyskutować o tym "fachowcu"
jaca2003 (10-05-2017)
Jak już Gajesiowi przypisuje się wjazd do finału, to jest on także odpowiedzialny za to, w jakim miejscu jest obecnie drużyna KST.
Nie może być tak, że jak jest sukces, to zasługa trenera/menago, a jak popelina, to już wina zawodników, tunerów, toromistrzów czy pogody.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
apator_uk (10-05-2017)
Jeśli tak bardzo chcecie się pozbywać Jacka Gajewskiego, to jest pewien kandydat, który pasuje idealnie do naszego Get Łel Style.
Janek Krzystyniak, jak co roku w wybitnej w formie: http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/685...facebook_zuzel
Z jednej strony w żużlu już tyle widział, że nie skreśla Torunia jeśli chodzi o PO, ale z drugiej strony już wie, że medale rozdadzą między sobą Gorzów, Leszno i Zielona Góra, a czwarta drużyna będzie statystą
Doświadczenie w prowadzeniu drużyny jest? Jest.
Jest z Leszna? Jest (a takich w Toruniu lubimy).
Widzi to, czego nie widzą inni? Widzi.
Uśmiecha się? Uśmiecha.
Do naszej sielankowej drużyny jak znalazł. Jeszcze pewno poklepie kogoś po plecach raz, czy dwa
aphekz (10-05-2017)
...może wyraziłem się w mało zrozumiały sposób.
Pisząc, że najważniejsza jest głowa nie miałem na myśli tego, że sportowiec w różnych okresach swojej kariery ma mniej lub więcej wiary w siebie czy motywacji.
Tu inne osoby mogą pomóc, niekoniecznie musi to być psycholog (większość z nich klepie wyuczone na pamięć formułki).
Chodziło mi o fundamentalne sprawy, czyli o to czy zawodnik jest w 100% pewien że powinien wykonywać ten zawód i co jest w stanie poświecić dla osiągnięcia sukcesu(satysfakcji z tego co robi).
W zasadzie drozd napisał dosadnie, ale trafnie to o co chodzi w przypadku Pawła, z Karolem było trochę inaczej, ale też problem był w zasadniczym podejściu do dyscypliny, którą uprawiał.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 10-05-2017 o 07:03
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Kierunku te slowa w strone cwaniaczka Cieslaczka,bo taki Gajewski obrywa od kibicow od lat regularnie ,natomiast
Mareczek to swieta krowa i te przemyslenia,calkiem sluszne zreszta,dotycza przede wszystkim Narodowego.
Gajewski jako menago nie jest winny popeliny uprawianej przez Holdera i Pawla,
natomiast jest odpowiedzialny za wyniki druzyny.Proste.
Niektorzy obwiniaja go za wszystko,dajac tym samym do zrozumienia,ze
zawodnicy zarabiajacy w milionach,majacy swoje teamy,opiekunow i tunerow,to jakies
dzieci specjalnej troski i wymagaja prowadzenia za raczke nawet do
kibelka.
Jasne,po 4 porazkach nie wszystko od nas zalezy.
Potrzebujemy troche szczescia,aby inne mecze sie ulozyly dla nas,bo
ciezko wyrokowac,ze w Gorzowie czy Lesznie mamy jakies szanse odrobic
stracone punkty na MA.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 10-05-2017 o 07:26
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Wydaje mi się, że napisałeś ile punktów w rundzie zasadniczej zdobyła czwarta drużyna, a to nie to oznacza, że trzeba było zdobyć te 19pkt.Zamieszczone przez STRZELBA POWER
Generalnie rachunek jest prosty, potrzeba około połowy możliwych do zdobycia punktów.
7 zwycięstw x 2pkt + ~1/2z 7 bonusów = 17pkt. w skrajnie nietypowym podziale wszystkich punktów meczowych 18pkt.
To gwoli ścisłości...
... a poważnie mówiąc my walczymy o utrzymanie, nie ma co dywagować o PO.
EDIT: Patologicznego sezonu z -8 Unibaksu nie ma co brać pod uwagę, tym bardziej, że oprócz tej nieregulaminowej kary część ligi jechała tak, żeby KST nie wszedł do PO.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 10-05-2017 o 07:50
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Na przyklad Gdansk, ktory pozniej oddawal punkty reszcie.
Nareszcie ktos odwazyl sie pojsc na przekor i stwierdzic, ze do uprawiania zuzla (i sportu w ogole) potrzebny jest charakter, a nie glaskanie po glowie. Nie osiagnie sukcesu ten, ktory nie wie, jak to jest byc gleboko pod wozem. A nadmierne oczekiwania czesciej szkodza, niz pomagaja.
Dajcie Pawlowi przez to przejsc. Jak sobie poradzi z dolkiem, to beda z niego ludzie. Jak nie, to nie. Gajewski nie ma tu nic do rzeczy, poki co i tak foruje wychowanka na niekorzysc pewnego zielonogorca
Pamiętam, że swego czasu Dobrucki zbierał cięgi, a mówił dokładnie o tym, o czym teraz piszemy (w kontekście juniorów i ich podejścia na zasadzie: jak mi dacie motor to chętnie pojeżdżę ale o jakimś większym poświęcaniu nie ma mowy). Do tego sportu trzeba mieć głowę, i nie chodzi tylko o odporność na stres czy brak sodówki. Potrzebna jest zwyczajna pasja, coś co powoduje, że:
- taki młody Rune Holta pracuje na platformie wiertniczej, żeby zarobić na sprzęt,
- młodzi Australijczycy rzucają swoje domy i lecą na drugi koniec świata nie mając żadnej gwarancji powodzenia,
- niezbyt zdolny junior z Tarnowa zostaje solidnym pierwszoligowcem i wybiera się do Argentyny, żeby brać udział w mistrzostwach tego egzotycznego żużlowo kraju.
Ja osobiście mam dużą słabość do tych Lahtich, Gomólskich czy innych Jamrogów. Gości może bez wielkiego talentu, ale szukających okazji do jazdy i dochodzących dzięki temu do pewnego poziomu.
Ależ wszystko zależy od nas. Do wzięcia jest jeszcze 27 pkt a patrząc na ostatatnie lata 17 wystarczy aby wejść do p-o. Na tą chwilę nie jesteśmy zależni od postawy żadnej drużyny. Oczywiscie ciężko jest to rozpatrywać po 4 porażkach, ale w żużlu nie takie rzeczy już były. Nawet patrząc bez optymizmu to wygrywając wszystko u siebie, zgarniając 4 bonusy i jeden mecz na wyjeździe mamy już 16 pkt czyli jesteśmy na skraju tej granicy. Niestety dla nas kalendarz jest straszny. Przy standardowo słabej formie na wejściu w sezon trafiły nam sie najlepsze drużyny a dodatkowo w 4 następnych kolejkach mamy 3 wyjazdy, z których musimy przywieźć co najmniej 2 pkt no i wygrać u siebie z Rybnikiem.Jasne,po 4 porazkach nie wszystko od nas zalezy.
Potrzebujemy troche szczescia,aby inne mecze sie ulozyly dla nas,bo
ciezko wyrokowac,ze w Gorzowie czy Lesznie mamy jakies szanse odrobic
stracone punkty na MA.
Miałem juz nie pisać o świętej krowie toruńskiej szlaki ale ...
Wiadomo Cieślak święty nie jest i ma grzeszków za uszami może dużo ale
kiedyś pisałeś, że Cieślak ameryki nie odkrył kontraktując Karpowa bo, że
on dobry ma start to każdy wie ale powiedz czemu taki Karpow przy
Cieślaku potrafi te swoje cech przenieść z pierwszej ligi ?
Czemu mu zależy? Pisałeś że dali mu lepsze motory ale kto go
poprowadził za rączkę i ułożył żeby było ok? Sam Karpow? A Cieślak miał
wywalone na to na czym jeździ Karpow? Miał wywalone czy przygotowany jest do sezonu?
Miał wywalone czy taki Karpow spasowany jest z torem w Zielonej?
Taki Gajewski miał to głęboko w poważaniu czy Holder ma na czym jechać, czy
jest spasowany z nowym łukiem-torem,
bo nawet nie musiał przed sezonem na treningach jechać czy sparingach.
Tak samo rotacja składem Paweł-Walasek, to on nie wie który z nich
jest lepszy na MA, kibice opowiadają że Walasek wymiata na MA a jedzie Paweł.
CO do pomocy zawodnikom, taka Smederna na popelinę Łaguty zaproponowała mu
mechanika Hemilla niby nic nie dało ale coś robią.
Nie dla Pana G. w Toruńskim klubie !!!!!
Oriętuje się ktoś czy planowana jest jakaś pomoc dla Darka w tym roku?
https://www.youtube.com/watch?v=t_ODhVn78SI
Tylko trochę za stary na Fraczaka i za mlody na Przedpelskiego ale kto wie.. może by to pomogło
Gorzej jak Przedpełski odpowie.. trzymać bidon Monstera
Tylko ten bidon do końca sezonu i zabiorą .
Zaczynacie dywagowac jak Unia Leszno w zeszlym sezonie. Dopoki matematyczne szanse sa Na ten moment to Aptor nie jest w stanie wygrac nigdzie na wyjezdzie poza Czestochowa a i to w obecjnej formie moga byc za wysokie progi. W Rybniku i Grudziadzu tez nie widze waszych szans niezaleznie od formy. Bonusy z nimi i z Wrockiem tez watpliwe.
Po lewej miasto, po prawej ile razy w ostatnim trzydziestoleciu zespół z danego miasta meldował się w górnej części tabeli*
Toruń 25 Gorzów 17 Bydgoszcz 16 Leszno 14 Wrocław 14 Z. Góra 13 Częstochowa 9 Tarnów 9 Piła 6 Rybnik 3 Lublin 3 Gdańsk 2 Rzeszów 2
*czyli w pierwszej 4 w przypadku ligi 8-zespołowej lub 5 w przypadku 10-zespołowej.
W tym roku przewaga najbardziej stabilnego klubu ostatniego trzydziestolecia nad resztą stawki może się zmniejszyć.
Byliśmy 25 razy a ile to tytułów mistrzowskich zdobyliśmy?
Jesteśmy idealna lalą do dymania
T_rex (11-05-2017), młody_piernik (10-05-2017)
Miałem juz nie pisać o świętej krowie toruńskiej szlaki ale ...
Wiadomo Gajewski święty nie jest i ma grzeszków za uszami może dużo ale
, powiedz czemu taki MJJ przy Gajewskim potrafi sie odbudowac?
Czemu mu zależy? Dali mu lepsze motory ale kto go
poprowadzi za rączkę i ułożył żeby było ok? Sam MJJ? A Gajewski miał
wywalone na to na czym i jak jeździ MJJ? Miał wywalone czy przygotowany jest do sezonu?
Miał wywalone czy taki MJJ spasowany jest z torem w Toruniu?
Taki Cieslak miał to głęboko w poważaniu czy Doyle ma na czym jechać, czy
jest spasowany z torem po kontuzji,bo nawet nie musiał przed sezonem na treningach jechać czy sparingach.
Tak samo rotacji składem Karpov-Thorssell brak. To Cieslak nie wie wie który z nich
jest lepszy na wyjazdy? Kibice opowiadają ,że Thorssell wymiata a jedzie Karpov.
Nie dla Pana C. w Toruńskim klubie !!!!!
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 10-05-2017 o 14:44
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
koot (10-05-2017)
Zależało. Pewnie niezabogaty nieborak ze średnich klubów niższej ligi dostaje szansę na szczycie (umownie). Też bym zapierdylał A jak ktoś dostaje to samo z urzędu już na starcie, to nie zawsze daje dobry efekt.
PS. Nie zauważyłem, a przecież forumowiczowi z takim doświadczeniem aż wstyd popełniać takie błędy... Kibice opowiadają, że Thorssell wymiata, a jedzie Hampel
Ostatnio edytowane przez sobotch ; 10-05-2017 o 15:54
kingpin (10-05-2017)
Ja nie mam większych pretensji o "prowadzenie"
zawodników przez sztab, gdyż coś takiego miejsca
mieć nie może - przecież nie zamknie taki Gajeś Pawła
na stadionie albo u PJ'a i nie będzie warował pod drzwiami aż
ten się ogarnie.
Prawda jest jednak taka, że dobry manager powinien mniej-więcej
przewidzieć, jaki zawodnik dobrze rokuje w perspektywie najbliższego
sezonu czy dwóch. Wszelkie znaki na niebie i Ziemii wskazywały, że
to Pieszczek był by lepszym konkurentem o skład dla PP i śmiem twierdzić,
że z nim - nawet przy popelinie Holdera - były by 4 punkty.
Generalnie należy pogodzić się z faktem walki o utrzymanie w tym sezonie
i może właścicielowi oraz działaczom a także kibicom taka lekcja pokory się przyda.
Oby tylko nie było prawdziwego Katharsis w postaci spadku ligę niżej - to by dopiero
przysporzyło pokory właścicielowi.
!Adrian walcz!
Z Walaskiem by były 4pkt i to jest najmniej co Gajewski powinien był ogarnąć.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
#GetWellDarky
"Get Well"
"Wyzdrowieć"
"Gratulacje dla pana Gajewskiego,gratulacje dla zawodników" - Stev, 2016
"A Pan Buszmen wymyśla i wymyśla. Liczy, krytykuje, opowiada jak to sam by za wszystkie osoby wystąpił." - Przemysław Termiński, 2016
Ostatnio edytowane przez Penhall ; 10-05-2017 o 18:08
wokie (10-05-2017)
Ostatnio edytowane przez Malin017 ; 10-05-2017 o 18:35
!Adrian walcz!
kingpin (11-05-2017)
Ale krótkotrwały efekt jest (czyt. 4pkt do przodu). i dostajesz nieco czasu na ogarnięcie się. A tak zostajesz z ręką w nocniku, cokolwiek w nim jest. Masz dwa warianty do wyboru + mix.Wstawianie Walaska, to jak leczenie chorego na biegunkę poprzez szczelne zaklejenie mu dupy taśmą. Jest jakaś mała nadzieja na to, że się nie ufajda, ale wyzdrowieć od tego nie wyzdrowieje.
O Pieszczku pisaliśmy bezpośrednio po zakończonym sezonie, idealnie nadawał się do Torunia na drugą linię. Teraz robi za prowadzącego parę w Grudziądzu. Dlaczego nie chciał go Getłell, trudno zrozumieć.
Chciałbym by jeździł dla Zielonej, ale niestety działacze zdecydowali inaczej. Sam Krystian też się jakoś nie garnął do jazdy w Falubazie, wybitnie nie pasuje mu nasz tor.
Timo juz ma lepszego busa
W tym roku będzie startował w "mojej" drużynie w Pori razem z bratem, Timo miał jedną propozycję z ekstraklasy w tym roku ale jako zawodnik oczekujący dlatego wybrał 1 ligę. Ale mówię Wam jest jeszcze większy talent w Finlandii, chłopak ma teraz 21 lat, ale nie ma kasy. W zeszłym roku startował w finale ligi fińskiej na pożyczonym sprzęcie. Mam nagrany jeden bieg z finału w którym objeżdza Timo. W takiego chłopaka zainwestować.
Biorac pod uwage,ze w Gorzowie i Lesznie ciezko bedzie wygrac,jestesmy zalezni od tego ile pkt.zgubi Sparta.
Dlatego trzeba liczyc,ze Leszno i Zielonka tez na olimpico sie postawia.
Madrzejsi bedziemy za niecale dwa tygodnie,po meczu w Czestochowie.
Zwyciestwo pod Jasna Gora jest obowiazkiem jesli jeszcze myslimy o PO.
Tak sie troche rozmarzylem i gdybysmy jeszcze z Grudzadza wywiezli
punkty,morale druzyny na pewno by uroslo a i depresja nie mialaby
tak obfitych zniw wsrod torunskich kibicow.
Cos w tym jest,jednak zderzenie z SE jest dla takich chlopakow dosc brutalne, o czym przekonuje sie obecnie Lebiedev.
Sam jestem ciekaw jak poradzilby sobie taki Lahti,ale podejrzewam,ze bez calkowitego podporzadkowania sie naszej lidze,jak
np. Karpov,mogloby byc ciezko.
Jednak to dla takich zapalencow stworzono 1 i 2 lige.
Moga oddawac sie pasji,nieco przy tym zarabiajac a przy okazji sa dla lokalnej spolecznosci bohaterami o ktorych
sie w niedzielne wieczory rozmawia.
Dobra,dobra.
Nawet najlepszym zdarzaja sie pomylki a co dopiero laikom.
Jednak tak sobie mysle,ze tego Hampela to jeszcze bedziecie po czterech literach calowac.
Daj mu tylko troche czasu.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 11-05-2017 o 07:01
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Mamy dwa tygodnie prawie czekać, żeby zmądrzeć?
Tylko na czym ta mądrość będzie polegać? Nie zmądrzejemy
za bardzo, bo nadal będzie dylemat Walasek, czy Przedpełski.
I nadal, obojętnie, czy wygramy, czy przegramy będzie wisiał
nad nami topór kata, bo cały czas będzie możliwość, że Włókniarz,
czy Rybnik wygra jakieś mecze u siebie z drużynami, z którymi
my u siebie przegramy, czy też już przegraliśmy. Czeka nas bój
w każdym meczu, a kalendarz mamy nieszczególny i tak naprawdę
moim zdaniem to mądrzejsi będziemy dopiero za sześć kolejek...
czyli po meczu z Wrocławiem u siebie. I faktycznie chciałbym być
mądry (sic!) już za te sześć kolejek, a nie za dziesięć po ostatnim
meczu z Grudziądzem u siebie....
Jedyną mądrością po meczu w Częstochowie, jeżeli można nazwać
to mądrością będzie to, że ubędzie nam parę teoretycznych możliwości.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Oczywiście, że będziemy mądrzejsi, bo porażka w Częstochowie wytyczy nam tylko jeden cel tegorocznego sezonu czyli walkę o utrzymanie. Przez te dwa tygodnie możemy żyć nadzieja na coś więcej.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.