Apator Torun 2017 - watek klubowy

[Marsh]

Tylko że to miałoby sens, gdyby zawodnicy jeździli tak samo, albo nawet podobnie w przeciągu kilku sezonów, jakby nie było wystrzałów i spadków formy. A chyba Gorzowiakom nie trzeba przypominać, że zawodnik może jechać do tyłu mimo że nic na to nie wskazuje bo sezon wcześniej bił się o IMŚ (Kasprzak), więc to kto się wzmocnił, a kto osłabił, okaże się dopiero po kilku kolejkach. Bo może się okazać, że torpeda Vacul nie radzi sobie logistycznie z GP i Gorzów ma problem, może się okazać że Dudek ma problemy podobne i wtedy Zielona ma problem. Może się okazać że to super-hiper Leszno wcale takie super-hiper nie jest, czy wtedy te drużyny wejdą do PO? Czy to takie niemożliwe? Oczywiście równie dobrze, może się okazać że Holder złapał dołek, czy Hancock i że Paweł nie poradził sobie po przejściu w wiek seniora, wtedy problem ma Toruń, bo walczyłby o utrzymanie.
Prawda jest taka, że nie ma juniorów, i słabsza dyspozycja jakiegokolwiek seniora w Lesznie, Gorzowie czy Zielonej, zabierze tej drużynie PO, i tutaj w najgorszej sytuacji jest Gorzów, bo nie ma rezerwowego.
Jak ciężko jest walczyć o PO bez juniorów, przekonało się Leszno. A to kto ma najlepszych juniorów, okaże się po kilku kolejkach, bo to chyba największa niewiadoma co pojadą juniorzy Zielonogórscy, Leszczyńscy, czy Gorzowscy.
Na koniec sezonu może się okazać że Gorzów i Leszno skonczą bez PO, a Grudziądz i Toruń w tym PO pojadą, i chyba nikogo to specjalnie nie zdziwi.

Oczywiście że zawsze jest wiele "gdyby", ale wg mnie wasz problem polega na tym że za dużo warunków musi zostać spełnionych żebyście wjechali do półfinałów. Hancock, Holder i Miedziński muszą pojechać nie gorzej niż w zeszłym sezonie. Jensen musi jeździć dużo lepiej. Przedpełski płynnie wejść w pozycję seniorską no i juniorzy muszą przenieść formę ze sparingów na mecze. I właściwie gdy 1, 2 z tych warunków nie zostaną spełnione, o półfinał będzie właściwie nierealny. Inne drużyny mają większy margines błędu... tak to widzę.

A ostatnie zdanie to już przesada

[1marcin60]

Oczywiście że zawsze jest wiele "gdyby", ale wg mnie wasz problem polega na tym że za dużo warunków musi zostać spełnionych żebyście wjechali do półfinałów. Hancock, Holder i Miedziński muszą pojechać nie gorzej niż w zeszłym sezonie. Jensen musi jeździć dużo lepiej. Przedpełski płynnie wejść w pozycję seniorską no i juniorzy muszą przenieść formę ze sparingów na mecze. I właściwie gdy 1, 2 z tych warunków nie zostaną spełnione, o półfinał będzie właściwie nierealny. Inne drużyny mają większy margines błędu... tak to widzę.

A ostatnie zdanie to już przesada

Margines błędu ma jedynie Wrocław, bo mają juniorów, którzy na bieżąco mogą zmieniać gorszych seniorów danego dnia, żadna inna drużyna marginesu błędu nie ma, Zielona czy Gorzów to przegrany mecz w przypadku gorszego dnia jakiegokolwiek seniora.
A czy ostatnie zdanie to przesada? Nie sądzę, Leszno jest siódmą drużyną ubiegłego sezonu, czy wzmocnienie Kołodziejem wystarczy by wygrać ligę w cuglach?
Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, sezon, a w przypadku Leszna ten ostatni sezon zbyt wybitny nie był.
Gorzów odwracał wyniki meczów puszczając Bartka z rezerw, teraz już takiego manewru nie ma. Jak nie będzie szło w którymś meczu, to nie zrobią nic.

Aktualnie najmocniejszych seniorów, ma Falubaz. Nie Gorzów, nie Leszno, tylko Falubaz, mało tego mają zmiennika, z nie najwyższej półki, ale mają. Mają mniej niewiadomych.
Leszno dream-team to trochę śmiech na sali, bo żeby Leszno wygrało mistrza to muszą spełnić więcej warunków niż Toruń.
W Toruniu warunki typu : Jensen jedzie lepiej, Holder Miedziak Hancock i Paweł tak samo a juniorzy lepiej są nie do spełnienia, w Lesznie KAŻDY musi pojechać lepszy sezon, niż poprzedni. To takie pewne?

[Nigel]

Aktualnie najmocniejszych seniorów, ma Falubaz. Nie Gorzów, nie Leszno, tylko Falubaz, mało tego mają zmiennika, z nie najwyższej półki, ale mają. Mają mniej niewiadomych.
Leszno dream-team to trochę śmiech na sali, bo żeby Leszno wygrało mistrza to muszą spełnić więcej warunków niż Toruń.
W Toruniu warunki typu : Jensen jedzie lepiej, Holder Miedziak Hancock i Paweł tak samo a juniorzy lepiej są nie do spełnienia, w Lesznie KAŻDY musi pojechać lepszy sezon, niż poprzedni. To takie pewne?

Odważne tezy: Falubaz z najmocniejszymi seniorami? Karpow na wyjazdach wymiatał w tamtym sezonie? Hampel w sparingach jechał dobrze, ale ligowa młócka to inna bajka - patrząc na dzisiejsze eliminacje ZK wnioskować można, że to jeszcze nie jest TEN Jarek Hampel. W Lesznie wystarczy, że Kildemand pojedzie lepszy sezon a Piter utrzyma obecną formę i będą większość ekip "golić" u siebie i na wyjazdach. Juniorke mają dobrą.

[1marcin60]

Odważne tezy: Falubaz z najmocniejszymi seniorami? Karpow na wyjazdach wymiatał w tamtym sezonie? Hampel w sparingach jechał dobrze, ale ligowa młócka to inna bajka - patrząc na dzisiejsze eliminacje ZK wnioskować można, że to jeszcze nie jest TEN Jarek Hampel. W Lesznie wystarczy, że Kildemand pojedzie lepszy sezon a Piter utrzyma obecną formę i będą większość ekip "golić" u siebie i na wyjazdach. Juniorke mają dobrą.

Falubaz z najmocniejszymi seniorami, mają trzy torpedy, inne drużyny maks jedną, oni mają trzy. Gorzów-BZ, Wrocław-Tajski, Torun-Hancock (trochę naciągany) a Leszno? To się okaże, czy będzie jakikolwiek zawodnik który będzie robił 10 + w praktycznie każdym meczu (nie dałbym sobie ręki uciąć za nikogo).
Falubaz ma trzech zawodników na 10 + w każdym meczu, a to jest bardzo dużo.

Leszno to ogromna niewiadoma, Emil praktycznie na pewno będzie miał wpadki po parę punktów w kilku meczach, Pawlicki mocny, ale nie wiadomo jak to dalej pójdzie, Kołodziej nowe otoczenie. Nie mają killera typu Zmarzlik, Doyle czy Woffinden. A Falubaz ma takich trzech.

[Marsh]

Ale Unia może mieć bardzo mocną parę Pawlicki-Kołodziej, a jak pójdą na całość to i Sajfutdinow-Pedersen (fakt że zostanie wtedy Kildemand/Zengota z juniorem). No i właśnie, sam piszesz że Hancock to trochę naciągany lider. No i jeśli zawiedzie (czyli zdobędzie <10 punktów) to ciężar zdobywania punktów spadnie na pozostałych zawodników - Holder, Miedziński i Jensen musieliby zdobyć po kilka punktów więcej. Jakoś tego nie widzę.

[Nigel]

Falubaz z najmocniejszymi seniorami, mają trzy torpedy, inne drużyny maks jedną, oni mają trzy. Gorzów-BZ, Wrocław-Tajski, Torun-Hancock (trochę naciągany) a Leszno? To się okaże, czy będzie jakikolwiek zawodnik który będzie robił 10 + w praktycznie każdym meczu (nie dałbym sobie ręki uciąć za nikogo).
Falubaz ma trzech zawodników na 10 + w każdym meczu, a to jest bardzo dużo.

Leszno to ogromna niewiadoma, Emil praktycznie na pewno będzie miał wpadki po parę punktów w kilku meczach, Pawlicki mocny, ale nie wiadomo jak to dalej pójdzie, Kołodziej nowe otoczenie. Nie mają killera typu Zmarzlik, Doyle czy Woffinden. A Falubaz ma takich trzech.

Piszesz 3 torpedy. Dobra, ale seniorów jest 5 i oceniajmy całą piątkę a nie tak jak nam wygodnie byle do tezy pasowało. Leszno jest taka samą niewiadomą jak każdy zespół przed startem rozgrywek - nawet pierwsze 2-3 kolejki wszystkiego nie wyjaśnia do końca, czego przykładem były w tamtym sezonie właśnie Falubaz czy Apator ze swoimi trochę niemrawymi początkami sezonu by pod koniec odpalić na maksa. Czy Zielona ma faktycznie te 3 torpedy to w tej chwili nie wiadomo - owszem Protas wymiata, Doyle jedzie b.dobrze podobnie jak Dudek ale w tej chwili chyba Piter Pawlicki ma największy "power". Nie sugerujmy się za bardzo treningami punktowanymi i mocno towarzyskimi turniejami indywidualnymi.

[Dominik]

Margines błędu ma jedynie Wrocław, bo mają juniorów, którzy na bieżąco mogą zmieniać gorszych seniorów danego dnia, żadna inna drużyna marginesu błędu nie ma, Zielona czy Gorzów to przegrany mecz w przypadku gorszego dnia jakiegokolwiek seniora.
A czy ostatnie zdanie to przesada? Nie sądzę, Leszno jest siódmą drużyną ubiegłego sezonu, czy wzmocnienie Kołodziejem wystarczy by wygrać ligę w cuglach?
Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, sezon, a w przypadku Leszna ten ostatni sezon zbyt wybitny nie był.
Gorzów odwracał wyniki meczów puszczając Bartka z rezerw, teraz już takiego manewru nie ma. Jak nie będzie szło w którymś meczu, to nie zrobią nic.

Aktualnie najmocniejszych seniorów, ma Falubaz. Nie Gorzów, nie Leszno, tylko Falubaz, mało tego mają zmiennika, z nie najwyższej półki, ale mają. Mają mniej niewiadomych.
Leszno dream-team to trochę śmiech na sali, bo żeby Leszno wygrało mistrza to muszą spełnić więcej warunków niż Toruń.
W Toruniu warunki typu : Jensen jedzie lepiej, Holder Miedziak Hancock i Paweł tak samo a juniorzy lepiej są nie do spełnienia, w Lesznie KAŻDY musi pojechać lepszy sezon, niż poprzedni. To takie pewne?

Ależ cię boli LesZno masakra Zaklinaj rzeczywistość dalej.

[1marcin60]

Nie boli mnie Leszno

Po prostu dziwi mnie fakt że Toruń nie ma szans bo jedzie 41 zawodnik Ekstraligi 2016 (Jensen) i 17 zawodnik Ekstraligi Przedpełski.

I oni na pewno pojadą maksymalnie to co jechali, a praktycznie na pewno gorzej.

A Leszno ma pewnego mistrza i poprowadzi ich 30 zawodnik Ekstraligi 2016 ( Pawlicki) wspomagany przez 36 zawodnika ligi (Kildemanda).
I oni na pewno pojadą lepiej, w ogóle liderzy pełną gębą.

Tak naprawdę wszystkie przewidywania odnośnie Torunia pochodzą na podstawie formy zawodników w 2016 roku.
Wszystkie przewidywania odnośnie Leszna, pochodzą z kosmosu, bo na pewno nie na podstawie formy zawodników w 2016 roku

[Torretoo]

A ja powiem tak.. Walasek mnie wynikiem zaskoczył, fakt.
Ale.. mimo nie najmocniejszego rywala, po prostu serce się raduje jak widzę wynik waszego IKSa !
Ludzie śmiali się z tej waszej juniorki przed sezonem.., że może Kaczmarek coś pokaże a na razie to wygląda na to, że będziecie mieli tą formacje jedną z najlepszych w lidze.

[Nigel]

A Leszno ma pewnego mistrza i poprowadzi ich 30 zawodnik Ekstraligi 2016 ( Pawlicki) wspomagany przez 36 zawodnika ligi (Kildemanda).
I oni na pewno pojadą lepiej, w ogóle liderzy pełną gębą.

Tak naprawdę wszystkie przewidywania odnośnie Torunia pochodzą na podstawie formy zawodników w 2016 roku.
Wszystkie przewidywania odnośnie Leszna, pochodzą z kosmosu, bo na pewno nie na podstawie formy zawodników w 2016 roku

No jeśli Ty uważasz, że jedyną podstawą do przewidywań o wynikach Pawlickiego może być jego forma z 2016 roku to, bez urazy, sam odlatujesz w kosmos

[kingpin]

Poki co to sprzeczacie sie wrozac z fusow.
Nie ma sensu panowie.
W sprawie Falubazu zapominacie o jednym.
Maja tam Cieslaka a to znaczy,ze w waznych meczach
tor bedzie zrobiony tak aby zaskoczyc tego co wymiata a juniorzy
nie poczynia zadnych postepow.

[Yozayan]

Tak jeszcze a propos Walaska i jego potencjalnego występu przeciwko Stali. Za kogo miałby jechać? Na ile realną opcją jest odstawienie Miedziaka, MJJ lub Pawła? Nawet jeśli miało miejsce Przebudzenie Grzesia, to czy wystarczy to do zastąpienia MJJ, który pierwsze jazdy ma zdecydowanie równiejsze? Bo na odstawienie Pawła czy Miedziaka pewnie nikt się (w pierwszym meczu) nie zdecyduje. Tak szczerze to myślę, że wątpię.

[1marcin60]

No jeśli Ty uważasz, że jedyną podstawą do przewidywań o wynikach Pawlickiego może być jego forma z 2016 roku to, bez urazy, sam odlatujesz w kosmos

To samo dotyczy Jensena i Toruńskich juniorów Ale w przypadku Pawlickiego to oczywiście bzdura brać pod uwagę poprzedni ligowy sezon, a w każdym innym przypadku wskazane

[bananio]

Byłem też na wczorajszym sparingu i nie do końca rozumiem o co chodzi z tym "przebudzeniem" Walaska. Nadal był najsłabszy z seniorów (od IKS też wyglądał słabiej). W jednym z biegów 3 okrążenia nie potrafił wyprzedzić Potońca, aż do momentu gdzie młody odszedł za szeroko, stracił płynność jazdy i się przewrócił... Ktoś tu chyba ma niezłe różowe okulary...

[kingpin]

Tak jeszcze a propos Walaska i jego potencjalnego występu przeciwko Stali. Za kogo miałby jechać? Na ile realną opcją jest odstawienie Miedziaka, MJJ lub Pawła? Nawet jeśli miało miejsce Przebudzenie Grzesia, to czy wystarczy to do zastąpienia MJJ, który pierwsze jazdy ma zdecydowanie równiejsze? Bo na odstawienie Pawła czy Miedziaka pewnie nikt się (w pierwszym meczu) nie zdecyduje. Tak szczerze to myślę, że wątpię.

Walasek nawet jak cos drgnelo,z takimi wyjsciami spod tasmy nie ma.raczej szans na wyjsciowke.
Z realacji wynika,ze wszystkie punkty wywalczyl po trasie i to sie z jednej strony chwali,z drugiej
tak pohasac mozna sobie z Orlem ale z grajkami ekstraligowymi sie raczej nie da.
Zobaczymy jak dzis w Lodzi.

[Yozayan]

O, to, to! Bez dobrych startów w ekstralidze nawet znacznie lepsi na trasie zawodnicy od Grzesia nie mają specjalnie czego szukać. A Grześ, mimo całej sympatii, po przegranym na MA starcie raczej nie będzie na dystansie wyprzedał Kasprzaka, Vaculika, Iversena, Zmarzlika czy nawet Przemka Pawlickiego. Więc, jak mawiał mój historyk z liceum: "Po co? Na co?".

A wyjazdy to już zupełnie inna bajka. Tutaj ze wspomnianą trójką Walasek może spokojnie rywalizować.

[Penhall]

A jeśli można spytać, to jak pojechał ten nasz 14 letni Denis ? Daleko z tyłu za rywalami ? Szkoda, że dla porównania nie startował Adamczewski, który kilka dni temu zdobył licencję zawodniczą.

[Nigel]

To samo dotyczy Jensena i Toruńskich juniorów

Masz rację. Tylko, że Pawlicki już w tym sezonie dobrze się zaprezentował w sparingach i zawodach o stawkę, więc można mieć jakiś materiał poglądowy. O MJJ i juniorach toruńskich nic nie pisałem, bo ich jeszcze na torze w tym roku nie widziałem. Jednakowoż Leszno ma jednak więcej atutów od KST, nawet jeśli opierać będziemy się tylko na statystykach z lat poprzednich np. 2014-2016. Na papierze wyglądacie słabiej, sparingi wypadają wam słabiej ale to nie oznacza, że w lidze będziecie niżej od Leszna - bo dlatego tak się tym sportem "jaramy" by móc potem ponabijać się trochę z buńczucznych wypowiedzi trenera Falubazu sprzed półfinału DMP a.d. 2016.
Faworyci nie zawsze wygrywają!

[1marcin60]

A jeśli można spytać, to jak pojechał ten nasz 14 letni Denis ? Daleko z tyłu za rywalami ? Szkoda, że dla porównania nie startował Adamczewski, który kilka dni temu zdobył licencję zawodniczą.

Denis pojechał bardzo dobrze, przynajmniej w moim odczuciu. W pierwszym swoim biegu jechał bardzo daleko za stawką, ale jechał dość pewnie.
Natomiast w drugim biegu już jechał dość blisko, wiadomo że nie powalczyłby z nikim, ale w przypadku błędu zawodnika przed nim by go wyprzedził, jak na taki wiek zaprezentował się bardzo dobrze.

Masz rację. Tylko, że Pawlicki już w tym sezonie dobrze się zaprezentował w sparingach i zawodach o stawkę, więc można mieć jakiś materiał poglądowy. O MJJ i juniorach toruńskich nic nie pisałem, bo ich jeszcze na torze w tym roku nie widziałem. Jednakowoż Leszno ma jednak więcej atutów od KST, nawet jeśli opierać będziemy się tylko na statystykach z lat poprzednich np. 2014-2016. Na papierze wyglądacie słabiej, sparingi wypadają wam słabiej ale to nie oznacza, że w lidze będziecie niżej od Leszna - bo dlatego tak się tym sportem "jaramy" by móc potem ponabijać się trochę z buńczucznych wypowiedzi trenera Falubazu sprzed półfinału DMP a.d. 2016.
Faworyci nie zawsze wygrywają!

Chodziło mi o ogólny obraz, silne Leszno bo Pawlicki i Kildemand pojadą lepiej niż w 2016 roku, a Toruń słabszy bo przecież nikt lepiej nie pojedzie.
Takie opinie się przewijały, i dla mnie są kuriozalne.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że Pawlicki pojedzie lepiej, ale wydaje się że wszyscy przyjęli to jako pewnik. Nie twierdze że Leszno pojedzie źle, tylko że według mnie Gorzów i Leszno to takie kolosy na glinianych nogach trochę, bo ci zawodnicy miewają wpadki, Kasprzak, Vaculik Iversen, Emil, Pawliccy, Kildemand Zengota to nie są w tym momencie najrówniej jeżdżący zawodnicy w lidze. Każdy z nich w zeszłym sezonie (mimo w miarę udanych sezonów Kasprzaka, Iversena czy Emila) miewał wpadki w meczach ligowych, robili po kilka punktów, gdy teraz Kasprzak zrobi 3-4 punkty to Gorzów przegrywa mecz z automatu.

[PrzemoZG]

Junior Orła, Michał Piosicki, w biegu juniorskim środowego treningu punktowanego łódzkiej drużyny z Get Well Toruń uczestniczył w fatalnej kolizji. Na przeciwległej prostej próbował atakować po zewnętrznej, jednak nie starczyło dla niego miejsca i upadł na tor. Pech chciał, że dwóch jadących za nim zawodników przejechało po nim.


Oby skończyło się na strachu... Fatalny początek waszego sparingu

[RadioErewań]

Junior Orła, Michał Piosicki, w biegu juniorskim środowego treningu punktowanego łódzkiej drużyny z Get Well Toruń uczestniczył w fatalnej kolizji. Na przeciwległej prostej próbował atakować po zewnętrznej, jednak nie starczyło dla niego miejsca i upadł na tor. Pech chciał, że dwóch jadących za nim zawodników przejechało po nim.


Oby skończyło się na strachu... Fatalny początek waszego sparingu

Słabo ten sparing się rozpoczął. Piesek zdrowia.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[RadioErewań]

A jeśli można spytać, to jak pojechał ten nasz 14 letni Denis ? Daleko z tyłu za rywalami ? Szkoda, że dla porównania nie startował Adamczewski, który kilka dni temu zdobył licencję zawodniczą.

Denis bije Adamczewskiego na głowę na treningach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Krajesky]

9. Przedpełski 10. Hancock 11. Miedziński 12. Jensen 13. Holder

tylko kontuzja czy inne zdarzenia losowa mogą zmienić skład personalny na mecz z Gorzowem.
Dałbym Pawłowi prowadzić parę z dwóch zasadniczych powodów :
1 - Paweł ma dużo wyższa średnia z pól wewnetrznych niż zewnetrznych, wiec bylby to handicap w poczatkowej fazie zawodow dla niego.
2 - Hancock ma w zasadzie indentyczna średnia biegowa z kazdego pola, wiec mu bez roznicy.

Natomiast spodziewam się, że nasz genialny strateg Grega (badz tez Holdera, a Greg poleci pod 13) wrzuci jednak po 9, a Pawła pod 10. Bo skoro caly poprzedni sezon nie wpadł na to z Gomólskim, to czemu mialby teraz?

50:40 dla nas.

Natomiast nie wyobrażam sobie, aby tydzien pozniej w Zielonej Górze zabrakło Grześka Walaska - ma jeszcze troche do poprawy, ale jeśli w Zielonej nie pokaże się z dobrej strony, to nie pokaże się juz nigdzie. Za kogo ? Obawiam się, że za Pawła.

[1marcin60]

9. Przedpełski 10. Hancock 11. Miedziński 12. Jensen 13. Holder

tylko kontuzja czy inne zdarzenia losowa mogą zmienić skład personalny na mecz z Gorzowem.
Dałbym Pawłowi prowadzić parę z dwóch zasadniczych powodów :
1 - Paweł ma dużo wyższa średnia z pól wewnetrznych niż zewnetrznych, wiec bylby to handicap w poczatkowej fazie zawodow dla niego.
2 - Hancock ma w zasadzie indentyczna średnia biegowa z kazdego pola, wiec mu bez roznicy.

Natomiast spodziewam się, że nasz genialny strateg Grega (badz tez Holdera, a Greg poleci pod 13) wrzuci jednak po 9, a Pawła pod 10. Bo skoro caly poprzedni sezon nie wpadł na to z Gomólskim, to czemu mialby teraz?

50:40 dla nas.

Natomiast nie wyobrażam sobie, aby tydzien pozniej w Zielonej Górze zabrakło Grześka Walaska - ma jeszcze troche do poprawy, ale jeśli w Zielonej nie pokaże się z dobrej strony, to nie pokaże się juz nigdzie. Za kogo ? Obawiam się, że za Pawła.

W 12 biegu Miedziak z juniorem, a w 13 atomowa para Paweł-Jensen ? No nie wiem, może wypalić, a może wyjść dramat, ale zgadzam się że Hancock nie powinien mieć lepszego numeru przy takim składzie, bo trzeba wykrzesać wszystko co się da.

Zgadzam się że w Zielonej mógłby pojechać Walasek ale bardziej kosztem Jensena niż Pawła.

[Nigel]

Chodziło mi o ogólny obraz, silne Leszno bo Pawlicki i Kildemand pojadą lepiej niż w 2016 roku, a Toruń słabszy bo przecież nikt lepiej nie pojedzie.
Takie opinie się przewijały, i dla mnie są kuriozalne.

Leszno jest silne bo oprócz Pawlickiego i Kildemanda ma jeszcze Emila i Janka a "w rękawie" Dzika, którego jakoś tak zaczyna się ostatnio lekceważyć. I to dopiero jest kuriozum, bo Nicki nawet w słabej formie jest w stanie robić 9-10 w meczu...
Bez urazy ale jak zestawimy to z seniorskim składem Torunia to chyba jest różnica? Oczywiście dywaguję tu czysto "papierowo" i nie mam nic przeciwko temu by Toruń jednak potwierdził stare porzekadło: "nazwiska nie jeżdżą" i zlał u siebie Unię, Falubaz, Spartę, Włókniarza, ROW i GKM oraz pourywał im punkty na wyjazdach

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują że Pawlicki pojedzie lepiej, ale wydaje się że wszyscy przyjęli to jako pewnik. Nie twierdze że Leszno pojedzie źle, tylko że według mnie Gorzów i Leszno to takie kolosy na glinianych nogach trochę, bo ci zawodnicy miewają wpadki, Kasprzak, Vaculik Iversen, Emil, Pawliccy, Kildemand Zengota to nie są w tym momencie najrówniej jeżdżący zawodnicy w lidze. Każdy z nich w zeszłym sezonie (mimo w miarę udanych sezonów Kasprzaka, Iversena czy Emila) miewał wpadki w meczach ligowych, robili po kilka punktów, gdy teraz Kasprzak zrobi 3-4 punkty to Gorzów przegrywa mecz z automatu.

W 4 biegach jako doparowy? Ok, czemu nie Jeśli pozostali zawodnicy seniorscy zrobią po 10 punktów a Bartek nawet 11, plus urzędowy jeden punkt juniora daje nam wynik 44-46 - to ja tego automatu nie widzę

A to co napisałeś o w/w zawodnikach, że "to nie są w tym momencie najrówniej jeżdżący" można odnieść do 90% rajderów Ekstraligi. Bo ilu jest tych pewniaków? 2-5 maksymalnie

[ŻużlowyKibic]

Adamczewski nie jest w Get Well chyba? tylko w Stali, więc nie miał jak jechać

[Howard]

9. Przedpełski 10. Hancock 11. Miedziński 12. Jensen 13. Holder

tylko kontuzja czy inne zdarzenia losowa mogą zmienić skład personalny na mecz z Gorzowem.
Dałbym Pawłowi prowadzić parę z dwóch zasadniczych powodów :
1 - Paweł ma dużo wyższa średnia z pól wewnetrznych niż zewnetrznych, wiec bylby to handicap w poczatkowej fazie zawodow dla niego.
2 - Hancock ma w zasadzie indentyczna średnia biegowa z kazdego pola, wiec mu bez roznicy.

Natomiast spodziewam się, że nasz genialny strateg Grega (badz tez Holdera, a Greg poleci pod 13) wrzuci jednak po 9, a Pawła pod 10. Bo skoro caly poprzedni sezon nie wpadł na to z Gomólskim, to czemu mialby teraz?

50:40 dla nas.

Natomiast nie wyobrażam sobie, aby tydzien pozniej w Zielonej Górze zabrakło Grześka Walaska - ma jeszcze troche do poprawy, ale jeśli w Zielonej nie pokaże się z dobrej strony, to nie pokaże się juz nigdzie. Za kogo ? Obawiam się, że za Pawła.

Mam nadzieję, że staniesz się prorokiem !!! Ja również widzę tylko i wyłącznie takie zestawienie zawodników. Lepszej opcji na dzień dzisiejszy nie ma i nie będzie.

[1marcin60]

W 4 biegach jako doparowy? Ok, czemu nie Jeśli pozostali zawodnicy seniorscy zrobią po 10 punktów a Bartek nawet 11, plus urzędowy jeden punkt juniora daje nam wynik 44-46 - to ja tego automatu nie widzę

A to co napisałeś o w/w zawodnikach, że "to nie są w tym momencie najrówniej jeżdżący" można odnieść do 90% rajderów Ekstraligi. Bo ilu jest tych pewniaków? 2-5 maksymalnie

Jeśli pozostali zawodnicy, a tu są np. Pawlicki, Vaculik, Iversen. Zwłaszcza w przypadku tego pierwszego 10 punktów to chyba dość sporo?

Nie będzie meczu gdzie trójka Pawlicki, Vaculik, Iversen zrobi po 10 punktów (może z Czewą i Rybnikiem u siebie, ale może).

A jeżeli oni mają robić po 10, plus Zmarzlik i Kasprzak to wy chcecie wszystkie mecze wygrać?

Chodzi mi o to, że to są kolosy na glinianych nogach, bo przyjedzie taka Sparta i akurat Kasprzak będzie miał gorszy dzień, i to jest mecz w plecy na Jancarzu.
Taki jeden mecz, pozbawia drużyny PO.

Leszno się o tym przekonało rok temu dobitnie, bo oni nie byli jakoś bardzo słabi, po prostu seniorzy przeplatali dobre mecze gorszymi, tu zawalił Emil- mecz w plecy, tu zawalił Pawlicki- mecz w plecy. I przecież tak jechali cały sezon, w przypadku gorszej jazdy lidera, przegrywali mecz, gdy zawodziło dwóch zawodników, dostawali łomot.

W Gorzowie nawet jak ktoś zawiódł, to był Bartek który latał i nadrabiał co się dało, teraz tego nie ma, znaczy Bartek jest, ale już nie pojedzie 4 razy po 10 biegu a taki zawodnik który może jechać między 11 a 15 biegiem 4 razy, mało tego przywożąc w każdym z tych biegów trójki robi różnice nie?

[Nigel]

Jeśli pozostali zawodnicy, a tu są np. Pawlicki, Vaculik, Iversen. Zwłaszcza w przypadku tego pierwszego 10 punktów to chyba dość sporo?

Nie będzie meczu gdzie trójka Pawlicki, Vaculik, Iversen zrobi po 10 punktów (może z Czewą i Rybnikiem u siebie, ale może).

Nie będzie? To już pewne? No dobra może, każdy z nich po 10 nie zrobi, ale powiedzmy razem we trójkę te 28-29 są w stanie zrobić. No chyba, że masz już pewne informacje, że to też niemożliwe. To ja się poddaję w takim razie.
Wychodzi na to, że jedziemy o utrzymanie

A jeżeli oni mają robić po 10, plus Zmarzlik i Kasprzak to wy chcecie wszystkie mecze wygrać?

No jak wszystkie? tylko te w których Kasprzak zrobi te 4 pkt, bo jak będzie zdobywał 3 w meczu (wg. Twojej opinii) to będziemy przegrywać 44:46
Qrcze 4 punkty w meczu, dla zawodnika ze średnią nie schodzącą w ostatnich 4 sezonach poniżej 1,4, są chyba osiągalne? Trzeba mieć nadzieję

Chodzi mi o to, że to są kolosy na glinianych nogach, bo przyjedzie taka Sparta i akurat Kasprzak będzie miał gorszy dzień, i to jest mecz w plecy na Jancarzu.
Taki jeden mecz, pozbawia drużyny PO.

Co tam Sparta! Przyjedzie taki Falubaz i wygra na Jancarzu no i można o PO zapomnieć. W takim razie jak nam się to udało w 2016 roku??? Yrek Bileter załatwił chyba
Ten Kasprzak to jest jednak ...., żeby mieć akurat wtedy ten słabszy dzień

W Gorzowie nawet jak ktoś zawiódł, to był Bartek który latał i nadrabiał co się dało, teraz tego nie ma, znaczy Bartek jest, ale już nie pojedzie 4 razy po 10 biegu a taki zawodnik który może jechać między 11 a 15 biegiem 4 razy, mało tego przywożąc w każdym z tych biegów trójki robi różnice nie?

No tak, bo punkty w biegach od 11 do 15 liczą się podwójnie
Jeśli Bartek będzie jechał swoje 5-6 biegów i mecz przegramy wyżej niż 2-4 punktami to oznaczać to będzie, że i tak byśmy wtopili bo reszta zespołu nie zdobyła odpowiedniej liczby punktów. Porażka, zwłaszcza wyjazdowa 2-4 punktami jest do przełknięcia bo daje szansę na bonus. Tak poza tym był tylko jeden mecz, w którym Zmarzlik pojechał 4 razy w biegach 11-15 - na inaugurację ligi w Lesznie. Zdarzały się wypadki, że jechał 3 biegi, ale teraz też to będzie możliwe (2 programowe i 1 z rezerwy taktycznej) - ergo mit, który przywołałeś powyżej w świetle faktów okazuje się humbugiem

[kingpin]

Sklad sie wyklaruje,jeszcze troche czasu i jazd zostalo.
Gajes moze nie jest geniuszem,ale nie sadze aby wiedzial mniej o zawodnikach od nas.
Ma na pewno swoje przemyslenia,ktore przeleje na papier po zapoznaniu sie ze skladem gosci.
Walasek jesli bedzie slabszy od Jensena nie pojedzie w Zielonej,bo niby z jakiej racji?
Jak jestes bez formylub sprzetu,nawet dobrze znany tor nie pomoze.
Myslalem,ze Orzel zrobi sobie wczoraj probe generalna przed inauguracja i wystawia
silny sklad.Niestety tak sie nie stalo,wiec ciezko cos napisac na temat formy po wczorajszym
meczu.
Oczywisicie nie przeszkodzilo to PS napisac,ze Walasek blysnal forma,bo pokonal Koscielskiego
,Trofimowa i Mazura.

[koot]

Jeśli [po wczorajszym meczu można wywnioskować, że forma Walska jest słaba to co myśleć o formie Pawła?

[Yozayan]

Też jest słaba (jak na jego możliwości). Dużo niepokojących rzeczy widać w jego jeździe i, o ile nic się nie zmieni to nadzieja na dużą karierę skończy się szybciej niż się zaczęła. Może to złudzenie ale w porównaniu do jazdy z pierwszego swojego pełnego sezonu Paweł stracił całkowicie zadziorność, tę taką agresję w jeździe.

[1marcin60]

Też jest słaba (jak na jego możliwości). Dużo niepokojących rzeczy widać w jego jeździe i, o ile nic się nie zmieni to nadzieja na dużą karierę skończy się szybciej niż się zaczęła. Może to złudzenie ale w porównaniu do jazdy z pierwszego swojego pełnego sezonu Paweł stracił całkowicie zadziorność, tę taką agresję w jeździe.

Poczekajmy do ligi, inaczej do sparingów podchodzą zawodnicy walczący o skład, inaczej tacy mający go z urzędu przynajmniej w pierwszym meczu.
Jazda Pawła niepokoi, ale może po prostu brakuje mu motywacji do tych sparingów. Może testuje coś nowego a na ligę już sprzęt odłożony, nie wiadomo.
W zeszłym sezonie odpadł w eliminacjach do IMŚJ, w naprawdę ogórkowej obsadzie, a już w głownym turnieju do dzwona jechał (same trójki), potem gdy był bez szans to znowu odpuścił ściganie. On chyba mocno kalkuluje po prostu, bez jakiegokolwiek ryzyka.
Jedyna szansa dla niego, to stanie sie drugim Hancockiem, nudnym, ale skutecznym, bo Zmarzlikiem czy Kołodziejem to Paweł na pewno nie będzie.
A tej agresji w jeździe, chyba nie było nigdy, to taki mit, który kreuje się w głowach ludzi, którzy chcieli mieć walczaka, porywającego tłumy gdziekolwiek by nie pojechał (i ja również się zaliczam) tak bardzo, że do zawodnika, który po prostu jest skuteczny przypisali taką łatkę.

[KC]

Nie będzie? To już pewne? No dobra może, każdy z nich po 10 nie zrobi, ale powiedzmy razem we trójkę te 28-29 są w stanie zrobić. No chyba, że masz już pewne informacje, że to też niemożliwe. To ja się poddaję w takim razie.
Wychodzi na to, że jedziemy o utrzymanie


No jak wszystkie? tylko te w których Kasprzak zrobi te 4 pkt, bo jak będzie zdobywał 3 w meczu (wg. Twojej opinii) to będziemy przegrywać 44:46
Qrcze 4 punkty w meczu, dla zawodnika ze średnią nie schodzącą w ostatnich 4 sezonach poniżej 1,4, są chyba osiągalne? Trzeba mieć nadzieję


Co tam Sparta! Przyjedzie taki Falubaz i wygra na Jancarzu no i można o PO zapomnieć. W takim razie jak nam się to udało w 2016 roku??? Yrek Bileter załatwił chyba
Ten Kasprzak to jest jednak ...., żeby mieć akurat wtedy ten słabszy dzień



No tak, bo punkty w biegach od 11 do 15 liczą się podwójnie
Jeśli Bartek będzie jechał swoje 5-6 biegów i mecz przegramy wyżej niż 2-4 punktami to oznaczać to będzie, że i tak byśmy wtopili bo reszta zespołu nie zdobyła odpowiedniej liczby punktów. Porażka, zwłaszcza wyjazdowa 2-4 punktami jest do przełknięcia bo daje szansę na bonus. Tak poza tym był tylko jeden mecz, w którym Zmarzlik pojechał 4 razy w biegach 11-15 - na inaugurację ligi w Lesznie. Zdarzały się wypadki, że jechał 3 biegi, ale teraz też to będzie możliwe (2 programowe i 1 z rezerwy taktycznej) - ergo mit, który przywołałeś powyżej w świetle faktów okazuje się humbugiem

Owszem może pojechać z taktycznej, ale wtedy musi być 6 lub więcej punktów straty. Wcześniej Zmarzlik mógł 2 razy zastąpić seniora wtedy kiedy Chomski chciał, nawet jak Gorzów prowadził

[koot]

Mi się wydaje że u Pawła to kwestia sprzętu, dziwne pociągnięcia na łukach i miej płynna jazda niż kiedyś
to wina niedostosowanego sprzętu tylko pytanie czy Paweł jest na tyle zdeterminowany żeby szukać w
sprzęcie bez końca a co za tym idzie czy wyłoży następna grubą kasę na kolejne silniki.
W śród toruńskich kibiców utarła się taka opinia że Paweł to taki trochę minimalista bawi sie
tym sportem i bedzie szło to ok nie to nie bo w końcu tata ma pieniądze ale zwróćcie uwagę w
wywiadach Pan Gajewski czy Pan Kryjom mówią, że to bardzo ambitny chłopak więc jak to jest?
W pierszym sezonie może i trochę w drugim to Paweł docierał sprzęt Ryana więc ta zadziorność na
trasie byc może z tego wynikała.

[1marcin60]

Nie będzie? To już pewne? No dobra może, każdy z nich po 10 nie zrobi, ale powiedzmy razem we trójkę te 28-29 są w stanie zrobić. No chyba, że masz już pewne informacje, że to też niemożliwe. To ja się poddaję w takim razie.
Wychodzi na to, że jedziemy o utrzymanie


No jak wszystkie? tylko te w których Kasprzak zrobi te 4 pkt, bo jak będzie zdobywał 3 w meczu (wg. Twojej opinii) to będziemy przegrywać 44:46
Qrcze 4 punkty w meczu, dla zawodnika ze średnią nie schodzącą w ostatnich 4 sezonach poniżej 1,4, są chyba osiągalne? Trzeba mieć nadzieję


Co tam Sparta! Przyjedzie taki Falubaz i wygra na Jancarzu no i można o PO zapomnieć. W takim razie jak nam się to udało w 2016 roku??? Yrek Bileter załatwił chyba
Ten Kasprzak to jest jednak ...., żeby mieć akurat wtedy ten słabszy dzień



No tak, bo punkty w biegach od 11 do 15 liczą się podwójnie
Jeśli Bartek będzie jechał swoje 5-6 biegów i mecz przegramy wyżej niż 2-4 punktami to oznaczać to będzie, że i tak byśmy wtopili bo reszta zespołu nie zdobyła odpowiedniej liczby punktów. Porażka, zwłaszcza wyjazdowa 2-4 punktami jest do przełknięcia bo daje szansę na bonus. Tak poza tym był tylko jeden mecz, w którym Zmarzlik pojechał 4 razy w biegach 11-15 - na inaugurację ligi w Lesznie. Zdarzały się wypadki, że jechał 3 biegi, ale teraz też to będzie możliwe (2 programowe i 1 z rezerwy taktycznej) - ergo mit, który przywołałeś powyżej w świetle faktów okazuje się humbugiem

Nie chodzi mi o to że to pewne, tylko że w tym sezonie "dla tych kolosów" jest taka granica między PO, a byciem poza. Bardzo cienka granica, polegająca na wpadce jednego seniora, i tutaj podałem przykład Stali Gorzów, ale dotyczy to i Falubazu, i Leszna. Toruń faworytem nie jest, ale wiadomo że sytuacja jest identyczna.
I nie twierdzę że Kasprzak będzie zdobywał 3 w meczu, bo przy średniej 2.1-2.2 (której mu życzę, podobnie jak wszystkim innym) można mieć wpadki i pojechać dwa mecze na 3-4 punkty, wtedy jest trochę klops przy takich juniorach. Ale dotyczy to każdego.
Ja pamiętam finał i bieg Bartka z RT za Cyfera, który odwrócił losy dwumeczu, wyobraź sobie że zamiast Bartka w tym biegu pojechałby tegoroczny junior.
Bartek naprawdę robił robotę, i tu akurat chyba nie ma co polemizować, że dużo wam dał nie tylko sam Bartek, tylko też fakt że ten Bartek był juniorem i mógł jechać tak naprawdę kiedy sobie tego Chomski zażyczył.

Mi się wydaje że u Pawła to kwestia sprzętu, dziwne pociągnięcia na łukach i miej płynna jazda niż kiedyś
to wina niedostosowanego sprzętu tylko pytanie czy Paweł jest na tyle zdeterminowany żeby szukać w
sprzęcie bez końca a co za tym idzie czy wyłoży następna grubą kasę na kolejne silniki.
W śród toruńskich kibiców utarła się taka opinia że Paweł to taki trochę minimalista bawi sie
tym sportem i bedzie szło to ok nie to nie bo w końcu tata ma pieniądze ale zwróćcie uwagę w
wywiadach Pan Gajewski czy Pan Kryjom mówią, że to bardzo ambitny chłopak więc jak to jest?
W pierszym sezonie może i trochę w drugim to Paweł docierał sprzęt Ryana więc ta zadziorność na
trasie byc może z tego wynikała.

Tylko że Paweł za darmo nie jeździ, i raczej na pewno jest już od kilku sezonów "samowystarczalny" jeżeli chodzi o żużel, mimo tego że był juniorem, nie wiem czy tu o sprzęt chodzi, raczej ma go "z najwyższej półki" podobnie jak Holder, Hancock. A nawet jeśli, no to nie powinno być dla niego problemem szukać w kolejnych silnikach, na pewno nie problemem finansowym. Paweł za darmo nie jeździ, Potworki też mu parę groszy dają za chodzenie w czapeczce.

[Yozayan]

Poczekajmy do ligi, inaczej do sparingów podchodzą zawodnicy walczący o skład, inaczej tacy mający go z urzędu przynajmniej w pierwszym meczu.
Jazda Pawła niepokoi, ale może po prostu brakuje mu motywacji do tych sparingów. Może testuje coś nowego a na ligę już sprzęt odłożony, nie wiadomo.
W zeszłym sezonie odpadł w eliminacjach do IMŚJ, w naprawdę ogórkowej obsadzie, a już w głownym turnieju do dzwona jechał (same trójki), potem gdy był bez szans to znowu odpuścił ściganie. On chyba mocno kalkuluje po prostu, bez jakiegokolwiek ryzyka.
Jedyna szansa dla niego, to stanie sie drugim Hancockiem, nudnym, ale skutecznym, bo Zmarzlikiem czy Kołodziejem to Paweł na pewno nie będzie.
A tej agresji w jeździe, chyba nie było nigdy, to taki mit, który kreuje się w głowach ludzi, którzy chcieli mieć walczaka, porywającego tłumy gdziekolwiek by nie pojechał (i ja również się zaliczam) tak bardzo, że do zawodnika, który po prostu jest skuteczny przypisali taką łatkę.

Ja go absolutnie nie przekreślam. Piszę tylko o tym, co mnie niepokoi od dłuższego czasu i czego poprawy niestety nie widać u progu kolejnego sezonu. To po prostu nie wróży dobrze.

Odnośnie tej agresji - źle się wyraziłem. Nie chodzi mi o agresję w stylu Bartka Zmarzlika, a bardziej o dynamikę jazdy. Jeśli porównamy wejścia w łuki Pawła w 2013 (?) roku np. w meczach z Lesznem czy Wrocławiem - w tym było życie! Teraz jest z kolei nijakość i coraz częstsze odpuszczanie. Wprawdzie wydaje mi się, że Paweł trochę od tego czasu urósł i może to wpłynęło na technikę jazdy. To nie jest jednak istotne bo nie zarzucam mu odpuszczania tylko przelewam na forum swoje obserwacje.

[Peter Kildemand]

Przede wszystkim PP jest miękki. I to jest fakt. A kiedy moment startowy szwankuje to jest oczywiste, że w takich warunkach staje się zawodnikiem mocno przeciętnym. Brak atrybutów ofensywnych na pewno nie pomaga.

[koot]

Co by nie pisać o Pawle to jedno jest pewne, na pewną ząbki będzie miał proste
i juz nie zobaczymy charakterystycznego usmiechu z jedynką wchodzącą na druga jedynkę
Przyjdzie liga to sie zobaczy nie raz się oglądało terminatorów w sparingach a w meczach była kupa .
Ja marzę o Pawle w top 10 i Holderku a dziadek tak żeby z 11 był

[Yozayan]

Ja pozostanę większym pesymistą. Będę bardzo zadowolony, jeśli Paweł znajdzie się w pierwszej 20 i dzięki formie sportowej załapie się do wszystkich spotkań w sezonie.

[Agent_Cooper]

Pawel przewaznie sezon rozpoczynal niemrawo.
Zawsze po kilku slabych meczach, przychodzila spora dawka mobilizacji,i osiagal zakladany poziom.

Mysle zatem ze ambicja nie pozwoli chlopakowi zejsc ponizej poziomu krytyki . Kredy zaufania u Gajewskiego tez mysle ma nieco wiekszy nic Jensen , Walasek czy nawet Miedziak. Co poniekad popieram, bo to nasza inwestycja na lata.....w przeciwienstwie do pozostalych Panow

[Howard]

Pawel przewaznie sezon rozpoczynal niemrawo.
Zawsze po kilku slabych meczach, przychodzila spora dawka mobilizacji,i osiagal zakladany poziom.

Mysle zatem ze ambicja nie pozwoli chlopakowi zejsc ponizej poziomu krytyki . Kredy zaufania u Gajewskiego tez mysle ma nieco wiekszy nic Jensen , Walasek czy nawet Miedziak. Co poniekad popieram, bo to nasza inwestycja na lata.....w przeciwienstwie do pozostalych Panow

No, a Miedziak, to przecież też nasza inwestycja na lata !!! Młody jeszcze jest wyrobi się i będzie Miściem Świata zobaczysz.

ps. właściwie słyszałem nawet takie słuchy, że Walasek to też miała być nasza inwestycja na lata .... więc jest dobrze.

[sth]

ps. właściwie słyszałem nawet takie słuchy, że Walasek to też miała być nasza inwestycja na lata .... więc jest dobrze.

To źle słyszałeś, bo Walasek to nasza inwestycja DO lata, a nie na lata!

[koot]

Toc Greg twierdzi , że Grzesiu ma jeszcze dobre 10 lat ścigania przed sobą 😉

[STRZELBA POWER]

Margines błędu ma jedynie Wrocław, bo mają juniorów, którzy na bieżąco mogą zmieniać gorszych seniorów danego dnia, żadna inna drużyna marginesu błędu nie ma, Zielona czy Gorzów to przegrany mecz w przypadku gorszego dnia jakiegokolwiek seniora.
A czy ostatnie zdanie to przesada? Nie sądzę, Leszno jest siódmą drużyną ubiegłego sezonu, czy wzmocnienie Kołodziejem wystarczy by wygrać ligę w cuglach?
Jesteś tak dobry jak Twój ostatni mecz, sezon, a w przypadku Leszna ten ostatni sezon zbyt wybitny nie był.
Gorzów odwracał wyniki meczów puszczając Bartka z rezerw, teraz już takiego manewru nie ma. Jak nie będzie szło w którymś meczu, to nie zrobią nic.

Aktualnie najmocniejszych seniorów, ma Falubaz. Nie Gorzów, nie Leszno, tylko Falubaz, mało tego mają zmiennika, z nie najwyższej półki, ale mają. Mają mniej niewiadomych.
Leszno dream-team to trochę śmiech na sali, bo żeby Leszno wygrało mistrza to muszą spełnić więcej warunków niż Toruń.
W Toruniu warunki typu : Jensen jedzie lepiej, Holder Miedziak Hancock i Paweł tak samo a juniorzy lepiej są nie do spełnienia, w Lesznie KAŻDY musi pojechać lepszy sezon, niż poprzedni. To takie pewne?

Zacznijmy od tego że Gorzów, ZG, Toruń z automatu są już słabsi bo odszedł na seniorkę dobry junior gwarantujący określoną zdobycz punktową. Do tego masz wymianę Musielaka na Kołodzieja. Nałóż te dwie rzeczy na siebie i jeśli dalej mimo tych dwóch czynników uważasz że Unia nie będzie mocniejsza niż w 2016 to nie wiem o czym mamy tutaj dalej dyskutować. Nie mówię że będzie złoto itd. ale że ten skład jest silniejszy. I nie każdy musi pojechać lepiej, ale wystarczy że będzie trochę szczęśćia i brak kontuzji, bo ostatnie sezony pokazują że Emil, Kildemand, Kubera mają problem by przejechać sezon bez gipu. Gadkę o dream teamie w Lesznie rozpoczął Cieślak. Wie dobrze jakich ma zawodników Doyle, Dudek, Pepe, Hampel, do tego świetny początek sezonu Karpova więc zamiast czekać aż media i opinia publiczna go zjedzą nazywając Falubaz dream teamem to sam zaczął gadać głupoty o dream teamie w Lesznie, tak jakby odrzucając to wszystko od Falubazu. Wystarczy zobaczyć na to jak jechali poszczególni w 2016 by zobaczyć kto jest dream teamem.

Falubaz z najmocniejszymi seniorami, mają trzy torpedy, inne drużyny maks jedną, oni mają trzy. Gorzów-BZ, Wrocław-Tajski, Torun-Hancock (trochę naciągany) a Leszno? To się okaże, czy będzie jakikolwiek zawodnik który będzie robił 10 + w praktycznie każdym meczu (nie dałbym sobie ręki uciąć za nikogo).
Falubaz ma trzech zawodników na 10 + w każdym meczu, a to jest bardzo dużo.

Leszno to ogromna niewiadoma, Emil praktycznie na pewno będzie miał wpadki po parę punktów w kilku meczach, Pawlicki mocny, ale nie wiadomo jak to dalej pójdzie, Kołodziej nowe otoczenie. Nie mają killera typu Zmarzlik, Doyle czy Woffinden. A Falubaz ma takich trzech.

Nie no chłopie bez jaj. Wiadomo że każdy potraci jakieś punkty bo liga jest silna ale Emila, Kołodzieja, Pawlickiego na Smoku będzie ciężko złapać. Oni na Smoczyku to będzie +30 pkt, pozostali dorzucą 16 i wystarczy. Ciężko będzie wygrać w ZG, Gorzowie, Wrocku czy Toruniu ale jeśli wygrają 100% u siebie + dołożą kilka bonusów to zwycięstwa tam nie są potrzebne bo na PO starczy a tam zabawa jest już od nowa. Terminarz jest dobry, bo u siebie: Wrocław, ZG, Grudziądz oraz wyjazdy: Czewa, Rybnik, Toruń, Gorzów. Tu jest spokojnie do wyciągnięcia 6 + 4/6 = 10/12 pkt więc play offy mogą być już zaklepane po 7 kolejkach. Zdecydowanie najgorszy terminarz ma Gorzów i sam jestem ciekaw jak to udżwigną.