Tak to niestety dziala i walkujemy to juz od przynajmniej dwoch lat.
Dzialacze montujac ekipe na PO moga zakladac,ze ta dodatkowa kasa im wpadnie.
Najwyzej jak sie nie uda,to ewentualna dziure w budzecie musza zasypac dzieki
sponsorom czy udzialowcom.
Sama premia za final czy majstra i wliczanie to w przychody juz podczas ukladania budzetu to juz rzeczywiscie taniec na linie ale kto im zabroni?
Wazne aby na koniec sezonu wyszlo na zero.
Problemem jest nie tyle zakladanie tych srodkow w budzecie co nazywanie to strata.
Semantyka,bo tych srodkow sie nie stracilo a po prostu ze wzgledu na brak awansu do PO czy finalu,nie udalo sie pozyskac.
Jednak nie widze w tym nic zlego ( poza blednym nazywaniem to strata ).
Gdyby kazdy tak ostroznie i bez ryzyka podchodzil do wlasnego budzetu,nikt by nie bral np. mieszkania na kredyt.
Biorac taka pozyczke z banku,tez zakladasz,ze bedziesz w stanie ja przez te 20-25 lat splacac,bo akurat w momencie
podpisania umowy masz fajna robote,platna na tyle aby to udzwignac.Po 10 latach z roznych przyczyn tracisz prace i
wtedy powstaje problem,tak jak problemem dla przykladowego Tymczyszyna jest brak finalu.Wtedy Kowalski musi poszukac
rownie dobrze platnej pracy a Tymczyszyn siegnac do kieszeni i zasypac ewentulana dziure.
Tyle ,ze Kowalski pieniedzy ktorych juz w starej firmie nie zarobi nie nazwie strata.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 15-09-2017 o 07:20
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Filon (15-09-2017)
Ktoś kupując/zamierzając kupić los na lotka wlicza sobie 3 bańki do budżetu domowego? Nie sądzę.
Można sobie kalkulować. Opierać oczywiście , że nie
W sumie różnica niby niewielka. Tylko kwestia matematyki i jej działu "Kombinatoryka i rachunek prawdopodobieństwa"
O parę milionów szans więcej na awans Falubazem do finału niż wygranie szóstki w totoloto.
Za to większe szanse trafienie szóstki niż awans Polonią Bydgoszcz
No to niech Falubaz opiera budżet o wpływy z finału
ale niech Bunio czy Tymczytamtym nie płaczą, że stracili
hajs, który nigdy ich nie był.
!Adrian walcz!
Aussie (15-09-2017)
Różnica jest ogromna, bo bo aby obliczyć szansę wygrania maksymalnego trafienia w lotto wystarczy posłużyć się klasyczną definicją prawdopodobieństwa.
W przypadku szans na zdobycie jakiegoś trofeum sportowego, należałoby chyba raczej posłużyć się wartością oczekiwaną.
Kiedyś nawet nie zrozumieliśmy się z Buszmenem z powodu tej różnicy.
Ostatnio edytowane przez Semen ; 15-09-2017 o 09:15
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Zresztą co nas Falubaz ? Na moje to mogą opierać budżet i na wpływach z finału jak i na wygraniu w totoloto
Dokładnie tak jak piszesz.
Smutno tu w tym wątku.
Całe strony o Griszy, Mrozku lub o zgrozo o transferach.
O czarnym sporcie praktycznie nic.
Pudelek, magiel towarzyski?
23.01.1945-23.01.2024 Minęło 79 lat bolszewickiej okupacji Włocławka.
Bo najwięcej o sporcie to pisaliście w wątku bydgoskim i grudziądzkim
No to o sporcie: 24 września w Bydgoszczy finał DMP na miniżużlu. Liderem tabeli i obrońcą tytułu jest BTŻ, na drugim miejscu z ledwie punktem straty - Stal Toruń. Ach, może derbowe emocje możnaby rozpalić na nowo?
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
Noż jak dzieci.
Malin, ale powiedz no mi chłopie, gdzie ty wyczytałeś, ze Falubaz opiera budżet o wpływy z finału ? Przecież to tylko wasze puste gadanie.
A sprawa jest bardzo prosta. Jeśliby weszli do finału, mieliby ok 1 mln w kasie więcej. A wtedy mogliby te realne pieniądze np. przeznaczyć na budżet przyszłoroczny. I w tym kontekście, potocznie można mówić, ze stracili sporo kasy, nie awansując do finału.
Podobnie Zmora w Gorzowie. Gdyby Stal awansowała, mieliby 1 mln więcej w kasie. Byłoby na ratę w banku i jeszcze zostałoby na doposażenie jakiegoś juniora.
Ukryta zawartość
Bez cenzury: Ukryta zawartość
FALUBAZ DMP 1981/1982/1985/1991/2009/2011/2013 Ukryta zawartość
Problem lokalnie do ogarnięcia. Ale z punktu widzenia dyscypliny to działanie szkodliwe, bo o ile jakieś prawdopodobieństwo udziału w finale drużyny X istnieje, tak udział wszystkich w finale jest niemozliwy. Stąd prosty wniosek że dmuchajac budżety w oparciu o tą mityczna bańkę 6 drużyn będzie miało problem na koniec sezonu. Chyba nie o to nam chodzi.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
bez Gwiazdy nie ma jazdy...
Dzisiaj Hampel Jarek na okładce Nowości. Złapałem się na ten tani chwyt marketingowy, kupiłem, 0 konkretów. Podobno pewniakami są Paweł i Adrian, reszta wyjdzie w praniu. Hampel, Iversen, Doyle i Lindgren potencjalnym wzmocnieniem składu.
Pana Iversena traktuję jednak jako alternatywę, a nie priorytet. Nie widzę zupełnie koncepcji składu z tym Panem, choć do samego Nielsa nic nie mam. Jednak jego przyjście, aby skład miał ręce, nogi, i był silniejszy niż tegoroczny, oznacza odejście braci Holderów. A o odejściu braci Holder nie mam zamiaru nawet myśleć ; )
Najlepszym dla nas rozwiązaniem byłby Polak, czyli Jarosław Hampel. Panowie Termiński, Kryżyński i Frątczak powinno dać z siebie 120%, aby tego gościa zakontraktować. Skład z możliwościa jazdy 3 Polaków daje nam jakąś gwarancje bezpieczeństwa na wypadek kontuzji.
Inna sprawa, że doszła mnie już jakiś czas temu plotka, że podczas słynnej już piątkowej rozmowy ustalono, że absolutnie numerem 1 na liście życzeń jest Tai Woffinden. Mamy pewne argumenty poza finansowe i personalne, aby gościa do Torunia przekonać no i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zapewne to na Tai'u skupiona będzie największa uwaga. Jeśli to prawdą, że wstępnie znaleziono nić porozumienia z Iversenem, to jest to tylko i wyłącznie opcja awaryjna.
Iversen, Tai, Hampel, Paweł, Adrian i Hancock na rezerwę xD.
Mnie pasi.
Sent from my ONE A2003 using Tapatalk
Taiowi co roku wygasa kontrakt, co roku jest u was celem transferowym numer 1 I co roku konczy sie tak samo
"(...)Celem PZM i EŻ jest upadek sportu żużlowego w Rosji, całkowity(...) więc zawieszenie potrwa minimum 10-15 lat. W zamian rozwijany będzie żużel na Ukrainie (...)"
"Zapomnimy ruskim wszystko, nawet Katyń, a każdy polski klub żużlowy będzie musiał wystawić przynajmniej dwóch ruskich w składzie może być?"
Mrożek odlatuje coraz bardziej od rzeczywistości. Jeżeli ktokolwiek niszczy Łagutę to on sam i to nie od dziś. Idiotyczne uśmiechy, wykluczenia za 2 min itp. Kończ Waść, wstydu (głównie sobie) oszczędź.
Dlatego pisalem,ze branie pod uwage finalu jest duzo bardziej ryzykowne niz kalkulacje z awansem do PO.
Raz ,ze prawdopodobienstwo duzo wieksze a dwa,mniej kasy wirtulanej jest brane pod uwage przy ustalaniu
budzetu.
Zreszta tak dlugo jak ewentualna dziure ma kto zasypac,tak dlugo niech sobie licza jak chca.
Poza tym rownie dobrze dziura moze powstac przez mniejsza frekwencje niz zakladana czy wycofanie lub nie wywiazanie
sie z umowy jakiegos sponsora/sponsorow.Planowanie budzetu nie opiera sie przeciez tylko na tym co juz masz ale w duzej czesci
na tym co masz nadzieje/podstawy pozyskac.
Wiekszosc prezesow ktorzy nie ryzykuja z budzetem i bardzo ostroznie go planuja rzadko kiedy jada w PO.
Jednak trzeba w jakims stopniu ryzykowac.Najwazniejsze aby w momencie jak plan nie wypali,roznice miedzy przychodami a wydatkami
bylo czym pokryc.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Uuuu, grubo bedzie i cos czuje ze WADA bedzie miala czym sie zajmowacMówimy nie tylko o oddaleniu wniosku o przesłuchanie dwóch świadków, w tym lekarza Łaguty, czy wniosku o powołanie biegłego w celu wyjaśnienia tego, czy rzeczywiście to meldonium jest twardym dopingiem, jak twierdzi dyrektor Rynkowski, ale również o niezważaniu na to, że Łaguta chciał skorzystać z fundamentalnego prawa zapoznania się z laboratoryjnym pakietem dokumentacyjnym dotyczącym próbki A i B, które nie zostały mu wydane. Poza tym panel zapoznał się z pismem prawnika Łaguty, ale bez dodanych do niego załączników.
[...]Wniosek o wyłączenia terapeutyczne Łaguty został rozpoznany na podstawie skanu pisma, do którego technicznie nie było możliwości załączenia zdjęć rentgenowskich. Nie stało to jednak na przeszkodzie, by bez zapoznania się z tymi zdjęciami, wydać decyzję odmowną.[...]
Zastanawiające jest dla mnie, na jakiej podstawie Ekstraliga Żużlowa ma zamiar odbierać punkty klubowi, podczas gdy Panel Dyscyplinarny nie nałożył na Łagutę kary unieważnienia wyników sportowych osiągniętych przez niego od dnia pobrania próbki do dnia powiadomienia o pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej. A więc jeśli dobrze rozumiem, to weryfikacja wyniku drużyny może nastąpić jedynie wówczas, gdy istnieje orzeczenie stwierdzające w konkretnej sprawie unieważnienie indywidualnego wyniku zawodnika, które Ekstraliga Żużlowa miałaby odjąć z dorobku drużyny. Natomiast, gdy nie zrobił tego jedyny uprawniony do tego organ w Polsce, to, na jakiej podstawie Ekstraliga chce teraz odejmować punkty Łaguty z dorobku meczowego klubu?
Ponadto, zgodnie ze znowelizowaną ustawą o sporcie i nową ustawą o zwalczaniu dopingu w sporcie, postępowanie względem Łaguty prowadzone jest na podstawie Polskich Przepisów Antydopingowych. Zgodnie z tymi przepisami, żeby można było nałożyć na klub dodatkową karę w postaci odjęcia punktów, musi dojść do stwierdzenia naruszenia przepisów antydopingowych u więcej niż dwóch członków zespołu, co w tej konkretnie sprawie nie miało miejsca.
No to papa torun 1 liga
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
O, wróciłeś na chwilę? Niedługo będzie komunikat Ekstraligi o weryfikacji wyników ROW i znów zapadniesz się pod ziemię.
Griszka niech się odwołuje ile chce. Szkoda tylko, że sam Mrozek domagający się uczciwości przyznaje otwarcie, że składali pisma skanem, albo 20-stronnicowe na ostatniej rozprawie, w dodatku bez załączników... Myślał, że dostanie termin na uzupełnienie braków formalnych, a tu klops.
Potem się chłop dziwi tekstom o nadepnięciu na odcisk.
Przerazajace jest jak boli czytanie ze zrozumieniem.
ty jestes glupszy od malina czy mlodego piernikaByłem naprawdę niezwykle zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że prawnik zawodnika wysłał do Panelu w ustalonym terminie pismo przygotowawcze, które liczyło ponad 20 stron i zawierało szereg załączników, a panel w dniu rozprawy nie miał świadomości, że takie pismo istnieje i się z nim przed rozprawą nie zapoznał.
Tutaj byc moze pojawi sie niebawem ciekawy print screen Ukryta zawartość
Czy te zdjęcia miały wykazać obecność działającegoDodatkowo nie była to pierwsza taka sytuacja. Wniosek o wyłączenia terapeutyczne Łaguty został rozpoznany na podstawie skanu pisma, do którego technicznie nie było możliwości załączenia zdjęć rentgenowskich. Nie stało to jednak na przeszkodzie, by bez zapoznania się z tymi zdjęciami, wydać decyzję odmowną. W mojej ocenie prowadzenie postępowania w ten sposób nie powinno mieć miejsca, kiedy zawodnikowi potencjalnie grozi sportowa emerytura.
mózgu u zawodnika? Jeśli tak, to po co było się z nimi
zapoznawać?
!Adrian walcz!
@Ananasek
Nie jesteś raczej ekspertem od oceny cudzego intelektu.
Czyli wysłał pismo pocztą przed rozprawą, wiedząc, że nie dojdzie na czas. Na rozprawie złożył pismo bez załączników.Finalnie panel poświęcił może 30 minut na pobieżne zapoznanie się z treścią pisma, nie zważając na brak załączników i stwierdził, że sprawa jest wszechstronnie przeanalizowana, więc z załącznikami nie muszą się zapoznawać.
Kolejny przykład klasycznej, dość bezczelnej obstrukcji procesowej, ale co Ty mógłbyś o tym wiedzieć? Liczyli, że ktoś wezwie ich do uzupełnienia braku, a tu zonk...Dodatkowo nie była to pierwsza taka sytuacja. Wniosek o wyłączenia terapeutyczne Łaguty został rozpoznany na podstawie skanu pisma, do którego technicznie nie było możliwości załączenia zdjęć rentgenowskich.
PS Jak już napisałem - pociesz się artykułem, podbudują swoje mocno podupadłe ego. Po decyzji weryfikacyjnej Ekstraligi znów przepadniesz przybity ciężarem (kolejnego) wstydu.
Ostatnio edytowane przez Yozayan ; 15-09-2017 o 12:26
Mrozek :
"Zastanawiające jest dla mnie, na jakiej podstawie Ekstraliga Żużlowa ma zamiar odbierać punkty klubowi, podczas gdy Panel Dyscyplinarny nie nałożył na Łagutę kary unieważnienia wyników sportowych osiągniętych przez niego od dnia pobrania próbki do dnia powiadomienia o pozytywnym wyniku kontroli antydopingowej. A więc jeśli dobrze rozumiem, to weryfikacja wyniku drużyny może nastąpić jedynie wówczas, gdy istnieje orzeczenie stwierdzające w konkretnej sprawie unieważnienie indywidualnego wyniku zawodnika, które Ekstraliga Żużlowa miałaby odjąć z dorobku drużyny. Natomiast, gdy nie zrobił tego jedyny uprawniony do tego organ w Polsce, to, na jakiej podstawie Ekstraliga chce teraz odejmować punkty Łaguty z dorobku meczowego klubu?"
Fakty :
"Zgodnie z treścią przepisów stanowiących o unieważnieniu punktów w sportach zespołowych, a za taki należy traktować w konkretnej sytuacji żużel, decyduje organizator zawodów."
"Zakładam, że Ekstraliga będzie się posiłkowała przepisami FIM (stanowią one, że do weryfikacji wyniku drużyny wystarczy dyskwalifikacja jednego zawodnika - dop. red.), które mają charakter szczególny do przepisów światowego kodeksu antydopingowego."
---------------------------------------------------
Mrozek :
Ponadto, zgodnie ze znowelizowaną ustawą o sporcie i nową ustawą o zwalczaniu dopingu w sporcie, postępowanie względem Łaguty prowadzone jest na podstawie Polskich Przepisów Antydopingowych. Zgodnie z tymi przepisami, żeby można było nałożyć na klub dodatkową karę w postaci odjęcia punktów, musi dojść do stwierdzenia naruszenia przepisów antydopingowych u więcej niż dwóch członków zespołu, co w tej konkretnie sprawie nie miało miejsca.
Fakty :
Na ROW Rybnik nie zostanie nałożona kara minusowych punktów. Zostaną anulowane wyłącznie punkty Pana Łaguty. ROW dostanie rykoszetem, bo taka jest niestety specyfika systemu punktowego w dyscyplinie jaką jest żużel.
------------------------------
Generalnie było mi bardzo szkoda Rybnika, przez jakiś czas. Ale zrobiło się to już żałosne. Ta cała szopka z fikcyjnym wypadkiem (Rynkowski zdradził, że wypadek miał miejsce 1 luitego - 3 lutego na instagramie Łąguta śmigał na crossie), polana niesmacznym sosem Ostafińskiego i jego pseudo ekspertów, do tego teraz interpretacja rzeczywistości Mrozka...
Mam nadzieję, że ROW dłuuuuuuugo nie wróci do Ekstraligi. Zostaje tylko spuścić za rok częstochowe i poziom tej ligi wróci do normy.
PS : Mam nadzieję, że idioci z Rybnika zdecydują się na procesu odwoławcze + odszkodowania. Niech się ciągnie latami, niech płacą i przegrywają. A po wszystkim Ekstraliga niech ich pociśnie za straty wizerunkowe. Szczególnie tego wąsatego klauna.
Ostatnio edytowane przez Krajesky ; 15-09-2017 o 12:28
wszystkie te załączniki co to nie da rady wysłać, albo znikający świadkowie, prześwietlenia będzie miał czas przedstawić na odwołaniu...
oby nie skończyło się jak z Tereską że zamiast 2 lat dostanie 3 za kombinowanie.
Mrozek sam nie wie co gada, bo już go widzę jak skacze jakby sytuacja była odwrotna. typowa polskość. jak my okradamy to dobrze, jak nas okradają to źle. ehhh żal.
panowie z ekstraligi kończcie tą szopkę.
Im więcej jest artykułów czy wywiadów odnośnie szans na odwołanie Laguty czy nie odejmowania punktów ROW-owi tym lepiej dla nas, bo wszystko wskazuje na to, że część osób ze środowiska po prostu wie w którą stronę to wszystko zmierza, a poprzez tego typu wypowiedzi starają się wytworzyć jakąś presję medialną mającą na celu odwrócenie tego kursu. Także my w spokoju robimy swoje, a w wynaturzenia Ostafińskich, Mrozków czy innych Synowców niech wierzą gamonie pokroju analaska.
Uwaga. W czasach, kiedy po wejściu do dowolnej placówki
medycznej robiącej RTG, możesz dostać swoje zdjęcie w
formie elektronicznej, adwokat skaczącego głupka nie był
w stanie załączyć tego zdjęcia do skanu wniosku o TUE.
Chciałbym podpowiedzieć panu w krótkich spodenkach, że
zawsze może się odwołać, bo komisja do dzisiaj nie zapoznała
się z ważnymi dokumentami, które cały czas lecą pocztą gołębią...
Zwróć uwagę na to, że koniec końców to Osłafiński
robiąc wywiady napuszcza na siebie JF, Rynkowskiego,
czy bajkoopowiadającego Mrożka...Jakby wszyscy oni
(JF i Rynkowski) byli mądrzy, powinni olać Osła, jak Termos.
!Adrian walcz!
Ostaf sam sobie zaprzecza w artykulach... syfy raz pisza, ze bez decyzji polady o dyskwalifikacji ruska ekstraliga nie moze anulowac pkt teraz jak juz go ujeba##, to pisza ze jednak nie mozna anulowac pkt...
Dziennikarz, redaktor ( czyt. Ostaf i inne wynalazki) jest jak dziwka, musi się dobrze sprzedać.
https://speedwayekstraliga.pl/decyzj...ia-15-09-2017/
To już oficjalnie jedziemy w barażach
Hallo, Ananasek! Hop, hop! To jak to jest z tą możliwością weryfikacji?
Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka
Koniec telenoweli.
Ukryta zawartość - po prostu speedway!
j-rules (15-09-2017), młody_piernik (15-09-2017)
jeszcze nigdy zaden zuzlowiec nie spetowal innego zuzlowca tak jak zycie spetowalo ananaska.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Oczywiście, że średnio to zredagowane ale jakie to ma znaczenie? Jest decyzja weryfikacyjna, Toruń pojedzie w barażach i jeśli wygra to nawet skuteczne odwołanie nie zmieni nic w sytuacji Torunia, a co najwyżej przysporzy problemów Ekstralidze.
To był komplement!
Swoją drogą, po raz kolejny nabrałem przekonania, że ci decydenci to tchórze. Zamiast 5 punktów, zachowawczo odjęli 3.
Teraz ciekaw jestem decyzji FIM ws. medali Rosjan.
Ostatnio edytowane przez wielun19 ; 15-09-2017 o 15:51
@energo Masz rację, że to nic nie zmieni w tabeli. Tyko że taki ruch i -5 pkt pokazałby, że tam, w tej ekstralidze, mają odwagę zrobić coś więcej ponad minimum.
Ignorujcie te dwa kocie miauczki, ryżego i dachowca z grzywą. Olać ciepłym moczem tych kabotynów.
powiedz, czy takie pastwienie sie sprawia ci radosc, jestes az tak mocno nie dowartosciowany?
edit
dla mnie sprawa jest prosta. chlopa przylapi i za to zaplaci. tylko chore umysly mysla inaczej. i to dla mnie koniec tej chorej bajeczki. i zadne podniecanie sie krawaciarzami nic w tej sprawie nie zmieni.
Ostatnio edytowane przez Misiek_T ; 15-09-2017 o 16:10