zatrudniac esbeka? To juz wolalbym spasc. Sa pewne granice.
zatrudniac esbeka? To juz wolalbym spasc. Sa pewne granice.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Jak już tak ostro po bandzie lecicie, to niech powalczą też o Ryśka Holte.
W przeciwieństwie do Holdera nie potrzeba mu nawet kasiory żeby był zmotywowany.
Da z siebie wszystko robiąc to prawie darmo.
Ekipa takich harpaganów, zamiast wyblakłych drogich gwiazdorów może też dać wiele radośći.
Proszę pamiętać, że wyrażone przeze mnie zdanie obowiązuje tylko w dniu dzisiejszym i nie może być użyte przeciwko mnie w następnych dniach.
Toromistrz się rozchorowal, pogonili jakiś czas temu Zabika, więc nie ma kto toru ogarnąć.
Na żadne zmiany przed końcem sezonu nie ma co liczyć. Nawet jak po tych rozmowach w klubie Gajes by się wycofał, ekipę przejmie Kosciecha i co to za zmiana? Na nikogo nowego przed wrzesniem /październikiem nie ma co liczyć.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Proponuję zejść na ziemię. Wszystko wskazuje na to, że madsena i ski nie ma ze względów finansowych, a nie ze względu na przekonanie o słuszności wyboru mjj/walaska. Idąc tym tropem można dojść do wniosku, że nice liga jest pod tym względem jeszcze lepsza, także nie sądzę żeby ktoś z zarządu umierał za utrzymanie. Nie sądzę, że to jest cel, ale gajes może być spokojny o posadę. Wszystko idzie zgodnie z planem B, lub C.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
bez Gwiazdy nie ma jazdy...
Nie kupuje tej gadki o chudszym portfelu. Przecież zamiast promowania jakiegoś gównianego pseudonapoju, można było poszukać sponsora tytularnego, nie wierzę żeby Toruń, uznana marka w żużlu miała z tym problem, ale widocznie klub i jego chlubna historia ma być tylko wycieraczką na drodze realizacji prywatnych interesów, kariery politycznej i programu rodzina na swoim.
Żadnych zmian nie będzie. Oby. Niech na koniec ten wypije gorzkie piwo, kto je nawarzył. Może się jeszcze wykaraskają, ale nawet dobrze jak ten po amatorsku zarządzany klub spadnie, albo przynajmniej strach zajrzy w oczy. Dotychczas wszystko działało na zasadzie, jest kasa, piękny stadion, więc z automatu należą się czerwone dywany i medale. Praca z młodzieżą leży, najemnicy gnuśnieją. To jeszcze mimo wszystko sport, trzeba chcieć, a nie tylko musieć. U nas wszystko sprowadza się do relacji pracownik - pracodawca. Ostatni raz prawdziwą, sportową radość jako zespołu, nie wymuszone poklepywanie na pokaz przed bankomatem, widziałem w Lesznie dwa lata temu, później już tylko pojedyncze przebłyski jak Miedziak rok temu w Zielonej. To dla niego tylko i Pawła, żeby się nie podłamywał, warto było jeszcze pójść na stadion w tym roku.
Nie chcę się się znowuż pastwić na Chrisem, bo na to był czas dwa lata temu, teraz jaki jest koń, to już każdy widzi. Kłuje w oczy, że Holdera żużel dawno przestał bawić, ale do bicia i na wylocie był zawsze ktoś inny, Doyle, Laguta, Vaculik. On miał zawsze wymówkę ze strony Gajesia, a w minionych trzech sezonach poza MA pod koniec zeszłego roku nic wielkiego nie pokazał. A na matadora własnego toru nie trzeba przecież kontraktować mistrza świata, wystarczy Karpov czy inny tam Jędrzejak, jak już ktoś ma grubszy portfel. Chris kolejną wypowiedzią udowadnia, że z uwagi na ograniczone IQ musi się jednak tego żużla trzymać, bo nigdzie indziej tylu jeleni by nie nałowił.
Najgorsze właśnie jak znowu się gdzieś trafi mecz jak w Grudziądzu, bo jak się utrzymają na 100% wszystko zostanie po staremu. Przyjdą wybory, senator sięgnie głębiej pod poduszkę i się będziem za rok dziwować, czemu znów te wielkie nazwiska nie jadą.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 26-06-2017 o 18:12
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
jaca2003 (26-06-2017)
Ale jak widać wzorce rotacje, które tak bardzo krytykuje redaktor Ostafiński zostały przyjęte przez Szwedów. Bo dziś pod 4 w Smedernie Paweł, a jutro Walasek
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
mhsol (26-06-2017)
O ten sezon to bym szczególnie się nie martwił. Żebyście spadli to musiałoby się wiele wydarzyć, jak choćby 3 zwycięstwa Włokniarzy u siebie, co się moim zdaniem nie stanie. GKM też musiałby wygrać wszystkie mecze u siebie w tym ze Stalą i nami, a oprócz tego jeszcze przynajmniej zremisować u Was - nie ma szans. Apatorowi wystarczy, że wygra oba mecze u siebie co nie powinno być problem i skończy sezon na 6 miejscu.
Większym problemem może być skompletowanie fajnego składu na przyszły rok, szczególnie jak potencjalni kandydaci nie mają z kim rozmawiać. No chyba, że z Gajesiem - już widzę jak ich przekonuje.
#MistrzJestJeden #ZdrowiaTomasz
PRZEGLĄD SPORTOWY - NIE CZYTAM !!! SYFÓW JUŻ TEŻ NIE !
Nie wystarczy. Wygrana z Czewą (za 2 pkt) oraz z Grudziądzem (za 3 pkt) daje im 9 pkt w tabeli, a więc są zależni od innych.
Częstochowa jak zgarnie bonus z Toruniem + wygra 1 z 3 meczy u siebie to wyprzedza Toruń (nawet przy równej ilości punktów dzięki bonusowi).
Grudziądz jak wygra 3 mecze u siebie mają 10 punktów i też są przed Toruniem.
Jeśli Toruń nie chce być zależny od innych to muszą załatwić to sami, czyli 6 punktów (z Czewa i GKM) oraz bonus z Rybnika. Wtedy będą dopiero być mogli spokojni o utrzymanie. Bo jak pojadą na tzw. plan minimum i będą liczyć na wyniki innych spotkań to spadną - gwarantuje Ci to.
Nie chcę żadnych kombinatorów tego sortu. Lepiej już kombinować głupio niż wrednie. I tak za dużo już u nas dziwnych rzeczy się
dzieje, żeby jeszcze takie osoby sprowadzać.
Na dziś problemem Torunia wydaje się ilość konfliktów, która mnoży się w samym toruńskim środowisku żużlowym i sponsorskim,
a także z innymi klubami, władzami, mediami. I trwa to niestety od paru lat, a zaczęło się przecież jeszcze za poprzedniej ekipy.
Tutaj przydałby się ktoś kto wylałby trochę ciężkiej oliwy na wzburzone fale. Wizerunek w mediach można byłoby poprawić dosyć
szybko, przy spełnieniu paru wewnętrznych warunków, innym sposobem eksponowania niektórych osób etc. Ale co zrobić
z powstałymi już konfliktami i żalami z zawodnikami, sponsorami, czy innymi klubami - tutaj jest problem. Problem tego
co mówią właśni zawodnicy o relacjach, co mówią dawni zawodnicy, co mówią obecni i dawni sponsorzy o władzach klubu,
jak się nas komentuje w Gorzowie, czy innych miastach. Tego jest sporo i widać, że coś powoduje, że w klubie z tym sobie z jakiegoś
powodu, z czyjegoś powodu, nie radzą. Jak byśmy trzaskali dobry wynik miałoby to mniejsze znaczenie, ale w obecnej sytuacji
może to być jakiś tam kolejny gwoździk do trumny choćby w kontekście kontraktów na rok przyszły... i to w każdej lidze, w jakiej
tam byśmy nie jechali.
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Akurat tym jak sie nas odbiera w Gorzowie bym sie za bardzo nie przejmowal.
Przeciez to normalne zachowanie w tym swiecie.
Szczury wylaza z nor jak sie komus noga podwinie.
Przez ostatnia dekade raz lepiej ,raz gorzej ale jednak
bylismy w czubie.W momencie problemow stalismy sie
latwym celem kpin i zlosliwosci.
Nie jestesmy pierwsza i nie ostatnia ekipa ktora to spotyka.
W zuzlu w wiekszosci siedza drobne cwaniaczki,cinkciarze i nowobogaccy
ktorym sloma z butow wystaje.Zreszta sam moglbys cos na ten temat powiedziec,
bo srodowisko znasz bardzo dobrze.O niektorych rzeczach jednak tylko
po cichu albo nawet wcale i ja to rozumiem.
Swoje robi tez "medialnosc" naszych dzialaczy z prezesem wlacznie.
My wiemy,ze Termos czy nawet Jacek Gajewski zyskuja przy bezposrednim
kontakcie ale w mediach tego nie widzisz.
Za to rzucaja sie w oczy niezbyt przemyslane wstawki prezesa i gburowatosc
Gajesia.Nawet Kostek tego obrazu nie jest w stanie poprawic,bo
z kolei on sprawia wrazenie faceta,ktory usmiechalby sie nawet na pogrzebie.
Prawdziwym problemem sa klotnie wewnetrzne i opinia o Termosie w srodowisku zawodnikow,
ktora przez jego nieprzemyslane wypowiedzi pewnie nie jest najlepsza.
Az tak bardzo bym sie jednak nie martwil.
Jesli sie utrzymamy i bedzie odpowiedni budzet,jakis wielkich problemow
ze sprowadzeniem zawodnikow miec nie powinnismy.PT juz wie,ze na rozmowy
z zawodnikami sie nie nadaje.Od tego sa inni.
Pytanie jest jednak takie,czy ktos ma jakis plan na wyjscie z tego marazmu.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 27-06-2017 o 06:23
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
http://www.przegladsportowy.pl/zuzel...130,1,984.html
https://www.facebook.com/PieszczekRa...0443810021650/ - link do biegu.
Obserwuje heroiczna walka o obrone Krystiana Pieszczka po akcji na Rune Holcie. Pamietacie Adriana Miedzinskiego i Emila Sajfutdinova w polfinale 2013? Sytuacja identyczna, tylko Rune w pore zamknal gaz i utrzymal sie na motocyklu.
1. Ocena sędziowska - całkowiscie odmienna - wtedy wykluczył Emila, teraz przerwał bieg i wykluczył Pieszczka.
2. Ocena kibiców - zależy wyłącznie od punkty widzenia. Śmieszą mnie szczególnie kibice z Grudziadza, ktorzy Miedziaka uwielbiają, ale tutaj ośmieszają swój autorytet w obronie Pieszczka.
3. Co jest wspólne ? Że niezależnie co by się działo, winny zawsze byłby Miedziak ; D
Bądz tu mądry. A potem siedzi taki spaślak Demski, który w życiu przejechanych na motocyklu biegu ma w lidzie 0, i ocenia gdzie było dobrze. I mówi, że nikt nie ocenia przez pryzmat Miedzińskiego.
To mamy 12282113737 dowód na to, jak odmiennie można oceniać podobne akcje, tylko i wyłącznie przez pryzmat tego, że jedzie Adrian Miedziński.
Dla mnie w 2013 należało wykluczyć Adriana, teraz sędzia zachował się super, dorzuciłbym w oby przypadkach zółte kartki.
Tak mnie tylko zastanawia skąd ten pogląd wielu osób dotyczący tego że PT opłaca się spuścić klub niżej – przecież to się nijak nie spina. Brak wyników, zwłaszcza spadek, zawsze pociąga za sobą większe straty niż oszczędności.
Dla przykładu – PT sam mówił że dużo dołożył do klubu 2 lata temu, a w ub. roku wyszedł prawie na zero. Dodatkowo w przyszłym roku wchodzą w ekstralidze dużo większe pieniądze z telewizji i nawet nie można tego porównywać z kasą z Polsatu w Nice PLZ. Poza tym na pewno mniejsza kasa od sponsorów, wpływy z biletów itd. Oszczędności tylko na punktówce. W praktyce moim zdaniem nie ma szans żeby dzięki spadkowi dołożył do klubu mniej niż bijąc się o najwyższe cele.
PRZEDPEŁSKI: JUŻ MNIE NIE KLEPIĄ PO PLECACH JAK KIEDYŚ
Pawełku: nie przejmuj się - w NICE PLŻ będziesz liderem .
Mam podobne zdanie. Dodajmy do tego straty wizerunkowe
Pana senatora, co tutaj jest chyba najważniejsze. Bo gdzie on
wygra jakiekolwiek wybory? Wrzuci spadek ostatniej nigdy-nie-spadającej
drużyny do swojego portfolio? .
!Adrian walcz!
Ten mecz miał jeszcze jedną taką sytuacje kiedy Łaguta docisnął miedziaka do bandy. Adrian zamknął gaz nie było upadku nie było sprawy. W sytuacji z Emilem sędzia postąpił konsekwentnie w stosunku do dociskającego i ukarał Sajfutdinowa za brak zamknięcia gazu i pchania się tam gdzie nie było miejsca. To było 4 lata temu i sedziowie chyba mieli wieksza swobode w interpretowaniu zdarzeń. Jeden widział sytuację inaczej niż drugi. Dzisiaj idzie to w zaszczepieniu jednolitego myślenia u wszystkich. W przypadku Miedzińskiego to się udało, zawsze jest wykluczany. Czy jego szarpie czy innych szarpie w niego zawsze on jest winny.Dla mnie w 2013 należało wykluczyć Adriana, teraz sędzia zachował się super, dorzuciłbym w oby przypadkach zółte kartki.
Przyjdzie zima i Paweł sobie przypomni jakie miał wsparcie w trudnych chwilach i dojdzie do wniosku, że te całe przywiązanie do klubu to pic na wode, fotomontaż i poszuka sobie klubu innego do kontynuowania kariery. A pamiętajmy, że w Toruniu maja talent do pozbywania się zawodników, którzy będa jeździć bardzo dobrze.Pawełku: nie przejmuj się - w NICE PLŻ będziesz liderem
Ostatnio edytowane przez Frank_Drebin ; 27-06-2017 o 11:25
Pytanie ,kto go nie klepie?
Dzialacze,sponsorzy,kibice?
Chlopak zamiast sie wziac do roboty,znowu sie nas soba rozczula,a
przeciez wiadomo,ze przyjaciol poznaje sie w biedzie.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Lepsze już takie rozczulanie, niż totalna olewka, byle się cyferki na koncie zgadzały. Do Pawła akurat większych pretensji po ostatnim meczu mieć nie można. Jeszcze sporo pracy przed nim, ale widać, że sie stara i krytyka nie spływa po nim jak w woda w klozecie, jak to jest w przypadku Chrisa.
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Apropo tych domyslów z Termińskim - od kibica, który na trybunie ma dość dobry widok na Pana senatora usłyszałem w niedziele po meczu - wyglądał na naprawde nieźle wkur*wionego. A do tego "blady jak mumia". Czyli widok dość dobrze znany z trybun po niedzieli ; )
Wniosek prosty - darujcie sobie te uszczypliwości albo "teorie spiskowe". Dla mnie facet być może kibicem jest krótko, pojęcia ma takie se i zbyt często za dużo pisze (ale w tym sezonie poprawa - i na fejs, i zaprzestał odbierać od Ostafińskiego), ciągle się uczy itd - ale moim zdaniem przeżywa to wszystko dokładnie tak samo dokładnie tak samo jak każdy kibic Apatora. Poza tym pamiętajcie, że włozył w klub ogromne pieniądze.
Zespół po sezonie wymaga rewolucji, przede wszystkim w kierownictwie pionu sportowego, ale i zespół.
Natomiast niezależnie od finału, czyli czy zostaniemy czy spadniemy, Termiński, moim zdaniem, przy żużlu pozostanie jeszcze długo. I dobrze.
Nie sadze aby po Chrisie to wszystko splywalo jak po kaczce.
Nawet jak glowna motywacja sa pieniadze,to chyba wolalby zarabiac
wiecej,prawda?
Do Pawla pretensji przeciez nie mam,ale moze gdyby wczesniej zauwazyl problem,
teraz juz punktowalby regularnie i nie musialby sie nas soba uzalac.
Nawet po tym jak go osmieszyl Czerniawski,byl z siebie i sprzetu zadowolony.
Dzialacze i kibice byli nieco mniej zadowoleni,ale to z kolei Pawla pewnie nieco mniej interesuje.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Tak się zastanawiam nad sezonem 2018, jeśli zostaniemy, to oprócz Miedziaka i ewentualnie Pawła z resztą (w tym z juniorami) można się pożegnać bez żalu z naszej strony, tylko kto tu w ich miejsce będzie chciał przyjść? Słabo to widzę.
A jak spadniemy to i Walasek z MJJem się nadadzą, więc tu zmartwienia nie ma.
RadioErewań (27-06-2017)
Pożegnać to mało.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
tak czy siak czeka was rewolucja, to stalo sie jasne, niezaleznie od utrzymania lub nie.
Nigdy nie lekceważ Stali Gorzów, bo zgwałcą twoją ekipę w ostatnich trzech biegach.
Sytuacja Miedziaka z Emilem była tu rozbierana na czynniki pierwsze i nikt nikogo do bandy nie docisnął, Emil miał wystarczająco miejsca i tylko jego błąd spowodował że upadł.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
#GetWellDarky
Semen (28-06-2017)
Pamietaj ze za rok są wybory. Jak Toruń sie utrzyma to kogo sciągnie senator Łagute czy Buczka ? żeby powalczyć będzie musiał przepłacic. Toruń znów zajmie 5-6 miejsce a sfrustrowani kibice będa głosowac przeciwko panu Terminskiemu. A tak pan Terminski obieca po spadku awans,pake skład z Miedziakiem,Toruń wygra wszystkie mecze awansuje a pana Terminskiego będa nosić na rękach kibice
Teoria spiskowa o celowym spadku pojawiła się w mojej głowie tylko dlatego, że z zewnątrz nie widać, żeby ktokolwiek miał jakikolwiek plan na utrzymanie. Wiem, że z punktu finansów to się nie trzyma kupy.
Przykład Grudziądza: usiedli, pomyśleli, przygotowali plan na Czewę i go zrealizowali. Odnieśli sukces ? Odnieśli, może niepełny, ale gdyby nie wykluczenie Pieszczka to kto wie.
Czy ktoś słyszał o jakimkolwiek planie, specjalnym przygotowaniu naszego zespołu na jakikolwiek mecz ? Ja nie słyszałem.
Przykład drugiego łuku: Dudek rozpracowuje go w dwóch biegach. Nasi nie rozpracowali go do dzisiaj. Przecież laik nawet widzi, że sobie na nim nie radzą.
Tak trudno zebrać drużynę, pomyśleć i popracować wspólnie jak jechać na tym łuku ?
W ogóle o czymś takim nie słyszałem. Ale był grill i była strzelnica.
Nie ma co się dziwić, że teorie spiskowe się pojawiają, kiedy nic nie funkcjonuje, a o działaniach zaradczych ani widu ani słychu.
orlosep (27-06-2017)
Mam taki plan, żeby przed meczem z Czewa potrenowac w Gnieźnie.
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
mhsol (28-06-2017)
Gniezno niczym sex. Jest dobre na wszystko
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wystarczy trening na własnym torze. Dla Gajewskiego i to jest za trudne.
Sent from my Nexus 6P using Tapatalk
#GetWellDarky
Holder w Szwecji (3,2,3,3,1*,3,3), co prawda z numeru 7, ale takiego występu to nie miał bardzo długo.
RadioErewań (28-06-2017), Semen (28-06-2017)
Może zauważyłby szybciej problem gdyby nie bezproblemowy awans do finału ZK? A na inaugurację oprócz wtopy z gaźnikiem Czerniawskiego, miał przecież na rozkładzie wiertarkę Krzysia z Iversenem. Oczywiście, że każdy oczekiwał więcej, ale bez przesady, skala pretensji była taka, jakby Paweł sam jeden miał ciągnąć wynik. To przecież nie zawodnik klasy Dudka lub Zmarzlika. Tymczasem Chris przyjeżdża za Drożdżem, kiedy ważą się losy bytu zespołu w Ekstralidze, no problem, business as usual, za dwa dni wykręci z siódmego numeru dwucyfrówkę w Szwecji i biegopunktówka będzie się zgadzać. Pawłowi trafił się dołek, a menadżejro już sobie znalazł kolejnego kozła ofiarnego, ale nigdy słowa krytyki z jego strony pod adresem pupila miejscowych dziewczyn nie słyszałem, za to ma cały repertuar usprawiedliwień, a to były śruby w nogach, a to teraz sprężyny nie w tym łożku co trzeba.
Nie bierz tego do siebie, bo IMHO to jest główny problem Torunia, patrzenia na wszystko tylko pod kątem budżetu, wynagrodzenia. To są oczywiście zawodowcy, ale żeby osiągać sukces, muszą także pozostać w pewnym stopniu sportowcami.
Paweł za szybko zaprzyjaźnił się z bidonem i taki kubeł zimnej wody nawet dobrze mu zrobił. Wychodzę jednak z założenia, że Paweł jako wychowanek powinien być oceniany inną miarą, niż wypalony najemnik, pilnujacy jedynie swojej kolejki przy bankomacie. Zwłaszcza, że kolejnych perełek w toruńskiej szkółce za bardzo nie widać.
Ostatnio edytowane przez polewaczka ; 27-06-2017 o 22:17
Sport jest nieprzewidywalny. (Przemysław Termiński, 22.06.2019)
Porównywalny miał w Kumli... też z 7. Teraz jechał na dobrze znanym sobie torze. Ale kurde zastanawiam się czasem, bo z 7ki jest kilka łatwiejszych biegów, ale to chyba jakoś psychologicznie działa, że zaczynają dobrze i potem już idzie. Jakby bieg z ogórkami na przetarcie podnosił morale Już nie chodzi o ten przykład Holdera, tylko ogólnie. No bo miał łatwe biegi, ale i te trudniejsze, a 18+1 w Motali to jednak trochę osiąg potężny. Jeszcze ten 14 bieg z Hancockiem i Iversenem.
Dwaj byli Piraci sprzedali ładnego prztyczka w nos. Piter Pan. Niedoszły rezerwowy w KS Get Well.
Pan Buszmen murem za prezesem Termińskim.
Chłopie, 8 lat tak samo przez ten łuk jeżdżą, a Ty im teraz chcesz coś nowego zarządzić? To nie żużlowcy pod łuki powinni się dopasowywać, ale łuki pod żużlowców
I taka wspominka z 2008 roku z finału, tak mi się zebrało, na pocieszenie, takie fajne oprawy wtedy były, a i fajniej jakoś zdjęcia się robiło:
DSC_9812_1.jpg
ps. szukam kontaktu z Ireneuszem Lewandowski i Leszkiem Adamowiczem (fotoreporterami z dawnych lat...)
Ostatnio edytowane przez Morciasz ; 28-06-2017 o 10:57
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
nikt_ważny (27-06-2017)
Wystep w ZK byl chyba jedynym dobrym do meczu z Wroclawiem.
Jezdzil przeciez w kilku meczach w Polsce,dwoch czy trzech w Szwecji,rozne eliminacje i sparingi,wiec
raczej nie bardzo mogl przypuszczac,ze jest dobrze.
Nikt od Pawla nie wymagal liderowania,ale to wlasnie on i Holder zawieli najbardziej.
Holder plakal do kamery na sprzet natomiast Pawel ze sprzetu i wynikow byl zadowolony,co jednych przyprawialo
tu na forum o bole brzucha ze smiechu a innych o frustracje.
Troche zbyt pozno zmienil retoryke,bo wczesniej odnosilo sie wrazenie,ze to wlasnie po nim splywa jak po kaczce.
No nie wiem czy wychowanek powinien miec jakies fory.Niby z jakiej racji?
Juz na pewno nie przy ocenianiu wypowiedzi.
Jesli Holder widzi problem i o nim mowi ( pomijam fakt,ze to nie jedyny problem ) a Pawel puszcza glupie teksty o samozadowoleniu , wywiady konczy usmiechem na ustach
i wesolym machaniem bidonem, to mam udawac ,ze tego nie widze,bo jest wychowankiem?
Kibicowanie chyba nie na tym powinno polegac.
Zgodze sie,ze jesli mam wybor wsrod zawodnikow o podobnym potencjale i wynikach,stawiam na wychowanka.
I na tym fory powinny sie konczyc.
Konczac temat Pawla,chcialbym aby wyrosl z niego zuzlowiec a nie pipka kompletnie nie odporna na jakakolwiek krytyke.
Dlatego w konstruktywnym krytykowaniu nie widze nic zlego.Malo tego,taka krytyka powinna mu tylko pomagac,bo byc moze ludzie z zewnatrz ktorzy patrza
na jego wyniki, posuniecia i zachowanie widza po prostu wiecej niz on sam i jego team.Pasuje ,zeby Pawel tak do tego podchodzil a nie strzelal focha i sie nad soba uzalal.
Ostatnio edytowane przez kingpin ; 28-06-2017 o 08:12
"Z Leninem żyj,
z Leninem śpij,
z Leninem zbieraj kwiatki...
życzenia to od Matki"
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Już jutro, w czwartek o 19.00, w Toruniu Puchar Europy w wyścigach na motocyklach o pojemności 125 cm3. Startuje 24 zawodników. Wyścigi będą odbywały się w 6-osobowej obsadzie!
Wejście gratis, programy gratis! Startują: Polacy, Niemcy, Brytyjczycy, Czesi, Duńczycy, Holendrzy... warto
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
orlosep (28-06-2017)
Chińczycy, Kongo, Peru.... a także taka egzotyka jak przedstawiciel Omanu.
A Papuasi będą?
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
orlosep (28-06-2017)
I pomyśleć, że kiedyś przyjazd jakiegoś Niemca, czy Czecha, czy Rosjanina był wydarzeniem,
a przyjazd Duńczyka, Szweda, Brytyjczyka, Australijczyka, czy Amerykanina był wydarzeniem
nad wydarzeniami.... a dziś ludzie pragną zawodników z Omanu, Peru i innego Bangladeszu.
ps. szukam kontaktu z Ireneuszem Lewandowski i Leszkiem Adamowiczem (fotoreporterami z dawnych lat...)
Moja wypowiedź jest wyłącznie moją prywatną wypowiedzią i nie jest żadnym oficjalnym stanowiskiem zajmowanym przez jakiekolwiek państwo, stowarzyszenie, agencję, klub, związek, spółkę, fundację, miasto, wieś, gminę, powiat, sołectwo, unię, kościół, sektę, sojusz, pakt, zgromadzenie, partię, kongregację, konsorcjum, biuro, urząd, wydział itp. itd. Nie reprezentuję w mych wypowiedziach nikogo więcej niż tylko swoją własną osobę.
Czy można gdzieś znaleźć obsadę turnieju?
Ukryta zawartość - po prostu speedway!