GP w Toruniu - 01.10.16

[stefan]

tak jak czytam kto lepszy Greg czy Jason
tak sobie pomyslalem jesli w Lidze Mistrzow dajmy na to Real w grupie wszystkie mecze zremisuje po 0-0(w teori to mozliwe ze wyjdzie z grypy) w fazie pucharowej u siebie tez bedzie remisowac 0-0 a nawyjezdzie remisowac po 1-1, w tym samym czasie Barcelona bedzie ze wszystkimi wygrywac po 10-0. W finale spotyka sie Real z Barcelona w meczu jest 0-0. w karnych wygrywa Real jedna bramka. To moje pytanie ktora druzyna jest lepsza?
Szkoda kangura, ale mowienie ze Greg jest slabszy do mnie nie przemawia

[miles]

Raz w roku dzieje się coś takiego, że zwyczajnie się tego sportu nienawidzi. Rok temu tragedia Darcy'ego, teraz ogromny pech Jasona. No ****a brak słów. Dla mnie sezon mógłby się już w zasadzie skończyć, Australię mogliby odwołać.

Pisanie o pechu JD jako wielkiej tragedii i jednocześnie przemilczenie tragicznej śmierci Krystiana R. nie wystawia Ci najlepszej oceny. Na sport, w tym żużlowy, należy patrzeć nie tylko z perspektywy własnego podwórka, wyłącznie przez zielonogórskie okulary.

[Mruczek]

No pewnie. Ciężko to zapomnieć skoro Loram to był najsłabszy mistrz świata ever. Zresztą jakie płacze.. ktoś du podważa mistrzostwo Hancocka ? Mi osobiście jest po prostu żal Doyle'a, bo jechał kapitalny sezon i włożył wiele ciężkiej pracy w to by być najlepszym.

Mnie szkoda było m.in. Golloba i Unii Tarnów, którzy przez kontuzje swego czasu stracili szansę na zwycięstwa, ale taki jest ten sport i po kilku latach, "nikt" nie pamięta, co było przyczyną takiego stanu rzeczy.

A trzeba też zauważyć, że ta "nudna" jazda Grega sprawia, że ma na torze mniej potencjalnych sytuacji kontuzjogennych. Jason jeździ widowiskowo, efektownie, ale też dużo częściej przeprowadza ataki na dużym ryzyku .... jak już pisałem taki jest ten sport.

[Yozayan]

No w 1/2 Doyle zdobył 26 punktów, a Hancock 23, więc nie wiem jak Hancock był lepszy w tym dwumeczu...

Nie no, Buszmen! Od kogo jak od kogo ale od Ciebie taki "laicki" argument?! Przecież sam w to nie wierzysz.



Greg miał pechowy defekt w pierwszym meczu. Doyle troszkę szczęścia z upadkiem Holdera w pierwszym łuku 15 biegu meczu w Toruniu po najlepszym w sezonie uczciwym starcie Vaculika. Do tego w rewanżu u siebie MIMO niezłych punktów był wolny jak keczap i przegrywał z Gregiem wyraźnie.

Edit: Żeby była jasność - ja nie lansuję tezy o wyższości Grega nad Jasonem (w tym sezonie bo w przekroju kariery to jak porównywać van Bastena z Vardym) tylko domagam się uczciwej oceny postawy w polskiej lidze. Tutaj było bezwzględnie koło remisu i basta.

[Reptile]

Pisanie o pechu JD jako wielkiej tragedii i jednocześnie przemilczenie tragicznej śmierci Krystiana R. nie wystawia Ci najlepszej oceny. Na sport, w tym żużlowy, należy patrzeć nie tylko z perspektywy własnego podwórka, wyłącznie przez zielonogórskie okulary.

Już nie przesadzaj. Nie pisałem o żadnej wielkiej tragedii, a po prostu o dużym pechu. Po co mieszasz w to Krystiana ? To były tylko przykłady.

[sfp]

Yoyazan, krótkie pytanie na śniadanie do Ciebie:
Kto był lepszym i bardziej wartościowym zawodnikiem dla drużyny w całym sezonie 2016: Protasiewicz, czy Kasprzak?? Mam na myśli ekstraligę.

Do reszty pewnie wrócimy później jak ogarnę niedzielne obowiązki Co do argumentów to podałem choćby: wartość zawodnika na wyjeździe.

[Arczi]

Raz w roku dzieje się coś takiego, że zwyczajnie się tego sportu nienawidzi. Rok temu tragedia Darcy'ego, teraz ogromny pech Jasona. No ****a brak słów.

Zapomniałeś o Ś.P. Krystianie Rempale kolego.

[Reptile]

Już wyżej się do tego odniosłem.

Z rzeczy bardziej optymistycznych: http://zuzel.falubaz.com/post/jason-...-niewykluczony

[Malin017]

Ręce mi opadły. Miało być wielkie święto, a wyszło jedno wielkie gówno. Najzwyczajniej w świecie po prostu szkoda człowieka. Cała ciężka praca z sezonu poszła na marne. Właściwie mam podobne odczucia jak sobotch. Raz w roku dzieje się coś takiego, że zwyczajnie się tego sportu nienawidzi. Rok temu tragedia Darcy'ego, teraz ogromny pech Jasona. No ****a brak słów. Dla mnie sezon mógłby się już w zasadzie skończyć, Australię mogliby odwołać.

Trzymaj się Jason. Dla mnie i tak jesteś mistrzem ad 2016 (szacun za cały sezon).


A kiedy to Buszmen nazywał Iversena drewnem ? Raczej miał o nim zawsze pozytywne zdanie. Nieźle odleciałeś człowieku.

Ot, mamy nowo koronowanego Moralnego Mistrza Świata - ciekawe, czy na taki tytuł wpuszczą go na galę FIM 😊

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Pain]

Panowie dajcie spokój to nie ma sensu. Będziemy sie licytować teraz czy Doyle czy Hancock i wyjdzie z tego kolejna głupia dyskusja jak Zmarzlik vs Dudek. Stało sie i tyle. Dziadek jako mistrz troche mnie boli, bo moim zdaniem znacznie lepszy był w 2011 czy w 2014 roku, zresztą nie ukrywam, że nie pałam do niego sympatią za numer jaki wykręcił Sparcie W w 2004 roku i nie tylko. Dojla szkoda, bo jak taki gość w sumie przebojem pojawia się w czołówce i ma szanse zostać mistrzem to jest to wielka historia. No nic, może za rok się uda.

[Ford]

szkoda że nikt nie widzi dobrego występu Hancocka wczoraj. wcale nie jest powiedziane, że po tym turnieju Doyle dalej byłby liderem. teraz to gdybologia i tak, ale ta dwójka prezentowała zbliżony poziom i kwestia złota mogła się rozstrzygać w ostatnich wyścigach w melbourne chociaż sekta doylowa będzie wmawiała teraz, że to moralny mistrz świata i na pewno by nim został gdyby nie morderca harris.

[Malin017]

Nie no, Buszmen! Od kogo jak od kogo ale od Ciebie taki "laicki" argument?! Przecież sam w to nie wierzysz.



Greg miał pechowy defekt w pierwszym meczu. Doyle troszkę szczęścia z upadkiem Holdera w pierwszym łuku 15 biegu meczu w Toruniu po najlepszym w sezonie uczciwym starcie Vaculika. Do tego w rewanżu u siebie MIMO niezłych punktów był wolny jak keczap i przegrywał z Gregiem wyraźnie.

Edit: Żeby była jasność - ja nie lansuję tezy o wyższości Grega nad Jasonem (w tym sezonie bo w przekroju kariery to jak porównywać van Bastena z Vardym) tylko domagam się uczciwej oceny postawy w polskiej lidze. Tutaj było bezwzględnie koło remisu i basta.

Herbie zdobył 25 punktów, no ale wiem - tylko laicy liczą bonusy 😀

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[ScotFZG]

https://www.instagram.com/p/BLCc3dIhlp6/
Moskwa ponownie na topie ?

[Buszmen]

Ot, mamy nowo koronowanego Moralnego Mistrza Świata - ciekawe, czy na taki tytuł wpuszczą go na galę FIM 😊

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

Widzę, że jednak niezwykle bawi cię ta sytuacja. No cóż...

[Malin017]

Widzę, że jednak niezwykle bawi cię ta sytuacja. No cóż...

Nie bawi mnie sytuacja - wolał bym, by Greg skiepował JD w bezpośrednim pojedynku. Niestety taki jest to sport i dziwi mnie zdziwienie tych, którzy mienią się tutaj ekspertami. A bawi mnie już robienie teraz Doyle'a jakimś bliżej niesprecyzowanym mistrzem - na potrzeby dyskusji użyłem przymiotnika "moralnym".

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Buszmen]

Trudno się oprzeć wrażeniu szampańskiego nastroju. No ale cóż, jak już pisałem - Konstytucja RP tego nie zakazuje.

[Robi]

Trudno się oprzeć wrażeniu szampańskiego nastroju. No ale cóż, jak już pisałem - Konstytucja RP tego nie zakazuje.

czerwona Konstytucja z 97 roku ktora zostala przeglosowana roznica tylko 400 tys glosow. jedno wieksze miasto zdecydowalo ze postkomuna sie zabetonowala prawem.

[Malin017]

Trudno się oprzeć wrażeniu szampańskiego nastroju. No ale cóż, jak już pisałem - Konstytucja RP tego nie zakazuje.

Już napisałem wcześniej, że prawdopodobnie każdy, kto będzie się cieszył z tytułu Grega zostanie teraz odsądzony od czci i wiary. Cóż... staram się zrozumieć rozpacz sekciarzy.

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Buszmen]

Dla mnie radość z tytułu Hancocka jest dyskwalifikująca jako kibica dyscypliny. Ale to moje zdanie, do którego "Czerwona Konstytucja" daje mi prawo.

[KrisKiller]

Trudno się oprzeć wrażeniu szampańskiego nastroju. No ale cóż, jak już pisałem - Konstytucja RP tego nie zakazuje.

Rzeczywiscie jestem w moze nie szampanskim ale bardzo dobrym nastroju.
Nasi chlopcy pojechali dobrze, Bartek stanal na podium a pozostali bardzo zwiekszyli
swoje szanse na pozostanie w cyklu. Zawody byly nienajgorsze a Doyle zyje i wraca do zdrowia.
Nie zamierzam oglaszac zaloby z powodu kontuzji Doyla podobnie jak chyba caly zuzlowy swiat
nie okrywal sie kirem po ciezkiej kontuzji Hampela. Zwaz proporcje mocium panie Buszmen

[venom200]

A ja się cieszę że Greg zostanie prawdopodobnie IMŚ nikt nie patrzy na to przez pryzmat tego że jemu jest naprawdę wszystko trudniej osiągnąć niż takiemu Doylowi. Ok Australijczyk w tym sezonie kompletny zawodnik i jednak chyba najlepszy na świecie w tej chwili, ale podkreślam uważam że Greg na to gdzie jest na tę chwilę musiał ciężej pracował niż ktokolwiek inny

[Mariano_Italiano]

Przez kontuzję, nie dojdzie do konfrontacji o IMŚ dwóch zawodników o bardzo podobnym poziomie sportowym w tym roku. Jeden jak i drugi na ten tytuł zasłużyli. Obydwoje Ci zawodnicy prezentowali podobny poziom w ligach w których startowali jak i w GP, obydwoje byli tak samo wartościowi dla swoich drużyn. W tym wypadku nie można pisać że któryś był lepszy.
Lepszy to był zdecydowanie Zmarzlik od gwiazdora Pawlickiego i to pod każdym względem. Niestety, ale Piotr się cofnął w rozwoju sportowym i to znacznie, a to co wczoraj zrobił w swoim pierwszym swoim biegu to woła o pomstę do nieba.....
W lidze był gorszy od takich rajderów jak Okoń, Holta, Fricke, Bjerre, Buczek, Madsen czy Milik. A sportowym poziomem równał się z takimi zawodnikami jak Jędrzejak, Miedziński czy Pieszczek.......
ps.
Rację mieli Ci którzy nie chcieli dać mu kasy porównywalnej do Prosiaka, czy Kacapa, a kazali udowodnić że na nią zasługuje jako senior.
Ciekawe, czy w tym roku przyjdzie do prezesa, klepnie się w klate zachowa się jak honorowy człowiek i powie, że chce kontrakt na poziomie Jędzejaka, czy Pieszczka?

Panie Pawlicki niestety dla nas leszczyńskich kibiców między pańskim poziomem sportowym, a poziomem sportowym Bartka jest PRZEPAŚĆ.
Miałem nadzieję, że będzie tak jak kiedyś Jankes, Huszcza, Świst......... Niestety na tą chwilę jest tylko Zmarzlik, Dudek.

[Ford]

A ja się cieszę że Greg zostanie prawdopodobnie IMŚ nikt nie patrzy na to przez pryzmat tego że jemu jest naprawdę wszystko trudniej osiągnąć niż takiemu Doylowi. Ok Australijczyk w tym sezonie kompletny zawodnik i jednak chyba najlepszy na świecie w tej chwili, ale podkreślam uważam że Greg na to gdzie jest na tę chwilę musiał ciężej pracował niż ktokolwiek inny

uważaj, sekta już zatwierdziła Doyle jako moralnego mistrza świata i stwierdzili, że nie wolno się cieszyć z tytułu Hancocka, bo farciarz i w ogole mimo, że wczoraj był najlepszym zawodnikiem na torze.

[Malin017]

Dla mnie niezrozumienie podstawowych reguł żużla i negowanie ogólnie przyjętych zasad w imię rozpaczy nad kontuzją zawodnika jest dyskwalifikujące dla kogoś, kto zwie się kibicem a tym bardziej ekspertem. No ale to moje zdanie.

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Robi]

ale o czym gadka? Hancock zostaje IMŚ ale na 99% to JD utrzymałby liderowanie po Torunu. był w takim sztosie ze tylko wlasnie taka sytuacja jaka miala msc mogla i odebrala mu tytul. tyle.

Hancock zloto to porazka i tyle. Najslabszy IMS w erze SGP.

[Malin017]

ale o czym gadka? Hancock zostaje IMŚ ale na 99% to JD utrzymałby liderowanie po Torunu. był w takim sztosie ze tylko wlasnie taka sytuacja jaka miala msc mogla i odebrala mu tytul. tyle.

Hancock zloto to porazka i tyle. Najslabszy IMS w erze SGP.

O kuźwa. To już nie Holder? A gdzie Loram? Widać, jak się "znasz".

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[thengel]

Rzeczywiscie jestem w moze nie szampanskim ale bardzo dobrym nastroju.
Nasi chlopcy pojechali dobrze, Bartek stanal na podium a pozostali bardzo zwiekszyli
swoje szanse na pozostanie w cyklu. Zawody byly nienajgorsze a Doyle zyje i wraca do zdrowia.
Nie zamierzam oglaszac zaloby z powodu kontuzji Doyla podobnie jak chyba caly zuzlowy swiat
nie okrywal sie kirem po ciezkiej kontuzji Hampela. Zwaz proporcje mocium panie Buszmen

Najgorsze jest to ze jakby bylo odwrotnie i kontuzji doznalby Harris a Doyle bylby wykluczony to wszyscy by przeszli nad tym do porzadku dziennego. Teraz nagle wielkie zdziwienie i rozczarowanie ze kontuzje wypaczaja wynik. Sa czescia tego sportu i trzeba sie z tym liczyc czy komus sie podoba czy nie, wiele zrobiono by poprawic bezpieczenstwo na torze ale calkowicie nie da sie tego wyeliminowac. Natomiast wprowadzac "zalobe" z tego powodu i dyskryminowac osiagniecia w sezonie Hancocka to czysta glupota.

[Reptile]

Po prostu kilka osób, które kibicuje Jasonowi wyraziło żal, że walka o mistrzostwo świata zakończyła się w taki, a nie inny sposób i zwyczajnie szkoda nam chłopa, który miał życiowy sezon i jechał jak z nut. Tak ciężko to pojąć ? Te "żałoby" i "sekty" to sobie sami wymyślacie. Gdybym był fanem Hancocka to z pokorą przyjąłbym dar od losu i mistrzostwo, ale też bym jakoś szczególnie się tym nie szczycił, bo złoto zdobyte w ten sposób mimo wszystko nie smakuje tak samo (to żaden zarzut do Amerykanina, raczej do sytuacji jaka wynikła).

A tak przy okazji: dla mnie mimo wszystko jest różnica jak kontuzje odniesie random, który nie ma już szans na nic i wiele nie traci (Harris), a jak połamie się lider cyklu GP, który traci szanse na spełnienie swoich marzeń.

Mniejsza z tym, nie ma sensu tego ciągnąć dalej. Jest jak jest. This is speedway.

[Buszmen]

Hancock dobra forma i jazda. W sam raz na vicemistrza świata. Reptile wyczerpał temat. Nie ma co tu już strzępić, ale dla prawdziwych kibiców żużla, to rana na lata.

[kingpin]

Nie widze powodu do rozpaczy.
Doyle to 30-sto latek.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby przez najblizsze lata
rzadzil i dzielil.
Kontuzje to tez sol tego sportu.
Nie on pierwszy i nie ostatni ktoremu pech
odbiera szanse na tytul.
Zachowujecie sie tak jakby sie swiat zawalil.

[Buszmen]

No faktycznie, z punktu widzenia światowego żużla i rywalizacji w 2016 - nic się nie stało.

[sobotch]

To jest właśnie roznica miedzy Januszami szukającymi rozrywki a kibicami, którzy czuja rywalizacje troche bardziej i szanuja postaci wybijajace sie ponad poziom zwyczajnosci np. Hancocka.



Kto inny napisze, ze prawdziwy Polak powinien być w sumie zadowolony, bo polski zawodnik ma szanse na więcej. Ktos ich wyzywa od szowinistów? Niekoniecznie. Ale jak sie kibicuje komu innemu, bo lepiej jeździ, to juz nie będzie popularne. Standard.

[ŻużlowyKibic]

Ciężko to zapomnieć skoro Loram to był najsłabszy mistrz świata ever.

Nooo... beznadziejny https://www.youtube.com/watch?v=fN6pmJp8ha0

[Malin017]

Sorry ale przeciwstawiać Januszom gościa, który nie ruszy doopska sprzed telewizora - piękne.

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Buszmen]

Na ilu SGP byłeś w tym roku, cwaniaku?

[kowjanko]

Na ilu SGP byłeś w tym roku, cwaniaku?

Ile imprez żużlowych oglądałeś na żywo na stadionie, pieniaczu?

[Buszmen]

Setki.

[Malin017]

Zabolało? Oj.

Wysłane z telefonu Heleny Pedersen.

[Buszmen]

Chyba ciebie śmieszku, skoro nawet nie potrafiłeś odpowiedzieć.
W ogóle fajna twórczość, widzę że skupiasz się na forum na tym, żeby sprawiać komuś ból. Gratulacje.

[KrisKiller]

Buszmen, skoncz juz p... bo naprawde zalosny jestes!
Tu masz link
http://sportowefakty.wp.pl/zuzel/634...zbawily-marzen
Kasprzakowi wtedy braklo 8 punktow do bycia mistrzem swiata.
Jakos sobie nie przypominam abys wtedy na forum tak jeczal jak dzis.
O "ranach na lata dla prawdziwego kibica" tez nie wspominales.

[Buszmen]

Pewnie dlatego, że KK odniósł kontuzję po 2 rundzie, a nie w przedostatniej.
Ale masz rację. To nie pierwszy tytuł, który Dziadyga wylosował w rosyjskiej ruletce.

[kingpin]

No faktycznie, z punktu widzenia światowego żużla i rywalizacji w 2016 - nic się nie stało.

Widze,ze lzy odebraly ci nawet umiejetnosc czytania ze zrozumieniem.
Nigdzie nie twierdze,ze nic sie nie stalo.
Stalo sie to,co zdarzalo sie juz kilka razy w historii.
Swiat sie nie zawalil a cyrk jedzie dalej.

[kowjanko]

Specyfika SGP jest taka, że wygrywa ten, kto zgromadzi najwięcej punktów, proste. Greg, z racji doświadczenia, wie, że nie zawsze jazda na maksa za każdym punkcikiem jest najlepszą drogą. Kiedy trzeba to odpuszcza tracąc pewnie 1 czy 2 pkt. ale to procentuje pełną sprawnością przez cały sezon. Doyle cisnął niemiłosiernie w każdym biegu, zyskiwał przez to, zwłaszcza w drugiej części sezonu i przegonił Grega w klasyfikacji. Jednak jego styl jazdy spowodował to, że uległ kontuzji, która pewnie wykluczy go z ostatecznej rozgrywki. Hancock w podobnej sytuacji pewnie zamknąłby klapę i przyjechał na 3, góra 2 pozycji. To ich różni (choć Grega pewnie w dużej mierze również z racji wieku) i może na przyszłość Jason zrozumie, że czasem trzeba zbastować aby przyniosło to końcowy efekt w postaci tytułu.
Szkoda kontuzji Doyle'a ale ma przed sobą jeszcze wiele sezonów na udowodnienie swojej klasy. Robienie żałoby z wczorajszej kraksy jest po prostu śmieszne.

[Buszmen]

No jasne. To proponuję wyłączyć forum. Po co komentować cokolwiek, dyskutować, skoro "świat jedzie dalej".
W zasadzie to chyba dobry pomysł, nie ma przyjemności rozmawiać z ludźmi, którym radość sprawia potencjalny ból adwersarza w dyskusji w internecie.

[kingpin]

To jest właśnie roznica miedzy Januszami szukającymi rozrywki a kibicami, którzy czuja rywalizacje troche bardziej i szanuja postaci wybijajace sie ponad poziom zwyczajnosci np. Hancocka.

Skoro Hancock jest postacia w swiatowym zuzlu zwyczajna,to jak to swiadczy o tych wybijajacych sie,ktorych regularnie wozi za plecami?

No jasne. To proponuję wyłączyć forum. Po co komentować cokolwiek, dyskutować, skoro "świat jedzie dalej".
W zasadzie to chyba dobry pomysł, nie ma przyjemności rozmawiać z ludźmi, którym radość sprawia potencjalny ból adwersarza w dyskusji w internecie.

Stajesz sie powoli tragikomiczny.

Poza tym miales gleboko w zadzie bol adwersarzy ktorzy nie mogli patrzec jak wyzywasz sie na gosciu ktory przez kontuzje stracil prawie dwa sezony a potem przezywal tragedie przyjaciela.
Upadlanie go wyraznie sprawialo ci wielka przyjemnosc.
Nie pisz wiec o wspolczuciu,bo brzmi to jak himalaje hipokryzji a wszyscy dla ktorych Doyle nie jest idolem,w poprownaniu z Toba i traktowaniem Holdera czy Hancocka, zachowuja sie bardzo przyzwoicie.

Kontuzja Doyla choc nieprzyjemna,nie powinna miec przelozenia na kolejny sezon.
Moze wrocic rownie mocny a jak tak sie stanie,oby mial wiecej szczescia.